Witam.
Mam za dużą szosę - 61cm rura pozioma przy moim 180cm wzroście i wymyśliłem sobie, żeby go skrócić.
Nowy rower w planach, ale nie wiem kiedy coś kupię i dlatego zrodził się taki pomysł.
Jeśli operacja by się udała, byłby na przyszłość - będzie to rower zapasowy i do zadań specjalnych, na gorsze warunki (jesień/zima) i w trudniejszy teren - bo prawdopodobnie kupie karbon a nim nie pojadę w las.
Przeciąłbym rurę poziomą i skośna W środek mogę mogę wstawić dla usztywnienia rurkę odpowiedniej średnicy, wciśniętą na styk. Spawaczem jestem dobrym, posiadam migomat i z tym nie będzie żadnego problemu.
Pojawia się obawa i pytanie:- Czy taka operacja będzie bezpieczna? W którym ew. miejscu ciąć?
Proszę się nie śmiać Mówię poważnie, na druga ramę szkoda mi pieniędzy bo ten rower idzie w odstawkę.