Tylna przerzutka-pomoc
#1 Gosc_czajam_*
Napisano 08 luty 2009 - 01:19
#4
Napisano 08 luty 2009 - 13:24
Przerzutki Srama nigdy nie smarowalem, bo koleczka zawsze chodzily cicho (mtb), w zimowce mam Shimano (LX) i po kazdym czyszczeniu napedu musze je smarowac (finish line, rolhof) bo inaczej slyszy mnie pol dzielnicy Nie boj sie, nic nie popsules 8-) Na pewno im to nie zaszkodzi ;-)Czy ja je dobrze nasmarowałem ( te ktore posmarowalem smarem w postaci stałej kreci się ciężej niz te posmarowane finish line'em)?
#6
Napisano 08 luty 2009 - 15:16
#8 Gosc_czajam_*
Napisano 09 luty 2009 - 23:26
WIELKIE DZIEKI WSZYSTKIM!!!
Mam jeszcze kilka pytan a nie bede zakadal kolejnego temtu. Licze na to ze pomozecie tak jak do tej pory.
Pytanie nr1: Jak mam odkręcić prawy pedał od korby bo nie moge tzn jakos sie zapiekl czy co. Ani kluczem, ani imbusem nie moge odkrecic. Psiukałem WD40 na gwint i tez nic. Juz siegnolem po drastyczne środki i użylem młotka i tez nic. Czy ktos z was spotkał sie kiedys z takim czymś ze nie mogl odkrecic pedału od korby? Dodam tylko ze lewy poszedl leciutko. Nasmarowałem gwint i znowu wkrecilem. Korba record alu a pedaly od 105. Macie jakieś pomysly jak go odkręcic?
Pytanie nr2: Na odwrocie pedałow (tzn nie z tej strony co sie wpina bloki tylko po drugiej stronie) sa takie dwie male dziurki w okolicy łozyska (?) na skraju pedału. Po co one sa? Nie wiem czy dobrze zrobilem ale wlalem tam kilka kropel fisnish line'a. Narazie sie kreca ;-)
Pytanie nr3: Dzisiaj, ni stad ni zowąd z gorala zrobilo mi sie ostre kolo tzn jak zakrece pedalami do tylu to lancuch laduje pod rama bo kaseta (albo wolnobieg czy co tam jest) stoi w miejscu i nie chce krecic sie do tylu. Co moze być tego przyczyna? Moze cos tam zardzewialo bo nie umylem go po ostatniej jeździe.
HELP! Licze na was. Powiadaja "umiesz liczyc licz na siebie" mysle ze to w tym przypadku sie nie sprawdzi! ;-)
Pozdro!
#9
Napisano 09 luty 2009 - 23:43
Tez tak mialem. Zrob po prostu solidna dzwignie, u mnie pomogla dopiero polmetrowa. No i koniecznie naloz smaru przy przykrecaniu (najlepiej staly) unikniesz takich przygod na przyszlosc, ale to juz pewnie wiesz
Ad 3.
Albo padla piasta albo przerzutka zaczela zaciagac lancuch. Zdejmij lancuch i zobacz czy reka mozesz krecic kaseta/wolnobiegiem do tylu. Pewnie trzeba wyczyscic zapadki, bo dostal sie syfol, chociaz u mnie na nowym napedzie LX zaciaga lancuch i nikt nie wie czemu :-/
#10 Gosc_Qba_*
Napisano 10 luty 2009 - 00:11
Czy chodzi Ci o te dziurki zaznaczone na zdjęciu?? (Skoro pedały od 105 to domyślam się, że chodzi o PD-R54o, nie? )
Jeżeli chodzi o nie, to są one po to by czymś cienkim, np. śrubokrętem wypchnąć plastikowe zaślepki z drugiej strony. Podejrzewam, że w celach konserwacyjnych- u mnie nazbierało sie tam sporo syfu...
Pozdro!
Załączone pliki
#11
Napisano 10 luty 2009 - 08:48
Ciężko chodzą te pedały? Skrzypią? Rdza się z nich wysypuje? Wątpię.Pytanie nr2: Na odwrocie pedałow (tzn nie z tej strony co sie wpina bloki tylko po drugiej stronie) sa takie dwie male dziurki w okolicy łozyska (?) na skraju pedału. Po co one sa? Nie wiem czy dobrze zrobilem ale wlalem tam kilka kropel fisnish line'a. Narazie sie kreca ;-)
Nie lej gdzie popadnie różnych cud specyfików typu FL.
Wszędzie gdzie są łożyska ma być smar stały do łożysk, a nie oliwka do łańcucha/linek.
Lejąc tym gdzie popadnie możesz sobie tylko narobić problemów.
Najprawdopodobniej wina łańcucha w którym zaśniedziały ogniwa.Pytanie nr3: Dzisiaj, ni stad ni zowąd z gorala zrobilo mi sie ostre kolo tzn jak zakrece pedalami do tylu to lancuch laduje pod rama bo kaseta (albo wolnobieg czy co tam jest) stoi w miejscu i nie chce krecic sie do tylu. Co moze być tego przyczyna? Moze cos tam zardzewialo bo nie umylem go po ostatniej jeździe.
Inna możliwością jest zarżnięcie bębenka o ile to piasta pod kasetę.
Ale o tym się przekonasz kiedy zakręcisz pedałami do przodu..... :mrgreen:
#12 Gosc_czajam_*
Napisano 10 luty 2009 - 22:04
Znowu DZIEKI WIELKIE WSZYSTKIM!!!
MG Ad1 Jutro spróbuje z dzwignia ;-) A o smarze to wiem i zawsze stosuje ;-)
Ad2 Oby to nie były zapadki bo z zapadkami to ful roboty jest. Ale dzwieki jakie wydobywaja sie z tylnego kola (chrzeszczenie tak jakby piachu czy cos takiego) raczej wskazuja na syf w zapadkach :-/
Qba mam pedaly pdr540. Dzieki za rozszyfrowanie po co te dziurki ;-)
Malik masz racje. Pedały chodza prawie jak nowe wiec nie bede ich rozkrecał. No i dzieki za pohamowanie mnie przed nadmiernym stosowaniem FL. Myslalem ze jak bede lał ten cud specyfik wszedzie gdzie popadnie to bedzie wszystko elegacko chodzilo. Lecz jednak sie mylilem. Juz sam zauwazylem dzisiaj ze kółeczka przy tylnej przerzutce nie chodza tak jak powinny. Wiec kupilem smar do łozysk i jutro nasmaruje je jeszcze raz.
Dzisiaj znowu jezdzilem na "ostrym kole" choć łańcuch jest wyczyszczony i nasmarowany. Zdjąłem koło i zakrecilem wolnobiegiem (mam 6 przełozen wiec to chyba jest wolnobieg) do tyłu i tak cos dziwnie chrzęściło jakby sie gdzies piach dostał. I chyba bedzie do wymiany bo nie wiem czy mi sie oplaca rozbierac go i czyscic. :-/
A co sie stanie jesli bebenek bedzie zjechany i zakrece pedałami do przodu? (jesli mialbym kasete)
Wyczuwalny lekki luz w lewym pedale. Martwić sie tym czy jezdzic dalej?
A co by sie stalo jak bym zamienil miejscami te male kuleczka przy tylnej przerzutce?
Jeszcze raz WIELKIE DZIEKI WSZYSTKIM!!!
#14 Gosc_czajam_*
Napisano 12 luty 2009 - 20:29