I oczywiście jaka jest waga zespołu rower-rowerzysta. No i jaka utrata ciśnienia pomiędzy początkiem, a końcem jazdy i jak to wpływa na założoną dokładność 0,05% zakładam, że jest to 0,05% kilometra, no chyba, że ktoś dokonał cudu i uzyskał osiągnięcie dokładności 0,05% metra będącego wzorcem SI, czyli mierzy z dokładnością do 0,5mm? Cuda, panie, cuda... Toż to taśmą mierniczą takiej dokładności się nie uzyska. Jeśli nawet jest to dokładność rzędu 0,05% km, to i tak śmiem wątpić, że jest ktoś w stanie uzyskać nawet dokładność do 0,5 m. No ale wiara czyni cuda...
O kurde, teraz zobaczyłem że na końcu 0.05 widniał znak procenta.
Prozor, zapominiałeś jeszcze spytać o zmiany ciśnienia:
1) w górach i w dolinach
2) rano, w cieniu, czy w upale na rozgrzanym asfalcie
3) związane ze zmianą wagi rowerzysty przed i po wyjeździe.
4) po długim hamowaniu.
Teraz poważniej.
Apropo zmian ciśnienia i innych czynników długoterminowych (temperatura niska, wysoka): dla stałego obwodu koła w liczniku mam wyznaczony charakterystyczny punkt równe 10 km od domu. Nie zdarzyło się jeszcze by małe zmiany ciśnienia w oponie (7 zamiast 8 atmosfer na 23c) czy różnice temperatury jakie bywały na tym odcinku czyli 20 C, pokazały dystans wyraźnie wykraczający poza dokładność licznika, czyli 10m. Załóżmy że się pomyliłem o kolejne 10m, bo np. czasem liczik wystartował później. Wówczas 20m/10km=0.002 czyli 0.2%. Zatem z grubsza pilnując tylko samego ciśnienia jesteśmy w stanie utrzymać dokładność tego rzędu (oczywiście zakładając, że obwód koła w liczniku mamy poprawny).