186 odpowiedzi w tym temacie

[mikroos]

Ależ oczywiście, że pojeździ - wystarczy, żeby założył szersze opony. Na jeździe na 23-milimetrowych nie skorzysta ani trochę, kiedy dowali takie ciśnienie.

[mikroos]

Ależ ja nikomu nie bronię preferować - co komu miłe. Tylko dziwi mnie ten upór i powszechna wiara w to, że jak będzie twardo to będzie szybciej - wszelkie badania już dawno to obaliły, a nawet zawodowy peleton już dawno przeszedł na szersze szytki i niższe ciśnienia. A przecież zawodnicy nie są grubsi niż kiedyś, prawda?

 

Jeżeli ktoś waży dużo, z punktu widzenia szybkości (a przy okazji także komfortu) po prostu nie ma lepszej metody niż założenie szerszej opony. Ale tak jak mówię, co kto lubi - jeżeli ktoś za wszelką cenę chce sobie obijać ciało i spowalniać rower, to mnie oczywiście nic do tego.

[dawit]

14 może mu sie przydać rzy okazji zakładania wstępnego aby rozciągnąć trochę szytke jak i później przy klejeniu aby dobrze 'docisnac' klejona szytke do koła. Ja np. bije wtedy 12.

[ROZMIAR]

Poczekajmy aż wypowie się autor pytania po co mu 14 bar.Mnie osobiście najlepiej jeździ się na 9.5,jak dopompuje nie widzę różnicy ale jak ujme to jest ciężej

 

Zależy jeszcze jaka szerokość szytki.

[chris_01]

Najtańszy z ciśnieniem do 14 bar jest giant control tower 1,ale kosztuje około 130 zł,taniej nie ma,wiem bo też szukałem a do 100 zł kupisz z ciśnieniem do 10 bar

 

dzięki wielkie

 

oj Pany Pany ja prosiłem o pompki na expresie co bym predzej mógł słoneczko złapać, a nie dyskusje nt pompowania  i cisnień równie dobrze mozna pytać po co fatałaszki obcisłe jak mozna śmigac w "tee shircie" bo jak ktoś ma nogę to mu opory sa obojetne...

 

Dlaczego dmuchando do 14Bar?

a) bo jak mam mozliwość i mogę sobie tyle w Vittorie Corse Evo CX 21 napchać to dlaczego nie? 

b )  ta szytka dopiero od 11/12Bar robi sie twarda tak bez ugięcia i tak lubię, bo kto lubi jeżdzić na wygodnej szosie, nie czuć każdego mikrometrycznego rowka i nie drzeć na widok najmniejszych dziur?

c) w ciągu doby tracą ok 2/3Bar wiec im wiecej napompuję tym wieksze b miał cisnienie jak gdzieś pojade, zostane na noc i drugiego/max trzeciego dnia będę chciał wrócić na tolerowanym ciśnieniu, a pompki nie wezmę

d) dzwięk podczas jazdy [ na postoju też ] na stożkach 60/88 i szytkach dobrze nabitych jest śmiertelnie podniecający i uzalezniający

e) suma sumarum 14Bar napompowałem chyba tylko raz, żeby tyle pchać muszę wiedzieć na jakiej jakosci asfalty jade

zwykle daję 11-13, jak wiem ze przez swoje miejskie kartoflisko tylko i wyłącznie bedę jechał to wiadomo ze 8 tez styknie wiec Panowie bez spinania

 

jak napiszę że ważę 65kg to też was nie pocieszę?

[dawit]

Każdy sobie sam dobiera ciśnienie. Kiedyś jeździłem na 10. Teraz daje 8,5-9 bar max i jeździ mi sie przyjemniej.

[play]

Jeżeli ktoś waży dużo, z punktu widzenia szybkości (a przy okazji także komfortu) po prostu nie ma lepszej metody niż założenie szerszej opony. Ale tak jak mówię, co kto lubi - jeżeli ktoś za wszelką cenę chce sobie obijać ciało i spowalniać rower, to mnie oczywiście nic do tego.

 

Mógł byś rozwinąć temat, albo rzucić jakimś linkiem.

[szynder]

Którą pompkę wybrać? Potrzebne ciśnienie  ok 9,5 bar i jak najmniejsza awaryjność Wiem, że w tej cenie cięzko o to, ale... może coś poradzicie.

http://allegro.pl/sk...4337061119.html

http://allegro.pl/sk...4329757514.html

http://www.domenaspo...ow-MAX-HP-.html

http://allegro.pl/po...4321488437.html

Czym różni się sks 10 a 12 poza cisnieniem i wielkością bo cena 10 jest większa.

[szynder]

Postanowiłem napisać recenzję pompki. Mało informacji jest o poszczególnych modelach a kupić pierwszą pompkę nie jest łatwo bo większość wskazówek forowiczów ogranicza się do ''spoko pompka'' czy  ''też taką mam". Ciężko podjąć decyzję czy brać xxxxx a może yyyyy lub ##### ?!  Ode mnie Topeak Joe Blow Max HP.

Uprzedzić muszę, że to moja pierwsza pompka więc do żadnej innej porównywać jej nie będę, a poniższy tekst jest jedynie moimi spostrzeżeniami mający pomóc wybrać niezdecydowanym tą lub inna pompkę. Do rzeczy.

 

Dane techniczne:

Producent: Topeak

Model: JoeBlow Max HP

Główka:  TwinHead™

Cylinder:  Lakierowana stal

Ciśnieniomierz:  Analogowy

Długość węża:  Bardzo długi

Rączka:  Duża, powlekana

Wydajność:  160 psi / 11 bar

Podstawa:  Kompozyt

Dodatki:  Końcówka do piłki i materaca

Blokada węża

Rozmiar:  szer. podstawy:24 cm,  wysokość:68 cm, średnica zew. tłoczyska: 32.9 mm, długość węża 97cm

Waga:  1,39 kg

Kolor: Czarny/żółty napis 

 

Wykonanie i ergonomia: Całość jest dopasowana do siebie, nic nie jest poluzowane czy nie dokręcone. Jak się weźmie do ręki tą pompkę to "czuć" ,że jest solidnie złożona.  Jakość użytych materiałów to stal na cylinder i kompozyt na podstawkę. Z pewnością wielu obawia się o wytrzymałość podstawy - bez obaw jest szeroka a od spodu żebrowana przez co tak łatwo nie zmęczy się materiał. Grubość zewnętrzna podstawy to 3,5 mm a żeberka (te od spodu) mają 1,4 mm. Uwagi pod względem ergonomii mam jedynie do rękojeści. Jej powierzchnia jest w całości plastikowa bez gumowanej górnej części. Można było się pokusić o antypoślizgową powierzchnię, ale taka wola i zamysł producenta.

 

Użytkowanie: na dole zamieszczam film prezentujący pompowanie od ciśnienia 0 do 8,2 bar. Ilość ruchów potrzebna do nabicia takiego ciśnienia to ok 26 do 28, choć jak widać pod koniec dobijania do 8 bar zacząłem już pomagać sobie całym ciałem (ważę 70 kg). Nie wiem czy dałbym radę dobić do 10 bar. Czułem już przy tych ośmiu, że zaczyna brakować kilogramów na centymetr kwadratowy Wyciągnięty tłok ma max wysokość ma 115 cm przy moim wzroście (171 cm) nie sprawia to problemów.

Zapięcie główki na zaworze (wentylu) nie sprawia problemu. 

Manometr jest czytelny mniej lub bardziej, tzn jeśli operujemy bar'ami to mniej, jeśli jednostką psi to cyfry są już znacznie czytelniejsze. Istnieje możliwość ustawienia żółtej wskazówki na wybranym przez siebie wcześniej wskazaniu ciśnienia co ułatwia sprawę "ile jeszcze brakuje do 8 czy 9 bar"

 

Podsumowanie i opinia: Wyrażam jedynie swoją opinię więc musisz patrzeć na nią moimi oczami

Przymierzałem się do pompek Beto i SKS, które cieszą się pozytywnymi opiniami, ale nie chciałem bawić się w ewentualne uznawanie reklamacji w przypadku awarii, gdyby takowa nastąpiła stąd wybór padł na firmę Topeak i ich ogólną jakość produktów. Oczywiście Lezyne, Pedros, Crank i wiele innych marek są dobre jak nie lepsze, ale warunkiem zakupu też była cena - mogłem wydać max 120zł. Zmieściłem się w limicie a za powyższą cenę otrzymałem świetny produkt.

