Stara rama, nowe życie.
#1
Napisano 30 styczeń 2012 - 16:37
Ostatnio mój znajomy oddał w moje ręce starą ramę. Z racji, że nie znam się za bardzo na klasykach, proszę Was o kilka opinii i rad.
Z ględzin ramy wnioskuję, że może to być Romet Jaguar w rozmiarze 570. Tylko nie mam pewności. Same logo "Jaguar" jest niestarannie wykonane. Widać, że szablon nie był przyłożony do rurki i farba dostała się pod maskę. Nie wiem, czy to był zabieg wcześniejszego posiadacza, czy "produkt fabryczny". Naklejki są pozdzierane plus gratisowa naklejka Coca-Coli
Szukając jakichś numerów seryjnych zajrzałem pod mufę suportową. Ujrzałem tylko literkę "B". Szukałem dalej, bo musi gdzieś tu być. Znalazłem na tylnych hakach. Wybity jest numer 601973. Czy to może być 60 sztuka wyprodukowana w 1973 roku?
Rama jest wraz z widelcem, sterami i osią suportu. Tylko jeszcze nigdy nie widziałem takiego suportu Zapewne korba była mocowana za pomocą jakiegoś specjalnego klinu.
Komplet jest w ciężkim stanie. Liczne braki w lakierze, sporo placków rdzy i lekkie wgniecenie na rurze sterowej (zapewne od obijania się przez opór pancerza). Poza tym wszystko jest proste, sztywne i... No właśnie. Warte pracy i pieniędzy? Czy dałoby się ramę wskrzesić i ożenić z Shimano 600? Nie wiem, jak z montażem tylnej przerzutki. Zapewne potrzebna będzie przeróbka.
Proszę Was o zdanie i odpowiedzi na pytania. Zdjęcia poniżej w linku.
RAMA
#2
Napisano 30 styczeń 2012 - 16:45
#4
Napisano 31 styczeń 2012 - 19:46
Rama oddana do piaskowania. Jutro ją odbieram i jadę z nią prosto do lakierni. Zdecydowałem się na kolor niebieski-metalik (perłowy). W takim tempie może zdążę do piątku Jeśli się wszystko uda, to w weekend złożę wszystko razem.
Osprzęt to stara ultegra-6400. Zakupiłem stery i hak do rama-przerzutka. Tylko mam problem z suportem, nie wiem jaką długość kupić. Niestety nie mam możliwości sprawdzić korby razem z ramą a kupując według starej osi może się okazać, że będzie za krótka...
Wszystko rozstrzygnie się w weekend i postaram się zrobić zdjęcia po każdym etapie.
#7
Napisano 31 styczeń 2012 - 19:56
#9
Napisano 31 styczeń 2012 - 22:13
Na mufie suportowej mojego Jaguara widnieje akurat literka A.Szukając jakichś numerów seryjnych zajrzałem pod mufę suportową. Ujrzałem tylko literkę "B"
Znalazłem na tylnych hakach. Wybity jest numer 601973. Czy to może być 60 sztuka wyprodukowana w 1973 roku?
Raczej nie, mój rower pochodzi z 1974 roku, a jego nr seryjny to 60468.
Moja rama jest takiej samej wielkości
Kolor też taki sam, taki sam napis, na tej samej rurce. :-)
To raczej na pewno jest Jaguar.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w renowacji. :-)
#11
Napisano 01 luty 2012 - 18:17
Niestety, ale do malowania w najbliższym czasie nie dojdzie. Panowie z lakierni mają sporo roboty i mówią, że specjalnie dla mnie musieliby kupować lakier itp. Koszt samych płynów wyniósł 100zł a do tego jeszcze trzeba doliczyć robociznę. Niestety, za czas słono się płaci a właśnie na nim mi zależało. Rozsądek wziął górę i na spokojnie poszukam lakierni, która to zrobi w lepszej cenie.
Panowie od piaskowania mówili, że ta rama dałaby radę na malowaniem proszkowy. Jeśli bym się zdecydował, to koszt malowania na dowolny kolor wraz z piaskowaniem wyniósłby 70zł i do odebrania w piątek rano. Sporo biłem się z myślami, ale ostatecznie zrezygnowałem. Bałem się, że rama tego nie przeżyje a nigdy stalowej ramy nie malowałem w ten sposób.
