Skocz do zawartości


Rama szosa vs. przełaj


46 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_cookie_*

Gosc_cookie_*
  • Gość

Napisano 19 październik 2010 - 07:44

Sprawa wygląda tak, że musze tak czy inaczej kupic nowa ramę. Miałem wypadek i cromo niestety poległo w starciu z samochodem. Musze wiec znaleźc sobie cos do smigania po mieście. Serce podpowiada żeby szukac szosy z jak najbardziej pionowo ustawioną rura podsidłową (smigam raczej krótkie dystanse do 50km, a zazwyczaj w granicach 20- dojazdy do pracy) rozum zas mówi ze w sumie brdziej rozsądnym wyborem byłaby rama przełajowa bo ma wiecej miejsca na opone, mocowanie do skuteczniejszych hamulców.
Pytanie zasadnicze brzmi- co poza tym wyróznia ramę szosową od przełajowej? Jakie ś a róznice w geometrii? Czy jest duza róznica po przesiadce z szosy na przełaj? A może znaleźć rame szosową, która pomieści dużą opone w widełkach i zafundowac jej widelec przedni od przełaja, co da silny hampel na przodzie który odpowiada za ok 70% siły hamowania rowerem?
Mam w zapasie drugą szose więc ten rower byłby na gorszą pogodę i do ganiania z sakwą na rurze podsidłowej do pracy.

#2 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 październik 2010 - 08:41

...rozum zas mówi ze w sumie brdziej rozsądnym wyborem byłaby rama przełajowa bo ma wiecej miejsca na opone, mocowanie do skuteczniejszych hamulców...

Rozum podpowiada Ci bardzo dobrze. Co do odczuć - jeździ się prawie tak samo, tylko... wygodniej. Przełaj ma przeważnie bardzo zbliżoną geometrię do szosy (zależnie od modelu i producenta) a na miasto zdecydowanie lepiej mieć grubą oponę (dla wygody nawet 40-50 mm np. FuriousFred), hamulce v-ki (odradzam canti, bo są za słabe) i dodatkowe klamki hamulcowe na kierownicy, co pozwala na szybsza reakcje podczas jazdy w górnym chwycie. Ja mam obydwa rodzaje i jak jadę na miasto to zawsze wybieram przełajówkę. Poza tym pozwala zjechać z asfaltu, co jest bardzo pomocne także przy testowaniu nowych, nieznanych tras. Przy tym, zawsze można założyć koła z oponka szosową a w drugą stronę raczej by było trudno. Zwłaszcza, że jak piszesz, szosę już masz.

#3 tr

tr
  • Użytkownik
  • 214 postów
  • SkądW-wa

Napisano 19 październik 2010 - 08:59

...wszystko zależy od Ciebie, ale rzeczywiście masz okazję zmontować sobie przełajówkę i mieć przy okazji możliwość wjeżdżania w lekki teren ...

Nie wiem skąd przekonanie o tym że hamulce w szosie muszą być słabe w moich rowerach są 100% sprawne. Szersza opona i niższe ciśnienie skracają drogę awaryjnego hamowania - i dłużej utrzymują przyczepność, ale to inne zjawisko... Ogólnie hamulce w przełaju nie zablokują się błotem...to główna mzd zaleta.

Grubsze opony, miejsce na błotnik to ciekawa alternatywa, sam jednak jeżdżę po mieście, często w korkach, i wybieram maksymalnie skrócone ramy o wysokim kącie główki ramy - czyli w geometrii "torowej". Poza brakiem miejsca na przedni błotnik nie widzę przeciwskazań. Poza dniami z lodem, albo metrem śniegu rower jest całoroczny...

Jeździłem też na przełajowych kołach w starej szosowej ramie jazda po lesie to coś co warto sobie zafundować, jak znajdziesz fajną przełajówkę ... polecam teren to teren...

na sam kąt rury podsiodłowej nie patrz jakoś namiętnie, dużo da się regulować pozycją siodła, ważniejsze jest ułożenie suportu w stosunku do tylnej osi, im krótszy tył tym rower bardziej wjeżdża między auta. Ale inaczej nie wchodzą opony z bieżnikiem albo albo...

