Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dyskopatia u kolarzy


36 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 12 marzec 2012 - 15:05

Przepraszam cię Robercie z Rybnika za ten Radom, ale też na "R". Dopiero dzisiaj zauważyłem.

#22 Mediana

Mediana
  • Użytkownik
  • 410 postów
  • SkądLublin

Napisano 09 czerwiec 2012 - 15:11

Wicklowman i co dalej w temacie ?

Mnie akurat "podobne" dopadło - dyskopatia, spondyloza i przepuchlina (to tak w skrócie, opis na pół strony).

Po Półmaratonie Warszawskim 2012 (do którego przygotowywałem się ok. 1,5 miesiąca :) i prawie złamałem 2 godziny na półmaratonie) złamało mnie tak, że przez dobrych kilka dni leżałem w łóżku nie mogąc ruszyć ani ręką, ani nogą. :(
Potem bardzo dobry neurolog, rezonans i wyszło to co powyżej.
Teraz mam rehabilitację - krio, UD, prądy i masaż,

Po tym kolejna wizyta u lekarza i zobaczymy co dalej.

Kregosłup nadal boli, miałem ze dwa "strzały", ale jakoś mnie nie złamało.

Lekarz nie zalecił mi startów w maratonach MTB czy wyścigach szosowych :), ale lekkiej jazdy nie zabronił i jak dobrze pójdzie to może w 2013 wystaruję w jakiś zawodach.

Dodam, iż przed tym co się "stało", jak nie trenowałem kilka dni to mnie bolał kregosłup, a jak trenowałem to bolał mniej - nie wiedziałem, że miałem dyskopatię..., ale zmniejszałem sobie ból... trenując.

Jazda lajtowa mnie nie bawi i na pewno wrócę do startów w zawodach !


Pozdr.
M....

Merida Scultura Disc 6000 - Black  Power :)


#23 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 21 listopad 2014 - 09:43

Temat prawie umarł z upływu czasu.

Jak Wasze zdrowie? Obserwujecie jakąś poprawę.

Chciałem odświeżyć temat, bo sam nie wiem co mam myśleć o moim przypadku. Mam uszkodzony krążek międzykręgowy z wylanym jądrem miażdżystym. Cały czas czuje dyskomfort od  pośladka na tylnej części uda. Stan nieoperacyjny.

Czy jeżdżę na rowerze czy nie, nic się nie zmienia. Trwa to już 6 miesięcy. Jeden lekarz powiedział mi żebym się ruszał jak najwięcej, drugi powiedział żebym nic nie robił. Tutaj jest największy problem.

Świadomie nic nie zażywam na ból.

Pytanie czy miał ktoś coś podobnego i mu przeszło jakoś samoczynnie. Wykonuje cały czas ćwiczenia, ale rehabilitant nie zalecił mi żadnych zabiegów. Zastanawiam się czy tak zostanie już do końca moich dni???



#24 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3204 postów
  • SkądPoznań

Napisano 21 listopad 2014 - 10:08

http://www.mckenzie....n/pacjenci.html


7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 


#25 hqvkamil

hqvkamil
  • Użytkownik
  • 610 postów
  • SkądBieszczady

Napisano 21 listopad 2014 - 17:44

Mam przepukline międzykręgową LS i dodatkowo rwa kulszowa. :D Jeżdżę na rowerze, pływam, trochę biegam. Dodatkowo ćwiczę, jakaś poprawa jest ale nie ma dnia że nie boli. Wolę i tak coś robić niż siedzieć w zasadzie to nawet tyłek od siedzenia boli.


Focus user! :-P

#26 System

System
  • Użytkownik
  • 643 postów
  • Skądz netu

Napisano 22 listopad 2014 - 17:48

Mam przepuchlinę LS, wylane jądro itd.
Rano, jak się nie rozruszam to nie założę skarpetek - nie dam rady się zgiąć. :(
Nie chodzę na rehabilitacje, nic mi nie dawały lub były złe - były złe.
Na rowerze jeżdżę, ale jak są duże nierówności to nie siedzę na siodełku, bo bym, chyba nie wytrzymał bólu lub nawet skończyło by się "bezruchem".
Wiem, że jak nie mam treningu to się gorzej czuję, ale nie wiem czy aby czasem nie jest to efekt endorfin. :)
Jedynie co mnie pociesza to, to że nie mam bólów promieniujacych.
A od lekarza mam zakaz jazdy rowerem !
Ból towarzyszy mi cały dzień, ale nie jest duży.
Biegać nie dam rady, bo wtedy ból się nasila i pewnie trening zakończył by się leżeniem z tydzień w bezruchu.
I tak , mam już 3, 4 rok, jak mnie "sparaliżowało" na tydzień w łóżku.
Generalnie każdy przypadek jest inny.

#27 Gosc_Szumak_*

Gosc_Szumak_*
  • Gość

Napisano 23 grudzień 2014 - 09:34

Ja pierwszy raz do kręgarza trafiłem w wieku 13 lat ze skierowaniem od swojego lekarza. Facet rewelacyjnie ponastawiał mi kręgosłup, potem kilka lat ćwiczeń i moje ówczesne dolegliwości skończyły się definitywnie. 

Teraz, po latach mam dyskopatię kręgów szyjnych i z tego powodu zacząłem trenować łucznictwo - jak trenuję regularnie to ból znika. 

Zapewne odpowiedni zestaw ćwiczeń będzie równie pomocny w utrzymaniu prawidłowego napięcia mięśni w części lędźwiowej co pozwoli odzyskać sprawność.



#28 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 23 grudzień 2014 - 12:14

Temat prawie umarł z upływu czasu.

Jak Wasze zdrowie? Obserwujecie jakąś poprawę.

Chciałem odświeżyć temat, bo sam nie wiem co mam myśleć o moim przypadku. Mam uszkodzony krążek międzykręgowy z wylanym jądrem miażdżystym. Cały czas czuje dyskomfort od  pośladka na tylnej części uda. Stan nieoperacyjny.

Czy jeżdżę na rowerze czy nie, nic się nie zmienia. Trwa to już 6 miesięcy. Jeden lekarz powiedział mi żebym się ruszał jak najwięcej, drugi powiedział żebym nic nie robił. Tutaj jest największy problem.

Świadomie nic nie zażywam na ból.

Pytanie czy miał ktoś coś podobnego i mu przeszło jakoś samoczynnie. Wykonuje cały czas ćwiczenia, ale rehabilitant nie zalecił mi żadnych zabiegów. Zastanawiam się czy tak zostanie już do końca moich dni???

 Miałem podobne problemy trzy lata temu. Wizyty u ortopedy skończyły się trzymiesięcznym okresem rehabilitacji i leczenia. Poza zabiegami w gabinecie fizjoterapii zaliczyłem wizyty u rehabilitanta, który zalecił mi szereg ćwiczeń na wzmocnienie mięśni grzbietu i brzucha. Szczerze mówiąc dość słabo stosowałem się do jego zaleceń bo ćwiczenia były żmudne i nudne. Na szczęście jako alternatywę miałem zalecone pływanie, z czego korzystałem namiętnie. W moim przypadku pomogło i bóle ustąpiły. Od tamtego czasu jeździłem na rowerze coraz więcej i nie maiłem żadnych problemów, a na siodełku spędzam czasem za jednym razem kilkanaście godzin.

Niestety ostatnio kręgosłup znowu się odzywa, najpewniej przez zbyt siedzący tryb pracy. Od wakacji jestem niemal przyspawany do biurka, a po godzinach nie mam zbytnio czasu na aktywność, bo rodzina, obowiązki itp. Obiecałem sobie jednak poprawę i od nowego roku ruszam z kopyta.



#29 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 23 grudzień 2014 - 15:10

A ja polecam po treningu 15-20 minut rozciągania wszystkich partii mięśni. Od kiedy systematycznie robię stretching to mimo kłopotów z kręgosłupem, nie odczuwam bólu. Wcześniej, drętwiały mi nogi, bark i szyja, a teraz jest spokój.



#30 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1366 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 24 grudzień 2014 - 17:44

Czytam bo jestem "komputerowcem" i z wiekiem (teraz 36) zaczynam odczuwać częstsze tego skutki. Też mi coś w połowie pleców zaczyna dolegać, zawsze te same kręgi. Nie raz jak mnie zerwie, zwykle przy wstawaniu z łóżka albo jak w nocy obracam się z boku na bok to w sztywnieję z prędkością światła.

www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#31 goodluck001

goodluck001
  • Użytkownik
  • 22 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 grudzień 2014 - 20:16

Niestety mnie kilka lat temu również dopadła duża przepuklina krążka na poziomie L4/L5. Neurochirurg skierował mnie na operację, bo sprawa wyglądała na poważną (silne bóle, nieprzespane noce, problem z założeniem skarpetki na lewą nogę itp.) Ostatecznie nie zdecydowałem się na zabieg i szczerze mówiąc nie żałuję. Od około 8 miesięcy prawie zapomniałem o bólach.  W moim przypadku rewelacyjną metodą rehabilitacyjną była ścianka wspinaczkowa + basen. Do tego staram się nie zaniedbywać rozciągania po każdym treningu ( wiem każdy to odkłada, jednak warto poświęcić te 10-15 min.) Nie jest oczywiście tak, że kompletnie pozbyłem się problemu, jednak przy właściwym ustawieniu ćwiczeń można zniwelować dolegliwości. Na rowerze nie mam żadnych większych objawów przepukliny a zdarza mi się puszczać w trasę na 5-7 h ciągłej jazdy. Oczywiście każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie, jednak warto popracować nad własnym kręgosłupem przed ostateczną decyzją o operacji, czy wizycie u kręgarza. 



#32 pmborek

pmborek
  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 28 grudzień 2014 - 13:05

Ja mam zmniejszone odległości pomiędzy kręgami odcinka ledzwiowego, zeslizg kręgu (zdiagnozowany przez neurologa na bazie obrazu MRI) i torbiel Tarlowa, neurochirurg (prof. Kloc- guru 3miejskich neurochirurgow) powiedział, że dziwi się, że sie nie zwijam z bólu. Mnie boli od czasu do czasu (odpukać w puste) i jeżdżę na rowerze, biegam, pływam. Nch powiedział krótko, jak ból zejdzie poniżej kolan albo będę miał problemy z utrzymaniem moczu albo znaczne problemy z erekcją to wtedy na operację. Nigdy wcześniej bo ostateczny wynik operacji nie jest znany a często jest gorzej po niż przed. Cytuję: "najdłużej działają zepsute drzwi"

#33 goodluck001

goodluck001
  • Użytkownik
  • 22 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 grudzień 2014 - 21:43

Z tym bieganiem to mam cholerne opory. Co prawda szykuję się do startu  na 1/4 iron triathlon w Piasecznie, ale  tą część potraktuję bardzo lajtowo. Z jakieś dwa lata temu po miesiącu biegania dolegliwości wróciły. W tym roku kilka odcinków po 5 - 15 km i nic, ale nie od dzisiaj wiadomo, że obciążenie podczas biegania jest dużo większe niż na rowerze. Do tego u mnie waga ok. 85 kg, więc na razie nie jest to mój priorytet.



#34 tcp

tcp
  • Użytkownik
  • 501 postów
  • SkądZ nienacka

Napisano 28 styczeń 2015 - 11:32

http://rehabursiewicz.pl/blog/page/2/



#35 szasa

szasa
  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 25 lipiec 2016 - 16:26

Przy rwie kulszowej najlepiej sprawdza sie dip hot który rozgrzewa i leczy. Mi bardzo pomógł, dzięki temu mogłam po pewnym czasie dalej chodzić na treningi a tak to nie wiem jak długo bym się z tym męczyła



#36 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 25 lipiec 2016 - 18:41

Osobiście nie byłem u tego terapeuty, ale słyszałem o nim bardzo dobre opinie (przyjmuje między innymi w Chełmie).

Może ktoś z Was miał styczność z Andrzejem Nikoniukiem?



#37 chlebu

chlebu
  • Użytkownik
  • 651 postów
  • SkądKrosno

Napisano 25 lipiec 2016 - 19:33

Po 2 latach ciągłego bólu zostałem wyleczony . Dokładnie sam się wyleczylem przy pomocy rrehabilitacji. Pani dr Mirek z Krakowa. Już myślałem że to nigdy nie minie. Dla mnie to jak cud przy świętym obrazie.
Cud poparty codziennymi ćwiczeniami .
Jakieś 60 minut dziennie. Prawdę mówiąc samemu nigdy nie wyszedł bym z tego.
  • Greek lubi to



Dodaj odpowiedź