Ale pokręcone. Więcej z tym problemów niż samych przyjemności. Ciekaw jestem czy policjant nie popukałby się w głowę gdybym zadzwonił że była kolizja dwóch rowerzystów. Dzięki Dadi za wytłumaczenie.
ubezpiecznie OC/NW
Started By
Darek80
, 14 mar 2007 17:45
23 odpowiedzi w tym temacie
#22
Napisano 23 maj 2007 - 20:28
Jelitek mam taką książeczkę (dostałem do polisy) mogę Ci zrobić zdjęcia (nie mam skanera) interesujących punktów (pare kartek) i podesłać jak chcesz.Ale pokręcone. Więcej z tym problemów niż samych przyjemności. Ciekaw jestem czy policjant nie popukałby się w głowę gdybym zadzwonił że była kolizja dwóch rowerzystów. Dzięki Dadi za wytłumaczenie.
#24
Napisano 24 maj 2007 - 08:24
Chciałem rozwiać swoje wątpliwości i rozmawiałem z przedstawicielem FILARA, jak to jest z OC w życiu prywatnym, konkretnie w przypadku rowerzysty. Jeżeli rowerzysta należy do klubu, zrzeszenia kolarskiego itp, niestety jego jazda podlega już pod wyczyn, podobnie rzecz ma się w przypadku udziału w zorganizowanych rajdach, maratonach. Wzywanie policji konieczne jest w przypadku poważniejszego wypadku w skutkach, albo np jest to wypadek komunikacyjny. Jeżeli, nastąpi jakaś wywrotka (np w lesie, parku, nawet na drodze), w wyniku której np uszkodzony został rower, płot, czyjaś kurtka, albo jeansy :-P , policji nie trzeba wzywać. Trzeba spisać notatkę z opisem zdarzenia, dane najlepiej 2 świadków, a w notatce zaznaczyć, czy poszkodowany będzie wnosił roszczenie o odszkodowanie. Następnie wysłać zgłoszenie szkody z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej do T.U (druk do pobrania w internecie).
BTW tak szczerze mówiąc, to w interesie poszkodowanego jest zebranie całego materiału dowodowego, bo to on ma dostać ewentualne odszkodowanie. Jeżli widzę, że poszkodowany chce moje dane, albo wzywa policję, wtedy powinienem bardziej zaangażować się w "czynności dochodzeniowe". W innym przypadku po co? Numeru rejestracyjnego na rowerze nie wożę :mrgreen:
pozdro horny
BTW tak szczerze mówiąc, to w interesie poszkodowanego jest zebranie całego materiału dowodowego, bo to on ma dostać ewentualne odszkodowanie. Jeżli widzę, że poszkodowany chce moje dane, albo wzywa policję, wtedy powinienem bardziej zaangażować się w "czynności dochodzeniowe". W innym przypadku po co? Numeru rejestracyjnego na rowerze nie wożę :mrgreen:
pozdro horny