Widelce " trekingowe" mogą podnieść ramę i zmienić kąt natarcia, czoperując rower i podnosząc ciupinę suport...

#4 Gosc_cookie_*

Gosc_cookie_*
  • Gość

Napisano 19 październik 2010 - 10:02

Co do opon to śmigałem po mieści na dynamicach 28c i wystarczały do toczenia sie po kostce. Mysle że najgrubsze na co bym się w takim rowerku zdecydował to byłyby okolice 32c. W końcu mam też górala o czym zapomniałem wspomnieć. To na czym by mi zalezało to własnie miejsce na minimalny błotnik nad kołem 28-32C i v-break na przednim kole. Widła od trekinga wolałbym uniknac. Wydaje mi się że te do cyklocrossu nie podnosza tak mocno przodu roweru jak trekingowe. Dorwać jednak przełaja w sklepie czy na ulicy żeby sobie go obejżeć czy sie przymierzyc to powazne wyzwanie nawet w duzym miescie.

#5 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 19 październik 2010 - 16:48

Przełaj, po nabyciu takiego roweru, to dla mnie naprawdę pozytywna rzecz - od szosówki różni się właściwie tylko oponami i przełożeniami. Z przełajówki łatwo zrobić szosę, któa w łatwy sposób będzie się dawała powrotnie przerobić na przełaj. Korby np. kompakt 50x34 albo trzy tarcze no i tylko zmiana opon do tego. Z resztą nawet na typowych przełożeniach przełajowych można pokręcić po szosie (na budowie bazy, czy też przejazdżki tarcza 46 wystarczy, ale poza budowaniem bazy to takie przelozenia nie maja juz sensu). Ogólnie rower bardzo, bardzo uniwersalny - na szosę, do lasu i na dojazdy, jeśli rower ma być do jazdy po mieście to przełajówka z oponami 32mm bedzie idealna.

#6 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 20 październik 2010 - 08:27

Korby np. kompakt 50x34 albo trzy tarcze no i tylko zmiana opon do tego. Z resztą nawet na typowych przełożeniach przełajowych można pokręcić po szosie (na budowie bazy, czy też przejazdżki tarcza 46 wystarczy, ale poza budowaniem bazy to takie przelozenia nie maja juz sensu).

Ewentualnie na kasecie 11/21 - fajne ciasne zestopniowanie. Albo zmieniać blat z 46 na 52 przy 130 (przy kompakcie na 50 - są chyba nawet 52 na śruby 110) oraz łańcuch na dłuższy i jazda.

Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#7 Gosc_cookie_*

Gosc_cookie_*
  • Gość

Napisano 20 październik 2010 - 10:27

Korby np. kompakt 50x34 albo trzy tarcze no i tylko zmiana opon do tego. Z resztą nawet na typowych przełożeniach przełajowych można pokręcić po szosie (na budowie bazy, czy też przejazdżki tarcza 46 wystarczy, ale poza budowaniem bazy to takie przelozenia nie maja juz sensu).

Ewentualnie na kasecie 11/21 - fajne ciasne zestopniowanie. Albo zmieniać blat z 46 na 52 przy 130 (przy kompakcie na 50 - są chyba nawet 52 na śruby 110) oraz łańcuch na dłuższy i jazda.

Do mojej jazdy 46 spokojnie wysatrczy. W rozbitku miałem 3 blaty 30-40-50 i kasete 11-19. Z dużego blatu prawie nie korzystałem - czasem jak odpoczywałem za jakąś szybka koparką czy innym dzwigiem. 46 tez by dawało w takim układzie radę.

