Skocz do zawartości


Co do bidonu innego niż izotonik ?


40 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 13 maj 2016 - 10:21

Może to:

;-)


  • astronom i maccacus lubią to

#22 marioo3

marioo3
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • SkądMokotów

Napisano 22 czerwiec 2016 - 18:08

do bidonu woda, po treningu zimne piwo :)



#23 Shmitt

Shmitt
  • Użytkownik
  • 119 postów

Napisano 23 czerwiec 2016 - 16:45

W moim przypadku zauważyłem, że wody mineralne od pewnego czasu zamiast gasić pragnienie to potęgują uczucie suchości, przez co  więcej się pije i stale chce się pić.
Od tego czasu przerzuciłem się na zwykłą kranówkę.

 



#24 sts

sts
  • Użytkownik
  • 290 postów
  • SkądMazowsze

Napisano 23 czerwiec 2016 - 20:00

Piwo odradzam, ani po ani w trakcie:


Nie liczy się sprzęt tylko serce.


#25 ratek

ratek
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 czerwiec 2016 - 21:31

Piwo odradzam, ani po ani w trakcie:

Spalara ;)



#26 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 25 czerwiec 2016 - 06:45

Jak jedno piwo nie nawadnia wieczorem, to trzeba wypić dwa 😃
  • astronom lubi to

#27 Robert74

Robert74
  • Użytkownik
  • 543 postów
  • SkądSANOK

Napisano 28 czerwiec 2016 - 11:30

Kiedyś na 140 km trasie po górach piłem tylko izotoniki (oshee,powerade) .Wypiłem tego ok 1,5 litra plus batony musli .O ile na trasie czułem się dobrze to w nocy dostałem takich skurczy nóg że myslałem że sobie je połamie w kolanach przy próbie prostowania,pół godziny męczarni miałem .Tak więc wg mnie izotoniki nie działają i nie mają tyle składników mineralnych ile powinny mieć.Nigdy wcześniej ani póżniej nie miałem skurczy nóg jak piłem wodę mineralną (Muszynianka) jak wtedy po izotonikach .



#28 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1366 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 28 czerwiec 2016 - 22:16

Ja na większość tras Muszyniankę Magnezowo-Wapniową piję. Zwykle tylko to. Ale przy większej ilości podjazdów i temperaturze dodaję kopa energy drinkiem (red bull, tiger, energy monster itp.).

Na Słowacji piję magnezowy odpowiednik, w ciemno niebieskich butelkach, chyba "Bachledowska".


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#29 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8584 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 30 czerwiec 2016 - 08:40

 izotoniki (oshee,powerade)

 

Sprawdź sobie skład tych "yzothonicków" to sam dojdziesz do prawidłowego wniosku... Albo rzuć okiem na 4Run - pseudoizotoniki - jakich napojów unikać. To, że coś spełnia europejskie normy i jest mocno reklamowane przez koncerny (np. powerade = Coca-Cola) nie oznacza, że jest wartościowym napojem izotonicznym.  


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Medrida HFS, Merida TFS 

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#30 Tomo

Tomo
  • Użytkownik
  • 315 postów

Napisano 30 czerwiec 2016 - 16:59

Ja na większość tras Muszyniankę Magnezowo-Wapniową piję. Zwykle tylko to. Ale przy większej ilości podjazdów i temperaturze dodaję kopa energy drinkiem (red bull, tiger, energy monster itp.).

Na Słowacji piję magnezowy odpowiednik, w ciemno niebieskich butelkach, chyba "Bachledowska".

 

Podziwiam. Na zwykłej wodzie mineralnej to mogę jechać na stosunkowo krótkie trasy oraz gdy temperatura jest znośna. Przy wyższej temperaturze widzę ile dają napoje sportowe :)



#31 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 08 lipiec 2016 - 02:40

Na długie wypady, jak ktos wozi 2 bidony, to elektrolity i w drugim 0,5l węglowodanów. Np Vitargo: http://www.vitargo.c...loader-2kg.html



#32 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 08 lipiec 2016 - 02:47

Kiedyś na 140 km trasie po górach piłem tylko izotoniki (oshee,powerade) ...

