Przymierzam się do nowych kół. Czy ktoś z Was miał styczność z obręczami alu-karbonowymi od Flyxii?
Chodzi o ten model http://www.flyxii.co...lx-rim-c23.html
Napisano 28 wrzesień 2017 - 12:29
Przymierzam się do nowych kół. Czy ktoś z Was miał styczność z obręczami alu-karbonowymi od Flyxii?
Chodzi o ten model http://www.flyxii.co...lx-rim-c23.html
Napisano 28 wrzesień 2017 - 16:43
Nowe toroidalne alu obrecze AForce Al33. Wysokosc 33mm szerokosc 24/26mm.
Podobna waga i cena jak te z flyxii, a masz cos nowoczesnego.
Napisano 07 październik 2017 - 08:51
19.6mm inside width
495g/rim
O ja, toż to powoli koła górskie będziemy zakładać do szosówek. No nie wiem czy jest to słuszny kierunek.
Racja, nie założysz normalnej szosowej 20-23 mm opony na to...
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 07 październik 2017 - 09:09
No nie do końca, DTSwiss twierdzi, że się da:
https://dycteyr72g97..._WEB_ZZ_001.pdf
Kurcze, tylko co się dzieje z tą wagą? Tak przeglądam właśnie aluminiaki 30/35mm i wewnętrznie 17/19mm, to ważą w okolicy 500g, a taka DT 511 aż 530. To staje się bez sensu, bo to ani jakieś aero, ani pod górę, takie nijakie, a waga ogromna.
Napisano 07 październik 2017 - 21:56
Ja bym odradzał obie opcje. Obręcze karbonowe z powierzchnią hamującą alu zwykle są słabej jakości - zwykle to tak naprawdę aluminiowa obręcz z karbonową nakładką. Czasami jednak więcej jest w nich karbonu niż alu, ale jedno co je łączy, to bardzo niska jakość aluminiowej części. A AForce Al33 to bardziej projekt biznesowy, niż ciekawy produkt. Niewątpliwe ich zalety to szerokość, wysokość i toroidalny przekrój profilu, ale nie udało się im oszukać fizyki i są przy tym dość ciężkie (deklarowana waga to 465 g, realna 500 g). Ceramiczna wersja ma niskiej jakości powłokę thermal spray, która złazi po kilku tysiącach kilometrów (http://road.cc/sites...0170129_007.jpg). Myślę, że są hitem na zachodzie głównie z powodu ustalonej ceny z kosmosu i tego, że niby są "holenderskie".
A co do relacji szerokości wewnętrznej obręczy do szerokości opon, to: w tym momencie "normalna" szerokość opon to 25 mm - na takich jeździ większość prosów. 23 jest już co raz rzadsze, a 20 trzyma się chyba jeszcze tylko na torze i wśród zatwardziałych konserwatystów sprzętowych. Z praktyki mogę powiedzieć, że na obręcz o szerokości wewnętrznej 20 mm na luzaku można zakładać opony 23 mm, nie grozi to niczym niebezpiecznym, o ile waga zawodnika nie jest zbyt wysoka. Balon opony chroniącej obręcz przed dobiciem w takim wypadku i tak jest większy niż przy oponach 20 mm.
Technologia poszła ostatnio trochę do przodu i obręcze karbonowe pod oponę potrafią już ważyć niewiele więcej, albo i tyle samo co pod szytkę. Obręcze o profilu 38 mm na 18 mm szerokości wewnętrznej mogą ważyć poniżej 400 g.
Napisano 08 październik 2017 - 09:00
"Z praktyki mogę powiedzieć, że na obręcz o szerokości wewnętrznej 20 mm na luzaku można zakładać opony 23 mm, nie grozi to niczym niebezpiecznym, o ile waga zawodnika nie jest zbyt wysoka. Balon opony chroniącej obręcz przed dobiciem w takim wypadku i tak jest większy niż przy oponach 20 mm."
O dzięki. To pewno przy szer. wewnętrznej 17 mm mógłbym spróbować zakładać 20-tkę? Z tym, że waga to 80-90 kg. Póki co docieram jeszcze obręcze 14 i 15 mm. Na takich ta opona praktycznie licuje z obręczą i trzeba uważać by sie nie wpierniczyć w kamienie, dziury.
Swoja drogą to nie rozumiem tego pędu do 25mm. Trzy razy zakładałem i trzy razu po zrzuceniu i przejściu na 23 lub mniej mm odczuwałem ogromną ulgę w jeździe. 2 trasy po 400+ zrobiłem na tych 25 i średnie są zdecydowanie niższe niż na mniejszych oponach.
Na 25-tce pod górę często już przy podjazdach pow. 6% musiałem wrzucać największą koronkę z tyłu (wiadomo, większy obwód, więc zaczyna brakować mocy trzeba to zrekompensować zrzuceniem na con. 1 zębatkę w stronę szprych).
Teraz na 20-tkach maksymalną koronkę wykorzystuję dopiero jak podjeżdżam dobre kilkanaście procent.
