Skocz do zawartości


Zaplatanie kol


418 odpowiedzi w tym temacie

#361 glomo

glomo
  • Użytkownik
  • 187 postów

Napisano 07 lipiec 2016 - 20:11

Odnośnie klejów stosowanych do połączeń nypel-szprycha... Dedykowane np. DT są drogie i trudno dostępne. Z łatwiej dostępnych można wybrać coś słabo wiążącego Loctite, a najtańsza znana mi opcja to K2 W222. Słabo wiążący do połączeń regulowalnych o małej średnicy OIDP <6 mm, czyli do szprych jak znalazł. IMO: aplikacja powinna następować nie przed zaplotem, a po, i to nie od razu a po pierwszych poprawkach, od strony końca szprychy. Ale to tylko moje zdanie; nie jestem łilbilderem, więc z profesjonalistami - jeśli mają inne zdanie - nie będę się kłócił. Mnie ta metoda pasuje.

 

Jak czytałem o Loctite to one utwardzają się po odcięciu kontaktu z tlenem, więc nie wiem czy aplikacja po zapleceniu koła ma sens. Ale łibilderem też nie jestem ;P



#362 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 postów
  • SkądKraków

Napisano 07 lipiec 2016 - 21:02

Kleje anaerobowe wiążą w obecności metalu (nie pytaj mnie jak, bo alchemikiem też nie jestem). Dam sobie uciąć łeb w okolicy d4, że kleje dedykowane producentów szprych to właśnie - pardon le mot - anaeroby produkcji chemicznych potentatów jedynie przez producentów szprych konfekcjonowane (oczywiście o żądanych właściwościach). BTW: zakraplanie klejem szprychy w nyplu już po zaplocie to nie mój wymysł; Metodę poznałem u koncesjonowanego kołodzieja znanej marki szprych; ja tylko zamieniłem klej firmowy na wspomniane przez mię K2 W222. Penetracja kleju połączenia nypel-szprycha jest wg mnie jak najbardziej zadowalająca.



#363 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 postów
  • SkądKraków

Napisano 07 lipiec 2016 - 21:20

Rzuciłem właśnie okiem na produkty Loctite. Wyrób o symbolu, nomen omen, 222 ma bardzo podobną (a w niektórych parametrach identyczną) charakterystykę jak wspomniany K2 W222.



#364 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 08 lipiec 2016 - 13:31

Osobiście jestem sceptycznie nastawiony do stosowania klejów do gwintów przy budowie kół. Jeśli nyple się odkręcają, to zwykle świadczy to o zbyt małym (lub nierównym) naciągu lub źle dobranych komponentach. Wyjątkowo klejenie nypli brałbym pod uwagę jedynie w tylnych kołach (tylko dla NDS) z dużą asymetrią, zbudowanych na delikatnych obręczach, gdzie nie można zastosować zbyt dużego naciągu, co skutkuje słabym naciągiem po stronie NDS. W pozostałych przypadkach dużo istotniejsze jest zmniejszenie tarcia podczas naciągania szprych i zabezpieczenie gwintu przed korozją. A do tego potrzebne jest nasmarowanie gwintu przed rozpoczęciem składania. W moim przypadku jest to smar stały lub smar miedziowy. Robota jest wtedy brudna, ale efekt lepszy. Smarowanie gwintu olejem (nawet penetrującym) gdy nypel jest już częściowo nakręcony na szprychę nie daje już tego efektu.

A już stare koło, składane na sucho, z zapieczonymi nyplami, to w ogóle koszmar przy centrowaniu. Można sobie pryskać penetrantami, zakraplać olejami a i tak nypel kręci się dużo trudniej lub jest nie do ruszenia.

 

Z punktu widzenia leniwego składacza koła oczywiście najwygodniejsze byłoby poskładać koło na sucho (czyściutka robota), zastosować za słaby naciąg (mniej kręcenia = mniej roboty), a potem dla spokoju sumienia zakroplić Loctitem nyple, licząc, że nic się nie poluzuje. Ale to, że się nie poluzuje nie oznacza jeszcze, że koło będzie proste i że szprychy będą miały dużą trwałość. Za słabo napięta, pracująca szprycha to szprycha narażona na zmęczenie materiału i w końcu pękająca. Takie jest moje zdanie.      


