Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najbardziej wadliwe części rowerowe?


64 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 05 styczeń 2008 - 20:15

ale mówimy o tym że dętka pęka bo się w nią coś wbije czy dlatego że się zyżyje, wytrze, pęknie po pewnym czasie?

#22 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 05 styczeń 2008 - 20:19

heh, temat można zrozumieć dwuznacznie, części które są wadliwie skonstruowane i te które się często zużywają (psują), więc pisząc dzielcie o jakiej grupie piszecie :->


#23 Gosc_tozik_*

Gosc_tozik_*
  • Gość

Napisano 05 styczeń 2008 - 20:58

W temacie wadliwych części bardzo rozczarowały mnie koronki korby Stronglight serii Dural. Po ok. 1,5 kkm zęby są już tak wytarte, że nie daję im więcej jak następne 1kkm. Fakt, że to chyba najtańsze i najbardziej dostępne koronki na 110 BCD ale z drugie strony marka Stronglight chyba do czegoś zobowiązuje i mimo, że to najtańszy model to chyba powinny wytrzymać ciut więcej, zwłaszcza, że nie mam predyspozycji do katowania roweru - jestem lekki i jeżdżę "miękko" - rekrecyjnie niemal. Mnie też nigdy nic się jeszcze nie popsuło. Wcześniej miałem jedną koronkę alu Shimnao Biopace i ona po ok 5kkm wygląda znacznie lepiej od Stronglighta.

#24 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1165 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 05 styczeń 2008 - 21:04

http://www.poreba.ca...p?do=prod&id=54
To mnie tozik zmartwiłeś, bo właśnie zamówiłem u Poręby tarcze 42t 110mm dural stronglight i mam zamiar na niej trochę pojeździć, zobaczymy czy jest warta 58pln...

#25 Gosc_bula_*

Gosc_bula_*
  • Gość

Napisano 05 styczeń 2008 - 23:04

ale mówimy o tym że dętka pęka bo się w nią coś wbije

no i własnie to jest wadą, że sie przebija, tak samo wadliwa cześcia opony jest to że sie zciera i mozna wymieniać tak reszte, wieć tak naprawde wszystko jest wadliwe, ale że jest napisane NAJBARDIZEJ to przepraszam dętka nie koniecznie może być wadliwa lecz nieprzewidywalnie wadliwa.

#26 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 06 styczeń 2008 - 10:41

bula, to o czym piszesz to nie są wady o jakie zapewne chodziło autorowi tematu a jedynie normalna kolej rzeczy spowodowana prawami fizyki, chemii, natury, itd. podczas gdy (tak mi się wydaje) tu chodzi o wady w sensie - usterki

trudno nazwać wadą dętkę która pęka bo na coś najedziemy, to raczej wina nawierzchni albo kierowcy... generalnie większość usterek to jednak wina kierowcy...

#27 pingpongista2

pingpongista2
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądPołudnie

Napisano 06 styczeń 2008 - 12:49

no i własnie to jest wadą, że sie przebija


czyli wadą baterii jest ze sie wyczerpuje, a akumulatora ze go trzeba ładować?? czyli wg ciebie gdy kupie w sklepie baterie do powiedzmy cyfrowki i ta bateria mi sie wyczerpie po 3 dniach to moge isc i powiedziec ze byla wadliwa?? :mrgreen: fajnie :lol:


co do najbardziej wdliwych czesci w rowerze to mi sie raz rozsypala RD ale to raczej z wyesploatowania:P wadliwej czesci jeszcze nie nabylem i obym nie nabyl ;-)

#28 Gosc_bula_*

Gosc_bula_*
  • Gość

Napisano 06 styczeń 2008 - 13:03

złe porównanie, chyba nie wiesz o co chodzi ale niewazne, to jest moje mysl i jak sie nie zgadzacie to nie moja sprawa.

#29 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 06 styczeń 2008 - 13:43

Ale mówimy o tym że dętka się przebija bo najedziesz na coś ostrego czy na przykład dlatego że skruszeje guma? Chyba wiem co masz na myśli że jest wadliwa bo jak roweru ulega najczęściej awarii?

