Skocz do zawartości


Zdjęcie

wygięta tylna przerzutka


26 odpowiedzi w tym temacie

#1 gr3gory

gr3gory
  • Użytkownik
  • 434 postów
  • SkądDzierżoniów

Napisano 25 lipiec 2008 - 21:49

Witam

Dzisiaj mialem dosc nieprzyjemna sytuacje. Na mokrej nawierzchni przy skrecie w prawo ucieklo mi tylne kolo i wywrocilem sie. Jechalem wolno a i tak nic to nie pomoglo. Troche sie obtarlem, ale gorzej ucierpial rower. Oprocz obtarc wygiela sie tylna przerzutka. Wydaje mi sie ze jest cala a wygiety zostal hak. Dlatego chcialem sie zapytac czy wystarczy kupic nowy hak? Nie wiem czy jest sens prostowanie wygietego haka. Moze mieliscie juz taka sutuacje, niektorzy pewnie tak.
zdjecie1 zdjecie 2 zdjecie 3
Dzieki za odpowiedz.

Pozdrawiam

#2 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 25 lipiec 2008 - 22:58

Zakup nowego haka jest rozwiązaniem idealnym. Powie Ci to zapewne każdy pracownik sklepu czy serwisu rowerowego ( wiadomo dlaczego ) ;-) . Sądząc po zdjęciach wygięcie jest nieszkodliwie małe więc warto spróbować wyprostować . Oczywiście o młotku zapomnij. Imadło raczej wieksze stołowe i zwykły klucz francuski.

#3 gr3gory

gr3gory
  • Użytkownik
  • 434 postów
  • SkądDzierżoniów

Napisano 26 lipiec 2008 - 13:25

Naprostowalem hak, ale dosc ciezko zrobic to idealnie tak jak bylo wczesniej. Zalozylem i mozna powiedziec, ze dziala. Ale... jest roznica w porownaniu z tym co bylo przed wygieciem. Jest wiekszy halas, najbardziej przy ciezszych biegach. Dziwne bo slysze to przy korbie, przy najwiekszym blacie. Nie wydaje mi sie zeby zostala uszkodzona korba albo ktorys z blatow.

#4 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 26 lipiec 2008 - 13:40

Może przy upadku przesuneła się przerzutka przednia - spróbój ją ustawić lub wyregulować.
Natomiast w tylnej przerzutce mogłeś minimalnie zgiąć wózek w stronę szprych.

#5 gr3gory

gr3gory
  • Użytkownik
  • 434 postów
  • SkądDzierżoniów

Napisano 26 lipiec 2008 - 14:25

jesli chodzi o przednia przerzutke to calkiem mozliwe, ze podsunela sie do gory o praktycznie 1-2 mm widac to po obrysie zabrudzenia. Zaznaczam ze halas nie wynika z ocierania lancucha o przerzutke przednia.

#6 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 26 lipiec 2008 - 17:09

Ja już trzy razy prostowałem hak i przeżutka działa bezproblemowo. Inna sprawa to to że haków jest dość sporo i czasem nie łatwo dostać odpowiedni, trzeba sie troche namęczyć :-?

#7 Gosc_czajam_*

Gosc_czajam_*
  • Gość

Napisano 18 sierpień 2008 - 22:11

Wiem ze temat troche stary ale mam chyba ten sam problem co gr3gory. Wydaje mi sie ze mam lekko przygiety wózek w strone szprych. Hak tez nie jest idealny, ale chyba da sie jezdzic. Jest przygiety 1/2 tego co hak gr3gory. Wczoraj zmienilem lancuch i nie moge wyregulowac tylnej przerzutki. A w dodatku jakos glosno chodzi. Jak wyprostowac wózek bo hak to wiem imadlo i francuz ;-)

#8 gr3gory

gr3gory
  • Użytkownik
  • 434 postów
  • SkądDzierżoniów

Napisano 18 sierpień 2008 - 22:28

Piszesz, ze glosno pracuje. Chodzi ci o przerzutke (tyl) ? czy moze o glosna prace przy wrzuceniu na najwiekszy blat z przodu i jedna z ciezszych na tyl? bo u mnie to tak wyglada. Z wyprostowaniem wozka to nie mam pojecia, wydaje mi sie, ze tego nie da sie naprawic. Ale to pozostawiam do omowienia przez bardziej doswiadczonych ludzi w tym fachu bo mi ta sytuacja zdazyla sie dopiero pierwszy raz. U mnie wozek raczej nie zostal wygiety bo po 'wyprostowaniu' haka i wyregulowaniu przerzutki dziala poprawnie, mozna powiedziec, ze tak jak sprzed upadku.

#9 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 18 sierpień 2008 - 22:47

czajam: spróbuj najpierw wyprostować hak. Sposób "imadło + francuz" jest taki sobie, szczególnie jeśli masz hak wymienny - to nie jest tak do końca płaska blaszka i wygina się tak parszywie że co z tego że odegniesz w jednym miejscu jak w drugim jest nadal źle. Podpatrzyłem dobrą metodę u jednego serwisanta podczas rajdu - wykręcasz przerzutkę, hak zostaje w ramie. Bierzesz pręt nagwintowany tak samo jak śruba od przerzutki, wkręcasz go i ciągniesz to czasu aż będzie równoległy do osi. Pytanie - skąd wziąć takie narzędzie - myślę że w większości serwisów coś takiego będzie dostępne, jeśli nie znajdziesz to od biedy dałoby się to zrobić samemu - dowolny pręt + stara śruba od przerzutki - zaspawać to i tadam.

Pytanie - czemu uważam żeby najpierw wyprostować hak. Otóż sam spodziewałem się że mam baaardzo krzywy wózek i troszkę krzywy hak - z tego co widzę - tak jak ty. Po wyprostowaniu haka wystarczyło troszkę ręką poprawić wózek i wszystko chodzi jak dura ace po wyjęciu z pudełka :mrgreen:

#10 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 19 sierpień 2008 - 05:31

gr3gory, Ja bym zrobił tak. Wyjął hak cały wsadził do imadła i silą imadła go wyprostował jeśli się nie wyporostuje to jeszcze jest młotek.

#11 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 19 sierpień 2008 - 05:55

Hak prostujemy tylko i wyłącznie w imadle i przy użycia francuza albo młotka.

Muniek metoda przez ciebie opisana sprawdza się tylko w jednym przypadku.
Kiedy hak jest krzywy na wysokości osi koła i wtedy można próbować prostować (koło musi być wpięte!).

Skrzywiony hak poniżej osi koła trzeba prostować na imadle, inaczej hak zamiast się prostować w miejscu skrzywienia wygina się w okolicach osi.
Machając jakimś nagwintowanym kawałkiem pręte jedyne co można zrobić to skrzywić hak jeszcze bardziej.

Same imadło nie wystarczy... ruski bądź francuski klucz to konieczność.

#12 uzurpator

uzurpator
  • Użytkownik
  • 661 postów
  • SkądKatowice

Napisano 19 sierpień 2008 - 09:45

Ten 'nagwintowany pręt' to oś dowolnej tylnej piasty shimano. Działa doskonale.

Tyle, ze koło i wszystkie śruby mocujące hak muszą byc wkręcone. Zaleta tej metody jest taka, że patrząc na pręt możemy idealnie w poziomie i pionie wyprostowac hak.

Malik: A jakie to ma znaczenie? Gwint haka musi być osiowy z osią koła, i tyle.

#13 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 19 sierpień 2008 - 21:09

tez praktykowalem sposob podany przez uzurpatora-efekt b. dobry. pozdr

#14 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 19 sierpień 2008 - 21:28

Ok, musi być osiowo.
Tym pręcikiem dobrze wyprostujesz hak, który jest delikatnie walnięty i to na zewnątrz.
Podczas prostowania hak jest oparty o ramę i wszystko jest cacy.
Ale przykładowo niech hak będzie wygięty do wewnątrz i skrzywienie będzie na bardzo krótkim odcinku. Twierdzisz, że takie coś jesteś w stanie wyprostować jakimś tam prętem?
Owszem ustawisz otwór osiowo, tylko co z tego jak wyżej w miejscu gdzie hak styka się z ramą będziesz miał przerwę (pomimo zapiętego koła). Hak nie będzie stykał sie z ramą czyli połączenie nie będzie wystarczająco sztywne co z kolei spowoduje nieprawidłową pracę przerzutki.

W serwisie nie raz prostowałem haki, które były wygięte na zew. Nawet nie trzeba było wykręcać przerzutki, wystarczyło wsadzić imbusa, cyk pyk i już. Ale nie zawsze jest tak kolorowo.
Imadło i ruski klucz rules.

#15 Gosc_czajam_*

Gosc_czajam_*
  • Gość

Napisano 19 sierpień 2008 - 22:48

Dzieki za odpowiedz, ale nie wiem czy bede sie bral do prostowania bo widze ze to nie jest taka prosta sprawa. Nawet sam dokladnie nie wiem czy ten hak jest naprawde krzywy. W serwisie u olsh'a powiedzieli mi ze nie a jak zapytalem sie mechanika z legi to po niudanej probie ustawiania przerzutki w końcu stwierdzil ze jest krzywy hak i sie nie da jej dobrze wyregolowac. Postaram sie o fotki to powiecie mi czy jest krzywy czy nie. A moj problem z przerzutka jest taki. Regolacje zaczynam od zrzucenia na najmniejsza zembatke i wkrecenia sruby barylkowej. Podciagam linke i ustawiam zakresy. Wykrecam śrubę barylkowa az do momentu kiedy przerzutka zacznie wskakiwac na wieksza zembatke. Pozniej zaczynam "biegac" po kasecie i szukac optimum. I tu pojawia sie problem. Lancuch nie chce mi wskoczyc z 14 koronek na 15, jak odkrece troche baryle to gdzies na 19 koronkach lancuch zaczyna glosno pracowac, dojezdzam do 23 koronki i juz slysze ze cos jest nie tak ale nie przejmuje sie tym i jade w dol do najmniejszej koronki a tu niespodzianka z 19 na 18 nie chce zejsc wiec wkrecam troszeczke srube i jade na dol. Dojezdzam do konca i znowu nie chce wejsc z 14 na 15 wiec ja znowu za srube i tak w kolko. W koncu ustawilem tak ze ledwo wchodzi z 14 na 15 i ledwo zchodzi z 19 na 18. Ale tak nie powinno byc. Nawet wyczyscilem linke i ja nasmarowalem i nic. Nasmarowalem dosc obficie fancuch i tez nic. A lancuch ma 30 km po zmianie. Juz drugi raz go zakaldam. Ma ponad 1500 przejechane to chyba sie jeszcze nie wyciagnal. Powiedzcie co moze byc nie tak z ta przerzutka bo mam juz dosc sluchania tarkotania przerzutki!!! Juz przerzutka przy moim "MTB' z marketu lepiej chodzi niz ta przy szosie, i tez sam ja serwisowalem. Dodam ze mam xenona i klamki tez xenon.

#16 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 20 sierpień 2008 - 08:23

Niech se każdy prostuje hak czum chce :mrgreen: . czajam, a Ty weź ten hak i coś z nim zrób nie możliwe że kawałka materiału nie umiesz wyprostować. To na pewno aluminium jest więc miękkie i łatwo się naprostuje.

#17 uzurpator

uzurpator
  • Użytkownik
  • 661 postów
  • SkądKatowice

Napisano 20 sierpień 2008 - 08:37

Malik:

Dlatego właśnie, kiedy już odpocząłem 7 dnia, wymyśliłem zacisk stolarski. Rzeczony utrzymuje hak w ramie, co pozwala na wyginanie go w dowolną stronę ;)

#18 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 20 sierpień 2008 - 17:18

Ok, musi być osiowo.
Tym pręcikiem dobrze wyprostujesz hak, który jest delikatnie walnięty i to na zewnątrz.
Podczas prostowania hak jest oparty o ramę i wszystko jest cacy.
Ale przykładowo niech hak będzie wygięty do wewnątrz i skrzywienie będzie na bardzo krótkim odcinku. Twierdzisz, że takie coś jesteś w stanie wyprostować jakimś tam prętem?
Owszem ustawisz otwór osiowo, tylko co z tego jak wyżej w miejscu gdzie hak styka się z ramą będziesz miał przerwę (pomimo zapiętego koła). Hak nie będzie stykał sie z ramą czyli połączenie nie będzie wystarczająco sztywne co z kolei spowoduje nieprawidłową pracę przerzutki.

W serwisie nie raz prostowałem haki, które były wygięte na zew. Nawet nie trzeba było wykręcać przerzutki, wystarczyło wsadzić imbusa, cyk pyk i już. Ale nie zawsze jest tak kolorowo.
Imadło i ruski klucz rules.


Malik: mój hak był wygięty do wewnątrz. Jeśli nie będziesz ciągnął do siebie a do góry pod kątem to przerwy tam żadnej nie będzie, bo przy prostowaniu część haka która opiera się o ramę a nie jest zaraz przy śrubie będzie się opierać o ramę. Przynajmniej tak było u mnie. Sztywność haka - jak nowego. Tak jak mówię, próbowałem metody z imadłem, ale to była syzyfowa praca - jedyne co się wtedy udało zrobić to hak poobijać. Nie twierdzę że "mój" sposób zawsze będzie skuteczny - ale jeśli hak jest krzywy trochę a nie jest to banan to spokojnie to wystarcza, w przeciwnym wypadku przy prostowaniu obawiałbym się zmniejszenia wytrzymałości haka.

#19 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 20 sierpień 2008 - 20:00

Cóż, najwyraźniej ja mam do czynienia z samymi bananami, których w ramie naprostować (poprawnie) się nie da.

#20 Gosc_czajam_*

Gosc_czajam_*
  • Gość

Napisano 24 sierpień 2008 - 19:32

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

I co myslicie o tym? Czy hak i wozek sa troche wygiete czy nie?



Dodaj odpowiedź