Skocz do zawartości


Zdjęcie

bidon Zefal Arctica 700 ml - pytanie


10 odpowiedzi w tym temacie

#1 szosowaszosa

szosowaszosa
  • Użytkownik
  • 107 postów
  • Skąddolnośląskie stepy

Napisano 15 listopad 2012 - 22:25

Cześć,

kupiłem właśnie ww bidon i mam pytanie - czy on seryjnie ma dziurkę w denku (zewnętrznego płaszcza) czy mam dziurkę bo ktoś sobie zrobił? To termiczny bidon i tak sobie myślę, że nie wiem, czy to defekt i mam go oddać, czy tam jest dziurka po to, żeby w ogóle dało się z niego coś wycisnąć.

Będę wdzięczny za odpowiedź do 14 grudnia, bo do tego czasu mam termin na oddanie go :)

pozdrawiam
Wojtek

#2 Rexttor

Rexttor
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 15 listopad 2012 - 22:33

Zefal Arctica 700 ml ma w denku orginalnie dwie dziurki w denku płaszcza zewnętrznego ;-)

#3 szosowaszosa

szosowaszosa
  • Użytkownik
  • 107 postów
  • Skąddolnośląskie stepy

Napisano 15 listopad 2012 - 23:01

Zefal Arctica 700 ml ma w denku orginalnie dwie dziurki w denku płaszcza zewnętrznego ;-)


Dziękujędowidzenia ;)

A tak w ogóle to działa ten bidon? W sensie czy po godzinie na temp około 5 st C napój ma szansę być nie zimny?

Pozdrawiam
Wojtek

#4 Gosc_paulsen_*

Gosc_paulsen_*
  • Gość

Napisano 16 listopad 2012 - 12:38

A tak w ogóle to działa ten bidon? W sensie czy po godzinie na temp około 5 st C napój ma szansę być nie zimny?

Pozdrawiam
Wojtek


tu piszą, że działa, ale na innych forach dowiedziałem się, że tak sobie
http://www.bikeradar...bottle-11-44392

#5 wjagus

wjagus
  • Użytkownik
  • 195 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 17 listopad 2012 - 15:41

Działa całkiem nieźle jak za te pieniądze.
U mnie od razu zmienił kolor ze srebrnego na coś żółto-zielonego.
Najciekawsze jest jednak to, że gdy zalałem go gorącą wodą żeby go dokładnie przemyć to wewnętrzna ściana się odkształciła, dzięki czemu teraz mam jakieś 650ml, a nie 700ml :P

#6 rybka

rybka
  • Użytkownik
  • 90 postów

Napisano 21 listopad 2012 - 14:26

Działa całkiem nieźle jak za te pieniądze.
U mnie od razu zmienił kolor ze srebrnego na coś żółto-zielonego.
Najciekawsze jest jednak to, że gdy zalałem go gorącą wodą żeby go dokładnie przemyć to wewnętrzna ściana się odkształciła, dzięki czemu teraz mam jakieś 650ml, a nie 700ml :P

W takie bidony nie wolno wlewać wrzątku max bodajże 70 stopni. Zresztą bidony plastikowe jakie by nie były nie utrzymują zbyt długo temperatury a na mrozie to już w ogóle kicha. Można wziąść zwykły żelazny termos z marketu i to napewno dłużej potrzyma i można lać wrzątek tylko trzeba dopasować do koszyka no i pewnie nie bedzie pasował do karbonowych ram :-)

#7 qqx

qqx
  • Użytkownik
  • 850 postów
  • SkądPiaseczno/Sochaczew

Napisano 22 listopad 2012 - 19:51

Można wziąć zwykły żelazny termos z marketu i to napewno dłużej potrzyma i można lać wrzątek tylko trzeba dopasować do koszyka no i pewnie nie bedzie pasował do karbonowych ram :-)

Można też wziąć butle gazową z palnikiem i podgrzewać po drodze :mrgreen:
Moim zdaniem to bidony termiczne to dobre rozwiązanie, jak się wleje płyn o temperaturze ok 60-70 stopni to przy temperaturze zewnętrznej ok 4 stopnie to 2h płyn jest do komfortowego picia, póżniej jest trochę zimny, ale nie lodowaty.

#8 rybka

rybka
  • Użytkownik
  • 90 postów

Napisano 23 listopad 2012 - 08:39

Można też wziąć butle gazową z palnikiem i podgrzewać po drodze :mrgreen:
Moim zdaniem to bidony termiczne to dobre rozwiązanie, jak się wleje płyn o temperaturze ok 60-70 stopni to przy temperaturze zewnętrznej ok 4 stopnie to 2h płyn jest do komfortowego picia, póżniej jest trochę zimny, ale nie lodowaty.[/quote]

Jak najbardziej można mój kolega który jeździ na MTB, w zimę wozi w plecaku malutką butlę z palnikiem i robi sobie grzane winko :-)

#9 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 23 listopad 2012 - 08:57

a kto pije w trasie gorący napój ???? to sie robi na końcu albo na postoju dłuższym,.
Kiedyś jeździłem w zimie przy mrozach z gorącą cherbatką w termosie i po wypiciu uczucie rozgrznia tylko przez chwile , oddychasz wiec oziębiasz sie momentalnie znowu.

przestawiłem sie na normalny bidon do powiedzmy minus paru stopnie powerade nie zamarzało na kość i gardło też nie dostawało skoku nagłego temperatury.

przy krótkich jazdach do 2h nie miało sensu branie gorących napoi, a po 2 h i tak robiły sie chłodne w termosie, ale ..... magia gorącej herbatki ...... najlepeij w domu po.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#10 qqx

qqx
  • Użytkownik
  • 850 postów
  • SkądPiaseczno/Sochaczew

Napisano 23 listopad 2012 - 09:32

a kto pije w trasie gorący napój ????

Na przykład ja.

#11 wjagus

wjagus
  • Użytkownik
  • 195 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 28 listopad 2012 - 00:01

Na pewno zdrowsze jest picie wbrew pozorom chłodniejszego napoju.
Bidon fajny, ale trzeba dbać o niego ;)



Dodaj odpowiedź