Skocz do zawartości


Zdjęcie

Regres?


67 odpowiedzi w tym temacie

#21 roweras88

roweras88
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 24 sierpień 2017 - 15:14

Gorzej jak jakiś amator objedzie Baranowskiego ;)

#22 ramones

ramones
  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 24 sierpień 2017 - 21:48

Ok dzięki wszystkim za odpowiedz.Mam nadzieję ze ta zima bedzie laskawsza,zarówno dla mnie jak i całej reszty kolarzy:)

#23 Gosc_DivisionBell_*

Gosc_DivisionBell_*
  • Gość

Napisano 25 sierpień 2017 - 10:18

Też jest to dla mnie jakieś kuriozum. Rozumiem gdyby startowali i potem nie byli klasyfikowani ale żeby tak normalnie się z amatorami ścigać? Z tego co wiem to w mtb również się to zdarza, tylko że tam startują czynni zawodnicy, np. jacyś tam słabsi z danego klubu.



#24 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 25 sierpień 2017 - 13:49

Z tego co wiem to w mtb również się to zdarza, tylko że tam startują czynni zawodnicy, np. jacyś tam słabsi z danego klubu.

Nie "jacyś tam słabsi" tylko na wyścigi na których można coś zarobić przyjeżdżają najlepsi z Konwą na czele. Gość nic nie robi tylko trenuje na rowerze i buja się po świecie. I jak w tej sytuacji mają z nim rywalizować ci, którzy po 8h tyrki w robocie trenują nocami albo wczesnymi porankami? Moim zdaniem to jest paranoja jakaś i odbiera kompletnie motywację i radość zwycięstwa amatorom, bo już na starcie wiadomo, że taki zawodnik to przepaść w poziomie sportowym i przyjechał tylko dla kasy.

Jak chce kozaczyć, to niej jedzie na Puchar Świata i pokaże jaki tam jest mocny


  • System lubi to

#25 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 25 sierpień 2017 - 14:50

Beskidbike, nie wiem czy pamiętasz, ale jakiś czas temu poruszyłem ten temat na forum rowerowym. Skończyło się linczem, bo panom z ostatniego sektora to nie przeszkadza :)
A rozwijając twoją wypowiedź to często jest tak, że dzielą się dystansami jeśli wiedzą, że startując wspólnie ktoś przegra. I wychodzi wtedy tak, że były zawodowy kolarz (2 lata po karierze pro) startuje nagle na Mini 30km. Kobiety się dzielą dystansami (znam takie), też mi to się nie podoba.
Moim zdaniem nie powinno być tylko klasyfikacji wiekowych tak rozbudowanych jak teraz, tylko główny podział na coś w rodzaju licencji. Pewne zawody np. PP czy MP/MWoj. obligowały by do jej posiadania i tacy zawodnicy by byli klasyfikowani tylko ze sobą, a nie z dziećmi, kobietami w ciąży, starcami i ludźmi o widocznym kalectwie.
  • Prozor lubi to

#26 diaremi

diaremi
  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 25 sierpień 2017 - 15:06

Ale przecież Marek Konwa nie startuje w lokalnych ogórkach, pojawia się czasami na seri maratonów Kaczmarek Electric i startuje w kategori elite wiec nie zabiera nikomu miejsca na podium w kategoriach wiekowych i każdy kto się czuje na siłach może wystartować z Markiem koło w koło :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#27 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 25 sierpień 2017 - 15:56

Moim zdaniem nie powinno być tylko klasyfikacji wiekowych tak rozbudowanych jak teraz, tylko główny podział na coś w rodzaju licencji. 

 

Coś jak w USA, po startach delikwent kwalifikuje się do Cat.5 do Cat.1 - trochę skomplikowane (od str. 15), ale na pewno bardziej sprawiedliwa rywalizacja, niż w kategoriach wiekowych, które często nijak mają się do wyników (no, może >70)


  • mucher lubi to

Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#28 Gosc_DivisionBell_*

Gosc_DivisionBell_*
  • Gość

Napisano 25 sierpień 2017 - 16:59

Nie "jacyś tam słabsi" tylko na wyścigi na których można coś zarobić przyjeżdżają najlepsi z Konwą na czele. Gość nic nie robi tylko trenuje na rowerze i buja się po świecie. I jak w tej sytuacji mają z nim rywalizować ci, którzy po 8h tyrki w robocie trenują nocami albo wczesnymi porankami? Moim zdaniem to jest paranoja jakaś i odbiera kompletnie motywację i radość zwycięstwa amatorom, bo już na starcie wiadomo, że taki zawodnik to przepaść w poziomie sportowym i przyjechał tylko dla kasy.

