Skocz do zawartości


Fatbikiem Na Maraton Mtb.


23 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 20 czerwiec 2017 - 16:24

Na ostatniej Mazovii w Janowie Lubelskim widziałem parę fatbików. Głównie jadą na nich dzieciaki, ale byli też zawodnicy starsi. Ciekaw byłem, na ile ten wybór roweru jest podyktowany modą, a na ile realną skutecznością takiego roweru w terenie. Po sprawdzeniu wyników przykładowego zawodnika stwierdzam, że da się takim rowerem całkiem szybko jechać (ja byłem parę minut wolniejszy).

https://drive.google...VVFBdTlLamM0M2s (zdjęcie 9664, zawodnik z numerem 1795))

http://www.mazoviamt...in_Bizior_27251

http://www.mazoviamt...t=FMOpen&race=8

Macie jakieś własne doświadczenia albo znajomych na takich rowerach, o ile wolniejsze są na asfalcie od np. górala na oponach 2.3-2.4 cala (to najgrubsze opony na jakich jeździłem, i jestem zaskoczony, jak mało spowalniają w porównaniu do opon np. crossowych 35-42 mm)? A jak w piachu, błocie, na korzeniach?

 

Tu na filmie widać trasę i tego zawodnika (np. 7min58s).



#2 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 20 czerwiec 2017 - 16:51

E tam, w 8 minucie przez kamerzystę został wyprzedzony :)


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#3 roweras88

roweras88
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 20 czerwiec 2017 - 19:21

Moda i tylko moda, taki rower miałby przewagę gdyby wyścig odbywał się po plaży ;)



#4 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 20 czerwiec 2017 - 20:11

Na zjazdach jest lepiej, na podjazdach bardzo słabo. Pytanie jest o Mazovię, więc jazdy góra-dół pewnie za dużo nie ma. Na płaskim zależy od terenu, wiadomo, że im luźniejszy tym lepiej taki rower się spisze. Wszelkie przyspieszenia też będą dużo cięższe od lekkiego roweru XC.

 

 



#5 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 20 czerwiec 2017 - 20:17

Lata temu jeździłem na zjazdówce która miała opony 3.0 i 2,4 i jestem zdania że poza zjazdem kompletnie do niczego więcej się nie nadawały.

 

No chyba że treningowo ;)


logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#6 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 21 czerwiec 2017 - 04:50

Jedna z najbardziej idiotycznych mód w ostatnich latach. Za to idealna z perspektywy producenta: pozwala zbudować drogi rower na taniej w produkcji ramie, do którego zużyjesz masę dedykowanego sprzętu niekompatybilnego z czymkolwiek, na czele z ludzką biomechaniką. A skoro już kupisz ten absurdalnie drogi rower, głupio go będzie sprzedać (na dodatek nie będzie komu!), w ramach zabijania dysonansu będziesz w niego pakował jeszcze więcej pieniędzy na kolejne unikalne, absurdalnie drogie części, bo zwyczajnie nie będziesz miał alternatywy :)


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#7 grzegosz.

grzegosz.
  • Użytkownik
  • 623 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 21 czerwiec 2017 - 07:12

Fatbike nie jest głupią modą, pod warunkiem, że jest wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem - bikepacking. Tam nie osiąga się zawrotnych prędkości, natomiast szerokie opony zapewniają pewien stopień komfortu i stabilności na zmiennym podłożu, od pustyni po śniegi.
Fajnym trendem ostatnich sezonów są opony plusy - 29+ i 27,5+ (czyli szerokości 2.8-3.25). I nie ma to nic wspólnego ze zjazdowymi 3.0 sprzed lat jak nokian np. Opony są lekkie, w przeróżnych mieszankach w zależności od wymagań ridera. Sam zimą przerzuciłem się z 29 na 27,5+ i zdecydowanie nie żałuję zmiany. Chcesz jechać szybko - pompujesz trochę więcej powietrza i w prowadzeniu rower nie różni się od 29. Chcesz poszaleć, poskakać i nie martwić się, że stracisz przyczepność albo ugrzęźniesz - spuszczasz powietrze do 17psi i zaczyna się zabawa ;)



#8 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 21 czerwiec 2017 - 10:00

zgodnie z przeznaczeniem - bikepacking.

Zgoda, ale nie bez "ale". Problem w tym, że takie zastosowanie sugerował m.in. Surly za starych dobrych czasów.