25-tki to muły, spowalniają rower i człowieka, plusy pokazują tylko na chropowatych asfaltach bo mniej wtedy trzepie. Ale jeśli komuś chodzi o komfort na szosie to niech nie zakłada opon 25-tek tylko od razu kupi Audi A8, czy inne tej klasy
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 08 październik 2017 - 09:13
No nie do końca, DTSwiss twierdzi, że się da:
https://dycteyr72g97..._WEB_ZZ_001.pdf
Kurcze, tylko co się dzieje z tą wagą? Tak przeglądam właśnie aluminiaki 30/35mm i wewnętrznie 17/19mm, to ważą w okolicy 500g, a taka DT 511 aż 530. To staje się bez sensu, bo to ani jakieś aero, ani pod górę, takie nijakie, a waga ogromna.
No tak, dlatego jak góry to lepiej iść w niskie obręcze w okolicy 400g, a jak w areo to w konkretne karbonowe koła, za grubsze pieniądze. Tylko trzebaby wpierw przemyśleć, czy naprawdę będzie się je wykorzystywało, czy może chce się je mieć tylko dla wyglądu, szpanu.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 08 październik 2017 - 19:37
Astronom, bez przesady. Zmiana opony z 23 na 25 nie może dać tak kolosalnych różnic o jakich piszesz, no ale z 20 na 25 już trochę różnicy wagi i promienia jest, więc być może, ale tez nie sądzę, że aż tyle. Jeździłem na 23, jeżdżę na 25 i takich negatywnych odczuć nie mam. Zmiana o koronkę wyżej? Toż, to by musiało kilkanaście/kilkadziesiąt wat więcej oporu generować, niemożliwe.
Napisano 08 październik 2017 - 21:43
Możliwe. Siebie nie oszukuję. Z definicji.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 08 październik 2017 - 22:50
Napisano 09 październik 2017 - 13:44
Gorszy/lepszy?
Astronom, nie mówię, że siebie oszukujesz, z pewnością nie, ale być może są inne przyczyny, które pozwoliły na takie wyciągnięcie wniosków np. częściej jechałeś pod wiatr, a szczególnie pod górkę. Może słabość dnia, przesilenie wiosenne, za słaba kawa na starcie, niedospana noc, silna sraczka tydzień wcześniej Żartuję oczywiście, ale nie jest to wykluczone przecież. Przesiadka z 23 na 25 i koronka wyżej na podjeździe czyli przełożenie lżejsze o kilkanaście %, to dużo, a nawet bardzo dużo. Raczej opinie są odwrotne czyli ludzie nie odczuli różnicy w oporach jazdy.
Napisano 09 październik 2017 - 14:38
W tej dyskusji kibicuję Astronomowi. Tzn. mam lepsze wrażenia z jazdy na cieńszych oponach. Jeżdżę na 23 i nie chcę zmieniać. Na początku tego roku zmieniałem koła i wybrałem specjalnie taką wersję z węższą rawką, żeby 23 mm były idealne. Jeździłem na 23, 25, 28, 32 i 35 mm oraz na szerszych oponach w innych rowerach. Największą frajdę, ale mam wrażenie i najwyższe średnie uzyskuję na 23mm. Tak jak Astronom, jeżdżę po lepszych i gorszych gorszych asfaltach. Inaczej od niego: mieszam drogi płaskie z górskimi. Tyłek nie protestuje, choć rowery mam alu. Uzasadnienie: nie mam logicznego lub naukowego. Opieram się tylko na własnych odczuciach, ale też jeżdżę tylko dla własnej przyjemności.
Napisano 11 październik 2017 - 18:36
Gorszy/lepszy?
Astronom, nie mówię, że siebie oszukujesz, z pewnością nie, ale być może są inne przyczyny, które pozwoliły na takie wyciągnięcie wniosków np. częściej jechałeś pod wiatr, a szczególnie pod górkę. Może słabość dnia, przesilenie wiosenne, za słaba kawa na starcie, niedospana noc, silna sraczka tydzień wcześniej Żartuję oczywiście, ale nie jest to wykluczone przecież. Przesiadka z 23 na 25 i koronka wyżej na podjeździe czyli przełożenie lżejsze o kilkanaście %, to dużo, a nawet bardzo dużo. Raczej opinie są odwrotne czyli ludzie nie odczuli różnicy w oporach jazdy.
Nie, to wrażenie uśrednione z trzech okresów używania 25-tek przez con. 3 m-ce za każdym razem (upał, chłód, normalna temperatura, 50-tki, 200-tki, 300-tki, 400-tki i prawie 500-tka, wszystko w górach 100-200m pionu/10km).
Po tym okresie każde przejście na 23 czy węższe opony kończyło się wnioskiem: "kurde, ale szybko można jechać tym rowerem wcale sie przy tym nie męcząc" i to nawet pod wiatr, jak w tym roku.
Tak, najszybszą 400-tkę zrobiłem właśnie po nocy ze sraczką: o północy kibel a o 4:20-tej rano już goniłem w stronę "Wilczych Gór" po słowackiej stronie
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."