#30 karrol

karrol
  • Użytkownik
  • 90 postów
  • SkądStargard

Napisano 06 styczeń 2008 - 17:09

ja narazie spotkałem tylko jeden produkt wadliwy i była to .........dętka;-)
Ale w moim przypadku polegało to na tym, że miałem chyba 3 dętki Authora, jakies takie najtańsze (do szosówki, z prestą) I we wszystkich trzech robiły się małe dziurki, przetarcia w tym samym miejscu (jak by to wytłumaczyć, po drugiej stronie wentyla, u góry. Jeśli wentyl jest na dole, to mi się przecierały u góry, to co się styka z oponą w najwyższym punkcie). Co prawda miałem tez wtedy kiepskie, zużyte opony, no ale opona nigdy nie była nakładana identycznie, więc to nie mogła być wina tylko opony.
Myślę, że to jest wada, bo w tych samych oponach droższa dętka schwalbe nie pękała.
pozdro

#31 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 06 styczeń 2008 - 17:22

dla mnie nr 1 sa cieniowane szpryszki DT sciervo ;-)

przerzutki? no coz, same z siebie sie nie rozpadaja i prawde mowiac (a raczej piszac) jeszcze nidgy sie nie spotkalem z czyms takim co opisujecie.
w szosie nie ma za wiele wadliwych czesci, ktore psuja sie same z siebie.
gdybysmy rozwazali czesci mtb to opcji jest znacznie wiecej jak chociazby przednie przerzutki shimano, ktore sa gowniane na calej lini niezaleznie od tego z jakiej grupy pochodza. srodki suportu hallowtech II kolejna popierdolka, ktora zdycha po zetknieciu z byle kaluza ;-)

#32 Gosc_Klaudiusz_*

Gosc_Klaudiusz_*
  • Gość

Napisano 06 styczeń 2008 - 19:00

Koszyki ! Wszystkie spawane aluminiowe mi pekly, szajs jak malo co :P

Twoje gianty sie jeszcze trzymaja Malik, ale sa po tuningu gumkami i uzywam tylko na szosie :P

#33 xcracer

xcracer
  • Użytkownik
  • 391 postów
  • SkądMyszków

Napisano 06 styczeń 2008 - 19:30

dla mnie nr 1 sa cieniowane szpryszki DT sciervo ;-)

przerzutki? no coz, same z siebie sie nie rozpadaja i prawde mowiac (a raczej piszac) jeszcze nidgy sie nie spotkalem z czyms takim co opisujecie.
w szosie nie ma za wiele wadliwych czesci, ktore psuja sie same z siebie.
gdybysmy rozwazali czesci mtb to opcji jest znacznie wiecej jak chociazby przednie przerzutki shimano, ktore sa gowniane na calej lini niezaleznie od tego z jakiej grupy pochodza. srodki suportu hallowtech II kolejna popierdolka, ktora zdycha po zetknieciu z byle kaluza ;-)


Z całym szacunkiem ale bzdury wypisujesz.W tym roku cały sezon przejeździłem na korbie ht2 (xtr 2007) podczas którego zaliczyła prawie wszystkie maratony z dwóch największych edycji w Polsce, do tego kilka wyścigów xc.Jak sam wiesz nie raz można było spotkać błoto po pachy.Łożyka pracują tak samo jak w dniu zakupu. Głównym powodem sypania się łożysk ht2 jest nieodpowiednia troska ze strony użytkowników.....włosy mi się jeżą na głowie jak widzę mycie rowerów Karcherem po zawodach.Tak samo nie mogę zgodzić się z Twoim twierdzeniem odnośnie przednich przerzutek shimano.Uważam, że jak na tą chwilę nie ma lepszych na rynku.Jeśli jest inaczej proszę o przykład :roll:

pozdro

#34 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 06 styczeń 2008 - 20:06

dla mnie nr 1 sa cieniowane szpryszki DT sciervo ;-)

...


Z całym szacunkiem ale bzdury wypisujesz.W tym roku cały sezon przejeździłem na korbie ht2 (xtr 2007) podczas którego zaliczyła prawie wszystkie maratony z dwóch największych edycji w Polsce, do tego kilka wyścigów xc.Jak sam wiesz nie raz można było spotkać błoto po pachy.Łożyka pracują tak samo jak w dniu zakupu. Głównym powodem sypania się łożysk ht2 jest nieodpowiednia troska ze strony użytkowników.....włosy mi się jeżą na głowie jak widzę mycie rowerów Karcherem po zawodach.

