Skocz do zawartości


Zdjęcie

Muzyka...


1255 odpowiedzi w tym temacie

#81 radek_3131

radek_3131
  • Użytkownik
  • 453 postów
  • SkądPabianice

Napisano 20 luty 2009 - 00:27

Creative są b.dobre, polecam też Thomsona

#82 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 20 luty 2009 - 08:56

Ja właśnie tych słuchawek bym nie polecał do stosowania podczas jazdy na rowerze, zbyt dobrze izolują od otoczenia. A jeżeli dobrze zrozumiałem Von Munchhausen'a, to chyba szuka czegoś dopuszczającego dźwięki z otoczenia.

#83 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 20 luty 2009 - 09:48

Ja podczas jazdy, mam słuchawke tylko w jednym uchu :-) Słysze muzyczke i co sie za mną dzieje... polecam ;-)

#84 Von Munchhausen

Von Munchhausen
  • Użytkownik
  • 273 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 luty 2009 - 15:37

NO właśnie - tak jak napisał Daki, NIE zależy mi na izolacji od otoczenia, wręcz przeciwnie. Muzyka? Ok, ale wolę słyszeć co się dzieje dokoła :)

#85 Bruce

Bruce
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądToruń

Napisano 20 luty 2009 - 17:01

http://www.ceneo.pl/107047 ja śmigam w takich

a dodaje mi werwy np. to: widać, że nie tylko ja to lubię ;)

#86 marthin

marthin
  • Użytkownik
  • 34 postów
  • SkądPoznań/Kłodawa

Napisano 20 luty 2009 - 17:20

Te Creativy EP-630 odpuść sobie. Dudnią basem strasznie, zamulony dźwięk z nich. Jak chcesz dokanałowe, żeby z uszu nie wypadaly, to bierz Philips'y SHH 9700. Konstrukcja półotwarta. Nie izolują już tak mocno jak EPki.

#87 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 20 luty 2009 - 19:13

Dudnienie basów w EP-630? TO jeden z wielu "forumowych" mitów, wiec dobrze by było nie powielać tych bzdór. Zamulony dzwięk? kwestia gustu i sprzetu :-P

Ja osobiscie pocienam w w epkach i jest zajebiscie. Jeśli izolacja Ci przeszkadza, to nie rozumiem po co Ci słuchawki i słuchanie w takim wypadku muzyki :-/ Wiem z doświadczenia, ze jak sie jedzie te 20-30- km to robi sie zajebisty szum i jazda w pchałkach lub innych otwartych słuchawkach to istna katorga, a o samej słyszalnosci i sensie słuchania muzyki w takiej warunki juz nawet nie wspominam.

#88 dyki

dyki
  • Użytkownik
  • 323 postów
  • SkądTwickenhamus

Napisano 20 luty 2009 - 19:21

jak sie jedzie te 20-30- km to robi sie zajebisty szum


Jest rada na to ;) Kawalek plastra przyklejonego przez sluchawke horyzontalnie do malzowiny niweluje duza ilosc szumu :lol: Problem jest taki, ze izolacja od otoczenia jeszcze wieksza. Osobiscie nigdy nie jezdze w sluchawkach, nawet majac jedna sluchawke w uchu, czuc utrate czesci zmyslow. Jakby nie patrzec, najpierw sie slyszy (w niektorych przypadkach nawet widzi) a pozniej czuje :-P

#89 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 20 luty 2009 - 20:03

wszystko jest kwestią wyuczenia ;-)

#90 Tik_Tak

Tik_Tak
  • Użytkownik
  • 88 postów
  • Skądwschodnie rubieże

Napisano 20 luty 2009 - 20:18

też polecam te creative'ki, sam używam od pewnego czasu a miałem już wiele modeli słuchawek i te są według mnie bardzo dobre. A co od słuchania muzy podczas jazdy to ja nie przepadam za takim kombinowaniem. Albo słucham muzy w idealnej jakości i nic poza tym albo nie słucham jej wcale, za to delektuję się odgłosem opon toczących się po asfalcie i szumem wiatru ;-)

#91 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 20 luty 2009 - 20:34

DObra muza przydaje sie czesto na podjazdach :mrgreen:

#92 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 20 luty 2009 - 21:04

na szose wogole odradzalbym sluchawki...
ja tam wole slyszec co sie wokol mnie, na drodze dzieje :-P


kolega Dumal ma tylko 14 lat a ma do was dziesiexc razy więcej rozumu niż wy razem wzięci

Tompoz

#93 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 20 luty 2009 - 21:30

Tompoz, z racjonalnego i zdrowego punku widzenia masz rację, z mojego punktu widzenia nie, ponieważ wyznaję zasadę: jeśli mam żyć to będę żył nawet w słuchawkach ;-)

Wiem, ze ryzyko wtedy jest wieksze, itd, ale żyje już troche na tym świecie, bo aż 22 lata ;) i nieraz bylo tak, że ludzie Ci co winni zyć umierają, a co winni umrzeć zyją nadal. Takie fakty skłaniają mnie ku myśleniu, że co ma być to będzie i jesli mam życ to życ bede jadąc nawet pod prąd, a jesli mam umrzeć niespodziewanie to uczynie to w łazience stając na leżącym na podłodze mydle, upadając i zahaczając jednocześnie głową o umywalkę. BTW. raz straciłem przytomność w łazience, lądując w wannie i zahaczając potylicą o jej kant - jak widać zyję ;)

#94 Gosc_Cesiekk_*

Gosc_Cesiekk_*
  • Gość

Napisano 20 luty 2009 - 21:52

Jecahć w słoneczny, wiosenny dzień, wdychać pierwsze w roku ciepłe powietrze powietrze pełną piersią, czuć opór pod pedałem i moc w sobie. Do tego słyszeć piękną, dodającą sił muzykę. Czy jest coś piękniejszego??

#95 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 20 luty 2009 - 21:54

i mieć przed sobą piękną damę na kolarce :)

ODP. nie :)

#96 marthin

marthin
  • Użytkownik
  • 34 postów
  • SkądPoznań/Kłodawa

Napisano 20 luty 2009 - 23:10

Ja do słuchania podczas jazdy mam przenośne radio zasilane z 2 baterii AA. Empetrójka i transmiter FM który zapodaje muzę do radia i można śmiało pędzić przed siebie.

Dołączona grafika

Jecahć w słoneczny, wiosenny dzień, wdychać pierwsze w roku ciepłe powietrze powietrze pełną piersią, czuć opór pod pedałem i moc w sobie. Do tego słyszeć piękną, dodającą sił muzykę. Czy jest coś piękniejszego??


również stanowcze NIE. W sensie, że nie ma nic piękniejszego :-P

#97 Von Munchhausen

Von Munchhausen
  • Użytkownik
  • 273 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 21 luty 2009 - 02:54

jak sie jedzie te 20-30- km to robi sie zajebisty szum


Jest rada na to ;) Kawalek plastra przyklejonego przez sluchawke horyzontalnie do malzowiny niweluje duza ilosc szumu :lol: Problem jest taki, ze izolacja od otoczenia jeszcze wieksza. Osobiscie nigdy nie jezdze w sluchawkach, nawet majac jedna sluchawke w uchu, czuc utrate czesci zmyslow. Jakby nie patrzec, najpierw sie slyszy (w niektorych przypadkach nawet widzi) a pozniej czuje :-P


Na to jest bardzo prosty sposób, który eliminuje szum NIE izolując od otoczenia. Ja korzystam z opaski, ale można użyć... obecnie czapki, w lecie zwykłej opaski. Kawałka materiału (byle nie zbyt grubego lub zbyt ciasno opinającego), który osłoni uszy wraz ze słuchawkami.
O co chodzi: materiał sprawia, że nic nie szumi w uszach, bo powietrze zamiast rozbijać się o małżowiny spokojnie leci po powierzchni materiału. Efekt jest taki, że i muzykę lepiej słychać (brak szumu) i otoczenie (patrz powyższe i fakt, że nie trzeba ustawiać muzy na cały regulator).
Sposób sprawdzony już na kilku tysiącach km.

#98 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 21 luty 2009 - 09:52

W zamkniętych dokanałowkach problem szumu w zasadzie nie istnieje ;-)

#99 Gosc_Cesiekk_*

Gosc_Cesiekk_*
  • Gość

Napisano 21 luty 2009 - 11:21

Otóż to, zamknięte słuchawki są dobre. Mają dodatkowo ten plus, że zamykają szczelnie uszy i nie ma prawa ,,przewiać", co jest uciążliwe, a czasem można sie nabawić jakiegoś zapalenie ucha i innych paskudztw. Tyle tylko, że w takich słuchawkach nie słycahć NIC, co się dzieje dookoła.

#100 Von Munchhausen

Von Munchhausen
  • Użytkownik
  • 273 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 21 luty 2009 - 12:04

I to właśnie jest ich największą wadą. Przynajmniej na szosie.



Dodaj odpowiedź