Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jedzenie na trasę


78 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 03 sierpień 2008 - 16:16

Jak już kiedyś wpominałem uwielbiam upały niemiłosierne tzn. wytrzymam jazdę kilkugodzinną w największym upale. Jednak teraz już nie próbuję takich eksperymentów z uwagi na moje nadciśnienie. Ale wracając do tematu to trasę 172 km przejechałem o 2 bułkach z habaniną ,jednym marsie i 2 litrach wody. Ale to było 100 lat temu . Dziś na trasy do 100 km zabieram litr wody i batonik jakiś tam ,który znajdę w domu. Kiedyś śmigając z kumplem wciagąliśmy na treningach od 2 do 3 browców. :mrgreen:

#22 Kiczaty

Kiczaty
  • Użytkownik
  • 25 postów
  • SkądGorzyce

Napisano 03 sierpień 2008 - 20:57

Polecam batony Corny. ;)


Czy te batony można kupić w zwykłym sklepie tzn. w takich jak Biedronka, Józef, Paweł itp. ?

#23 Gosc_noerror_*

Gosc_noerror_*
  • Gość

Napisano 03 sierpień 2008 - 21:30

Arnoldzik, ja mam tak samo, tzn lubię upały. W temp powyżej 33km mogę jeżdzić po 10 godzin, a na wiosnę lub w zimie kiedy temperatura spada poniżej 15 stopni 30km przejadę i mam serdecznie dość...... na kilka dni

magda, woda z miodem jest dobra, ale w zimie. Na te upały wolę nie eksperymentować ze słodkimi napojami, (jakoś sie szybciej nagrzewają), ale w zimie, pijąc wodę z miodem można się obonić przed przeziębieniami

#24 Fifi

Fifi
  • Użytkownik
  • 174 postów
  • Skądtj�na pengar

Napisano 03 sierpień 2008 - 21:38

Polecam batony Corny. ;)


Czy te batony można kupić w zwykłym sklepie tzn. w takich jak Biedronka, Józef, Paweł itp. ?

Może będą w Piotrze i Pawle. Albo w Realu, Carrefourze etc.
Są też różne batony musli w Pepco, Lidl, Biedronka, trochę gorszy smak według mnie ale wartość odżywcza jest. ;)

#25 Gosc_magda_*

Gosc_magda_*
  • Gość

Napisano 04 sierpień 2008 - 09:41

Ja najczęściej kupuję MilkyWay minute. Jest syty, zawiera węglowodany i białko a także kilka witamin B coś tam. Dobry jest, tylko w upale trochę się rozpływa jogurt, ale to nie szkodzi bo dużo go tam nie ma. U mnie w sklepie kosztuje 1,10zł :lol: zawsze jak wsiadam na rower to najpierw podjeżdżam do sklepu, chyba że mi się nudzi to idę sobie prędzej kupić. Dzisiaj znalazłam i kupiłam cukierki kawowe :lol: uwielbiam takie. Będę je też zabierać ;-)

#26 arcik

arcik
  • Użytkownik
  • 133 postów
  • SkądWielkopolska/Bralin

Napisano 04 sierpień 2008 - 10:24

Na 100km zabieram 2 corny, banana ,rodzynki ,2 bidony picia w jednym woda w drugim napój energetyczny ;-)

#27 kr1s1983

kr1s1983
  • Użytkownik
  • 829 postów
  • SkądNowy Sacz

Napisano 04 sierpień 2008 - 11:07

Na trasy w okolichach 70-80km nie biore wogle jedzenia,przewaznie 1 bidon 0,5l chyba ze ejst goraco to 2.POwyzej tej granicy biore banana lub takie batoniki musli z Lidla.Zawsze jade na rower po obiedze albo sniadaniu wiec glodu nie odczuwam,oczywiscie zle sie ejdzie najedzonym ale tak niestety mam z czasem ze nie mgoe czekac po posilku.Ogolnie na rowerze nie che mi sie jesc.Na wyscigu wokol tatr na 230km zjadem 1,5 banana i jeden baton musli.Zoladek mnie boli przy jedzeniu podczas ogromnego wysilku.Pije za to wtedy jak smok;)

#28 Gosc_magda_*

Gosc_magda_*
  • Gość

Napisano 04 sierpień 2008 - 11:42

Wszyscy piszecie, że bierzecie batony (to ok) i banany. Tutaj jest moje pytanie: jakie mogę brac owoce? Bo nie lubię bananów. Wiem że mogę każdy ze względu na fruktozę, ale chodzi mi o cos innego. Banan jest podluzny i prosty w zabraniu na trasę. Jaki inny owoc dostepny w sklepach ma taki korzystny ksztalt?

#29 GrzegorzP

GrzegorzP
  • Użytkownik
  • 1130 postów
  • SkądLeszno

Napisano 04 sierpień 2008 - 11:51

Ogórek :?: A jeśli chodzi o mnie , to preferuje zwykłe bułki z powidłami/ szynką lub inna podobną wędliną. Słodkie picie + słodkie jedzenie = za duzo słodkiego.

#30 Gosc_mjolnir_*

Gosc_mjolnir_*
  • Gość

Napisano 04 sierpień 2008 - 12:23

magda, z owocami jest taka sprawa, że przy większości trzeba się trochę napracować, żeby mieć z nich pozytek. Banan jest pod tym względem chyba najlepszy, bo łatwo się go otwiera, jest miękki, ale jednocześnie dość trwały (szczególnie te mniej dojrzałe, które uwielbiam:) Inne mają niepraktyczny kształt (jabłka itp) albo wymagają oddzielania pestek, co przy wyższym tętnie może być uciążliwe, a czasami nawet niebezpieczne. Kiedyś wziąłem na trasę kilka takich małych morelek, były dość twarde więc się nie rozpaćkały w kieszeni, jeść w czasie jazdy też się jakoś dało, tylko gościu który do mnie dojechał nie wytrzymał i zapytał co u licha mam w kieszeni, bo ponoć dziwnie wyglądało :mrgreen: . Jeżeli już został poruszony temat fruktozy, dostałem jakiś czas temu 500g opakowanie od kogoś, komu była ona zbędna i muszę powiedzieć że znakomicie spełnia się jako dodatek do wody z cytryną. jest słodsza od glukozy(tak mi się wydaje) i jest jakoś łagodniejsza w smaku.

#31 Gosc_magda_*

Gosc_magda_*
  • Gość

Napisano 04 sierpień 2008 - 13:17

No właśnie. Banany są najlepsze pod tymi względami praktycznymi. Bym się chyba za przeproszeniem pożygała jakbym to zjadła.
Jakbłko ciekawie by wyglądało w kieszeni na plecach zwłaszcza takie większe :-P
Ogórek to chyba nie zbyt dobre rozwiązanie :lol:
Z bułkami już prubowałam i dla mnie nie są najlepsze ze względu na długość przeżuwania.
Oj długo trzeba prubować różnych rodzajów posiłków żeby wybrać kilka najlepszych i najwygodniejszych dla siebie.

#32 w1n

w1n
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • SkądWRo

Napisano 04 sierpień 2008 - 15:41

ostatnio zabrałem na trasę śmiejżelki cos ok 8g białka 70g weglowodanów, całkiem całkiem były

#33 kr1s1983

kr1s1983
  • Użytkownik
  • 829 postów
  • SkądNowy Sacz

Napisano 04 sierpień 2008 - 21:49

nie znam nikogo kto ma uraz do bananow ale ok:)wszyscy jedza banany na rowerze i wydaje sie to logiczne,miekkie,latwo przyswajalne i energetyczne.Jablko czy inny owoc wydaje mi sie malo przydatnyewentualnie arbuz bo wodnisty:)

#34 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 04 sierpień 2008 - 22:41

Na swoje trasy nic nie biore oprócz bidonu 0.75l z jakims energy pastylką ... jem w domu. A jeżeli trasa ma około powyżej ok 70km to sklep i kupuje banany - zjadam na takim powiedzmy 70tym km 4-5 bananów i to mi wystarczy na następne 70 ... ;-)
No i oczywiście woda czy jaki Powerade ... 0.75l napoju czy wody wystarcza mi na około 50km

Na maratonach żel co około 35-40km ...

#35 Gosc_noerror_*

Gosc_noerror_*
  • Gość

Napisano 04 sierpień 2008 - 22:59

emer, jeden żelik Ci wystarcza na 35km????
Ja kiedyś wciągnołem 5 takich i czułem się mniej najedzony jak 2 banankami.

#36 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 04 sierpień 2008 - 23:47

no powiedzmy żel nie żelik ... :-D
Odpowiedni posiłek na ok 1.5- 2h przed i potem od mniej więcej 50km żele ... ;-)
No i napoje izotoniczne na zmiane z wodą ...

#37 kovsi

kovsi
  • Użytkownik
  • 32 postów
  • SkądDąbrowa Górnicza

Napisano 05 sierpień 2008 - 00:09

jabłko się całkiem dobrze sprawdza o ile się akurat nie podjeżdża :) sprawdziłem na płąskim przy 40km/h (o ile się za kimś dobrze showa) bardzo przyjemnie się je :) do kieszeni się mieści, nie rozpaćkuje się i bardziej mokre niż banan :)

btw
znam takich którzy na postoju żywią się lodami i ciastkami :D albo innych ktorzy kupują babkę piaskową :D ale to może tylko efekt znudzenia (w ktoryms dniu ajzdy z rzedu organizm zacyzna miec zachcianki)

#38 Gosc_magda_*

Gosc_magda_*
  • Gość

Napisano 05 sierpień 2008 - 08:54

nie znam nikogo kto ma uraz do bananow ale ok:)

poznaj mnie :lol: poprostu od dziecka nie lubiałam bananów... arbuz byłby dobry, ale jak to zabrac... :-|
wczoraj ide do piwnicy po rower (mieszkam w bloku), patrze a w piwnicy siedzi pies. Jakas przybleda. Podzielilam sie z nim batonikiem :lol:

#39 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 05 sierpień 2008 - 09:09

Ja myślę że arbuza takiego 10kg to na trasę nie zabiorę. (Chyba ze kupie sobie big sakwy)
Jabłko ostatnio zabrałem i jak chciałem sobie je zjeść to się okazało że na wszystkich kluczach w torbie podsiodłowej było. Potem oblizałem klucze pyszne :-P i zjadłem resztę jabłaka. Klucze z jabłuszkiem smakują tak jakoś metalowo. :mrgreen:

#40 Amon

Amon
  • Użytkownik
  • 280 postów
  • SkądŚwieradów-Zdrój

Napisano 05 sierpień 2008 - 09:21

W trasę zabieram zwykle batoniki, snickersy itp., w ilości zależnej od długości trasy, czasem biore tez np chałwę, Z ich zjadaniem zwykle jest tak, że połowę przywożę z powrotem do domu a zdarza się że i nie tknę ani jednego. Do tego do bidonu woda, a kiedy trasa dłuższa do drugiego jakiś sok owocowy. Ogólnie nie lubię się tarmosić z plecakiem na szosówce więc wszystko musi się zmieścić do kieszonek nawet kiedy jade ponad 100km.



Dodaj odpowiedź