Jak chce kozaczyć, to niej jedzie na Puchar Świata i pokaże jaki tam jest mocny

O to nie wiedziałem, że to jest aż do tego stopnia. Żenada...



#29 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 25 sierpień 2017 - 17:05

I jak w tej sytuacji mają z nim rywalizować ci, którzy po 8h tyrki w robocie trenują nocami albo wczesnymi porankami?

Oni i tak mają mocno pod górkę. Zauważyłem, że często czołowi amatorzy mają pracę związaną ze sportem, typu są trenerami personalnymi. Zdecydowanie nie jest to praca na 8h pod rząd, a dodatkowo daje im pewne możliwości treningu w trakcie.



#30 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 25 sierpień 2017 - 20:20

Coś jak w USA, po startach delikwent kwalifikuje się do Cat.5 do Cat.1 - trochę skomplikowane (od str. 15), ale na pewno bardziej sprawiedliwa rywalizacja, niż w kategoriach wiekowych, które często nijak mają się do wyników (no, może >70)

O włacha, podział ze względu na umiejętności, a ewentualnie w tych kategoriach jeszcze drobne (2-3) kat. wiekowe. I tak podsumowując wcale nie wyszło by więcej nagród niż teraz, gdzie mamy 6/7 kategorii wiekowych (od przedszkolaka do 100 latka co 3 lata :D ). Były by powiedzmy 3 kat. zaawansowania amatorów i w nich 3 kat. wiekowe. W ten sposób mamy maks 9 nagród.



#31 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 25 sierpień 2017 - 23:01

Ale przecież Marek Konwa nie startuje w lokalnych ogórkach, pojawia się czasami na seri maratonów Kaczmarek Electric i startuje w kategori elite wiec nie zabiera nikomu miejsca na podium w kategoriach wiekowych i każdy kto się czuje na siłach może wystartować z Markiem koło w koło :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W tym roku może mniej, bo ma lepszą grupę. Ale i tak widziałem zdjęcia na podium amatorskiego wyscigu z czekiem (na śmieszną sumę ;)

W tamtym roku jak potrzebował kasy, to startował gdzie tylko dało się zarobić. Sporo w przełajach. 

Wkurza mnie to na maxa i jestem zdania, że zawodnik który kiedykolwiek miał licencję nie powinien być klasyfikowany z amatorami. Byłby spokój bez rozważań czy "karierę" skończył rok czy 20 lat temu. 



#32 celar

celar
  • Użytkownik
  • 211 postów
  • Skądkraków

Napisano 30 sierpień 2017 - 09:12

Jest jeszcze problem jak odróżnić amatora od prosa. Bo po licencji to się nie da, jest wielu amatorów z licencją elity, opłacili składkę, przedłożyli badania i papierek mają, ale nadal są amatorami. Ostatnio byłem na zawodach gdzie startować mogła elita, bo impreza z "kalendarza", co ciekawe organizator zrobił im osobny sektor startowy, oczywiście pierwszy, ale osobnej kategorii to już nie. Skoro organizator z góry zakłada, że elita jest lepsza to niech im zrobi osobna kategorię. 


