Skocz do zawartości


Rama szosa vs. przełaj


46 odpowiedzi w tym temacie

#41 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 11 grudzień 2010 - 20:30

tak możesz już skończyć..

niby tak ale...

wychwalasz swojego speca(mini vki) ale on jest robiony dla spasionych amerykańców,mających słabą technike.więc potrzebują mocnych hebli.

...jak widzę takie infantylne teksty to mnie korci :lol:

#42 wiki

wiki
  • Użytkownik
  • 2190 postów
  • SkądOzorków k/Łodzi

Napisano 11 grudzień 2010 - 22:49

Pytanko z czystej ciekawości na razie.
Ta zima to MTB, natomiast na przyszłą wolałbym "coś w rodzaju przełajówki". Chodzi o to, że koła miałyby być 28, dokładnie takie jak w prawdziwych przełajówkach są (tutaj już mam na myśli ogumienie). Hamulce canti oczywiście, natomiast kierownicę wolałbym jak w mtb czyli prostą z rogami i klamki jak do górala. Tak więc byłby to taki składak na zimę, na zaśnieżone asfalty. Generalnie zależy mi na rozmiarze kół 28 no i żeby rower był mniej toporny od MTB (mam na myśli tutaj swojego górala).
Czy taka rama by się nadawała (proszę się nie sugerować wagą, ceną czy marką). Chodzi mi głównie czy taki typ ram będzie idealny czy nie.

oto rama

#43 tr

tr
  • Użytkownik
  • 214 postów
  • SkądW-wa

Napisano 12 grudzień 2010 - 00:37

Przełajówka udająca mtb ? A może inaczej mtb udające przełajówkę?

Po tym co napisałeś proponuję rozważyć zakup, sztywnego widelca mtb ( stalowy z odpowiednikiem skoku, albo od trekingu, karbonowy nie rurowy np merida) i złożenie szosowych kół na piastach mtb. Taka hydra hybryda nie przypomina przełajówki, ale opony są takie same - jazda przyjemna. Pozycja ciągle ta sama..

Testowałem zestaw firmowy, z dekatlonu,założony już we własnym zakresie widelec sztywny był właśnie Meridy, opony przełajowe 622-32 haczinsona bez kolizji, wymagane dla łątwych zmian z kołami mtb - hamulce tarczowe.
Dodatkowo trzeba zadbać o to żeby piasty, tarcze i kaseta były homogenne, wtedy żonglując kołami 28 i 26 nie ma konieczności ciągłego strojenia hamulców czy przerzutki.
Tylny trójkąt i prześwit widelca powinno się sprawdzić w konkretnej ramie. Tutaj nic nie gwarantuje trzeba zmierzyć, ale wystarczy porównać obwód koła przełajowego z maksymalną oponą mtb obsługiwaną przez daną ramę.

Dodatkowo można oczywiście jeździć na szosowych gumach, ale należy podkreślić z mtb ani prawdziwy przełaj ani szosówka nie powstaną.

Sprawa widelca, w teren, z przełajową gumą widelec rurowy z karbonu ( amor bez amora) jest mordęgą. Zwykły stalowy pracuje lepiej, rury z karbonu większe nierówności wbijają jak młotem prosto w nadgarstki. Ale jest sztywno. Merida i jej produkt mnie zaskoczyły - karbon i piękne działanie, ale cena...w

#44 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 12 grudzień 2010 - 01:55

wicklowman, wyjdzie ci coś takiego: http://picasaweb.goo...395413950409810 - tylko ja mam - V-brake - mniej kłopotliwe od canti.

"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#45 wiki

wiki
  • Użytkownik
  • 2190 postów
  • SkądOzorków k/Łodzi

Napisano 12 grudzień 2010 - 10:44

robo dzięki za link do zdjęć, dokładnie coś takiego by wyszło. W zasadzie to nie wiem czy powinienem (z racji tego, że jestem laikiem, jeżeli chodzi o rowery inne niż szosowe) użyć tego słowa, ale zaryzykuję - to taki typowy treking wychodzi. Mam rację ?

tr nie będę utrudniał sobie życia, jeden rozmiar kół starczy ;-)
W sumie to po tym co napisałeś:

Przełajówka udająca mtb ? A może inaczej mtb udające przełajówkę?

to sam już nie wiem co to miałoby być i co mi jest potrzebne.