 

Dziś fat bike'i sprzedaje prawie każdy producent, a ilość bzdur, które na ich temat opowiadają, jest przerażająca.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#9 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 21 czerwiec 2017 - 14:58

W Jula jest fatbike za 1,5 koła, więc można kupić i sobie przetestować :D


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#10 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 21 czerwiec 2017 - 15:28

I nie ma to nic wspólnego ze zjazdowymi 3.0 sprzed lat jak nokian np. Opony są lekkie, w przeróżnych mieszankach w zależności od wymagań ridera. 

 

Rozumiem że lekkie w porównaniu do ciężkiej opony zjazdowej, ale nadal nie widzę zastosowania.

Bo niby w czym taka opona ma być lepsza?

Jeżeli wagę obniżali przez np cienkie ścianki po bokach to po obniżeniu ciśnieniq opona będzie fruwać po drodze tak jak fruwają najtańsze opony.

 

W codziennych warunkach lepiej sprawdzi się amortyzator i normalna opona.

Balon nigdy nawet nie zbliży się do amortyzatora.

 

Jeżdziłeś na czymś takim po górach, albo na zwykłych podmiejskich zmarszczkach?

Na zimę i śnieg również lepiej sprawdzi się opona z kolcami.

Po pustyni jeszcze nie miałem okazji jeździć i nie wiem czy bym chciał bo jakoś mi to nie pasuje do idei roweru.

Co innego kuniem.


logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#11 grzegosz.

grzegosz.
  • Użytkownik
  • 623 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 21 czerwiec 2017 - 19:02

To nie ja wymyśliłem te opony, natomiast jako użytkownik po bezpośredniej przesiadce czuję różnicę (ten sam rower, zmiana kół i opon). Przede wszystkim, oprócz opony poszerza się również obręcz, więc opona nie pływa przy niskim ciśnieniu. Kolejna sprawa - opony pracują tam, gdzie zawieszenie jeszcze nie zaczyna - drobne gałęzie i korzenie - normalna opona się nie ugnie, bo ciśnienie na to nie pozwala, plus owszem, przepłynie przez takie przeszkody, więc komfort jazdy odczuwalnie większy. Ostatnie już ode mnie, to przyczepność. Zawsze to jednak ponad 1cm więcej bieżnika trzyma się podłoża, czuć to na grząskim gruncie, czuć to na zakrętach.

Trzeba po prostu tego spróbować. Na tych jeszcze w typowych górach nie byłem, natomiast upalam je w lokalnych lasach, jak będę miał okazję to na pewno  i w góry wyskoczę.

DSC_0480.jpg?w=1366



#12 Pirx

Pirx
  • Użytkownik
  • 269 postów
  • SkądKlucze

Napisano 22 czerwiec 2017 - 12:49

Rozumiem że lekkie w porównaniu do ciężkiej opony zjazdowej, ale nadal nie widzę zastosowania.

Bo niby w czym taka opona ma być lepsza?

 

We wszystkim, może oprócz ceny (>300zł/szt.) no i wagi też, niestety. Coś za coś.

 

Jeżeli wagę obniżali przez np cienkie ścianki po bokach to po obniżeniu ciśnieniq opona będzie fruwać po drodze tak jak fruwają najtańsze opony.

 

Najtańsze opony mają mnóstwo gumy, przez co nie da się ich dopompować na kamień, a upuszczając powietrza uzyskujesz podskakującą piłkę, albo cos w rodzaju bujania na fulu z niezablokowanym damperem. Cienkie "szmaciane" ścianki nowoczesnej opony pozwalają jej przetaczać się po nierównościach terenu bez bujania, opona "wchłania" wszystkie kamienie i korzenie, im większa/szersza, tym lepiej.

 

W codziennych warunkach lepiej sprawdzi się amortyzator i normalna opona.

Balon nigdy nawet nie zbliży się do amortyzatora.

 

Pewnie nie, ale na przeciwnym biegunie masz nabite na 3 bary oponki 1,9" w fulu. Tak się kiedyś jeździło, nie tak dawno i było to moim zdaniem bardziej absurdalne. Taki rower wyrywał się w kierunku dowolnym na każdym kamieniu, miało się wrażenie jazdy na nie ujeżdżonym koniu, który skacze losowo na boki. Mało napompowana opona nie odbija się od byle czego, jazda jest stabilna, przyczepność ogromna.

 

Jeżdziłeś na czymś takim po górach, albo na zwykłych podmiejskich zmarszczkach?

Na zimę i śnieg również lepiej sprawdzi się opona z kolcami.