To izotoniki dla przedszkolaków :).

W przypadku skurczy jak to mówi T. Hajto sprawa jest prosta - nawodnienie + wytrenowanie.

Ważne żeby nawadniać organizm przed wysiłkiem i wtedy np Muszynianka jest OK.

Proponuję kupić sobie we Francji dobry magnez - MAG 2 w ampułkach. Cena jest dobra 10€ za 30 szt.



#33 sts

sts
  • Użytkownik
  • 290 postów
  • SkądMazowsze

Napisano 08 lipiec 2016 - 21:54

Na długie wypady, jak ktos wozi 2 bidony, to elektrolity i w drugim 0,5l węglowodanów. Np Vitargohttp://www.vitargo.c...loader-2kg.html

 
Skład: Amylopektyna skrobia jęczmienna*, Regulatory kwasowości (E330), Substancje słodzące (950, 951 (zawiera
aspartam (źródło fenyloalaniny)), Aromat.
 
 
"Aspartam to neurotoksyna zaburzająca syntezę białek, przewodzenie impulsów nerwowych w synapsach i strukturę DNA. Może więc oddziaływać na wiele funkcji organizmu."
 
Smacznego.
 
 
 
Prozor

dzięki za ciekawy link.

 


  • Radello lubi to

Nie liczy się sprzęt tylko serce.


#34 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 08 lipiec 2016 - 21:55

wg wielu fachowców, magnez ma być tylko składową kwartetu : potas, wapń, sód i magnez.   pozdr



#35 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 09 lipiec 2016 - 09:37

Oryginalne Vitargo® badane było m.in. przez niezależny od producentów odżywek sportowych i firm farmakologicznych Uniwersytet Karolińska w Sztokholmie.

http://www.vitargo.c...icznych-vitargo

 

Jedno piwo po treningu też nie zaszkodzi. Jedna beczka raczej nie pomoże :).



#36 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 09 lipiec 2016 - 10:24

"Aspartam to neurotoksyna zaburzająca syntezę białek, przewodzenie impulsów nerwowych w synapsach i strukturę DNA. Może więc oddziaływać na wiele funkcji organizmu."

Kocham te strony z gatunku "Fakty dla zdrowia", przeważnie prowadzone przez hobbystów, którzy na siłę szukają sensacji, choć w praktyce nie potrafią poprawnie zinterpretować publikacji naukowej, a przeważnie nawet nie mają dostępu do tekstu źródłowego <3

 

Nie zastanowiło Was nigdy, że 99% z tego typu stron prowadzą ludzie bez jakiegokolwiek wykształcenia kierunkowego?

 

Serio, za bardziej rzetelnymi danymi nie trzeba rozglądać się daleko: https://pl.wikipedia.org/wiki/Aspartam

Nie ma jednak dowodów naukowych świadczących o tym, że aspartam powoduje nowotwory w ludzkim organizmie[9]. Badania na dużych populacjach ludzi, jak i przytłaczająca większość badań na zwierzętach, nie znalazły związku aspartamu z nowotworami. Podobnie inne zagrożenia dla zdrowia związane z używaniem słodzika, w obliczu dostępnego obecnie materiału naukowego, są uważane za minimalne lub nieistniejące[10][11].

Późniejsza analiza danych z szeregu badań klinicznych wykazała, że "nie ma dowodu, że sacharyna i inne słodziki (głównie aspartam) zwiększają ryzyko wystąpienia nowotworów u człowieka"[15].