  • qzn lubi to

#365 Konik

Konik
  • Użytkownik
  • 540 postów
  • SkądKraków

Napisano 08 lipiec 2016 - 14:21

marvelo, zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Nie lepię wszystkich kół, ba, tylko niektóre. Pod bardzo ciężkie osoby i to po jednej, czy dwóch inspekcjach, ale wszystkie na nyplach alu (tu bardziej nie dla zapobieżenia luzowaniu a dla zabezpieczenia gwintu i generalnie alu przed korozją). Wiele zależy też od stosowanych nypli. Unikam stalowych, wolę mosiężne, alu tylko jak ważna masa.

 



#366 glomo

glomo
  • Użytkownik
  • 187 postów

Napisano 08 lipiec 2016 - 16:04

Osobiście jestem sceptycznie nastawiony do stosowania klejów do gwintów przy budowie kół. Jeśli nyple się odkręcają, to zwykle świadczy to o zbyt małym (lub nierównym) naciągu lub źle dobranych komponentach. Wyjątkowo klejenie nypli brałbym pod uwagę jedynie w tylnych kołach (tylko dla NDS) z dużą asymetrią, zbudowanych na delikatnych obręczach, gdzie nie można zastosować zbyt dużego naciągu, co skutkuje słabym naciągiem po stronie NDS. W pozostałych przypadkach dużo istotniejsze jest zmniejszenie tarcia podczas naciągania szprych i zabezpieczenie gwintu przed korozją. A do tego potrzebne jest nasmarowania gwintu przed rozpoczęciem składania. W moim przypadku jest to smar stały lub smar miedziowy. Robota jest wtedy brudna, ale efekt lepszy. Smarowanie gwintu olejem (nawet penetrującym) gdy nypel jest już częściowo nakręcony na szprychę nie daje już tego efektu.

 

Ok, czyli z punku widzenia ambitnego składacza, który chce złożyć jak najlepsze koło (które nie zdecentruje się za szybko) na możliwie najmniejszej ilości szprych jak najlepiej zrobić, bo już się pogubiłem?

 

Nyple na pewno alu, naciąg mocny. Czy lepiej: kleić nyple przed zapleceniem, smarować nyple przed zapleceniem, najpierw smarować nyple przed zapleceniem a potem kleić po zapleceniu?

 

Nie ma dla mnie znaczenia łatwość późniejszego centrowania, ewentualne zapieczenie nypla itp. Liczy się możliwie jak najlepszy zaplot i możliwie długie utrzymanie centry przy wylajtowanym kole. Koszty i nakład pracy nieistotne.

 

Jaką metodę polecacie?



#367 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 08 lipiec 2016 - 16:18

Zacząłbym od samego początku, od pytania najbardziej zasadniczego.

 

Czy jesteś pewny, że Twoim pierwszym kołem ma być wydmuszka na niewielu szprychach, podatna na każdy błąd? Nie lepiej zacząć od koła przełajowo-trekkingowego, które wybaczy Ci znacznie więcej?

 

Inna sprawa, że jak chcesz zaplatać mocno i na lekkich komponentach, to robiąc to bez tensometru prosisz się o kłopoty.

 

 


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#368 glomo

glomo
  • Użytkownik
  • 187 postów

Napisano 08 lipiec 2016 - 17:44

Zacząłbym od samego początku, od pytania najbardziej zasadniczego.

 

Czy jesteś pewny, że Twoim pierwszym kołem ma być wydmuszka na niewielu szprychach, podatna na każdy błąd? Nie lepiej zacząć od koła przełajowo-trekkingowego, które wybaczy Ci znacznie więcej?

 

Inna sprawa, że jak chcesz zaplatać mocno i na lekkich komponentach, to robiąc to bez tensometru prosisz się o kłopoty.

