Skocz do zawartości


Zdjęcie

Żele i inne wyścigowe wspomagacze


58 odpowiedzi w tym temacie

#1 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 18 czerwiec 2011 - 13:49

Zatem jakie żele lub inne specyfiki polecacie na kryzysowe momenty w wyścigach?

Czytając relacje z wyścigów naszych forowiczów często przewijały się stwierdzenia, po których ktoś wypił tajemniczą fiolkę i poszedł jak pocisk ;)

#2 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 postów
  • SkądKT

Napisano 18 czerwiec 2011 - 15:03

Zaraz pewnie odezwą się ci, wg których można jeździć na wodzie z miodem i solą oraz bułkach z dżemem, że to wszystko pic na wodę.
Ze swojej strony mogę polecić batony PowerBike Bar, Carbo-, EnduroSnack z Nutrenda, żele energetyczne SIS, batony energetyczne ZipVit.
Tego typu produktów na rynku jest cała masa, najlepiej wybrać samemu spróbować co na nas działa , a co nie.

Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#3 kaziklcd

kaziklcd
  • Użytkownik
  • 583 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 czerwiec 2011 - 16:04

Zatem jakie żele lub inne specyfiki polecacie na kryzysowe momenty w wyścigach?


Tak trzeba jeść i pić aby kryzys nie wystąpił. Ja wsuwam http://www.kulturyst...products_id/300 + żelki i batoniki z Decathlonu+masło orzechowe. Co do żelków z Decathlonu to trzeba dokładnie przeczytać skład bo są takie oparte na zmielonych owocach i oprócz nieprzyjemnych efektów żołądkowych nic nie dają.

#4 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 18 czerwiec 2011 - 17:03

Ja wcinam brzoskwiniowe ISOSTARY [żele] i piję carbo ;-)
więc nic odkrywczego ,ale oczywiście oprócz tego banany i corny bo jadąc na samych żelach i tego typu piciu to się porzygasz.. ;-)

#5 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 czerwiec 2011 - 17:17

Tak trzeba jeść i pić aby kryzys nie wystąpił.

Tak jest!! Bo pić to trza umić :mrgreen: .

Też nie mam nic przeciwko żelom, ale ostatnio bardziej mi pasują banany i batony Corny (żurawinowe oczywista ;-) ). A w kieszonce zwykle czai się coś w rodzaju Turbo Snack na wypadek kryzysu. Od następnego razu do kieszonki ląduje też obowiązkowo magnez w płynie bo na dłuższych trasach skurcze potrafią nieźle dokuczyć.

#6 kaziklcd

kaziklcd
  • Użytkownik
  • 583 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 czerwiec 2011 - 17:47

...z tych noramalnie dostepnych w sklepie Corny chyba najlepiej odżywia..

#7 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 18 czerwiec 2011 - 17:49

Carbo czy w ogóle jedzonko węglowodanowe to oczywistość, mi chodzi właśnie bardziej pod kątem kopniaka, który pomoże pokonać chwilę słabości.

Właśnie myślałem o ampułkach z magnezemprzeciw skurczom, które niestety dokuczają mimo branych wcześniej proszków.

#8 wiktor24

wiktor24
  • Użytkownik
  • 1727 postów
  • SkądDolnośląskie

Napisano 18 czerwiec 2011 - 17:50

Polecam daktyle jako źródło szybkiego cukru na podjeździe (sprawdzone). Ktoś powie, że późniejszy spadek poziomu cukru przewyższy kopa, ale na mnie działa to fantastycznie. Enduro Snack także mi pasuje; jednakże jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do takiego Isostara gel o smaku brzoskwini to brzuch dosyć wyraźnie zaprotestuje (doświadczenia biegacza) ... tak więc polecam wcześniej wypróbować na własnym żołądku, broń Boże na zawodach w kryzysowym momencie. Kanapki z nutellą, banany i batoniki zbożowe jak najbardziej na dłuższe trasy. Tyle z moich doświadczeń

#9 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 18 czerwiec 2011 - 18:12

Może niektóre specyfiki celowo powodują rewolucję żołądkową by pacjent miał motywację szybszego dotarciado mety, a raczej WC :mrgreen:

#10 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 19 czerwiec 2011 - 14:15

To jest iście "sok z gumi-jagód" 8-)

http://penco.pl/xride-p-18.html

w zeszłym roku w Karpaczu pomógł na maratonie i zostawiłem na ostanim podjeździe wszystkich z grupy. wober jak go łyknął w Trzebnicy to też tylko zobaczyłem jak mi odjeżdża.. na ostatnie kilka KM idealny ! ;-)

#11 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 19 czerwiec 2011 - 15:36

Deadi, jak zywkle proponuje ci wyjść na rower bo tdp chemia za ciebie nie przejedzie


ps. kupilem wczoraj te żele w decathlonie co są bo isostara nigdzie znaleźć nie mogłem i się okazało, że to jakieś g.....o. Rzadkie jak sik pająka i faktycznie tylko brzuch rozbolał.

u2250y2014v3.gif


#12 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 19 czerwiec 2011 - 17:10

kupilem wczoraj te żele w decathlonie

Ale o które konkretnie Ci chodzi, bo Decathlon ma w swojej ofercie kilka tego typu specyfików. Więc nie jest wcale powiedziane, że inne nie będą miały 'łagodniejszego' działania na Twój żołądek ;-)

#13 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 postów
  • SkądKT

Napisano 19 czerwiec 2011 - 19:15

(...) Rzadkie jak sik pająka (...)


Co kto lubi. SIS robi właśnie takie rzadkie żele i moim zdaniem są rewelacyjne. Nie zamulają i nie trzeba popijać wodą, żeby to jakoś wciągnąć.

Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#14 yaro1986

yaro1986
  • Użytkownik
  • 384 postów
  • SkądJózefów

Napisano 19 czerwiec 2011 - 21:08

woody moze glupie pytanie ale czy przyczeytales dawkowanie? Ja kiedys sie tak zalatwilem ze wzialem zela na raz a on byl na wiecej porcji i mialem klopoty z zoladkiem. Nastepnym razem przeczytalem co jest na opakowaniu i jak bralem prawidlowo to nic z zoladkiem nie mialem.

#15 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 19 czerwiec 2011 - 21:39

http://www.decathlon...nowy-147393254/

takie coś raczej dawkowania specjanego nie było , po prostu dzienne zapotrzebowanie na dany owoc

u2250y2014v3.gif


#16 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 19 czerwiec 2011 - 22:32

Woody, na wódce za 10zł/połówka też daleko nie zajedziesz (jeśli jesteś zdrowy) ;-)

#17 jedroll1

jedroll1
  • Użytkownik
  • 357 postów
  • SkądSidzina

Napisano 20 czerwiec 2011 - 05:56

nie jedzcie tego gówna z decathlonu

#18 oszo

oszo
  • Użytkownik
  • 67 postów
  • Skądmałopolska

Napisano 20 czerwiec 2011 - 06:39

Osobiście tylko po nich nie mam rewolucji żołądkowych.
http://www.predman.c..._energy_gel.php

#19 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 20 czerwiec 2011 - 11:00

Ostatnimi czasy ścigam się na batonach z tesco, czasem z biedronki i sobie chwalę, czasem zdarzy się jakiś żel, ale rzadko. I wychodzę z założenia że jedzenie na wyścigu ma zapobiec utracie energii a jak nie ma pod nogą to i żele nie pomogą. Na długi wyścig, tak 3,5godz i więcej zdarza mi się zabrać pół bułki z dżemem i zjadam po 1,5-2 godzinach jazdy.

#20 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 20 czerwiec 2011 - 11:05

.... jak nie ma pod nogą to i żele nie pomogą.

kwintesencja tego tematu

jarek



Dodaj odpowiedź