Aspartam jest uważany za bezpieczny przez ponad 100 organizacji zajmujących się bezpieczeństwem żywności[11], wliczając w to EFSA[16], UK Food Standards Agency[17], Health Canada[18] i Food Standards Australia New Zealand[19]. National Cancer Institute uważa, że nie ma wyraźnych dowodów na związek aspartamu z rakiem[20].
 

W grudniu 2013 roku panel EFSA (powiększony o 2 naukowców w stosunku do poprzedniego panelu) opublikował 263-stronicową analizę, z której wynika, że aspartam w dawkach nie przekraczających 40 mg/kg masy ciała dziennie jest nieszkodliwy[26].

 

Dla wyjaśnienia trzeba dodać, że 40 mg/kg daje kilka gramów aspartamu dziennie na organizm człowieka. Biorąc pod uwagę fakt, żę aspartam jest prawie 200x słodszy od sacharozy, to by odpowiadało co najmniej pół kilograma czystego białego cukru.


  • Greek i kat_wan lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#37 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 09 lipiec 2016 - 12:06

Wojtek, problem w tym, że tej chemii nieszkodliwej z założenia i w dopuszczalnych dawkach przyjmujemy codziennie o wiele za dużo. Następuje kumulacja i to co miało być nieszkodliwe, jest niebezpieczne. Najgorsze jest to, że większość populacji nie ma od tego ucieczki.  pozdr



#38 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 09 lipiec 2016 - 12:17

W biologii nie zawsze kilogram jabłek i kilogram gruszek daje 2 kg owoców. Organizm odtruwa się z każdej toksyny w charakterystyczny dla niej sposób, więc pochłonięcie dwóch substancji w dawce wynoszącej np. 70% dawki dopuszczalnej nie musi dać (i przeważnie nie da) takiego efektu jak pochłonięcie 140% szkodliwej dawki jednej z nich.

 

Inna sprawa, że skoro już stawiamy jakąś tezę, że coś jest szkodliwe, to w dobrym tonie byłoby to udowodnić - to nie średniowiecze, kiedy ksiądz coś ogłaszał z ambony i tak było. Podawanie "dowodów" z paramedycznych tabloidów to trochę jak dobieranie faktów pod ustaloną z góry tezę, kiedy dane naukowe są dostępne na wyciągnięcie ręki.

 

 

Żeby nie było: to nie był atak na kolegę @sts, na pewno napisał swój post w dobrej wierze. Po prostu apeluję o lepszy dobór źródeł, kiedy już chcemy dyskutować.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#39 sts

sts
  • Użytkownik
  • 290 postów
  • SkądMazowsze

Napisano 09 lipiec 2016 - 18:45

Spoko, spoko.

Każdy niech pije co chce, (ja aspartam nie zamierzam kupować za gruba kasę i nim sie żywic)

 

 

Tak naprawdę chciałbym wiedzieć co mikroos i Prozor wlewacie do bidonu?


Nie liczy się sprzęt tylko serce.


#40 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 09 lipiec 2016 - 19:16

Kiedy jeszcze mogłem o sobie powiedzieć, że trenuję, na dłuższych treningach piłem izotonik. Bardziej patrzyłem przy tym na zawartość minerałów niż na to, czy zawiera aspartam albo acesulfam.

 

Dziś po prostu jeżdżę na rowerze ;) Lekko rozcieńczony sok pomarańczowy w 100% spełnia swoje zadanie, nawet na wielogodzinnym wypadzie, choć na wszelki wypadek "od zawsze" wożę ze sobą elektrolity kupione w aptece, a na kilkudniowe wyjazdy zabieram magnez albo wieczorem piję wodę z jego wysoką zawartością. Czasami piję też wodę z cytryną, a sód dostarczam sobie np. przez jedzenie posolonych naleśników (które dostarczają też dobrej mieszanki cukrów: prostych z dżemu i złożonych z ciasta) albo "ciasteczek kolarskich", o których była na forum mowa kilkakrotnie.


  • sts lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Dodaj odpowiedź