 

Nie, moim pierwszym kołem nie ma być wydmuszka na niewielu szprychach, ale w takie koła chcę celować i chciałbym po prostu wiedzieć jakie techniki przy takich najlepiej stosować. Wiadomo, że trenować trzeba będzie na czymś innym, ale chciałbym wiedzieć po prostu co się sprawdzi najlepiej przy 'docelowych' kołach.

 

Odnośnie tensometru i kłopotów - masz na myśli tutaj zbyt mocne naprężenie szprych i ewentualne zerwania ich/uszkodzenia piast/uszkodzenia obręczy czy inny rodzaj problemów?



#369 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 08 lipiec 2016 - 20:47

Jak naciągniesz za mocno, może pęknąć każdy element: oczka w obręczy, oczka w piaście albo szprychy.

 

Jak naciągniesz za słabo, całe koło będzie za mało sztywne i będzie dawało paskudne wrażenia z jazdy.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#370 glomo

glomo
  • Użytkownik
  • 187 postów

Napisano 08 lipiec 2016 - 22:28

Rozumiem. Domyślam się ze z tensometrem też nie jest tak prosto, że celuje np w 100-115 kgf i tylko sprawdzam czy każda szprycha jest w tym zakresie. Czy tylko do tego ogranicza się zastosowanie tensometru, czy też przydaje się do czegoś jeszcze (tu także domyślam się ze za każdym razem tensometr wymaga kalibracji pod daną szpryche, a posługiwanie się wprawy).

Odnośnie pękania szprych. Czy przy za mocnym naciągu pękna one przy zaplataniu czy prędzej (i co gorsza) będą znacznie bardziej narażone na pęknięcie podczas jazdy? Albo nieco zmieniając pytanie: co jest na ogół przyczyna częstego strzelania szprycy podczas jazdy?

#371 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 09 lipiec 2016 - 09:15

Nie musisz kalibrować tensometru pod każde koło. Każde urządzenie ma tabelę do przeliczania wskazań urządzenia na siłę naciągu w zależności od przekroju i kształtu szprychy. Natomiast oczywiście okresowa kalibracja ma swój sens.

 

Z drugiej strony mnóstwo warsztatów działa bez tensometru (zresztą cała branża działała w ten sposób przez dziesiątki lat), a mimo to robią doskonałe koła - ale tutaj w grę wchodzi już ogromne wyczucie fachowca, na które Ty oczywiście na początku nie masz co liczyć.

 

Zerwanie szprychy podczas zaplatania zwykle ma miejsce wtedy, kiedy się ją skręci (bo np. nypel się zapiecze albo nakręcisz nypel do końca, gwint się skończy i zamiast naciągać szprychę, zaczynasz ją obracać) lub po prostu dany egzemplarz jest trefny. Natomiast podczas jazdy może oczywiście strzelić, jeżeli jest zbyt mocno naciągnięta albo wprost przeciwnie - była zbyt luźna i zbyt mocno pracowała przez długi czas. Ale na to może też wpłynąć np. zły kąt, pod jakim jest ustawiona szprycha względem obręczy albo źle wykonany otwór w piaście, który podcina szprychę. Sporo możliwości.

 

Dodatkowo większość obręczy i szprych ma podane zalecenia dotyczące maksymalnego naciągu. Zwykle celujemy z zaplotem tak, żeby być w miarę blisko maksimum, ale w tym miejscu zdecydowanie najwięcej zależy od serwisanta - specyfikacja to raczej wskazówka niż żelazna zasada, bo każde koło jest inne i np. w skali całego koła 115 kgf przy 24 szprychach to coś zupełnie innego niż 115 kgf przy 36 szprychach.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#372 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 09 lipiec 2016 - 15:48

Polecam do poczytania:

http://www.wheelfana...ometers-at-all/

Na tej stronie znajdziesz też dużo innych przydatnych informacji.