  • beskidbike i ramones lubią to

#33 maccacus

maccacus
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 sierpień 2017 - 09:48

Moim zdaniem ten problem jest nie do rozwiązania. Baranowski jechał dwa lata temu na Velo Toruń i jakoś specjalnie formą się nie popisał. Z kolei znam amatorów, którzy podchodzą do tematu prawie tak samo profesjonalnie jak zawodowcy (wolny zawód, możliwość dostosowania pracy do treningów, masażysta, dietetyk, fizjoterapeuta, trener, sprzęt z World Touru etc...). I co wtedy? My, amatorzy, musimy się po prostu pogodzić z tym, że każdy z nas trenuje inaczej i ciężko jest o sprawiedliwą rywalizację czy klasyfikację. Niektórym z nas będzie dane czasem stanąć na pudle choćby kategorii, inni będą golić open na czołowych imprezach a pozostali nigdy nie wyjdą poza środek stawki a najczęściej będą zamykać tyły. Znajdzcie złoty środek aby dać sprawiedliwą rywalizację dla:

 

- samotnego studenta (w ch... czasu, mało kasy)

- ojca trójki dzieci (mało czasu, mało kasy dla siebie)

- prezesa firmy (stosunkowo mało czasu i w ch... kasy)

- freelancera (stosunkowo dużo czasu)

- budowlańca (mało czasu plus zmęczenie fizyczne)

- lekarza (dużo stresu, nocne dyżury)

 

NIE DA SIĘ! Albo da się wprowadzając klasyfikacje wiekowe połączone z zawodowymi i doprecyzowane trybem życia i najlepiej podzielone na klasę sprzętu no bo jak kowalski na shimanowskich R500 ma nawiązać walkę z Iksińskim na Rovalach 50mm...

Efekt byłby taki, że na 1000 zawodników byłoby 500 pucharów.

 

 

A wracając do głównego wątku to jeśli masz większa wagę, mniejszą ilość kilometrów w nogach, pracę która sprawia że nie masz siły zrobić porządnego treningu to nie ma się co dziwić! Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie o spadek wyników. 



#34 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 30 sierpień 2017 - 10:16

Przesadzasz...poruszasz kwestię chęci, czasu poświęcanego na trening i zamożności zawodnika, co już jest kompletną abstrakcją.

A rozwiązanie jest proste. Jak napisał Celar powyżej, jest elita, jest osobna klasyfikacja i po sprawie.

Jeśli ktoś miał/ma licencję to znaczy że był/jest czynnym zawodnikiem lub ma zapędy na poważne ściganie. I taki gość powinien być "rozliczany" z innymi którzy równiez mają licencję. A że kiedyś się ścigał a teraz nie ma czasu/chęci? Trudno, trzeba było nie robić licencji, nie byłby kolarzem z "przeszłością". Mówię to z doświadczenia, bo znam zawodników z licencją, którzy za młodu byli dobrzy, potem przyszły czasy kariery zawodowej, rodzina itp. a teraz wracają do ścigania i kozaczą w ogórkach, zgarniając nagrody i chwaląc się na FB "pudłem". A w wyścigach elity jakoś boją się stanąć na starcie. Jak dla mnie, nie ma miejsca dla takich gości w totalnie amatorskich zawodach.


  • Arni lubi to

#35 maccacus

maccacus
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 sierpień 2017 - 11:15

Przesadzasz...poruszasz kwestię chęci, czasu poświęcanego na trening i zamożności zawodnika, co już jest kompletną abstrakcją.

A rozwiązanie jest proste. Jak napisał Celar powyżej, jest elita, jest osobna klasyfikacja i po sprawie.

 

No właśnie nie, nie jest po sprawie. Jeśli poprawi Ci to nastrój to ok, mi to totalnie rybka bo i tak różnice w możliwościach życiowo-finansowych poszczególnych amatorów a tym samym w poziomie ich wytrenowania są tak olbrzymie, że problem startu byłych czy czynnych zawodowców to wierzchołek góry lodowej.


  • big75 lubi to

#36 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 30 sierpień 2017 - 12:27

Znajdzcie złoty środek aby dać sprawiedliwą rywalizację dla:

[ciach]

 

Właśnie amerykańska kategoryzacja ma sens. I to bez dodatkowego podziału na podgrupy wiekowe (choć są i klasy wiekowe: Młodzicy (poniżej 9), Junior 9-18, U23 19-22, Elita 23-29, Master 30+ (chyba, że chcą zatrzymać status elty, pro zawsze będą elta)), bo jeśli ktoś ma lat 20, inny 50 i reprezentują podobny/jednakowy poziom sportowy (obojętnie czy są studentami, trenerami personalnymi czy prezesami...) to powinni rywalizować pomiędzy sobą. Gościu z elity jest klasyfikowany w elicie, na dodatek nie ma żadnej możliwości, żeby zawodnik wyższej kategorii zdegradował się do kategorii 5, czyli kategorii totalnych amatorów. 

