53 odpowiedzi w tym temacie

[zorba]

Jak dla mnie to Sagan zaatakował z premedytacją, na chama łokciem Marka i liczył się z tym że Mark się wyłoży. Nie powinien tak zrobić mimo iż faktycznie chyba Mark wciskał mu się delikatnie. Kara mu się należy i jest słuszna.

 

 

jestem całkiem odmiennego zdania i dziwi mnie taka opinia 

 

..........................................

 

Jestem podobnego zdania co @sum

Wielokrotnie oglądałem całe zdarzenie ;-) a szczególnie klarowny obraz dała mi kamera "z przodu" :-)

Sekwencja zdarzeń (według mnie) była taka:

Cavendish chciał wjechać między barierki i Sagana - dotknął głową Sagana - odbił się od niego - i dopiero wtedy Sagan zareagował sławetnym już łokciem dla utrzymania równowagi.

Na filmach wyraźnie widać, że Cavendish najpierw "leci na barierki" a dopiero później Sagan "wystawia łokieć".

Oczywiście dopuszczam możliwość, że inni mogli to widzieć inaczej ;-)

[Kekacz]

Jak dla mnie to Sagan zaatakował z premedytacją, na chama łokciem Marka i liczył się z tym że Mark się wyłoży. Nie powinien tak zrobić mimo iż faktycznie chyba Mark wciskał mu się delikatnie. Kara mu się należy i jest słuszna.

 

Łokieć był wtedy jak Cav już leciał na spotkanie z Matką Ziemią.

 

Druga sprawa: jak zachowałby się każdy z Was, gdyby nagle pod rękę wjechała Wam klamkomanetka roweru jadącego obok i próbowała Wam ściągnąć rękę z kierownicy? Wg mnie machnięcie łokciem aby wyhaczyć się z tego układu jest bardzo sensowne.

 

[biedronsky]

Jestem podobnego zdania co @sum

Wielokrotnie oglądałem całe zdarzenie ;-) a szczególnie klarowny obraz dała mi kamera "z przodu" :-)

Sekwencja zdarzeń (według mnie) była taka:

Cavendish chciał wjechać między barierki i Sagana - dotknął głową Sagana - odbił się od niego - i dopiero wtedy Sagan zareagował sławetnym już łokciem dla utrzymania równowagi.

Na filmach wyraźnie widać, że Cavendish najpierw "leci na barierki" a dopiero później Sagan "wystawia łokieć".

Oczywiście dopuszczam możliwość, że inni mogli to widzieć inaczej ;-)

 

To tylko moje subiektywne zdanie, ale faktem jest jak już zauważyli wcześniej niektórzy koledzy, ostatnio Sagan bywa mocno agresywny.

Też obejrzałem widea, zdjęcia też mówią wiele, np.

Zdjęcia wiele mówią, ale to moja subiektywna opinia

http://www.bbc.com/s...ycling/40498656

[montell81]

Akurat te zdjecia niewiele mówią. To tylko kadry. O wiele istotniejsza jest sekwencja zdarzeń i stopklatka.

[zorba]

To tylko moje subiektywne zdanie, ale faktem jest jak już zauważyli wcześniej niektórzy koledzy, ostatnio Sagan bywa mocno agresywny.

Też obejrzałem widea, zdjęcia też mówią wiele, np.

Zdjęcia wiele mówią, ale to moja subiektywna opinia

http://www.bbc.com/s...ycling/40498656

 

Nie polemizuję z Twoją subiektywną oceną bo tak jak napisałem wyżej każdy z nas inaczej postrzega "to co na zdjęciach" ;-)

Zapis video nie pozostawia jednak wątpliwości - Cava najpierw leci na barierki a łokieć Sagana jest później.

Reasumując: to nie łokieć Sagana spowodował upadek Marka ale "agresywna" jazda ich obydwu :-)

[piotrkol]

Ten łokieć to chyba bardziej dla zachowania równowagi. Jeśli mieliście kiedyś sytuację na rowerze, że się zagapiliście i zjechaliście do samej krawędzi drogi to może pamiętacie jak się instynktownie reaguje żeby nie zjechać do rowu i się nie przewrócić na (najczęściej) prawy bok - wystawia się łokieć (i często kolano) właśnie w tą stronę w którą Was znosi.

[zorba]

Ten łokieć to chyba bardziej dla zachowania równowagi. Jeśli mieliście kiedyś sytuację na rowerze, że się zagapiliście i zjechaliście do samej krawędzi drogi to może pamiętacie jak się instynktownie reaguje żeby nie zjechać do rowu i się nie przewrócić na (najczęściej) prawy bok - wystawia się łokieć (i często kolano) właśnie w tą stronę w którą Was znosi.