 

Po górach na facie akurat JESZCZE nie jeździłem, ale po pustyni, do której mam 500m i owszem, z bananem na gębie. Opona z kolcami jak najbardziej, ale na lód, ubity śnieg. W nieco głębszym śniegu nie pojedziesz wcale, a fat owszem, choć jest to dość wymagające kondycyjnie. Za to nie jest zimno :)

 



#13 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 22 czerwiec 2017 - 12:55

Jeżeli damper wyrzuca Cię na boki, to po prostu jest źle ustawiony.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#14 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 25 czerwiec 2017 - 14:18

Jedna z najbardziej idiotycznych mód w ostatnich latach. Za to idealna z perspektywy producenta: pozwala zbudować drogi rower na taniej w produkcji ramie, do którego zużyjesz masę dedykowanego sprzętu niekompatybilnego z czymkolwiek, na czele z ludzką biomechaniką. A skoro już kupisz ten absurdalnie drogi rower, głupio go będzie sprzedać (na dodatek nie będzie komu!), w ramach zabijania dysonansu będziesz w niego pakował jeszcze więcej pieniędzy na kolejne unikalne, absurdalnie drogie części, bo zwyczajnie nie będziesz miał alternatywy :)

Dla mnie bardziej idiotyczne są napędy 1x, które to wymagają kaset za 2000 zł z zębatkami 50 z (aby z trudem osiągnąć zakres przełożeń oferowany przez archaiczny napęd 3x7), piast z innymi bębenkami, absurdalnie długich wózków przerzutki i przez  większość czasu jazdy na przekosie. To dopiero żyła złota dla producentów.

 

Niektóre opony do fatbike'ów wcale nie są takie ciężkie jak na swoje rozmiary, a laboratoryjne opory toczenia też pozytywnie zaskakują (w rzeczywistych, terenowych warunkach może być jeszcze lepiej).

Tu wyniki dla opony Schwalbe Jumbo Jim (na takich jechał chyba ten zawodnik w Janowie): http://www.bicyclero...m-liteskin-2016


  • Prozor i Arni lubią to

#15 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 25 czerwiec 2017 - 18:26

Pozytywnie zaskakują? Przy maksymalnym zalecanym ciśnieniu Jumbo Jim stawia opór 23,3 W, podczas gdy np. Conti Race King stawia zaledwie 18 watów. W okolicach minimum mamy 22 vs 37 W - to daje 30 watów różnicy przy typowej mocy generowanej przez średnio sprawnego rowerzysty wynoszącej ok. 200 watów, czyli 15% mocy/energii zmarnowanej wyłącznie przez dobór opon!

 

O różnicach wynikających z wagi opony (w szczególności po oblepieniu się błotem) oraz wagi całego roweru nawet nie wspomnę.

 

To jest przepaść, a nie pozytywne zaskoczenie.

 

 

Co do napędów 1x11: albo celowo, albo z niewiedzy wybierasz skrajne przypadki, na podstawie których mógłbyś udowodnić dowolną tezę. Tymczasem tarczę narrow-wide założysz na dowolną korbę MTB, a kasetę 11-46T założysz na każdą piastę kompatybilną z kasetą 8-rzędową. Jednocześnie odpada Tobie koszt manetki i przerzutki przedniej.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#16 grzegosz.

grzegosz.
  • Użytkownik
  • 623 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 25 czerwiec 2017 - 20:39

Jak już się bawimy w matematykę, to do obliczeń wypadałoby dorzucić straty energii na nierównościach, których laboratoryjne badania raczej nie uwzględniają. A zdecydowanie szersze opony wypadają tu lepiej.
Tak czy siak, prosi do ścigania i tak założą to, co sponsor im podrzuci. Tak jak do niedawna nikt nie myślał nawet o regulowanej sztycy w rowerze xc (bo przecież waży dużo i kto by z tego korzystał) tak w tym sezonie coraz więcej zawodowców ich używa. Kto wie co będzie w kolejnych sezonach z szerokością opon. Fatów raczej w zawodowym xc nie zobaczymy, ale skoro na szosie dostrzeżono zalety szerszych opon, może i w rowerach górskich nastąpi jakaś przemiana ;)



#17 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 25 czerwiec 2017 - 21:56

Jak już się bawimy w matematykę, to do obliczeń wypadałoby dorzucić straty energii na nierównościach, których laboratoryjne badania raczej nie uwzględniają. A zdecydowanie szersze opony wypadają tu lepiej.
 

To po pierwsze. 

A po drugie Race Kingi to skrajny przykład, wiele nieco bardziej przyczepnych (choćby Nobby Nic) opon ma opory sporo większe. A najgorsze opony szosowe są tylko niewiele lepsze od tych Jumbo Jimów (np. Lugano). Dlatego biorąc pod uwagę rozmiary i masę tych tłuściochów ich opory toczenia należy uznać za zaskakująco niskie.

