Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spawanie Ramy Stalowej.


13 odpowiedzi w tym temacie

#1 szosowykolarz

szosowykolarz
  • Użytkownik
  • 184 postów

Napisano 22 lipiec 2017 - 15:35

Witam.

Mam za dużą szosę - 61cm rura pozioma przy moim 180cm wzroście i wymyśliłem sobie, żeby go skrócić.

Nowy rower w planach, ale nie wiem kiedy coś kupię i dlatego zrodził się taki pomysł.

Jeśli operacja by się udała, byłby na przyszłość - będzie to rower zapasowy i do zadań specjalnych, na gorsze warunki (jesień/zima) i w trudniejszy teren - bo prawdopodobnie kupie karbon a nim nie pojadę w las.

 

Przeciąłbym rurę poziomą i skośna :) W środek mogę mogę wstawić dla usztywnienia rurkę odpowiedniej średnicy, wciśniętą na styk. Spawaczem jestem dobrym, posiadam migomat i z tym nie będzie żadnego problemu.

 

Pojawia się obawa i pytanie:- Czy taka operacja będzie bezpieczna? W którym ew. miejscu ciąć?

 

Proszę się nie śmiać :) Mówię poważnie, na druga ramę szkoda mi pieniędzy bo ten rower idzie w odstawkę.

 



#2 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 22 lipiec 2017 - 15:47

Spawaczem z pewnością jesteś dobrym, ale pewnym ograniczeniem jest geometria trójkąta ;) spróbuj to sobie rozrysować, a zrozumiesz w czym problem ;)

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#3 szosowykolarz

szosowykolarz
  • Użytkownik
  • 184 postów

Napisano 22 lipiec 2017 - 15:59

Rozumiem i wiem o co chodzi :) Zapomniałem dodać, że trzeba będzie giąć rurę skośną, ale to chyba jest najmniejszy problem.



#4 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3146 postów

Napisano 22 lipiec 2017 - 16:02

bo prawdopodobnie kupie karbon a nim nie pojadę w las.

 

 

 

A co się dzieje z karbonem w lesie? Wilki go zjadają?



#5 szosowykolarz

szosowykolarz
  • Użytkownik
  • 184 postów

Napisano 22 lipiec 2017 - 17:23

Może się mylę, nie znam się, ale wydaje mi się, że szosówka z karbonu jest nieprzystosowana do jazdy po korzeniach i np. bruku.

 

Prawdopodobnie rama szosowa jest delikatniejsza od MTB czy nawet Przełaja.

Po prostu się boję i nie chce być królikiem doświadczalnym, bo chyba nikt karbonową szosówką nie jeździ po lesie.



#6 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 22 lipiec 2017 - 19:09

Widać, że nic nie wiesz o budowie ramy rowerowej.

 

Rurki na ramy, to nie rura przewodowa wg PN-EN 10216-1 lub innej.

- stal jest stopowa - trzeba dobrze dobrać drut do spawania.

- rurki mają bardzo cienkie ścianki (0,5 - 0,6 mm) więc do ewentualnego spawania wybrałbym metodę TIG.

- rur nie można ciąć w środku długości - trzeba by je skracać z końców, więc należałoby porozcinać całą ramę, oddzielić je od tulei suportu, od główki ramy itd.

- jeśli rury są cieniowane, to najmniejsza grubość ścianek jest właśnie na środku długości - końce są grubsze, żeby było łatwiej spawać.

 

Już w jakimś temacie pisałem, że rowerem na karbonowej ramie szosowej można (jak ktoś chce lub musi) wjechać do lasu - spokojnie to wytrzyma. Ograniczeniem są opony.

 

 

 


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#7 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1366 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 22 lipiec 2017 - 22:14

A co się dzieje z karbonem w lesie? Wilki go zjadają?

Drzewa się nań patrzą, a potem lawinowo przewracają i zamieniają w węgiel.


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#8 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 22 lipiec 2017 - 22:38

A rżnij pan ;-) .

 

A tak na poważnie to za dużą szosę można "uratować" montując prostą kierownicę. Albo nawet giętą.

 



#9 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 23 lipiec 2017 - 09:51

No, jak stal Hi-ten, to może, ale ... jeździłbyś na takim ?


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#10 szosowykolarz

szosowykolarz
  • Użytkownik
  • 184 postów

Napisano 23 lipiec 2017 - 14:21

Dzięki za odpowiedzi :)

Moje rury nie są cieniowane, dlatego pomyślałem, żeby chlastać na środku, tam chyba najmniejsze obciążenia są?

 

Cały przedni trójkąt mam łączony mufami i najlepszym rozwiązaniem byłoby 'wydłubać' rurę z mufy - tylko nie wiem jak to zrobić.



#11 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 23 lipiec 2017 - 15:14

Serio się Tobie chce? Tyle godzin roboty, a gotową i profesjonalnie wykonaną ramę stalową kupisz za grosze.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#12 szosowykolarz

szosowykolarz
  • Użytkownik
  • 184 postów

Napisano 23 lipiec 2017 - 15:42

Serio mi się chce. Teraz dla mnie każdy grosz się liczy bo już nowa szosa puka do drzwi :) A poza tym lubię takie roboty.

Im więcej odłożę tym lepszy rower kupię.

 

Ma ktoś pomysł jak wydłubać rurę z mufy?



#13 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 23 lipiec 2017 - 15:47

Chyba trzeba stopić lut.

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#14 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 23 lipiec 2017 - 16:02

Jeśli rury ramy są łączone na mufach, to są w nie wlutowane.

Chyba nikt nie praktykuje zmniejszania rozmiarów ram w ten sposób, natomiast czasem naprawia się wartościowe ramy stalowe, wymieniając pogięte rury.

Jeśli rura jest typu "plain gauge", czyli niecieniowana, to teoretycznie można ją skrócić i wlutować ponownie i nie powinno to wpłynąć na wytrzymałość. Oczywiście pamiętając o geometrii trójkąta (czyli trzeba będzie trochę doginać, lub wykorzystać luz rury w mufie).

http://davesbikeblog...-or-repair.html

 





Dodaj odpowiedź