#8 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 20 październik 2010 - 12:56

Jakby co w dziale Kupię, zamieściłem jakiś czas temu Korba do przełajówki. Ostatecznie zdecydowałęm się na FSA Gossamer CX czy jakoś tak. Korba przełajowa ze zintegrowaną osią typowe przełajowe blaty 46/36.
Kupowałem na ebayu i z przesyłką z niemiec wyszło mnie coś ok 400 zł.

#9 Gosc_cookie_*

Gosc_cookie_*
  • Gość

Napisano 20 październik 2010 - 13:47

Outoftimeman,
Na czym składałes swojego przełaja? Chodzi mi konkretnie o ramę bo reszta szpejów u mnie bedzie pewnie od czapy. Jaki dobrałeś sobie rozmiar ramy do swojego wzrostu?

#10 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 08 grudzień 2010 - 02:37

No masz, dopiero teraz zauważyłem ten post, ale chyba parę słów Ci na ten temat dziś powiedziałem.
Ramę, kupiłem na przecenie w http://www.boc24.de/ 2 danger crossroad, alu+carbonowy widelec, wyszło jakieś 800 zł z przesyłką. Rozmiar wziąłem o 1 mniejszy niż w szosie.

#11 Gosc_cookie_*

Gosc_cookie_*
  • Gość

Napisano 08 grudzień 2010 - 07:48

Miło było pogadac choc warunki nie sprzyjały zbytnio- trzeba sie będzi ena wiosne umówic na jakiś wypad.
Z zakupem ramy musze sie wstrzymac do czasu rozstrzyfniecia sprawy odszkodwania a to moze sie przeciagnac pół roku. Mam w tej chwili szose alu bodajże accenta i góraka i na razie musi mi to wystarczyć. Tak więc temat przełaja odkładam na razie a/a choć na spokojnie rozgladam sie za jakas firmowa ramą.

Ps. Klamki pasują idealnie - gotowy kokpit z linkami i pancerzami tylko czeka na chwile czasu zeby sie zamontować na rowerze.

#12 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 08 grudzień 2010 - 21:51

Nie ma co czekać do wiosny ;) Ja już dziś do pracy na przełajce pojechałem. Do Jerozolimskimi przez błoto posniegowe wymieszane z roztworem soli i różnych samochodowych wydzielin :-/ Nigdy więcej o tej porze roku. Za to powrót przez Michałowice, Reguły, dalej tą gruntową drogą wijącą się przez pola do Malich i przez Tworki wzdłuż WKD do Pruszkowa. W weekend ma być -13, ale i tak zamierzam wybrać się do Mochoszczaka, a jeżeli po lesie się nie da będę jeździł po adfalcie.

Do wszystkich wahających się szosa czy przełaj. Jeżeli chcecie śmigać rekreacyjnie i mieć uniwersalny szybki rower do miasta, za miasto i w teren kupujcie przełajówkę. Po asfalcie pójdzie prawie tak szybko jak szosa, a w terenie też da sobie radę. Najbardziej uniwersalny i dający najwięcej frajdy rower jaki kiedykolwiek miałem.

#13 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 08 grudzień 2010 - 22:13

Do wszystkich wahających się szosa czy przełaj. Jeżeli chcecie śmigać rekreacyjnie i mieć uniwersalny szybki rower do miasta, za miasto i w teren kupujcie przełajówkę. Po asfalcie pójdzie prawie tak szybko jak szosa, a w terenie też da sobie radę. Najbardziej uniwersalny i dający najwięcej frajdy rower jaki kiedykolwiek miałem.