tez mam xteka ht2 ale na 2008 i jak na razie kreci sie wszystko jak nowe, pewnie dlatego ze za wiele na tym nie przejechalem.
z kolei kolesie, ktorzy na tym jezdza juz jakis czas (trophy, kilka wyscigow xc, maratony) wymienili juz po komplecie lozysk. wcale nie uzywaja karcherow do mycia rowerow a jednak lozyska padaja i to nie sa pojedyncze przypadki. wystarczy poszukac na forach, grupach dyskusyjnych itp tematow zwiazanych z zywotnoscia lozysk systemu ht2.
no ale to mtb, a powinnismy raczej dyskutowac o szosie ;-)

Tak samo nie mogę zgodzić się z Twoim twierdzeniem odnośnie przednich przerzutek shimano.Uważam, że jak na tą chwilę nie ma lepszych na rynku.Jeśli jest inaczej proszę o przykład :roll:

pozdro

heh tak owszem shimano rules jesli chodzi o przednie przerzutki, ale tylko i wylacznie jesli sa to przerzutki do max rocznika 2003. to co teraz jest wypuszczane na rynek to jeden wielki bubel, bo jak inaczej nazwac przerzutke, ktora po klikuset km dostaje masakrycznych luzow co znacznie pogarsza prace. nie pisze tego bo gdzies tam od kogos uslyszalem tylko wiem to z wlasnych obserwacji. w sezonie wymieniamy tego zlomu cala mase. nie wspomne juz o samym wygladzie, ktory powoduje u mnie mdlosci.

w szosie akurat to nie jest az tak zle. warunki w jakich pracuje przerzutka sa duzo lepsze, a sama praca nie jest tak czesta jak w mtb.

(sam smigam na xtrze 950ce juz 3 sezony i nie najmniejszych luzow. teraz znalezc jakas starsza zarabista przerzute graniczy niemal z cudem)

#35 xcracer

xcracer
  • Użytkownik
  • 391 postów
  • SkądMyszków

Napisano 06 styczeń 2008 - 20:16

heh tak owszem shimano rules jesli chodzi o przednie przerzutki, ale tylko i wylacznie jesli sa to przerzutki do max roku 2003. to co teraz jest wypuszczane na rynek to jeden wielki bubel, bo jak inaczej nazwac przerzutke, ktora po klikuset km dostaje masakrycznych luzow co znacznie pogarsza prace.
w szosie akurat to nie jest az tak zle. warunki w jakich pracuje przerzutka sa duzo lepsze, a sama praca nie jest tak czesta jak w mtb.


Dokładnie tak.Nie chcę żeby ktoś uznał mnie za snoba ale taka prawda, ze w tej chwili wszystko poniżej xtr to szajs.Żeby nie być gołosłownym wiem to z praktyki....

#36 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 06 styczeń 2008 - 22:04

Maliku, tylna przerzutka - japońskie shimano poszła się paść i to wiem z własnego doświadczenia. Ośka od kółeczka przerzutki najprawdopodobniej pękła, wózek się rozjechal i całe szczeście ze to bylo niedaleko od domu.

#37 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 06 styczeń 2008 - 23:17

ble ble, mi padł francuski simplex i co? wada?! otóż nie! zaniedbanie!

nie ma co narzekać jak stare przekupy! Shimano pogorszyło jakość jak Campa no i np. Mercedes-Benz, bo takie mamy czasy! niestety, ale nikt już nie robi części jak w latach '90 (poza manuufakturami) i to dotyczy wszystkich rynków, nie tylko rowerowego...

nawet muzyka już nie ta...

#38 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 07 styczeń 2008 - 21:15

nie robi bo się im to nie opłaca. Najwazniejsze by części producenta były stale kupowane, a jak wyprodukują coś co będzie się trzymać długo to sprzedaż spadnie.

#39 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 07 styczeń 2008 - 22:26

dokładnie, niestety...

#40 Gosc_@ndy_*

Gosc_@ndy_*
  • Gość

Napisano 08 styczeń 2008 - 10:48

No i zauważyłem już pierwsze znaki zużycia w moim rowerku.
Mianowicie suport(mirage, bo xenon to chyba nie robią) , ma malutki luz co przy moim "perfekcjoniźmie" jest dość uporczywe.
Swoją drogą nie spodziewałem się, że już po przeszło pięciu tysiącach kilometrów zaczną się luzy...
Teraz nie wiem czy kupić jakiś lepszy, czy znowu mirage który starczy na p 3/4 sezonu...



Dodaj odpowiedź