 

Jeśli chodzi o komfort i przyczepność to nawet na polu zwykłych górskich opon 26 cali (z takimi mam największe doświadczenia) różnice w zależności od grubości są ogromne. Np. Vredestein Black Panther 2.35 ma balon szerokości 58 mm (na wąskich obręczach Mavic XM317), a Maxxis Flyweight 1.95 to około 46 mm. Różnica wysokości to 13 mm, czyli zakładając Flyweighty zamiast Black Pantherów zmniejszamy efektywną średnicę koła o ponad cal. Różnice w trakcji, prowadzeniu, komforcie są ogromne. Oczywiście na korzyść tych grubszych. Za wąskimi przemawia tyko niższa masa. Dla mnie w każdym razie opony węższe niż 2.1 cala w mtb już nie mają racji bytu, a chętnie spróbowałbym jakichś 2.5 - 2.7 cala, ale już mi się nie zmieszczą w ramie, no i wymagałyby też szerszych obręczy. Możliwe, że te 27.5 cala z plusem, o których wspomniał grzegosz,  to taki złoty środek. Może mój następny rower będzie miał właśnie takie koła.

 

A mówiąc o tych napędach 1x, to ja zdania nie zmienię. Umiem liczyć mikroos, i jak nic napęd 3x7 wychodzi mi znacznie taniej, nawet uwzględniając przednią przerzutkę i manetkę. Niech 1x kupują ci, dla których obsługa dwóch przerzutek zawsze była zbyt trudnym zadaniem.  



#18 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 25 czerwiec 2017 - 23:42

 

 

Pewnie nie, ale na przeciwnym biegunie masz nabite na 3 bary oponki 1,9" w fulu. Tak się kiedyś jeździło, nie tak dawno i było to moim zdaniem bardziej absurdalne. Taki rower wyrywał się w kierunku dowolnym na każdym kamieniu, miało się wrażenie jazdy na nie ujeżdżonym koniu, który skacze losowo na boki. Mało napompowana opona nie odbija się od byle czego, jazda jest stabilna, przyczepność ogromna.

 

Jak byś jeżdził w szybkim DH to byś wiedział dlaczego na wielu trasach tak się robi. Opona z fatbajka nigdy nię będzie miała takiej agresji w zakrętach ani precyzji i zwrotności. 

 

Jak ktoś się chce po wszystkim przetaczać bo nie ma techniki to najlepiej jak założy sobie gąsienice.

Może jest gdzieś w internetach Danny Hart na fatbajku albo gąsienicach?

 

Gdyby było inaczej to opony motocrossowe też szły by w szerokośc a tak nie jest mimo że inne motocykle mają dużo szersze opony. Może nowa nisza ? :D

 

 

 

Odnośnie argumentów o pustyni i głębokim nieubitym śniegu mam dwa pytania.

 

1. Czy któreś XC u nas w kraju jest w takich warunkach?

2. Czy jazda w głębokim nieubitym śniegu jest mądra? Przecież nie wiadomo co się po śniegiem znajduje ( kamienie, korzenie, dziury)

 

Chociaż ten FB to dobry pomysł dla osób które chcą się wyróżnić.

 

 


logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#19 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 26 czerwiec 2017 - 00:14



Lata temu jeździłem na zjazdówce która miała opony 3.0 i 2,4 i jestem zdania że poza zjazdem kompletnie do niczego więcej się nie nadawały.

 

No chyba że treningowo ;)

No bo zjazdówka do niczego innego, poza zjazdem,  się nie nadaje;-) .

 

Pytasz, czy jazda po głębokim śniegu jest mądra. A czy jazda w DH jest mądra?

Śnieg łagodzi wszystkie przeszkody, dziury itp. Zresztą można przecież jeździć po znanych szlakach czy bocznych, nieodśnieżonych drogach. Gorsze są moim zdaniem jesienne liście, te potrafią ukryć niespodzianki i dużo słabiej amortyzują.

 

Z tym wyróżnianiem się przy pomocy fatbika to masz trochę racji.

DSCF2092J_qphpepa.jpg 


  • Greek lubi to

#20 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 26 czerwiec 2017 - 07:15

Dla mnie bardziej idiotyczne są napędy 1x, które to wymagają kaset za 2000 zł z zębatkami 50 z ... i przez  większość czasu jazdy na przekosie. To dopiero żyła złota dla producentów.

 

Dokładnie, najnowszy budżetowy :D Sram GX ma kasetę za 40% (800zł) wartości kompletnej grupy, zresztą Shimanowskie kasety 11s wcale nie są jakoś tańsze (250+), a co najgorsze w tym wszystkim, to brak autentycznie budżetowej alternatywy jak to miało miejsce kiedyś, w czasach 9s.


  • Greek lubi to



Dodaj odpowiedź