Skocz do zawartości


No name culombus cr-mo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
67 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_bazys_*

Gosc_bazys_*
  • Gość

Napisano 04 sierpień 2011 - 13:22

Siema , z rowerem miałem do czynienia od małego zaczynając od DH , następnie przerzuciłem się na dirt/street , jednak trochę lat już mam , studia , praca itp. więc pozbyłem się mojej ukochanej dirtówki i zacząłem rozglądać się za rowerem do wygodnego przemieszczania się po mieście , trafiłem okazyjnie za 100 zł kolarkę , marki nie znam , jednak rama to culombus ze stali cr-mo , jest to moja pierwsza w życiu szosa i ten rower dopiero w sumie poznaję tak więc za znawcę sprzętu i pochodnych nie uchodzę :)

Nie chwaląc się tak wyglądała moja dirtówka

Dołączona grafika

ale przechodząc do konkretów moja koza tak wyglądała po zakupie i czyszczeniu , na widelec wpadło parę stickers-ów i to w sumie było tyle

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Plan na rower jest następujący , rama poleci w niebieski mat reszta dodatków jak sztyca , korba , kierownica , łańcuch , obręcze , mostek itp. w białym kolorze , do tego bmx'owe platformy niebieskie animala , niebieska owijka , białe siodło blb , brak przerzutek , zostawię największy blat w korbie , założę wolnobieg i zrobię singlespeeda. Ma być czysto , stylowo i niedrogo , myślę , że jak wszystko się poskłada to tak własnie będzie ;)

#2 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 04 sierpień 2011 - 13:42

BMXowe platformy?!?!? Naklejki adidasa na widelcu?!?!?! Bezguście.

Rozumiem, że ma to być rower do podjeżdżania na miejscówkę?

#3 Gosc_bazys_*

Gosc_bazys_*
  • Gość

Napisano 04 sierpień 2011 - 14:00

outoftimeman, jeszcze się taki nie urodził , co by wszystkim dogodził ;-) tak więc spoko , a rower ma być coś na podobie tylko w innej kolorystyce , ma mi słuzyć nie do ścigania się tylko dokładnie tak jak piszesz do zwyczajnego przemieszczania się w razie potrzeby tam gdzie nie trzeba jechać autem :mrgreen:

http://4.bp.blogspot...m_Fixed_010.jpg

pozdro ;-)

#4 scooby666

scooby666
  • Użytkownik
  • 119 postów
  • Skądrdz

Napisano 04 sierpień 2011 - 14:02

szkoda szosy :( tylko nie wkładaj tam prostej kierownicy, bo nóż się w kieszeni otwiera jak takie coś widzę, już bycze rogi lepsze...

#5 kapsel

kapsel
  • Użytkownik
  • 138 postów
  • SkądPtb \ ŁDZ

Napisano 04 sierpień 2011 - 15:46

a ja powiem - załóż prostą, giętą, wywal przerzutki czy je zostaw, platformy czy spdki - lej na to co ci mówią, rower ma ci sprawiać frajdę i być przede wszystkim TWÓj. zdjęcia tylko mało pokazują.

#6 Gosc_bazys_*

Gosc_bazys_*
  • Gość

Napisano 04 sierpień 2011 - 15:56

kapsel, dokładnie robię to tak jak mówisz , chcę coś na podobie ostrego koła tylko nie uśmiecha mi się poedałowanie non stop dlatego zakładam wolnobieg i zostawiam hamulce , żeby było bezpieczniej bo jazda na 28" brakeless bywa czasem ryzykowna :-P

#7 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 06 sierpień 2011 - 11:50

Rower ze zdjęcia to specjalny fix do trików. Ma wzmocnioną ramę i właściwie to taki BMX na kołach 28", więc nijak się ma do szosy, która jest za delikatna do wyczynów BMXowych.

Doceniam ludzi, którzy restaurują stare szosy, czy przerabiają je na stylowe single/fixy, ale pod warunkiem, że mająna to jakiś pomysł, a nie bezmyślnie kopiują modę z zachodu. To chyba ciągle forum szosowe, a nie forum pimp my bike ;-)

Wg mnie śmieszna moda na te fixy, rower do podjeżdżania na miejscówkę i lansowania się w towarzystwie, a nie do jazdy. Ludzi, którzy na tych rowerach naprawdę jeżdżą jest jak na lekarstwo. Mnie osobiście bardzo szybko znudziła taka jazda.

Jakieś 2 czy 3 lata temu kiedy sam interesowałem się fixami natknąłem się na taką humorystyczną grafikę Dołączona grafika 3 lata później w warszawskich knajpach widuję tłumy klonów wyglądających jak na tym obrazku.

#8 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 07 sierpień 2011 - 22:18

Hipsters gonna hip.

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#9 kapsel

kapsel
  • Użytkownik
  • 138 postów
  • SkądPtb \ ŁDZ

Napisano 09 sierpień 2011 - 00:02

jak nie lubię zwrotu "moda z zachodu". czuję w tym jakieś kompleksy, chęć pokazania że w Polsce jesteśmy ponad modę, że to czym jara się pół świata jest dla nas ledwie kamykiem rzuconym na nasz, Polski, najlepszy, męczennizy szaniec.taka próba dowartościowania się, powiedzenia sobie, że mimo, że jesteśmy sto lat za przysłowiowymi murzynami to powinniśmy być z tego dumni.

a tekst "to ciągle forum szosowe a nie pimp my bike" powalił mnie :D zajrzyj do dowolnego tematu z działu "nasze rowery" i co? nie ten kolor owijki/siodła/opon.dyskusji o samym sprzęcie tyle co kot napłakał.

i niech podjeżdżają tym na miejscówkę.po roku im się znudzi i kupi się taniej.
a co do wytrzymałości - obejrz sobie mash sf,protoplastów gatunku w sumie, na klasycznych torówkach robią straszne rzeczy i żyją.

i teraz ton w fixed freestyle nadają koła 26" jednak, grime goat, destroy bicycles, specialized p-fix (!).

no ale nie kradnijmy autorowi tematu, niech pochwali się lepiej co zrobił.

#10 Gosc_bazys_*

Gosc_bazys_*
  • Gość

Napisano 12 sierpień 2011 - 23:16

Tak więc rower w sumie złożony , zostało parę pierdoł takich jak plastikowe platformy , żeby nieco zejść z wagi , wpadnie jeszcze chrom albo biały widelec i zmienię siodło na blb , i powinno być okej , rower służy mi głównie do zwykłego przemieszczania się , i z takim zamiarem go kupiłem , plan był prosty , ma jeździć , być wygodny , łatwy w obsłudze , mało awaryjny i w sumie się udało ale chyba wybrałem złe forum nie wiem ;-)
outoftimeman, wydaje mi się , że nigdy nie miałeś do czynienia ze światem dirtu , streetu czy parkride'u ale mniejsza o to :roll: nie widziałem jeszcze żadnego roweru w identycznej kolorystyce jaką wybrałem Ja i nie jest to kopia , a własny pomysł. Rower w dalszym ciągu jest szosowy , ale przepraszam , że nie waży 4 kg i nie jest z carbonu :oops:

a tutaj takie jedno zdjęcie ;-) postaram się o więcej jak się rozpogodzi :mrgreen:

Dołączona grafika

pozdro

#11 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 12 sierpień 2011 - 23:33

rower służy mi głównie do zwykłego przemieszczania się , i z takim zamiarem go kupiłem , plan był prosty , ma jeździć , być wygodny , łatwy w obsłudze , mało awaryjny


To trzeba było kupić holendra ;-)

Rower szosowy lub prawie szosowy z ostrym kołem lub bez z przerzutkami lub bez jest chyba najmniej wygodnym rowerem służącym do wyżej wymienionych celów. Wiem o czym mówię bo przechodziłem przez ten okres co Ty teraz ze 2 czy 3 lata temu. Krawężniki, kratki odpływowe, szyny tramwajowe stają się przeszkodami, które trzeba nauczyć się pokonywać, po deszczu błoto ci chlapie na tyłek bo błotniki nie pasują do konecpcji, a zakupy trzeba wozić w plecaku. Taki singiel jest też średni jeśli chcesz sobie pośmigać gdzieś dalej, bo nie rozwiniesz na nim większych prędkości, a czasami pod wiatr, albo pod górę może być za twardo. No ale do wsystkiego trzeba dojrzeć. Do jeżdżenia na holendrze też. Ja sobie chyba sprawię takiego mieszczucha bo czasem szlag mnie trafia, że stoję w autobusie zamiast sobie podjechać rowerkiem gdzieś.

Do pracy jeżdżę często szosówką 16 do 21 km zależnie od wybranej trasy, ale wkurza mnie już przebieranie się. Oczywiście można się nie przebierać, też to praktykowałem kiedy jeździłem w bojówkach i trampach na OK. Raz zgubiłem czapkę z daszkiem na skrzyżowaniu bo mi wiatr zwiał a jakiś tir ją przejechał i nie było co zbierać. W robocie masakra ,po tych kilkunastu km tyłek spocony, koszulka pod plecakiem spocona. No ale jak sie jeździ po Nowym Świecie i Chmielnej to takie przypadłości nie są groźne. Wiadomka, że potem sie wsadza rower do metra i do domu.

Kapsel oglądałem te wszystkie MASHe i wyścigi kurierów etc, etc. W Warszawie to teraz laleczki w balerinkach prowadzą ostre koło bo strach jechać, a chłopcy w tenisówkach po wizycie w klubie wsiadają do metra i jadą do domu. Reguralnie widywałem jednego kuriera dojeżdżającego do pracy z ostrym kołem SKMką bagatela 10 km! Mam nawet kolegę kuriera, który kiedyś się pochwalił, że miał przesyłkę na te moje peryferia 15 km od centrum i poejchał SKMką. Ale on przynajmniej ma hamulce i jeździ w kasku. Ostatnio widziałem typa prowadzącego Ok z przystanku autobusowego do klubu, a innego mijałem dwa razy na jednej marnej warszawskiej górce, raz jak zjeżdżałem, a drugi raz jak podjeżdżałem - w połowie. Nakręcił się bidulek z tej górki, szczególnie, że przełożenie jak w Wigry 3. I wszycy kupują snobistyczne gripy z NY i obręcze Velocity bo są najlepsze i piasty od Macka, a ramy od gromady i chodzą do OSIRA bo to ostrokołowa knajpa. Aha i koniecznie czapeczka kolarska i frajerskie pedały platformowe z paskami, bo od nosków drą się Vansy. Kiedyś wracałem w nocy z knajpy na świeżo wyremontowanej szosówce i spotkałem jakiegoś typa na OK, zaczęliśmy gadać, powiedziałem że jadę z Wawy do Pruszkowa, złapał się za głowę, że tak daaaaaleko (15 km). Typ był nawalony jak szpadel i bez światełek oczywiście jechał. Rower wiadomo, rasowa torówka bez hamulcy. Teraz to już OK musi być w każdym teledysku i reklamówce bo wiadomo, że to dobra grupa docelowa - burżujskie snoby ;-)

#12 Gosc_bazys_*

Gosc_bazys_*
  • Gość

Napisano 12 sierpień 2011 - 23:37

Wolałem być złośliwy i popsuć szosę :mrgreen:

#13 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 12 sierpień 2011 - 23:54

Dobrze widzę, że masz tylko tyny hamulec? Uważasz, że przedni jest niepotrzebny? Mam nadzieję że na popsuciu roweru się skończy i nie popsujesz również siebie.

#14 Gosc_bazys_*

Gosc_bazys_*
  • Gość

Napisano 13 sierpień 2011 - 00:23

dobrze widzisz jest tylko jeden ale rower był tyle co poskładany i chciałem się chociaż kawałek przejechać i tak wyszło parę niedociągnięć które częściowo już poprawiłem ;-)
Jestem wychowany w górach i mam trochę inne podejście niż lanserzy z "warszaffki" nie straszne mi podjazdy na single speed we wcześniejszym rowerze miałem przełożenie 24T przód i 12T tył czyli jak by nie patrzeć 2:1 i było dla mnie odpowiednie wtedy i jeździłem w sumie na takim przez dobre 2 lata , mieszkając na obrzeżach do centrum miałem jakieś 10 km i do tego plus minus 2 km na same dirty , wyjazd rano , jazda gdzieś do 21 i powrót do domu , więc nie wiem co strasznego jest w single speed , kwestia przyzwyczajenia , w szosie mam teraz z przodu 52T a z tyłu 22T i nie narzekam jak dla mnie jest optymalnie nie jest za ciężko i rozpędzić się idzie dośc szybko

#15 kapsel

kapsel
  • Użytkownik
  • 138 postów
  • SkądPtb \ ŁDZ

Napisano 13 sierpień 2011 - 11:47

outoftimeman, no i co z tego? tak bardzo cię to boli, że piszesz o tym elaboraty?
ja z kolei znam kuriera który pojechał z Krakowa do Łodzi na rowerze (miał jechać do Gdańska ale pogoda była paskudna).A te paski nie są takie frajerskie wbrew pozorom.
Wśród szosowców nie ma burżujskich snobów? Dziadów z brzuszkiem którzy walą browar za browarem?

#16 Gosc_bazys_*

Gosc_bazys_*
  • Gość

Napisano 13 sierpień 2011 - 12:20

Okej dość , bo zrobił się z tego tematu jeden wielki off topic :!:

#17 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 13 sierpień 2011 - 12:39

Kapsel mnie to nie boli tylko śmieszy. Poczułem się wywołany przez Ciebie do tablicy więc odpowiedziałem.

Być może tak jest, że tylko w Warszawie to zjawisko przybrało tak karykaturalny charakter bo to nie problem mody na OK tylko problem Warszawy, która chce być "Berlinem wschodu". Tu wszystko jest nieudolną kopią z MTV.

#18 kapsel

kapsel
  • Użytkownik
  • 138 postów
  • SkądPtb \ ŁDZ

Napisano 13 sierpień 2011 - 12:52

nie wiem, w warszawie bywam rzadko.w berlinie nie byłem wogle, więc nie wiem jak tam to wygląda.
ale pewnie podobnie, więc nie obawiałbym się o to, że zostajemy w tyle :D

#19 Gosc_KeNaJ_*

Gosc_KeNaJ_*
  • Gość

Napisano 13 sierpień 2011 - 14:10

outoftimeman, pocieszę Cię (a może nie), nie tylko w Warszawie występuje to zjawisko, w Łodzi jest podobnie. Sam osobiście planuję złożyć singla do jazdy po mieście bo jest szybki i mało wartościowy w razie kradzieży. Ale ludzi którzy do niedawna nie wiedzieli nawet czym jest OK zrozumieć nie potrafię.

#20 carloss

carloss
  • Użytkownik
  • 461 postów
  • SkądKraków/Bronowice

Napisano 13 sierpień 2011 - 15:40

Też miałem taki plan. Coś super taniego. minimum nakładu pieniężnego. Zwłaszcza, że mam fajną trasę i na uczelnie i do pracy, ale jak się okazuje single/fixy też są teraz popularne wśród złodziei. Myślałem o czyms na bazie rometa rekord ale pojawia sie drugi problem. Odkąd moda jest na tego typu rowery to i części i gadżety itd są droższe...