Cześć,
Przygodę z szosą zacząłem w 2016r, a od grudnia zacząłem trenować na trenażerze wg planów z TRoad. Od grudnia przeszedłem bazę, budowę i specjalizację (plany po 9h tygodniowo). Plany dobrałem z Waszą pomocą - dzięki !
Udało mi się zrobić 65W przez zimę w FTP, co jest dobrym wynikiem ?. Wziąłem udział w 8 wyścigach, z czego w jednym byłem w pierwszej 10tce na 300 spartan Aktualnie od miesiąca nie robię nic wg planu na trenażerze, jeżdżę rekreacyjnie, właśnie wróciłem z gór, gdzie 9 dni jeździłem codziennie po 5-6h średnio intensywanie.
Teraz pytanie co dalej...
Wyścigi już mi się kończą, w zasadzie nie planuję już żadnego, bardziej chce się już skupić na kolejnym sezonie. Moje 9h tygodniowo na trenażerze to wiem, że było za mało, tzn w sumie to za dużo czasu nie mam - pracuję 9-17, trening od 18stej mogę zacząć albo przed 9tą. Myślę, że wcześniej powienieniem wyruszać na trasy 100kmtrowe zamiast robić po 2h treningu w sobotę i niedzielę. Uważam tak dlatego, bo wydaje mi się, że po planach jak zacząłem jeździć po 100km w weekendy (od czerwca), to moja forma jeszcze wzrastała. Może to trening na świeżym powietrzu...
Pytanie co dalej.. Uważam, że powinienem zacząć już teraz robić trening na siłowni - przysiady ze sztangą w 90% żeby zrobić trochę masy w udach. Mam nietypowo mocno rozbudowaną łydkę ale mniej uda.
Dodatkowo chciałbym wprowadzić lekkie treningi o 7 rano przed śniadaniem na spalanie tłuszczu - nie mam go za wiele, ale myślę, że ze 3kg dałoby radę zrzucić. Czyli wyszłoby siłownia 3x i poranny trening 3x w tygodniu.
Co byście mi polecili jako bardziej doświadczeni kolarze Chodzi mi o trening na siłowni i trening przed śniadaniem, czy taki plan jest ok ? Czy zbudowaną formę w FTP będę musiał odbudowywać od zera? Bo nie chciałbym w nowym sezonie mieć takiego samego FTP jak w tym roku, liczę na powiedzmy 40W wzrost.
Jestem ciekaw co zaproponujecie, może jednak powinienem odpalić kolejny cykl z TR i zrezygnować z rozbudowy ud? W liczbach to wygląda tak: 42 łydka, 44 udo nad kolanem i 60 w najgrubszymi miejscu.
Ogólnie to jeszcze pochodzę z terenów płaskich ale chciałbym powalczyć też w górach - ładniejsze widoczki