To prawda. Też polecam ten typ roweru jako uniwersalną maszynkę :) mimo, że ujeżdżam bardzo budżetową przełajówkę. Ale w porównaniu do MTB na gumach 50-559 to jest dużo lepiej. W terenie naprawdę dobrze sobie radzi, nawet na najtańszych przełajowych Kendach 37mkach, niestety poza kopnym piachem, choć na młynku pewnie można jakoś ujechać. Na asfalcie przyzwoicie jedzie, zależy oczywiście od uginania się opony.
Plus przełajówki to możliwość włożenia stricte szosowych kół przy ewentualnie niewielkiej tylko korekcji hamulców - pod warunkiem rzecz jasna, że to rama z rozstawem widełek pod szosowe piasty! Czyli adaptacje np. crossa czy trekkinga pod koła MTB - odpadają. Choć ja tego zmieniania kół nie chcę praktykować - wolę mieć kilka kobyłek, w tym CX jako maszynę typowo do tyrania i nie używać jako szosówki mimo, ze ma dość mocne hamulce.
Ja lubię przełajówki także i z tego względu, że to taki, hm... kawał historii, i to znacznie starszy i nie gorszy od kolarstwa górskiego. :-)
Myślałem też, ze kierownica typu baran to wielka przeszkoda w jeżdżeniu zimą po mieście, ale myliłem się. Wcale niełatwo o wywrotkę, jeżeli się uważa i myśli.

#14 Gosc_cookie_*

Gosc_cookie_*
  • Gość

Napisano 09 grudzień 2010 - 07:14

Nie ma co czekać do wiosny ;) Ja już dziś do pracy na przełajce pojechałem. Do Jerozolimskimi przez błoto posniegowe wymieszane z roztworem soli i różnych samochodowych wydzielin :-/ Nigdy więcej o tej porze roku. Za to powrót przez Michałowice, Reguły, dalej tą gruntową drogą wijącą się przez pola do Malich i przez Tworki wzdłuż WKD do Pruszkowa. W weekend ma być -13, ale i tak zamierzam wybrać się do Mochoszczaka, a jeżeli po lesie się nie da będę jeździł po adfalcie.

Do wszystkich wahających się szosa czy przełaj. Jeżeli chcecie śmigać rekreacyjnie i mieć uniwersalny szybki rower do miasta, za miasto i w teren kupujcie przełajówkę. Po asfalcie pójdzie prawie tak szybko jak szosa, a w terenie też da sobie radę. Najbardziej uniwersalny i dający najwięcej frajdy rower jaki kiedykolwiek miałem.

jakbym miał kasie to bym do wiosny nie czekał- tymbardziej że jest teraz optymalny moment na robienie zakupów rowerowych. Niestety musze czekac na rozprawę bo gościu który wymusił na mnie pierwszeństwo nie przyznaje sie do winy.

#15 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 09 grudzień 2010 - 21:18

Masz góraka przecież, jeżeli flagowej szosy nie chcesz teraz szargać ;)

#16 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 09 grudzień 2010 - 21:25

Pafcio , a skad taki pomysł ?? " hamulce v-ki (odradzam canti, bo są za słabe) , w przełajce używa sie canti wyłącznie i to specjalne.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#17 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 09 grudzień 2010 - 22:55

w przełajce używa sie canti wyłącznie i to specjalne.

Nie tylko Cantileverów, są jeszcze mini-V i tarczowe.
Cantilevery to taki tradycjonalizm, ale czy hamują gorzej od tych mini-fałek? Nie wiem. Właśnie ustawiłem porządnie swoje Canti i sprawdzę niedługo w boju. :-)
A jeśli komuś one źle hamują to po pierwsze bardziej opuścić wieszak i "skrócić" krótką linkę (albo założyć krótszą) łączącą szczęki tak, by była niżej nad oponą, a kąt jej gięcia na wieszaku był większy. Oczywiście potem skorygować na zluzowanych linkach pozycję wieszaka,a potem po napięciu całości naciągnięcie pancerza, tak by hamulec "łapał" gdzieś w połowie klamki, ale to chyba jasne. Druga sprawa to klocki, ale o tym już pisano wcześniej. I linki wraz z pancerzami można popróbować lepsze, jeżeli ktoś wrzucił najtańsze.
Jak się gną piwoty na ramie i widelcu to dorobić usztywnienia tzw. boostery.
I nie ma bata, żeby kiepsko działało. Nawet najgorsze cantilevery powinny dobrze hamować.

#18 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 grudzień 2010 - 01:36

Pafcio , a skad taki pomysł ?? " hamulce v-ki (odradzam canti, bo są za słabe) , w przełajce używa sie canti wyłącznie i to specjalne.

Miałem już canti i V-ki i zdecydowanie lepiej hamują V-ki. Jedynym atrybutem canti miało być "nie zapychanie się" błotem, ale jakoś nie zauważyłem, aby mi się V-ki zapychały. Nie tylko ja wpadłem na ten pomysł - ostatnio Tricross S-Works kupiłem właśnie z mini-V, a modele Comp i Sport nadal występują z Canti, więc to "wyłącznie" dotyczy tańszych modeli ;-) .

w przełajce używa sie canti wyłącznie i to specjalne.

Nie tylko Cantileverów, są jeszcze mini-V i tarczowe.
Cantilevery to taki tradycjonalizm, ale czy hamują gorzej od tych mini-fałek? Nie wiem.

Z tradycjonalizmem się prawie zgadzam, ale nazwał bym to raczej anachronizmem. I hamują gorzej - ja to już wiem na 100%.

A jeśli komuś one źle hamują to po pierwsze bardziej opuścić wieszak i "skrócić" krótką linkę (albo założyć krótszą) łączącą szczęki tak, by była niżej nad oponą, a kąt jej gięcia na wieszaku był większy. Oczywiście potem skorygować na zluzowanych linkach pozycję wieszaka,a potem po napięciu całości naciągnięcie pancerza, tak by hamulec "łapał" gdzieś w połowie klamki, ale to chyba jasne. Druga sprawa to klocki, ale o tym już pisano wcześniej. I linki wraz z pancerzami można popróbować lepsze, jeżeli ktoś wrzucił najtańsze.
Jak się gną piwoty na ramie i widelcu to dorobić usztywnienia tzw. boostery.
I nie ma bata, żeby kiepsko działało. Nawet najgorsze cantilevery powinny dobrze hamować.

A jak już się człowiek napieprzy z ustawianiem, skracaniem, korygowaniem i innym sraniem a canti dalej będą do dupy to i tak kupi mini-V i nie będzie miał więcej durnego tematu słabych hamulców w przełaju :lol: Z doświadczenia wiem, że nawet najgorsze mini-V hamują dużo skuteczniej niż super najlepsze i najlepiej ustawione canti. Niedowiarków zapraszam na "degustację" :mrgreen:

W niektórych ramach przełajowych nie ma też otworów na bidon, bo się podobno na wyścigach nie pije. Kolejny bullshit!

#19 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 10 grudzień 2010 - 09:57

V-ki zawsze będą hamowały lepiej, po to zostały wymyślone, choć z drugiej strony nie wiem jak działają te przełajowe Mini V-ki.

Imho podstawowe pytanie brzmi, czy w przełaju potrzebujemy mega mocnych hamulców. Moim zdaniem nie :)

#20 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 10 grudzień 2010 - 10:20

Tradycjonalizm, niskie modele ?? o czxym Wy piszecie ??? pierdoły widzicie gdzies tutaj v-ki ?? http://www.scott.pl/...42&id_prod=1341 pierwszy z brzegu przykład jaki mi wpadł do ucha , bo ja jakos nie
V-break nie pracuje prawidłowo z kalmkami szosowymi, to już było przerabiane,

hm, zastanawiajace Malik, dlaczego sobie nie założyłeś v-ek ?? przecie są "lepsze " :lol:

Poza tym canti do przełaju te już nowoczesne , Avidy, Tektro ustawia sie chwila moment, a siła hamowania jest spoooora.

Inna sprawa że w przełaju hamulce nie służą do zatrzymania sie na ostry stop, co wynika z charaketru wyścigów, a początkujacy będzie stwierdzał - za słabe, przełaj to przełaj a nie wycieczka po parku.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo




Dodaj odpowiedź