Skocz do zawartości


Jak zachować kondycję przez zimę?


106 odpowiedzi w tym temacie

#41 Gosc_Qba_*

Gosc_Qba_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2008 - 00:56

Jeżeli chodzi o bieganie polecam ostatni listopadowo- grudniowy numer Magazynu Rowerowego. Jest w nim artykuł o bieganiu rowerzystów w zimę oraz mała tabelka przedstawiająca ogólne wskazówki co do treningu.
Pozdro!

#42 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 22 listopad 2008 - 09:36

Koledzy już o tym artykule wspominali. ;-)
Owszem artykuł pierwsza klasa (brawo Arek), ale ja od biegania wolę basen + saunę.

#43 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 22 listopad 2008 - 10:39

Qba, a czy mozna prosic o screena owego artykułu ?? bo albo jeszcze u nas nie ma ,albo tak szybko sie rozszedł ze nawet w intermarche o nim nie wiedzą :/

#44 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 22 listopad 2008 - 11:01

Dołączona grafikaDołączona grafika

Proszę bardzo.
Uwaga, prawie 1,5 mb ;-)

#45 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 22 listopad 2008 - 12:21

Malik, dziekuje :*

#46 Gosc_@ndy_*

Gosc_@ndy_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2008 - 13:57

Co myślicie o jeździe w zime na normalnej szosie z oponkami 25 ? Nie mowie o tej pierwszej szosie , bo szkoda, ale na takiej starszej. Jeśli nie bedzie pluchy to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, jedynie wieksza predkosc niz na goralu moze byc klopotem bo odczuwalne zimno bedzie wieksze....

#47 szalony kolarz

szalony kolarz
  • Użytkownik
  • 57 postów
  • SkądBolesławiec

Napisano 22 listopad 2008 - 14:34

w tym artykule jest zaznaczone żeby biegać co drugi dzień, ale jak dla mnie jest to za mało.... ja po prostu nie potrafię wysiedzieć jeden dzień nic nie robiąc :roll:
Jak myślicie, czy to mi może zaszkodzić??

#48 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 22 listopad 2008 - 14:41

w tym artykule jest zaznaczone żeby biegać co drugi dzień,


czytanie ze zrozumieniem zawodzi :P

ja tam widze ze raz do dwoch razy w tygodniu wyjść pobiegać..
dzis chcialem wyjsc pobiegac.. ale troche zimnawo -2* i sniego od ... od groma ;)

#49 Gosc_Arek_*

Gosc_Arek_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2008 - 15:37

Artykuł o bieganiu, o którym wspominacie, był pisany przeze mnie. Rozpiska w Magazynie jest skrócona tylko do jednego dnia w tygodniu, bo nie było więcej miejsca na ten tekst. Poniżej macie to, co się nie zmieściło. Jest to propozycja dla tych, którzy chcą trenować jeszcze kolejny dzień w tygodniu (również ułożona przez p. Zwierzchonia):

http://rapidshare.co..._w_tygodniu.doc

#50 Gosc_Qba_*

Gosc_Qba_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2008 - 16:56

No no, kolego gratulacje za artykuł... Pracujesz na stałe w redakcji MR czy tylko od przypadku do przypadku jakieś artykuły piszesz, jeśli mogę zapytać...?
Pozdro!

#51 szalony kolarz

szalony kolarz
  • Użytkownik
  • 57 postów
  • SkądBolesławiec

Napisano 22 listopad 2008 - 17:06

dzięki Arek!! swietny atykuł, inaczej nie wiedziałbym jak się do tego zabrać :-)
Tylko: czy trenowanie w zakresie 35-55% maksymalnego biegu to nie jest za słabo?? U mnie to wychodzi że nie powinienem biegać szybciej niż truchtem :-/

#52 Gosc_Arek_*

Gosc_Arek_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2008 - 18:22

W zasadzie jestem współpracownikiem Magazynu od jakiegoś roku. Przeważnie ukazuje się co miesiąc jeden mój artykuł w dziale trening. Poza tym pojawiam się czasem na zdjęciach w testach rowerów ;-)

Szalony Kolarz: nie ma czegoś takiego jak trenowanie za słabo. Trenuje się w danych strefach i tyle, dla każdego zawodnika indywidualnie wygląda to inaczej. Dlatego nie przejmuj się tym, że te najniższe strefy intensywności oznaczają tylko lekkie truchtanie. Nawet jeśli miałbyś przejść do marszu, to lepiej jest w miarę trzymać się wyznaczonych progów niż przedobrzyć. W okresie zimowym akumulator ładuje się małym napięciem, aby stopniowo przechodzić do coraz bardziej intensywnych treningów. Jeśli już teraz zaczynalibyśmy mocno pracować, to nasz organizm powiedziałby dość, zanim na dobre rozpocząłby się sezon kolarski. Ważna zasada, którą warto przy tej okazji zapamiętać, brzmi: "Lepiej być niedotrenowanym niż przetrenowanym". Złe skutki tego pierwszego można naprawić bezboleśnie, jeśli natomiast przedobrzymy, to powrót do poprzedniej formy może być długi i trudny, a czasami wręcz niemożliwy.