 

 

....................................... i dopiero wtedy Sagan zareagował sławetnym już łokciem dla utrzymania równowagi.

...........................................

 

Tak właśnie napisałem w poście #21

 

O tym (o odruchach bezwarunkowych) powinni pamiętać wszyscy jeżdżący na rowerze i ..... piszący w tym temacie ;-)

[Greek]

 Myslę, ze sędziom nie chodziło o łokieć, tylko ewidentne zablokowanie przeciwnika. Na pewno to był faul, ale zaliczam to do zachowań instynktowych, nie z premedytacją.

 

W jaki sposób można instynktownie zareagować na sytuację, której się nie widzi?

[zorba]

W jaki sposób można instynktownie zareagować na sytuację, której się nie widzi?

 

Peter czuł na plecach oddech Marka ;-) ;-) ;-)

[shmoo]

To tylko moje subiektywne zdanie, ale faktem jest jak już zauważyli wcześniej niektórzy koledzy, ostatnio Sagan bywa mocno agresywny.

 

 

Kobita mu zaciążyła, co się dziwić

Ma pewnie więcej stresu.

[puchaty]

W jaki sposób można instynktownie zareagować na sytuację, której się nie widzi?

Chyba z grubsza właśnie na tym polega instynkt.

[puchaty]

Kobita mu zaciążyła, co się dziwić
Ma pewnie więcej stresu.

Albo mniej seksu.

[robo]

A ja myślę, że Sagan doskonale wiedział gdzie się znajduje, tzn. jedzie do barierek. Wiedział też, że ktoś próbuje się przepchnąć z prawej - może nie wiedział jedynie, że to Cav. Myślę także, że doskonale zdawał sobie sprawę, że wystawiając łokieć spowoduje upadek. Na filmie widać, że łokieć poparł wychyleniem całego ciała, natomiast w drugą stronę takiego ruchu ciałem nie robi podczas sprintu.

 

Moim zdaniem sędziowie zdyskwalifikowali go nie za jakiś tam faul, ale spowodowanie wypadku. 

 

Wiecie, można sobie jechać slalomem, można się trykać kaskami, można walczyć na łokcie. To może się skończyć (lub nie) odebraniem punktów, karą czasową,  ale jak się kogoś posyła w barierki ... 

[Greek]

Chyba z grubsza właśnie na tym polega instynkt.

Dla mnie zupełnie nie. Instynkt dla mnie polega na reakcji na coś - mówimy "reakcja instynktowna". Żeby była reakcja, musi być akcja, czyli bodziec, czyli faktyczne zdarzenie o którym wiemy. Gdy o nim nie wiemy to jest przeczucie/wyczucie.

 

 

 

Swoją drogą - co dzisiaj zrobił Demare? Proszę bardzo, oto małe porównanie:

 

Kto miał więcej miejsca? Pytanie retoryczne.

Dlaczego Demare po prostu wjechał, a Cav wolał się zderzyć? To już nieco trudniejsze

[zorba]

..............................Żeby była reakcja, musi być akcja, czyli bodziec, czyli faktyczne zdarzenie o którym wiemy. ..........................

 

Jeżeli przyjmiemy, że "akcją" czyli "bodźcem" było pojawienie się Cavy co mógł zauważyć Peter kątem oka ;-)

albo nawet dotknięcie, uderzenie (o czym się przecież mówi i pisze) to reakcja Sagana była instynktowna.

Instynktownie łapał równowagę z której wytrącił go wpychający się ;-) Cava.

Ja to tak właśnie subiektywnie ;-) interpretuję :-)

[Rumcajs]

Ja to widzę tak, że Cavendish chciał wejść na koło Demare'a, który jechał zygzakiem, zjechał ze środka jezdni do barierek i potem znowu od barierek na środek. No i Cav ewidentnie chciał pójść za nim, ale wjechał w Sagana.

[Greek]

Jeżeli przyjmiemy, że "akcją" czyli "bodźcem" było pojawienie się Cavy co mógł zauważyć Peter kątem oka ;-)

albo nawet dotknięcie, uderzenie (o czym się przecież mówi i pisze) to reakcja Sagana była instynktowna.

Instynktownie łapał równowagę z której wytrącił go wpychający się ;-) Cava.

Ja to tak właśnie subiektywnie ;-) interpretuję :-)

Można "przyjmować", ale sam Peter mówił że go nie widział

A co do dalszych "przyjęć" to była mowa, że instynktownie zareagował, bo "czuł", że on tam jest