W marcu tego roku dokonałem upgradu roweru instalując przerzutkę z krótkim wózkiem. Idąc za ciosem i lepszą formą postanowiłem zainwestować też w kasetę 12-25 jako bardziej nadającą się na moje tereny. Wcześniej używałem 11-32 i 11-28, ale ich zakres, zwłaszcza 11-32 i skoki w kadencji nie odpowiadały mi.
W zeszłym tygodniu w końcu postanowiłem wypróbować niedzielny zestaw kół wraz z kasetą 12-25 i od razu dostrzegłem, że coś jest nie tak. W środkowym zakresie zmiana biegów nie była płynna. Najgorzej jest z koronkami 16 i 17. Przy kręceniu korbą do tyłu dwa zęby na obu koronkach będące obok siebie haczą o łańcuch lekko go podnosząc po czym łańcuch opada z powrotem zsuwa się. Wygląda to tak jakby zęby były lekko wygięte w kierunku koła.
Zawsze dzieje się to tylko kiedy łańcuch jest na blacie i zawsze te dwa zęby na 16 i 17 podnoszą łańcuch w tym samym, górnym położeniu kasety. Do tego dochodzi niezbyt płynne zmienianie biegów w obrębie tych zębatek i lekki hałas przy jeździe w środkowym zakresie kasety.
Myślałem, że jakimś cudem uszkodziłem kasetę przy montażu, składowaniu itp. dlatego zakupiłem nową. Niestety historia objawów jest identyczna jak przy pierwszej. Wygląda to tak jakby była to jakaś wada fabryczna. Obydwie kasety kupiłem w tym samym sklepie internetowym.
Nie mam żadnych problemów stosując kasetę 11-28. Obydwie kasety 12-25 przekładałem na drugie koło i objawy są takie same.
Nie wiem już coś robić. Zamierzam reklamować obydwie kasety, ale być może to ja popełniłem jakiś błąd przy montażu? czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem?
Nadmieniam, że koronki zakładałem właściwie, nadrukiem na zewnątrz i hak nie jest wygięty. Jak już pisałem przy 11-28 problem nie występuje i nie zauważyłem żadnych problemów z haczeniem bądź gorszą zmianą biegów.