esafosfina
#1 Gosc_szymas_*
Napisano 19 maj 2012 - 08:18
trafna wypowiedz w temacie j/w z innego forum.
Kto zamyka ciekawy temat o suplementacji dozwolonej zamiast kasowac posty nie na temat.
Albo dbamy o poziom tego forum albo robimy z niego Naj i Klaudie i prowadzimy dysputy 17 stronicowe o izotonikach
Tompoz
#3 Gosc_szymas_*
Napisano 19 maj 2012 - 08:26
#4
Napisano 20 maj 2012 - 19:16
Szymas a co możesz powiedzieć o tym co wkleiłeś linka ??
Pare lat temu ( poczatki 2000 lat ) jak startowałem a maratonach mtb to czołówka coś takiego jak te fiolki łykała przed startem.
Czy takie coś może dawać aż tak wielkiego " kopa " , pytam jako kompletny laik amator z czystej ciekawości i czy takie wspomagacze są niegrożne dla organizmu ?? póżniej ?
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#5
Napisano 20 maj 2012 - 22:09
A kto może to podać ?Podawana domięśniowo lub dożylnie(kroplówka)
Jakoś mam wątpliwości, żeby sobie samemu zastrzyki robić ?
Można zastrzykiem domięśniowym w żyłę trafić lub nerw uszkodzić - jak w założeniach miałoby to być używane ?
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#6
Napisano 20 maj 2012 - 23:39
#7
Napisano 21 maj 2012 - 08:09
A kto może to podać ?
Jakoś mam wątpliwości, żeby sobie samemu zastrzyki robić ?
Można zastrzykiem domięśniowym w żyłę trafić lub nerw uszkodzić - jak w założeniach miałoby to być używane ?
Pielęgniarka, innej opcji raczej nie ma.
Z czasów klubowych pamiętam, że brało się różne rzeczy, i dożylnie i domięśniowo. Z reguły przed MP torowymi czy jakąś etapówką. "Końskie" dawki minerałów i witamin, ale czy wtedy była esafosfina to wątpię (15/16 lat temu to było).
Muszę jednak przyznać, że znałem dwóch "wariatów" co w żyłę zastrzyki dawali sobie sami. Domięśniowo to raczej niemożliwe, w pośladek samemu ?
#8
Napisano 21 maj 2012 - 12:25
Łatwiej w udo: (moim zdaniem takie mocne wbicie nie jest najlepszym pomysłem).
Jeśli ktoś szuka innego miejsca, to proszę: http://www.youtube.com/watch?v=ZztBrC72TLY
Mam tłumaczyć jak to poprawnie zrobić ?
#9
Napisano 21 maj 2012 - 21:05
Wiadomo, że zastrzyk, to nie operacja oka, albo zabieg na otwartym sercu, ale jakaś teoria poparta praktyką by się przydała, a i tak jest ryzyko ...Mam tłumaczyć jak to poprawnie zrobić ?
Można by sobie znaleźć jakąś pigułę :mrgreen: , co by ukłuła cię, jak przyjdzie ochota, bo nie wyobrażam sobie latania do zabiegowego, albo szukania pomocy "prywatnie" (ile biorą za zastrzyk ?) przed zawodami lub treningiem.
Mnie kłucie nie rusza, ale znam takich, którym ból zęba przechodził jak ręką odjął na widok igły :-D
Jak nie będzie do łykania, to się nie rozpowszechni - moim zdaniem.
Może coś takiego, co podał szymas,
złośliwiec :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:"Końskie" dawki
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen