Skocz do zawartości


Opory Łożysk A Swobodne Kręcenie Korby I Kół


9 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_bartosh_*

Gosc_bartosh_*
  • Gość

Napisano 14 wrzesień 2017 - 17:05

Od pewnego czasu zastanawia mnie jeden temat. Mianowicie czasami spotkam się z filmikami, na których ktoś w kompletnym rowerze zawieszonym na stojaku rozkręca korbę na maxa po czym puszcza a cały zestaw korba-koło kręci się swobodnie przez jeszcze kilkanascie sekund. 

 

Od czego to zależy, co ma na to wpływ? Na pierwszy rzut oka oznacza to bardzo małe opory na łożyskach ale... sam ma wszędzie łożyska ceramiczne, korba zakręcona swobodnie po zdjęciu łańcucha kręci się kilka sekund, koła kręcą się jakby nie miały oporów, kółeczka przerzutki ogólnie nieco gorzej, ale tragedii też nie ma. Czego bym nie robił efektu z pierwszego akapitu nie mogę osiągnąć. Po rozkręceniu na maksa i puszczeniu całość kręci się niecałą sekundę i w zasadzie od razu korba staje, bębenek zaskakuje i tylne koło kręci się tylko jeszcze przez pewien czas.

 

Zastanawia mnie więc fakt jaka może być przyczyna. Wszystkie składniki pojedynczo, no może poza wspomnianymi kółeczkami przerzutki, kręcą się znakomicie, a efektu takiego jakbym chciał nie ma. 

 

Zastanawiam się czy nie zależy to od piasty i czułości zapadek? Może niektóre 'odzębiają' się jak tylko poczują minimalny opór na bębenku, a inne muszą mieć ten opór większy i dlatego jak rozkręcimy to cały zestaw się kręci długo i dopiero po kilkunastu sekundkach zazębia się bębenek? Do tej teorii przekonuje mnie fakt, że w rowerze treningowym pomimo, że łożyska tam są od 2 lat niesmarowane, wszystko niskiej klasy itp to jednak jak rozkręcę to cały zestaw kręci się około 1-2 sek, a więc z 2 razy dłużej niż w rowerze na dużo lepszych łożyskach. Jakieś pomysły w tym temacie?



#2 radomir82

radomir82
  • Użytkownik
  • 879 postów
  • SkądBergen

Napisano 14 wrzesień 2017 - 18:25

Poniekąd odpowiedziałeś sobie sam w ostatnim akapicie.



#3 Gosc_bartosh_*

Gosc_bartosh_*
  • Gość

Napisano 14 wrzesień 2017 - 19:31

Poniekąd odpowiedziałeś sobie sam w ostatnim akapicie.

 

 

Przy czym są to tylko moje podejrzenia i szukam potwierdzenia by się upewnić :). Rozumiem, że także Twoim zdaniem opisywane w pierwszym akapicie zjawisko jest zależne niemalże tylko i wyłącznie od czułości zapadek, a nie od oporów łożysk?



#4 radomir82

radomir82
  • Użytkownik
  • 879 postów
  • SkądBergen

Napisano 14 wrzesień 2017 - 20:02

Opisywane zjawisko jest zależne w 99% od tylnej piasty, trzeba dodać że nie jest ono pożądane.

#5 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 14 wrzesień 2017 - 20:59

Od pewnego czasu zastanawia mnie jeden temat. Mianowicie czasami spotkam się z filmikami, na których ktoś w kompletnym rowerze zawieszonym na stojaku rozkręca korbę na maxa po czym puszcza a cały zestaw korba-koło kręci się swobodnie przez jeszcze kilkanascie sekund. 

 

 

Rozbierz tylną piastę, oczyść zapadki z oleju lub smaru i napchaj tam miodu - będziesz miał to samo.

Ciekawe, że takie filmy zwykle urywają się zanim koło przestanie się kręcić (przynajmniej takie zwykle widziałem).

Korba kręci się, bo pomiędzy zapadkami piasty a bębenkiem jest duże tarcie, wynikające z dużego nacisku zapadek i/lub dużej lepkości środka smarnego wewnątrz (albo nawet braku jakiegokolwiek smaru). Można powiedzieć, że podtrzymanie obrotów korby wynika z przekazywania na korbę poprzez łańcuch energii kinetycznej zgromadzonej w tylnym kole. O ile podczas pedałowania takie zwiększone tarcie nie ma znaczenia, to już podczas tocznia "na luzie" będzie zabierać energię i po prostu hamować.

Prawdziwym wyznacznikiem małych oporów w napędzie (aczkolwiek bez uwzględnienia oporów na samych łożyskach głównych piasty, które wtedy nie będą aktywne) byłby test polegający na zakręceniu korbą do tyłu. Obstawiam, że żaden suport, kółka przerzutki i smar do łańcucha nie spowoduje, że korba będzie się kręcić więcej niż kilka sekund.



