Przerzutka to Ultegra 6870 Di2, wygląda tak jakby wózek był wygięty na zewnątrz. A może ten typ tak ma?
Dodam że miałem trochę pracy z jej ustawieniem i ciągle uważam że powinno być lepiej.
Tylna przerzutka Di2 001.JPG 245,93 KB 22 Ilość pobrań
Napisano 09 lipiec 2017 - 16:57
Przerzutka to Ultegra 6870 Di2, wygląda tak jakby wózek był wygięty na zewnątrz. A może ten typ tak ma?
Dodam że miałem trochę pracy z jej ustawieniem i ciągle uważam że powinno być lepiej.
Tylna przerzutka Di2 001.JPG 245,93 KB 22 Ilość pobrań
Napisano 09 lipiec 2017 - 17:17
Napisano 09 lipiec 2017 - 17:25
Hak warto sprawdzić, ale to nie zmienia faktu, że kółka wyraźnie nie są w jednej osi. A to oznacza, że wózek jest skrzywiony.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 09 lipiec 2017 - 17:32
Hak warto sprawdzić, ale to nie zmienia faktu, że kółka wyraźnie nie są w jednej osi. A to oznacza, że wózek jest skrzywiony.
Już raz kupiłem nowy rower z krzywym hakiem, normalka, niestety. Mam pytanie czy taki wózek warto prostować czy lepiej kupić nowy?
Napisano 09 lipiec 2017 - 17:38
Próbuj, nie masz wiele do stracenia.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 09 lipiec 2017 - 20:45
Dobre i to. Takk! Czy przerzutki Di2 są w miarę odporne na udary mechaniczne, czy trzeba bardziej uważać przy transporcie? Przysłali mi rower w kartonie z podłączonym akumulatorem, uważam że to nie powinno mieć miejsca, wystarczy uruchomić przerzutkę bez obrotu...i można coś zgiąć, te silniczki są mocne!
Napisano 09 lipiec 2017 - 21:07
Tylne są stosunkowo odporne, mają mechanizm zabezpieczający, w razie upadku czy silnego uderzenia w przerzutkę następuje rozłączenie mechanizmu silnika z korpusem przerzutki, póżniej wystarczy "wkliknąć" ją na miejsce ręcznie lub przy pomocy funkcji reset. Z przodu nie ma takiego zabezpieczenia, ponadto przednia przerzutka jest delikatniejsza od tylnej, należy unikać przypadkowego przełącznia biegów z przodu, silnik jest na tyle mocny że za którymś tam razem klatka przerzutki może ulec deformacji.
Napisano 09 lipiec 2017 - 21:17
Tylne są stosunkowo odporne, mają mechanizm zabezpieczający, w razie upadku czy silnego uderzenia w przerzutkę następuje rozłączenie mechanizmu silnika z korpusem przerzutki, póżniej wystarczy "wkliknąć" ją na miejsce ręcznie lub przy pomocy funkcji reset. Z przodu nie ma takiego zabezpieczenia, ponadto przednia przerzutka jest delikatniejsza od tylnej, należy unikać przypadkowego przełącznia biegów z przodu, silnik jest na tyle mocny że za którymś tam razem klatka przerzutki może ulec deformacji.
Przypadkowego czyli bez obrotu? Ktoś tu kiedyś raportował rozerwane klatki w Di2.
Napisano 09 lipiec 2017 - 22:27
Tak, chodzi o zmianę biegów na postoju, klatka lubi sobię "pęknąć" w najsłabszym miejscu - wąskim łączniku w przedniej górnej części.