#53 szalony kolarz

szalony kolarz
  • Użytkownik
  • 57 postów
  • SkądBolesławiec

Napisano 22 listopad 2008 - 19:33

ok, dzięki, rozmumiem ;). Ja się ostatnio trochę na rowerze przetrenowałem, stąd to moje niechcenie do rowerowania. Przejechałem raz w listopadzie bardzo dużyyy dystans, z dużą intensywnością, po ktorym tydzień odpoczywałem a teraz na rower nie moę patrzeć ;/ Za to bieganie sprawia mi coraz wiekszą przyjemnoość ;)

#54 Gosc_Arek_*

Gosc_Arek_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2008 - 19:38

Jeśli nie trenujesz wyczynowo, to spokojnie możesz łączyć bieganie z kolarstwem. A jeśli Ci się to spodoba i będziesz chciał spróbować swych sił w rywalizacji, to istnieje taka dyscyplina sportu jak duatlon - czyli połączenie biegania i jazdy na rowerze. Odbywają się w nim nawet mistrzostwa Polski.

#55 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Napisano 22 listopad 2008 - 20:20

Rozpocząłem właśnie sezon 2009 i jestem po drugim treningu na trenażerze.
Trenażer to taka bestia, którą się albo lubi, albo nienawidzi. Ja należę do tych pierwszych. To niesamowite urządzenie pozwala przeprowadzić bardzo precyzyjny trening - w warunkach zewnętrznych prawie niemożliwy. Wydaje mi się, że trzeba mieć psychiczne predyspozycje do tego typu treningu, np. łatwiej jest samotnikom. Trzeba też dużej samodyscypliny aby trzymać się założeń treningowych. Może dlatego nie wszystkim odpowiada to urządzenie.

Podsumowując - jest to wspaniałe urządzenie, które pozwala uniezależnić się od kaprysów pogody. Umożliwia również solidne i precyzyjne trenowanie.

#56 Krzysio

Krzysio
  • Użytkownik
  • 17 postów
  • Skądokol. Wodzisławia Śl

Napisano 23 listopad 2008 - 22:20

mam ciezarki do zapinania na kostki (chyba po okolo 700g) i zastanawiam sie czy bieganie z nimi bedzie mialo pozytywne skutki czy raczej moge sobie tym zaszkodzic. co wy o tym myslicie?

#57 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Napisano 23 listopad 2008 - 22:30

Jest to świetny sposób na wzmacnianie mięśni nóg. Praktycznie nieobciążający kolan, ponieważ ciężar umieszczony jest poniżej nich i kolana "walczą" z grawitacją w odwrotny sposób tzn. nie są przygniatane od góry, tylko ciągną ciężar w górę. Ale (jak przy każdym obciążeniu) uważaj, aby nie przesadzać. Stosuj to od czasu, do czasu - jako wzbogacenie ćwiczenia.

Dodatkowo wzmocnisz w ten sposób mięśnie brzucha i dolnej części grzbietu.

#58 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 23 listopad 2008 - 22:39

mam ciezarki do zapinania na kostki (chyba po okolo 700g) i zastanawiam sie czy bieganie z nimi bedzie mialo pozytywne skutki czy raczej moge sobie tym zaszkodzic. co wy o tym myslicie?


Planujesz grać w kosza albo siatkówkę zamiast jeździć na rowerze? Nie? To odpuść sobie.
Stosując dodatkowe obciążenie możesz sobie tylko zaszkodzić.

IMO nie ma się co podniecać tym bieganiem.
Biega się po to aby odpocząć nieco od roweru i przy okazji żeby trochę organizm popracował na wyższych obrotach.

#59 Gosc_kot szosowiec_*

Gosc_kot szosowiec_*
  • Gość

Napisano 23 listopad 2008 - 22:53

Do zwolenników biegania :
sporo było już na forum o bieganiu, więc uzupełnię tylko tę wiedzę swoimi odczuciami.
Mam lekkie, mechaniczne uszkodzenie kolana (upadek). Przy katowaniu się na rowerze (a lubię podjazdy i podjeżdżam bardzo dużo), kolano nie protestuje, ale wystarczy, że się kawałek przebiegnę i od razu czuję jego protest.
Jest to dla mnie najlepszy dowód, że bieganie bardzo obciąża stawy kolanowe i wolę więcej pokręcić na trenażerze, niż mniej pobiegać.

#60 Skeletor

Skeletor
  • Użytkownik
  • 128 postów
  • SkądTarnobrzeg /Krk

Napisano 30 grudzień 2008 - 10:04

Witam. Ja od jakiegoś tygodnia zacząłem trenować na rowerku stacjonarnym. I mam do was pytanie. Czy lepiej pedałować przez dłuższą chwilę ze średnim tempem czy mocnej ale przez krótszy czas :?:
Po przeczytaniu całego wątku doszedłem do wniosku że bieganie też może się przydać (jeżdżę normalnie dla siebie, więc jakiś strasznych treningów sobie nie robie). Czasu wolnego na tygodniu za bardzo nie będe miał więc bieganie odbywało by się tylko w dni wolne (piątek + weekend i dni wolne od nauki(za miesiąc ferie :mrgreen: )). I czy bieganie w 3 dni pod rząd mija się z celem czy może być :?:
A jakie inne niż basen formy treningu tlenowego proponujecie :?:



Dodaj odpowiedź