Skocz do zawartości


Zdjęcie

normalne manetki do baranka


29 odpowiedzi w tym temacie

#21 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 28 wrzesień 2011 - 07:42

Widzę że potępiacie ostre koło ja jednak wiem że coś w tym jes


Potępiamy jazdę bez hamulca bo to głupota i brak wyobraźni. Mając 16 lat z reguły wie się wszystko najlepiej, refleksja przychodzi z czasem. Życzę Ci aby Tobie przyszła szybciej niż później.

#22 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 28 wrzesień 2011 - 07:53

Swoją drogą przypomina mi się podobna dyskusja, którą prowadziłem z pewnym amatorem OK i mówię mu stary dziś jechałem rano w godzinach szczytu 40 km/h chciałem wyprzedzać więc obejrzałem się na sekundę, żeby sprawdzić czy lewy pas jest wolny, nie był, więc odwracam głowę, a metr przede mną hamuje dostawczak. Wcisnąłem klamki hamulcowe tak mocno, że zastanawiałem się czy nie urwę linek i stanąłem tuż przed dostawczakiem. Wiecie co mi odpowiedział? Nie jechałbym tak szybko :)

#23 user1215

user1215
  • Użytkownik
  • 143 postów
  • Skąd3miasto

Napisano 28 wrzesień 2011 - 08:21

Jak na razie nie miałem sytuacji w której żałuje że nie miałem przedniego hamulca


Jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji nie będziesz miał okazji pożałować.


Bla bla. Większa szansa, że zdejmie nas ktoś w blachosmrodzie niż tragedia z powodu braku hamulca. Na początku jak jeździłem, miałem trochę niedopracowany sprzęt. A to mi łańcuch spadł, a to zębatka z przodu się odkręciła i najbardziej żałuje podartego ochraniacza na buty 2 dni po zakupie ;) Teraz mam hamulec, ale tylko dla tego, że zdarza mi się trzasnąć dłuższą trasę (200+) i z górki nogi trochę słabe już są aby skutecznie hamować.

Jest taka opcja "edytuj", działa godzinę od opublikowania posta.

Wiecie co mi odpowiedział? Nie jechałbym tak szybko :)


Co w tym dziwnego? Jeżeli wpakujesz się w samochód przed tobą to tak, jechałeś za szybko, nie zachowałeś odstępu itp. Mi zdarzało się już odpychać od samochodu przede mną, bo nie mogłem wyhamować, ale nie ma tragedii, bo różnica prędkości była mała.

W ogóle jeżdżąc ostrym jeżdżę uważniej i zdecydowanie wolniej (stałe przełożenie i świadomość ograniczeń). Z drugiej strony drogę hamowania mam i tak krótszą niż samochód osobowy zimą, a te rozpędzają się do 50 km/h + i nikt afery nie robi.

Jeżeli nie ogarniasz ruchu na drodze to może zainwestuj w lusterko, są takie mocowane w końce baranka. Mam w planach wypróbowanie, ale są ważniejsze wydatki ;)

#24 kapsel

kapsel
  • Użytkownik
  • 138 postów
  • SkądPtb \ ŁDZ

Napisano 28 wrzesień 2011 - 16:34

widzę outoftimeman, że nie możesz przegapić żadnej okazji, żeby wyszydzić jeżdżących na OK.naprawdę masz z tym taki problem? może załóż jakiś ruch społeczny "MATKI PRZECIWKO OSTRYM KOŁOM" czy co.
ja wiem, że napisałęś kiedyś że jak jedziesz powyżej 20km/h to się pocisz i wstydzisz wyjść do ludzi więc wsiadasz na holendra i na dłuższych dystansach obcierasz sobie lewe jajo.ale twój zapał anty-OK jest trochę nużący.
był felieton na bikeworld.pl bodajże, gdzie autor wsiadł na OK, zapomniał pedałować i się wywrócił, nie potrafił podjechać pod krawężnik ani się sprawnie zatrzymać. i stwierdził to co Ty - ostre koło jest "be".