 

Myślę jednak, że gdy chce się budować samemu koła nie ma sensu za mocno obciążać sobie głowy teorią od samego początku. Należy zacząć od prostych, bezpiecznych projektów, stopniowo zdobywając doświadczenie.

Dysponując już centrownicą, wolnym czasem, niedrogimi, ale przyzwoitej jakości komponentami (czyli raczej nie superlight) i podstawami teorii można zbudować sobie jakieś koło, najlepiej przednie na 32/36 szprych (niecieniowanych) i obręczy podwójnie oczkowanej o niskim profilu (brak możliwości wpadnięcia nypla do środka obręczy oraz duża odporność na niewłaściwy naciąg, a z drugiej strony taka dość wiotka obręcz dobrze pokazuje wszelkie nierówności napięcia szprych i szybko reaguje na ruchy kluczem).

Tylne koła są już trudniejsze. Podobnie cieniowane czy płaskie szprychy. O kołach poniżej 32 szprych się nie wypowiadam, bo takich jeszcze nie robiłem, ale na pewno od takich bym nie zaczynał.     



#373 glomo

glomo
  • Użytkownik
  • 187 postów

Napisano 13 lipiec 2016 - 09:24

Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Powrócę jeszcze do pytania o smarowanie i klejenie nypli. Przy wylajtowanym kole z karbonową obręczą i małą ilością szprych najlepiej:

 

1) Smarować nyple przed zaplotem i nakładać klej po

2) Nakładać klej po zaplocie i nie smarować nypli przed

3) Nakładać klej na nyple przed zaplotem i nie smarować

 

Chodzi o uzyskanie jak najlepszych kół, które długo się nie rozcentrują i będą bardzo dobrze zaplecione. Łatwość późniejszego centrowania itp. bez znaczenia



#374 szosowiec_pro

szosowiec_pro
  • Użytkownik
  • 78 postów

Napisano 04 sierpień 2016 - 08:48

W Twojej sytuacji ja bym wybrał opcję 3 - klej przed zaplataniem i bez smarowania żadnego.



#375 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4482 postów
  • SkądSurrey

Napisano 04 sierpień 2016 - 09:29

Super kręci się suchymi nyplami 🖒
  • Senninho lubi to

#376 glomo

glomo
  • Użytkownik
  • 187 postów

Napisano 04 sierpień 2016 - 13:21

Super kręci się suchymi nyplami 🖒

 

Czyli sugerujesz jednak smar na gwint szprychy? I co z klejem? Jakoś kładzenie mixu smar + klej nie pasuje mi do siebie ;)



#377 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4482 postów
  • SkądSurrey

Napisano 04 sierpień 2016 - 15:05

Ja uzywam Boiled Linseed Oil, smaruje i po czasie zasycha.

Preparat uzywany niemalze od momentu odkrycia kola :)


  • glomo lubi to

#378 glomo

glomo
  • Użytkownik
  • 187 postów

Napisano 04 sierpień 2016 - 16:08

Masz na myśli zwykły gotowany olej lniany? Naprawę dużo ostatnio czytam i szukam info w sprawie zaplatania kół i o dziwo pierwsze o tym słyszę (nawet tutaj temat wałkowany i wszyscy tylko kleje do nypli typowe polecają).

 

Skutecznie to chroni przed rozcentrowywaniem się koła?



#379 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4482 postów
  • SkądSurrey

Napisano 04 sierpień 2016 - 17:16

http://lmgtfy.com/?q... wheel building

 

U mnie dziala ale i bez niego moje kola trzymalyby fason ;)

Jest duzo latwiej naciagac szprychy jak gwinty sa posmarowane.

Nigdy nie uzywalem klejow, jakos nie widze takiej potrzeby.

 



#380 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 04 sierpień 2016 - 19:49

Sklep wycentrował mi koła do trekkinga, które sam zaplotłem dając tylko smar na gwint szprych. Jeżdżę już dobre 8 miesięcy i dalej proste. No ale mają tam dobrego speca od kół.

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman




Dodaj odpowiedź