95 odpowiedzi w tym temacie

[marcinxy]

Mam dość osobliwy problem, chcę sprzedać mojego Authora który jest hybrydą (Crossem) i mam zamiar kupić sobie szosę Meridę, jednak nie chcę sprzedawać moich butów MTB, które dopiero co kupiłem za dość znaczną cenę. I z tym wiąże się moje pytanie, czy można wygodnie i przy tym efektownie jeździć w butach MTB rowerem szosowym?

[mad]

Wygodnie w butach mtb można chodzić. W szosowych raczej trudno o to bo brak protektora i ogromny blok. W czasie długich wycieczek - ponad 150 km zaczynają boleć stopy w miejscu bloku z racji jego małej powierzchni i dużego nacisku i trzeba trochę dać im odpocząć. Przynajmniej ja tak mam. Blok szosowy ma większą powierzchnię i nacisk inaczej się rozkłada. Wybór należy do Ciebie.

[bezdred]

Moim zdaniem można akurat i jak na trekingu ci noga przy 150 km nie odpadała to na szosie pewnie też nie odpadnie a efektywność można podnieść np jeżdżąc więcej Jest temat już podobny ja mam sidi mtb z fajną sztywną podeszwą a kiedyś miałem system look i mimo wszystko ta uniwersalność mi bardziej odpowiada.

[pafcio]

Można - ja mam tylko buty SPD i we wszystkich rowerach (także oczywiście w szosowych i przełajowych) pedały SPD. Wygodne i uniwersalne rozwiązanie - nie muszę kombinować z butami. Zaletą takiego rozwiązania jest też większa mobilność piesza - w razie awarii można trochę przespacerować, co w butach szosowych z blokami jest mało przyjemne. Są tez pedały SPD z większą powierzchnią podparcia stopy (jeśli ktoś już faktycznie cierpi).

[satan]

Ja aktualnie używam szosowych ale myślę o zmianie na MTB ze względu na uniwersalność o jakiej piszą koledzy wyżej.

bezdred, pafcio jakich konkretnie modeli używacie?

[bezdred]

Ja mam sidi blaze i na sztywność podeszwy nie mogę narzekać. Wcześniej miałem szosowe northwave, które też miały podobnie sztywną podeszwę ale na piaście się zdzierała od chodzenia no i na bloki plastikowe trzeba było uważać jak kawałek trzeba było iść.

[outoftimeman]

Był taki temat, litości, trzeba użyć szukajki.

Co do samych butów, można, ale po co. Ja osobiście w butuach MTB mam wrażenie jakbym jechał na platformach. Różnica w sztywności i sile wpięcia jest duża. A jak złapię kapcia i nie mam dętki to dzwonię po assistance ;-)

[Riccardo]

Na [sic!] pierwszym etapie Road Trophy przed metą jeden z uczestników marudził, że nowe szosowe bloki zżarło mu jak prowadził rower
Inny rower prowadził boso
Przy moim poziomie jazdy cieszyłem się, że mam SPD MTB, bo trochę butowałem. Jak poprawię swój poziom to przesiądę się na SPD szosowe:)

[marcinxy]

A zatem pozostanę przy swoich starych butach, być może kiedyś kupię sobie odpowiednie do szosy, mam nadzieję jednak że nogi nie odpadną mi na dystansie 200 kilometrów. Dzięki za rady, pozdrawiam.

[krzy1976]

hmmm, miałem to skomentować ale napiszę tylko że w Puławach na maratonach 700km/24h i 750km/24h koledzy z Puław jechali w butach, blokach i na pedałach mtb i nie narzekali na komfort jazdy z tego powodu :-)

[Piotr92]

Do jazdy na szosówce lepiej nadają się buty szosowe ponieważ mają twardszą podeszwę i noga jest bardziej sztywna co przy dłuższej jeździe ma znaczenie, sporym minusem tych butów jest to że kompletnie nie nadają się do chodzenia i bloki szybko się zdzierają a tanie nie są. Dla kogoś kto jeździ w MTB i na szosie lepszym rozwiązaniem są buty MTB.

[Skywalker]

prawie cały sezon przejeździłem na zwykłych pedałkach spd i nie działo sie nic złego.
Niedawno zaopatrzyłem sie w spd z dodatkową platformą (takie pseudoszosowe)

subtelna różnica jest, oczywiście na plus. Odczuwa się większe pole podparcia buta i więszą sztywność.
Jak ktoś już uprze się przy spd to właśnie takie pedałka bym polecał.

[GrzegorzP]

W szosie nie są potrzebne duże platformy http://autobus.cycli...old_Zero_pedals Z tego co wiem to Jarek używał kiedyś w szosie pedały Ritchey Micro - i nie narzekał .

[Skywalker]

GrzegorzP: Sugerując się twoja wypowiedzią to w szosie w ogóle nie są potrzebne jakiekolwiek specjalne systemy, a tym bardziej buty bo znam wiele osób, które jeżdżą na standardowych pedałach w zwykłych trampkach i nie narzekają...