I jeszcze:

(str 37) 1H9. Mixing of Classes, Categories, and Genders:

(a) Eligibility. No rider may race in a class or category other than that which is stated on his or her license, other than as allowed below.

( b ) UCI Team members are not allowed to enter Masters Races.

(j) Riders with foreign Elite licenses and riders classified as Elite may not enter Masters races in a discipline for which they have Elite status.

(m) Professional riders are not eligible for State, Regional and District Championships in the discipline in which they are a Professional unless a separate category has been established for them.

 

(pozostałe zasady imho są nieco mniej istotne dla omawianego problemu) 

czyli: startujesz w kategorii w której masz licencję, członek drużyny UCI nie ma prawa startować w wyścigach Masters, zawodnicy z zagranicznymi licencjami elite i zaklasyfikowani jako elita nie mają prawa startowania w dyscyplinie, w której mają status elity, zawodowcy nie mogą startować w zawodach stanowych, regionalnych i dystryktu w dyscyplinie w której są zawodowcami (chyba, że jest specjalna kategoria dla nich) - co ciekawe ostatnie dwa punkty (elita/pro): mogą startować tam gdzie nie są elita/pro i oczywiście w takich zawodach również podlegają punktacji i klasyfikacji.  

 

I byłoby po problemie. 


  • sirkozi lubi to

Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#37 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 30 sierpień 2017 - 14:04

Czyli to o czym piszę, tylko nieco bardziej rozwinięte. Jak awansowałeś do wyższej poziomem grupy, to nie ma możliwości startu ze słabszymi. A u nas zawodnicy np. Omiotek zdobywa MŚ Masters i jednocześnie goli jakieś ogórki po okolicy, odbierając przyjemność i satysfakcję stanięcia na "pudle" totalnym amatorom. A ilu takich jest... Tym samym "normalni" nie mają co marzyć o czołowych miejscach na wyścigach, gdzie sołtys ufundował dla zawodników z podium coś więcej niż dwie opony "drutówki" :P

W MTB czy przełajach jest jeszcze gorzej... :(



#38 Gosc_DivisionBell_*

Gosc_DivisionBell_*
  • Gość

Napisano 30 sierpień 2017 - 14:25

maccacus Baranowski bardzo mało jeździ i też przybrał wyraźnie na wadze. Przeciwieństwem jest np. Szmyd który cały czas trzyma formę.



#39 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 30 sierpień 2017 - 21:06

W czerwcu był u nas wyścig. Na tej samej trasie jechali zawodowcy, a później amatorzy, a w śród nich .... Dariusz Baranowski. Dla przykładu - podjazd 1,8 km, średnie 4%:

 

- zawodowcy w czasie swojego wyścigu wjeżdżali go w 3.16 - 3.35 (średnie na tym odcinku 33,4 km/h - 30,4 km/h)

- komentator Eurosportu, na wyścigu wśród amatorów wjechał ten podjazd w 3.44 (29,2 km/h)

- mój kolega, który jeździ  z 5x tyle co ja, też się zapisał na ten wyścig - jechał ten odcinek 5.11 min. (21 km/h).

 

Taka jest różnica między zawodowcami, byłymi zawodowcami (bez formy ?) i amatorami takimi jak ja.  :)

Baranowski był na mecie 6-ty.

 

Ja to mógłbym się chwalić (gdybym brał udział), że wystartowałem z Dariuszem Baranowskim, a nie, że się z nim ścigałem  ;)


  • Prozor lubi to

"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#40 maccacus

maccacus
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 sierpień 2017 - 21:44

@robo za mało szczegółów. Baranowski mógł wjechać z rozpędu w dużym peletonie, Twój kolega mógł zostać urwany i robił to solo albo w małej, słabej i porwanej grupce.

 

Chociaż różnica faktycznie duża...





Dodaj odpowiedź