#25 hablabablaS

hablabablaS
  • Użytkownik
  • 116 postów
  • SkądZielona góra

Napisano 28 wrzesień 2011 - 21:53

Proponuję zakończyć ten temat bo gadania "HAMULEC !!! , MONTUJ HAMULEC!!!" Przełożenie 2.88(52/18) nie pozwala na rozwijanie nie wiadomo jakich prędkości tak więc droga hamowania wcale nie jest długa , a w zakorkowanym mieście i tak szybko nie pojeździmy . Prawda , że lubię czasem trochę przycisnąć ale zazwyczaj robię to już jak ruch jest mniejszy i tam gdzie mogę , a nie tam gdzie mam co chwile światła , skrzyżowania do których bym nie wyhamował . Po za tym gdybym nie ujawnił swojego wieku na pewno byście traktowali mnie inaczej ale jak już napisałem że mam 16 lat to przylgnął do mnie stereotyp - 16 lat ma , zrobił ostre koło i myśli że jest panem dróg . Dziękuje dobranoc , zachęcam do przeniesienia tych postów do tematu o OK .

#26 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 28 wrzesień 2011 - 21:57

Są dobre Canti, sprawdź weinmann vanquiver (czy jakoś tak). Są mocowane do widelca i do ramy jak zwykłe hamulce, i są nie do zajechania, no i nie ma problemu z pivotami. Są naprawde agresywne. Pozdr.

Przecież pisałem o nich kilka postów wyżej. To nie są cantilevery tylko hamulce z "ciągiem centralnym", po naszemu symetryczne. Mam Mafac S z oryginalnymi klockami w Jaguarze - skuteczność jak zwykłych szosowych. Nic nie zastąpi dobrze wyregulowanych, nawet plastikowych i z przeciętnymi klockami cantileverów. W szosówce najprościej założyć tylko canti na przód, zmieniając widelec na odmianę z piwotami - czy to przełajowy, czy jakiś lżejszy od trekkinga.

#27 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 28 wrzesień 2011 - 22:18

widzę outoftimeman, że nie możesz przegapić żadnej okazji, żeby wyszydzić jeżdżących na OK


Wyszydzam głupotę zawsze i wszędzie, a za jej przejaw uważam jazdę bez hamulcy. OK nie ma tu nic do rzeczy. (W innym temacie wyszydzałem pusty szpan nie OK, widać nie zrozumiałeś)

Musiałem Ci chyba dopiec, że sobie tak pofolgowałeś :lol:
Szkoda że strzał kulą w płot. :lol:

#28 kapsel

kapsel
  • Użytkownik
  • 138 postów
  • SkądPtb \ ŁDZ

Napisano 28 wrzesień 2011 - 23:31

outoftimeman, już w jednym temacie narobiliśmy ze 3 strony na temat rzekomych zalet różnych odmian rowerów ale ja wciąż robię swoje ty też.morał? przez internet nikogo nie przekonasz.
a w temacie - manetki na mostku mają sens.
płynne manetki potrafią być zdradliwe zdarzyło mi się w szosie (po dobrym roku bezproblemowego użytkowania) zrzucić łańcuch na zewnątrz i to tak nieszczęśliwie, że zaklinował się między blatem a ramieniem (blat nie miał charakterystycznego bolca).

#29 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 29 wrzesień 2011 - 07:11

kapsel, płynne manetki nie miały w Twoim przypadku nic do tego. Mi się zdaje, że po prostu przerzutka jest od góry ograniczona na styk, raz wodzik minimalnie musiał się za mocno przesunąć na zewnątrz przez luz na sworzniach i gotowe. Też miałem chyba nawet dwa razy coś takiego, manetka przednia cierna, ale z takimi mikroskokami.
Cierne manetki nie są złe, ale trochę uciążliwe, zwłaszcza, gdy z tyłu mamy więcej niż 5 zębatek. Choć u mnie zestaw osprzęt Favorit + wolnobieg Atom 77 pod względem zmiany biegów działa fantastycznie. :-)

#30 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 29 wrzesień 2011 - 07:46

płynne manetki potrafią być zdradliwe zdarzyło mi się w szosie (po dobrym roku bezproblemowego użytkowania) zrzucić łańcuch na zewnątrz i to tak nieszczęśliwie, że zaklinował się między blatem a ramieniem (blat nie miał charakterystycznego bolca).


J.W.
Płynne manetki nie mają tu nic do rzeczy.



Dodaj odpowiedź