Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pulsometr a pocenie się


4 odpowiedzi w tym temacie

#1 wondy

wondy
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • SkądPłock

Napisano 24 styczeń 2013 - 12:06

Witam wszystkich.
Mam pytanie do posiadaczy pulsometrów z paskiem na klatkę piersiową.

Bardzo często w tańszych modelach (ale nie najtańszych:) napisane jest, że w pełni wodoszczelny jest tylko zegarek, a pasek odporny jest tylko na zachlapania.

A co jeśli ktoś się bardzo poci? baaaaardzo:) podczas biegu czy jazdy na rowerze pot leje się ze mnie strumieniami, szczególnie w lato.

I jak z myciem takiego paska pod bieżącą wodą?

Szukałem w dla siebie pulsometru, kodowanego i dużo osób poleca Kalenji/Geonaute cw 300.
No ale jak z tą odpornością na obfity pot czy mycie pod strumieniem wody? uszczelka przy otworze z baterią jakaś jest, ale z opowiadań w sieci wiem, że czasem zawodzi.

#2 SCRUBBY

SCRUBBY
  • Użytkownik
  • 183 postów
  • SkądKampinoski PN

Napisano 24 styczeń 2013 - 13:43

Nie przejmuj się, zakładaj opaskę i ćwicz. Im więcej potu, tym opaska lepiej odbiera impulsy elektryczne z Twojego serca.

Ja zawsze przed treningiem używam wody do zwilżenia miejsca styku opaski z klatką piersiową. Wody nie żałuję. Na treningu pocę się diabelnie. Nic się nigdy jeszcze nie uszkodziło. Używam taniej opaski Medion i lepszej Garmin z ANT+

#3 Gosc_Pająk_*

Gosc_Pająk_*
  • Gość

Napisano 24 styczeń 2013 - 17:39

Ja używałem kiedyś opaski do licznika vdo jakiś najniższy model. Nawet jeździłem z nim na trenażerze i nigdy nie miałem problemu ze szczelnością.

#4 pajak

pajak
  • Użytkownik
  • 383 postów
  • SkądGdynia

Napisano 24 styczeń 2013 - 18:52

Jak się pocisz, to woda nie ma "ciśnienia" jak jest to w przypadku pływania (1m -> 0.1atm). Więc spokojnie.. niech pot leje się litrami :)

#5 Amon

Amon
  • Użytkownik
  • 280 postów
  • SkądŚwieradów-Zdrój

Napisano 26 styczeń 2013 - 11:14

hehe ja to nawet splune na opaske zanim wsiądę na ... no w tym ohydnym "sezonie" trenazer tak, że luuuzzzz :-)
a i nie sprzedaje swoich pulsometrów/opasek wszystkie leżą w "tajnej szufladzie" :-)



Dodaj odpowiedź