Obręcz lata
#1 Gosc_michaelk_*
Napisano 06 sierpień 2008 - 10:06
aha i jeszcze jedna sprawa
mam przerzutki Shimano 105 i 2 przełożenia, nie wiem czy nie da się ustawić manetkę tak aby jednym kliknięciem przeskakiwał łańcuch, bo teraz jest tak ustawione, że muszę 2 razy klikać
#2 Gosc_Anonymous_*
Napisano 06 sierpień 2008 - 10:18
#4 Gosc_Qba_*
Napisano 06 sierpień 2008 - 11:47
Ponadto pomyślałem też, że skoro obciera o okładziny hamulca to może po prostu sam hamulec jest krzywo przykręcony...
mam przerzutki Shimano 105 i 2 przełożenia, nie wiem czy nie da się ustawić manetkę tak aby jednym kliknięciem przeskakiwał łańcuch, bo teraz jest tak ustawione, że muszę 2 razy klikać
Też mam 105 ale podejrzewam, że wszystkie grupy tak mają. To normalna sprawa. W dół powinien spadać jednym kliknięciem ale w górę trzeba "kliknąć" 2x bo przerzutka ma półbieg.
Przydatne jest to wtedy gdy na przełożeniu np. przód mały blat- tył czwarta koronka, łańcuch ociera o wózek FD. Wrzucasz wtedy półbieg i wszystko ładnie śmiga.
Pozdro!
#5
Napisano 06 sierpień 2008 - 12:52
Jakie masz obręcze? Ja miałem tak kiedyś w góralu, który mial koła na obręczach Kellys. Po tygodniu były już krzywe i centrowałem je ze 3 razy w miesiącu. Mimo dużej siły naciągu szprych koła się bujały - przód objawia się słyszalnym obcieraniem o klocki, tył też, ale nie słychać. A nie chciałem przesadzić z naciągiem bo firma wykonała obręcze z kiepskiego aluminium to jeszcze bym powyrywał nyple razem z oczkowaniem.
Sprawdź jeszcze naciąg szprych organoleptycznie bo może są za luźne lub naciągnięte z radykalnie różną siłą. Jednak ten aspekt nie jest prawdopodobny gdyż koła do gotowych rowerów składane są maszynowo i ludzie w procesie centrowania nie biorą udziału.
Obręcze sa najprawdopodobniej kiepskie jakościowo i nic w takich kołach nie poprawisz. Możesz mocniej naciągnąć szprychy, ale trzymanie nypli w takich obręczach nie bedzie najlepsze i szybko się poluzują a koło rozcentruje.
#10
Napisano 06 sierpień 2008 - 16:26
#13
Napisano 06 sierpień 2008 - 20:19
Reklamacja :-)
Gdybyś rower kupił w normalnym/porządnym sklepie w swoim mieście to koło by ci wycentrowali i wszystko by było ok.
Koła mają to do siebie, że jak są nowe to się docierają/układają i w większości przypadków poprostu sie delikatnie rozcentrowują.
Wyjątkiem mogą być np koła campy, które sa cholernie dobrze zrobione.
Moje Neutrony mają już ze 3 tysiące, a kompletnie nić przy nich nie musiałem robić i są cały czas proste. Koleś na tych samych kołach lata już 3 czy 4 sezon i nawet klucza do centrowanie nie miał w rękach. ;-)
Miałem kiedyś też te koła formuly o których piszecie. Fakt były toporne, ale były również wytrzymałe. Rąbałem na nich po dziurach itp itd i dawały radę.
#14
Napisano 07 sierpień 2008 - 07:21
Kupiłem kiedyś tanie kółko na RX100, Nova i jakichś cieniowanych szprychach 32 szt. Mam je w ostrym, przejechało od nowości ok. 6 tys. km - idealnie proste, toczy sie jak masło; a jeżdżone w deszczu i meczone po krawężnikach. Podobnież tył złożony przez Jarka "Jezusa" w krakowskim Cyclocentrum: 36H (Champion), CXP33. Szosowe na Open Pro złożone tamże podobnie, choć mało używane jeszcze. Zależy kto składa i z czego. Nie miałem natomiast nigdy do czynienia z małoszprychowymi firmowymi kółkami; na ten temat się nie wypowiadam.
#17
Napisano 07 sierpień 2008 - 12:03
Kumplowi złożyłem koła na F20, piastach DA i szprychach Revo. Jeździł na przednim, bo na tył założył coś innego. Przednie koło pozostało proste po 5 k km. Chociaż na pewno gdyby się ruszyło te szprychy to by się zaczęły rozciągać tak jak w moich podobnych kołach.
#18
Napisano 07 sierpień 2008 - 13:49
[ Dodano: 2008-08-07, 14:51 ]
Mika, ja mam podejrzenie, że to kółko to jakaś półfabryka. Chyba było dostarczone jako gotowe. Przy czym jeszcze raz powtarzam: nie wypowiadam się na temat nowoczesnych rzadkich kół fabrycznych.
#19
Napisano 05 wrzesień 2008 - 22:25
Wyjątkiem mogą być np koła campy, które sa cholernie dobrze zrobione.
Moje Neutrony mają już ze 3 tysiące, a kompletnie nić przy nich nie musiałem robić i są cały czas proste. Koleś na tych samych kołach lata już 3 czy 4 sezon i nawet klucza do centrowanie nie miał w rękach. ;-)
Mam nowe koła Campa Vento. Miałem 3 tygodnie temu niewielki szlif i się troszke zcentrowało w prawo(3 mm). W warsztacie znajomy naciągnął i wszystko ok.
Jest tylko małe "ale" Nie wiem czym to jest spowodowane ale jak przejeżdzam przez jakąs dziurę lub np drogę z płyt betonowych w tylnym kole jest dzwonienie (szprych?). Dla pewności dokręciłem nakrętkę przy zaworze więc to chyba nie to.
Zastanawiam się czy to dzwonienie nie występuje wskutek 2 kilometrowej jazdy po kocich łbach a poźniej 12 km po dziurawym asfalcie choć jechałem dość wolno i ostrożnie. Niestety nie jestem w stanie sobie przypomniec czy dzwonienie było wcześniej. Czy to jest normalne.