Wystarczy taki zasolony rower zotawić w ogrzewanym pomieszczeniu to jeszcze szybciej rdza go weźmie Nie od dziś wiadomo, że niskie temperatury spowalniają wszelkie procesy, czemu mięso trzymamy w lodówkach a nie na kaloryferach.
tak zdecydowanie polecam ciepłą kołderkę, albo kocyk elektryczny
Rdza na komponentach..
Started By
xubix
, 18 sty 2009 15:07
26 odpowiedzi w tym temacie
#22
Napisano 19 styczeń 2009 - 23:55
No to po kolei, coby zamieszania nie było:
Syberyjski mróz może uszkodzić łańcuch czy w ogóle rower w jednym wypadku - gdy metal zrobi się kruchy wskutek temperatury. Tyle tylko, że mrozów syberyjskich u nas nie ma. Pomysł z solą i mrozem - no cóż, lód korozji nie spowoduje. Ale sól min. obniża temperaturę topnienia wody i raczej nie sprzyja utrzymaniu maszyny w odpowiednim stanie - niby temperatura poniżej zera, wilgoć nie grozi a tu niespodzianka...
Co do przechowywania roweru - z uwagi na temperaturę lepiej przechowywać maszynę tam, gdzie jest nieco cieplej. Koc, cóż... :mrgreen:
W tym roku zdarzyło mi się trzymać MTB przez parę dni w ujemnej temperaturze, poniekąd z ciekawości (przybudówka, temperatura wewnątrz spadała do ok -5stopni).
Przy pierwszej próbie ruszenia maszyny okazało się, że manetki ledwo działają a jeden z hamulców zamarzł. Po przechowaniu maszyny w temperaturze +15 problemy zniknęły, po dokładnym oczyszczeniu.
Wniosek? Ujemne temperatury same z siebie mają się nijak do korozji, ale do sprawności maszyny bywa że i owszem. To sól jest problemem. Która sypana jest ghry temperatury odpowiednio spadną.
Wniosek Nr2 dla siebie: pisać bardziej zrozumiale, nie jednym ciągiem bo łatwo o pomyłkę :->
Pozdrawiam :mrgreen:
Syberyjski mróz może uszkodzić łańcuch czy w ogóle rower w jednym wypadku - gdy metal zrobi się kruchy wskutek temperatury. Tyle tylko, że mrozów syberyjskich u nas nie ma. Pomysł z solą i mrozem - no cóż, lód korozji nie spowoduje. Ale sól min. obniża temperaturę topnienia wody i raczej nie sprzyja utrzymaniu maszyny w odpowiednim stanie - niby temperatura poniżej zera, wilgoć nie grozi a tu niespodzianka...
Co do przechowywania roweru - z uwagi na temperaturę lepiej przechowywać maszynę tam, gdzie jest nieco cieplej. Koc, cóż... :mrgreen:
W tym roku zdarzyło mi się trzymać MTB przez parę dni w ujemnej temperaturze, poniekąd z ciekawości (przybudówka, temperatura wewnątrz spadała do ok -5stopni).
Przy pierwszej próbie ruszenia maszyny okazało się, że manetki ledwo działają a jeden z hamulców zamarzł. Po przechowaniu maszyny w temperaturze +15 problemy zniknęły, po dokładnym oczyszczeniu.
Wniosek? Ujemne temperatury same z siebie mają się nijak do korozji, ale do sprawności maszyny bywa że i owszem. To sól jest problemem. Która sypana jest ghry temperatury odpowiednio spadną.
Wniosek Nr2 dla siebie: pisać bardziej zrozumiale, nie jednym ciągiem bo łatwo o pomyłkę :->
Pozdrawiam :mrgreen: