GIRO 2008 ! ! !
Started By
Agamemnon88
, 11 maj 2008 18:50
41 odpowiedzi w tym temacie
#32 Gosc_Qba_*
Napisano 25 maj 2008 - 17:24
Sella to maszynka do ucieczek na górskich etapach ;-)
Drugie zwycięstwo etapowe z rzędu w Dolomitach... Niezły jest... I pomyśleć, że koleś jest z CSF Navigare, która nie zalicza się nawet do Pro Tourowych ekip a żaden team Pro Tour nie chce go kupić; dla mnie dosyć dziwna strategia. Pozdro!
#35
Napisano 25 maj 2008 - 20:29
Już w zeszłym sezonie dało się to zauważyć. Tempo na etapach spadało, pełen gaz szedł dopiero pod sam koniec. Teraz na Giro też widać, że zawodnicy(faworyci) atakują praktycznie na ostatnich km.
Nie ma już takich pewniaków jak Armstrong (TDF) czy Basso (Giro).
Nie ma już takich pewniaków jak Armstrong (TDF) czy Basso (Giro).
#36
Napisano 01 czerwiec 2008 - 08:14
czy dramaturgia spadła. może i tak, ale nie zaprzecajmy temu że i Armstrong i Basso i Ullrich talent jakiś mieli. obecnie brak kolarzy takiej klasy - no moze za wyjątkiem Contadora który udowodnił nie raz ze jest kolarzem co najmniej kompletnym i szczerze mówiąc to jego charakterystyka zapowiada ze to będzie kolarz wiekszego formatu niz Basso. Pomijam dopingowe kwestie bo są oczywiste w pewnych wypadkach, ale jak to mówia ze słonia nie zrobisz wiewiórki i trzeba coś jednak mieć w nogach zeby jeździc jak basso, ullrich czy armstrong.
nie wierzę zeby peleton jechał dziś na czysto. Dramaturgia spadła bo i tegoroczne Giro jest wyjątkowo cieżkie za sprawą pogody. Mokro, zimno, Gavia zasypana śniegiem... To ma znaczenie. A że nie ma takich odjazdów jak Armstrong na Alpe d'hueaz w 2002? Moze to i lepiej że juz takich nie ma.
Jedno jest charakterystyczne... w tym wyscigu każdy bardziej sie broni niz atakuje... no moze ricco cos tam próbuje rozerwać ale Contador bedąc poza szczytowa formą nie da się zgubić... róznica potencjału. Dzis jeszcze zobaczymy czasówkę i Ricco polegnie całkiem .
A pamietam jak w zeszłym roku Contador nie dawał rady Rasmussenowi i jak to się skończyło wszyscy wiemy choć i contador pewnie święty nie jest
to navigare generalnie jedzie bardzo dobrze. Ba ... druzyna spoza protour ;-) . Oby tylko za dni parę nie wyszły jakieś kwiatki bo ten sella to naprawdę... nikt go nie moze dogonić normalnie. ani na płaskim ani pod górę...Szkoda Simoniego. Mógł wczoraj wygrac na zakończenie a tu sella niespodziankę zrobił.
nie wierzę zeby peleton jechał dziś na czysto. Dramaturgia spadła bo i tegoroczne Giro jest wyjątkowo cieżkie za sprawą pogody. Mokro, zimno, Gavia zasypana śniegiem... To ma znaczenie. A że nie ma takich odjazdów jak Armstrong na Alpe d'hueaz w 2002? Moze to i lepiej że juz takich nie ma.
Jedno jest charakterystyczne... w tym wyscigu każdy bardziej sie broni niz atakuje... no moze ricco cos tam próbuje rozerwać ale Contador bedąc poza szczytowa formą nie da się zgubić... róznica potencjału. Dzis jeszcze zobaczymy czasówkę i Ricco polegnie całkiem .
A pamietam jak w zeszłym roku Contador nie dawał rady Rasmussenowi i jak to się skończyło wszyscy wiemy choć i contador pewnie święty nie jest
to navigare generalnie jedzie bardzo dobrze. Ba ... druzyna spoza protour ;-) . Oby tylko za dni parę nie wyszły jakieś kwiatki bo ten sella to naprawdę... nikt go nie moze dogonić normalnie. ani na płaskim ani pod górę...Szkoda Simoniego. Mógł wczoraj wygrac na zakończenie a tu sella niespodziankę zrobił.
#39 Gosc_Anonymous_*
Napisano 01 czerwiec 2008 - 21:25
To się nazywa rozgrywka taktyczna. Po co zrywać pojedyńcze jabłka lepiej całą skrzynkę. Kto będzie pamiętał, że jakiś koleś wygrał jeden czy dwa etapy w Giro. Liczy się tylko złoto a nie jakieś ochłapy.
Contador-Torreador utarł wszystkim nosa
Contador-Torreador utarł wszystkim nosa