Może kilka ważnych informacji. Ja zimą jestem w Zakopanem cały czas (za wyjątkiem paru dni w okresie Bożego Narodzenia).
Typowa przełajówka to wydaje mi się zbędna. O jeżdżeniu po lasach TPN-u można zapomnieć - są zakazy i tyle. Są trzy oficjalne szlaki rowerowe, na których mtb z amorem z przodu ledwo daje sobie radę.
Zostają asfalty, które są dobrze odśnieżane (muszą w końcu dbać o turystów). Oczywiście zależy od zimy, często jednak zawsze tego błota na drogach trochę jest, na szosach mniej popularnych już więcej, a nawet cienka i ubita warstwa białego puchu. I tutaj z takimi cieńszymi oponami już może być gorzej.
Szosówka oczywiście odpada, szkoda sprzętu, druga sprawa to jak popada to nie ma mowy o jeżdżeniu, szkoda zdrowia.
Kolejna sprawa (patrząc na obecną zimę) - temperatury. Wiadomym jest, że poniżej pewnego pułapu na rower się nie wyjdzie. Biorąc pod uwagę prognozy to styczeń ma być mroźny. To już jednak jest loteria, na pogodę wpływu nie mamy.
Rolki, bieganie, siłownia - jest co robić zimą. Czy jest sens w takim razie inwestować aż tak bardzo.

Pod Łodzią, gdzie spędzam dużo czasu z rodzinką poza sezonem (listopad, marzec, czerwiec) jest lasów bardzo dużo idealnych pod przełajówkę (leśne drogi są dobrej jakości - równe i dość szerokie) - więc tutaj bym się skłaniał do tego co ma robo.
Jedynie oponki dać z bardziej agresywnym bieżnikiem. tak aby było dobrze w lesie w rodzinnych rejonach i w Zakopanem na prawie idealnie odśnieżonych drogach.

W grę w chodzi jeszcze kupno porządnego MTB, na tarczówkach i z przednim amorem, ale to już jest wydatek większy (jak kupować to już coś konkretnego) - tylko czy potrzebny???

Tak więc chyba to co robo masz na fotkach byłoby idealne dla mnie. Opony dać inne, koła 28, czyli takie jakbym chciał, ramę kupić dużą (ja mam 186 cm wzrostu i długie nogi) i jazda....

#46 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 12 grudzień 2010 - 11:45

Rama Author Zenith to typowa rama trekingowa, z tyłu rozstaw pod piasty MTB, można nawet dać hamulce tarczowe. Normalnie (fabrycznie) współpracuje z amortyzatorem, ale ja nie chciałem - dorwałem tanio ten karbonowy widelec z piwotami od Whistle Guipago (nawet przypadkowo kolorystycznie pasuje). Spowodowało to, że przód chyba trochę opadł, kąty się wyostrzyły i geometria jest teraz zbliżona bardziej do ... przełajówki niż do trekinga. Rower reaguje szybciej, nie tak ociężale jak z amortyzatorem, no i jest lżejszy o jakiś 1 kg (?).
Zbudowałem go abym mógł pojechać w "normalnych" (nie rowerowych) ciuchach i butach z przewagą asfaltów, ale szybko się okazało, że spokojnie daje radę na leśnych szutrowych i piaszczystych (jeśli piach nie jest kopny :mrgreen: oczywiście) drogach. Kasetę mam szosową (13-23), więc jest szybki na asfaltach i na łatwych trasach w terenie.
Gdy zdecydujesz się na duże koła, to przeznaczenie roweru zdefiniuje właściwy dobór opon.

#47 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3204 postów
  • SkądPoznań

Napisano 12 grudzień 2010 - 15:08

wicklowman, też mam coś takiego o czym piszesz. Można tym śmiało śmigać w terenie dopóki nie jeździsz po górach :-) . Korbę mam 48-38-28 do tego kaseta 11-28. To jest taki prawdziwy wól roboczy do wszystkiego. Jest to jeszcze rama przy której na szczęście nie było mocowań do tarczy :-D . Opony 35mm, przydał by się bardziej agresywny bieżnik, wtedy rowerek dawał radę nawet w piachu.
Doskonały do jazdy po mieście.

Dołączona grafika

7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 




Dodaj odpowiedź