Tutaj trochę zdjęć zaraz po piaskowaniu. Sorki za jakość zdjęć, robione imadłem
#12
Napisano 01 luty 2012 - 18:36
#14
Napisano 02 luty 2012 - 18:43
A wlasnie zakupiłem starego ZZR model "kobuz" jest to szosa z pojedyńcza zembatka z przodu i kasetą z tyłu i rama jako ze jest w stanie opłakanym to wymaga renowacji. Czy ma ktos może taki szablon napisu Kobuz (pisany specyficzna czcionka)?? Pozdrawiam
#15
Napisano 03 luty 2012 - 00:55
ZAZDROSZCZE WAM PIASKOWANIA ZA 30 I MALOWANIA ZA 70 :evil:
ja zeby wypiaskowac rame musze jechac 50km gdzie MOZE WYPIASKUJA ZA 70-80... :evil: :evil: :evil:
#16
Napisano 03 luty 2012 - 09:26
Na razie muszę zwolnić z tempem i na spokojnie poszukać/przemyśleć sposobu na lakier.
Wiem, jak trwałe jest lakierowanie proszkowe, bo w taki sposób "poczęstowałem" swoją aluminiową ramę. Powłoka nie do zdarcia.
Jednak malowanie na mokro ma tą zaletę, że bardziej zachowuje kontury i da się pomalować miejsca w ramie wypełnione szpachlą. Nie wiem, jak to będzie w malowaniu proszkowym. Chyba proszek nie przylegnie do szpachli a w ramie mam lekkie wgniecenie, którego chciałbym się pozbyć.
Jak na razie, to spokojnie poszukam lakierni, która podjęła by się malowania za niewielkie pieniądze i postaram się wymiarować długość osi suportowej.
#17
Napisano 03 luty 2012 - 09:39
P.S.
Te wieszaczki będziesz miał na zbyciu czy nieaktualne?
#18
Napisano 17 luty 2012 - 18:32
Dysponując wolną chwilą czasu postanowiłem złożyć cały rower przed malowaniem. Chciałem się upewnić, czy wybrałem odpowiedni kolor, ale napotkałem na kilka problemów.
1) Stery
Po fakcie dopiero wyczytałem, że średnica mufy sterowej jest inna niż standardowe, toteż nowe stery NECO nie pasują. Dokładnie już nie pamiętam, jakie są wymiary, ale miski w mufę wchodzą bardzo luźno. Myślałem tak samo jak inni, żeby użyć puszki po piwie lub jakiejś blachy miedzianej lub mosiężnej.
Jakieś pomysły?
2) Hamulce
Piwoty do przykręcenia hamulców do widelca przedniego jak i tylnego są za krótkie. Śruby wpuszczane nie mieszczą się w otworach do mocowania hamulców. Co można zrobić? Spróbować wytoczyć nowe piwoty lub wymienić od innych modeli?
3) Suport. Tutaj raczej problemu czysto technicznego nie mam, ale nie wiem jaka powinna być długość osi. Ale musiałbym się udać do sklepu z korbą i ramą, żeby to przypasować...
4) Koła
A dokładniej szerokość osi. Koła, które chciałem zamontować mają inny rozstaw osi niż widelce. Przedni można lekko odgiąć, ale z tylnym będzie gorzej i w dodatku przez to rower może być 2 śladowy
Przez te problemy nie bardzo mam ochotę składać ten rower, bo musiałbym kupować nowe koła, kombinować z hamulcami i sterami. Miałem ochotę skończyć go jak najszybciej, ale chyba będę musiał ciułać części i wykosztować się trochę.
Drugim wyjściem jest sprzedać ramę i klamoty, albo kupić inną ramę
Macie jakieś rady i sugestie, to piszcie;)
#19
Napisano 17 luty 2012 - 19:58
2)Koła : Nie musisz kupować nowych kół. Sprawdzasz jaki masz rozstaw w ramie i dopierasz odpowiednio dystanse, zmieniasz, kontrujesz i po wszystkim : )
3)Suport : Bierzesz ramę, korby i lecisz do rowerowego. Jeśli to ma być SS lub OK to weź z sobą już przygotowane pod rozstaw tylne koło aby długością suportu zniwelować ewentualne przekosy.
#20
Napisano 17 luty 2012 - 20:13
Ze sterami to pokombinuję, ale koła i hamulce to inna bajka. Żeby zamontować koła muszę rozszerzyć widełki! Jutro pomierzę piwoty i może w poniedziałek w robocie chłopaki mi wytoczą i nagwintują. Zobaczę, czy przez weekend uda mi się coś w tej sprawie zrobić.