Opisane przeze mnie wyżej, własne doświadczenia, którymi dziele sie z tymi, których one interesują - czego wyrazem jest ten temat- są zgoła inne i poparte moimi własnymi odczuciami

[krzy1976]

GrzegorzP: Sugerując się twoja wypowiedzią to w szosie w ogóle nie są potrzebne jakiekolwiek specjalne systemy, a tym bardziej buty bo znam wiele osób, które jeżdżą na standardowych pedałach w zwykłych trampkach i nie narzekają...

Opisane przeze mnie wyżej, własne doświadczenia, którymi dziele sie z tymi, których one interesują - czego wyrazem jest ten temat- są zgoła inne i poparte moimi własnymi odczuciami

Znowu miałem skomentować bo już powoli ogarnia mnie załamka ale nie wniosłoby to nic do tematu, zacytuję tylko przysłowie: "Złej baletnicy przeszkadza rąbek przy spódnicy"

[Deadi]

Ale po co to przepychanki?
Każdy ma inny punkt widzenia, nie każdemu musi on przypasować i fakt, że Tobie akurt nie pasuje, nie powinien być powodem by całkowicie negować takie czy inne rozwiązanie.
Różnica między SPD, a SPD-SL na pewno jest i co do tego nikt nie powinien mieć wątpliwości. Natomiast pytanie, czy te różnice mają dla nas samych znaczenie. Jednym ta różnica nie przeszkadza, a innym z pewnością tak, bo jakby nie patrzeć te dwa systemy są całkiem odmienne. Zatem nie ma jednej konkretnej odpowiedzi, gdyż problem jest indywiduwalną sprawą. Ja użytkuję od samego początku SPD-SL, nie wiem jak jest na SPD i mimo, że SPD-SL ma pewne wady użytkowe (brak chodzenia) to nie sądze abym rozmyslał nad przejściem na SPD. Skoro producenci mają w ofercie pedałki i buty MTB oraz ROAD to znaczy, że MTB służy MTB, a Road na szosę. Łączenie jednego z drugim można porównać do kasków szosowych oraz MTB. Oba spełniają kwesię praktyczną (bezpieczeństwo), oba pasują na ludzką głowę (mniej lub bradziej) oba dają chłodzenie i aerodynamikę (lepszą lub gorszą). Podobnie jest z typem pedałów i butów - oba typy pozwalają pedałować, oba rodzaje butów daję chłodzenie - z tym, że każdy typ ma swoją specyfike, której nie posiada drugi typ. Więc problem należy rozwiązać indywidualnie, dostosowywując się do własnych potrzeb. A, że człowiek nie zna dobrze swoich potrzeb to raczej będzie cięzko podjąć ostatecznie właścią decyzję ;-)

Mnie osobiście przekonał Malik, który gdzieś-kiedyś napisał, że do szosy muszą być pedały szosowe i kask szosowy - coś w tym jest 8-)

[Skywalker]

krzy1976: oczywiście jak najbardziej się z Tobą zgadzam, ale niech ktoś nie odradza drugiemu dobrodziejstw techniki opierając się na przytoczonych założeniach.
Tak, jestem z tych, którzy twierdzą, że skoro jest coś lepsze od czegoś innego to dlaczego by nie skorzystać. A razi mnie jeśli ktoś drugiemu coś odradza nie popierając tego sensownie swoimi doswiadczeniami.
Pedałek szosowych do szosy nic pewnie nie zastąpi pod kątem efektywności jazdy, lecz jednak kolega szuka kompromisu pomiędzy stosowaniem butów spd (nie ma kasy na drugie szosowe / musi w butach móc chodzić) , a w miare wygodnąi efektywną jazdą, dlatego na podstawie własnych doświadczeń polecam te powyższe. Z resztą i tak każdy zrobi co uważa za słuszne, forum jest do dyskusji

[GreQ]

Przestańcie opowiadać bajki że jest różnica w pedałowaniu pomiędzy pedałami mtb a szosowymi buty jedne i drugie mają i muszą mieć sztywną podeszwę!

pedał do mtb jest dwustronny i wpina się zdecydowanie szybciej od szosowego, poza tym ma taką konstrukcję że nawet jak jest zapierniczony błotem i innym szlamem to się wepnie, z szosowym już raczej będzie ciężko.

Same bloki są umieszczone trochę inaczej mtb ma schowane w podeszwie co umożliwia podbieganie na trasie maratonu czy innym wyścigu a co za tym idzie można swobodnie chodzić, szosowy but ma blok na wierzchu bo tu nie ma potrzeby chodzenia na wyścigu.

Odpowiedź na pytanie brzmi: nie, nie przeszkadza

Jeśli masz nadto kasy, czy też rażą Cię buty nie szosowe możesz sobie system zmienić, jeśli jest ci to obojętne zostaw jak masz.

[Skywalker]

I znowu ktoś zapomniał dodać: "moim zdaniem"

Ja akurat widze różnice między zwykłymi spd, a tymi z platformami, przy czym zaznaczam, że nie jest to moja negacja tych pierwszych, które jak najbardziej również dają rady.
Jednak na miejscu kolegi wybrałbym te drugie z podanych przeze mnie wcześniej powodów.