... nie trzeba go lać wiele jak pisza poprzednicy...
kto i gdzie?
Napisano 09 sierpień 2007 - 06:54
Napisano 09 sierpień 2007 - 08:37
Napisano 09 sierpień 2007 - 10:27
Napisano 09 sierpień 2007 - 10:37
Napisano 09 sierpień 2007 - 11:06
Napisano 09 sierpień 2007 - 13:11
Kiedyś dawno temu (czasy wigry 3) robiłem podobnie - zamiast opalarki - palnik gazowy. Popatrzcie jak wygląda nowy łańcuch - smar musi być nakładany w podobny sposób. Każdy z nas wie , że taki smar (na nowym łańcuchu) jest najlepszy i na długo wystarcza (ale na pewno nie na 1000 km). Oczywiście przed użyciem nowego łańcucha trzeba go rozkonserwować (szmata+rozpuszczalnik/olej napędowy etc) w przeciwnym wypadku przylepi nam się pełno syfu.wymyślono, wymyślono.. Przepis: Trzy łyżki smaru łt, duża puszka, opalarka do farb. Do puszki wkładasz smar, podgrzewasz od dna opalarką. jak się roztopi do stanu płynnego wrucasz ładnie zwinięty łańcuch. Potrząsasz aby smar zalał łańcuch, trochę jeszcze podgrzewasz jeśli nie zalało a stało się gęste. Po stwierdzeniu że cały łańcuch jest zalany smarem i spenetrowany (smar jes jak woda) odstawiasz opalarkę i dalej mieszając czekasz aż zgestnieje. jak zostawisz bez mieszania smar moze wyciec z ogniw. Wyciągasz, wycierasz, zakładasz, kręcisz , zbierasz nadmiar. na tak posmarowanym łańcuchu znajomy robi ok 1000km. Tylko komu się by chciało? :mrgreen:
Koszty są groszowe. Można jeszcze opalarkę garnkiem z woda co jest może pracochłonniejsze ale praktyczniejsze bo wrzucasz do puszki łańcuch ze smarem i jazda a nagrzewanie opalarką łańcucha to trochę nieteges. Zapewniam że Rohloff przy tym się kryje - tylko trzeba trochę pracy włożyć. Łt nie łapie również brudu więc łancuch zwykle jest czysty
Napisano 10 sierpień 2007 - 07:59
Napisano 10 sierpień 2007 - 11:56
generalnie to smarujac plynem Ludwik (są ponoć tacy) to mozna przejechać i 3 tyś km. Tylko co z takiego łancucha i tarcz zostanie?
Napisano 11 wrzesień 2007 - 09:26
No i spróbowałem ale dopiero teraz piszę. Środek ten robi ciekawą powłokę pokrywającą idealnie łańcuch do której przykleja się wszelki kurz, piasek itp. Po pewnym czasie łańcuch jest prawie cały czarny pomimo jazdy po szosie. Późniejsze mycie takiego łańcucha nie sprawia przyjemności pomijając, że po przypadkowym dotknięciu łańcucha ciężko jest wytrzeć taką maź z ciała.Ktoś używa Valvoline High Pressure Lubricant+PTFE? Mam tego cały pojemnik
Napisano 10 grudzień 2007 - 18:33
Napisano 10 grudzień 2007 - 20:17