#6 Gosc_bartosh_*

Gosc_bartosh_*
  • Gość

Napisano 15 wrzesień 2017 - 10:07

Dzięki za odpowiedzi. Utwierdziliście mnie w moim przekonaniu. Śmieszy mnie tylko fakt jak dużo widziałem filmików z niniejszym zjawiskiem i podpisami typu 'so smooth' itp :). Co najgorsze, często na łamach teoretycznie dość profesjonalnych serwisów czy też ich fb profili.



#7 radomir82

radomir82
  • Użytkownik
  • 879 postów
  • SkądBergen

Napisano 15 wrzesień 2017 - 16:12

"Nie wszystko złoto co się świeci" - to tak odnośnie "profesjonalnych" serwisów, dziennikarzy czy jutuberów.

#8 Gosc_bartosh_*

Gosc_bartosh_*
  • Gość

Napisano 18 wrzesień 2017 - 14:35

Dokładnie, coraz częściej się przekonuję, że by się czegoś dobrze dowiedzieć to najlepiej po prostu samemu sprawdzić, rozebrać, zobaczyć jak działa



#9 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4482 postów
  • SkądSurrey

Napisano 19 wrzesień 2017 - 08:55

Tak z ciekawosci, jakie masz lozyska w suporcie?

#10 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 19 wrzesień 2017 - 12:23

Po rozkręceniu na maksa i puszczeniu całość kręci się niecałą sekundę i w zasadzie od razu korba staje, bębenek zaskakuje i tylne koło kręci się tylko jeszcze przez pewien czas.

 

 

Przeprowadziłem ostatnio kilka prób na stojaku ze swoimi rowerami (szosa, góral, cross, szosa z prostą kierownicą). Po rozkręceniu korby ręką na maksa i puszczeniu korba staje niemal od razu (może na świeżo umytym i nasmarowanym łańcuchu byłoby ciut lepiej). Tylne koło kręciło się w przedziale od 1:25 do 1:36. Najlepszy wynik osiągnęła szosa z piastą Novatec NT-F172SB. Cross i góral mają identyczne piasty Shimano XT (770), a szosa z prostą kierą jakiegoś taniego Joytecha (za około 40-50 zł). Oczywiście masy kół znacznie się różnią (a zwłaszcza ogumienia), ale wyniki zaskakująco zbliżone. Na wyhamowywanie koła ma wpływ opór łożysk głównych piasty , opór bębenka, ale i opory powietrza generowane przez szprychy czy oponę (zwłaszcza klocki opon mtb).

Oczywiście należałoby wykonać po kilka prób, najlepiej kontrolując jakoś prędkość początkową, zrobić test bez ogumienia albo z różnymi oponami itp. ale jakieś wstępne wnioski można już wyciągać. Z pewnością tylne koła kręcą się dużo gorzej od przednich za sprawą oporu na bębenku, przy czym nawet podczas pedałowania, zwłaszcza w piastach z bębenkiem na łożyskach maszynowych, ten opór też ma znaczenie (tu moim zdaniem klasyczne konstrukcje bębenków jak w piastach Shimano mają przewagę).

Koło na NT-F172SP zakręcone silnie ręką po zdjęciu łańcucha w pierwszej fazie kręci się szybciej niż bębenek (słychać zapadki przez kilka sekund). Później bębenek zrównuje się prędkością z kołem i kręcą się już wspólnie. Czyli opór na łożyskach bębenka jest na początku większy od oporu generowanego przez ślizgające się zapadki.

 

Jeśli chodzi o suporty to u mnie równie dobrze (po zdjęciu łańcucha) kręci się Neco za 25 zł (kwadrat) co Dura Ace (wersja torowa 7710, Octalink V1) za prawie 200 zł (jeśli dobrze pamiętam). Nieco gorzej wypada Accent (produkcji chyba VP), czuć jakby większy opór na uszczelnieniach łożysk a także wpływ mocnego dokręcenia misek (możliwe, że splanowanie mufy suportu by pomogło, bo tuleja rozdzielająca łożyska jest cienka aluminiowa, a nie stalowa jak w Neco, więc jest bardziej podatna na deformację, gdy płaszczyzny mufy nie są równoległe).

 

Przednie koło na NT-A291SB po silnym zakręceniu ręką kręciło się 6:50 (łożyska już wymieniane na jakieś niedrogie chińskie CX) i jest to najlepiej kręcąca się piasta jaką mam, a jeśli dobrze pamiętam na oryginalnych łożyskach EZO kręciła się chyba nawet ponad 10 minut. Ale łożyska te padły bardzo szybko (moim zdaniem mało smaru i słabe uszczelnienie). W piastach Shimano, zwłaszcza tych z dodatkowych gumowym uszczelnieniem, opór jest większy, ale ochrona przed wodą jest dużo lepsza. Jak będę miał chwilę to wykonam kolejne próby.

 

Tu ciekawy film o łożyskach:


  • astronom lubi to



Dodaj odpowiedź