 

 

Poniższe zdjęcia i film(film nie jest spowolniony/przyspieszony) są moim własnościami. Pozwalam na udostępnianie jedynie zdjęcia. Więcej zdjęc na pewno znajdziecie w internetach

 

            

 

film :

 

 

 

 

[celo]

http://www.decathlon...id_8303706.html

 

ja się na ta zdecydowałem... dzień wcześniej kupiłem jakieś SKS niemieckie? i była takim kasztanem że nie można było założyć główki pompki na wentyl presta więc oddałem...

zaś ta decathlonowska całkiem przyzwoita - ładnie pompuje i co ważne ładnie schodzi z wentyla po zakończeniu pompowania... zawsze miałem z tym problem... 

[gibber]

Mam Parktool PFP-6. Dzielnie i lekko nabija do 130-140 psi, powyżej tego już trzeba się spocić. Używam ją już ponad 5 lat i z racji, że jeżdżę na szytkach/dętkach lateksowych ma trochę roboty.

[System]

Mam już chyba 5 rok SKS AIRWORX 10.0 i mogę ją polecić.

Bardzo lekko napompować nią koła do 10 bar - tak więc pompka nie ma lekko.

Natomiast pompką z Lidla  (która wytrzymała kilka pompowań do 10 bar ) by napompować do 10 bar musiałem się wieszać na pompce.

 

[cky]

A ma ktoś z was? http://www.decathlon....html#avantages

fajnie byłoby się zmieścić w 100zł i do tego do decathlonu mam chwilkę.. Ciekawe  z czego zrobiony jest cylinder.

[mikroos]

100 zł, kiedy za niecałe 115 zł możesz mieć SKS Airworx 10.0? Po co ryzykować i brać Decathlona, kiedy markowy produkt jest tak tani?

[cky]

No ale to jest 115zł + wysyłka co daje już 130zł, dokładając "jedynie" 9zł można kupić na miejscu, za 139zł.Wychodzi dużo więcej jak 100zł. 

 

Edit: Byłem w Decathlonie zobaczyłem I zakupiłem tego b'twina 7000 za 99zł.

Sprawia wrażenie wytrzymałej, nieprzekombinowanej konstrukcji.

 

Póki co napompowałem jedną ręką bez większego wysiłku oponę do 7bar, podziałka na manometrze jest do 11 a producent daje gwarancję skuteczności na 10bar. Jak będę miał czas i pod ręką oponę do której mogę wbić więcej to popełnię mały teścik.

[Prz]

Czy ktos moglby mi powiedziec, jaka wysokosc ma ta pompka Btwin 7000? Kwestia zmieszczenia do walizki

[grzes85]

Możecie mi powiedzieć co za różnica między http://allegro.pl/po...5222386814.htmlvs http://allegro.pl/pompka-podlogowa-lezyne-classic-dirt-floor-drive-i5222386814.html vs http://allegro.pl/lezyne-sport-floor-drive-abs-pompka-czerwona-ct-i5217661559.html

[robo]

Po pierwsze, to linki pierwszy i drugi pokazują te same pompki Lezyne Classic Dirt Floor Drive - wg opisu (i zdjęcia manometru) nie nadaje się do pompowania opon szosówek, ponieważ zakres tegoż manometru kończy się na 5 Bar (70 PSI). Pompka do pompowania opon szosowych powinna dawać minimum 8 Bar.

 

Trzeci link pokazuje pompkę jak najbardziej nadającą się do kół szosowych - 11 Bar (160 Psi).

 

Pompki Lezyne są bardzo dobre, bardzo dobrze dobrano w nich średnicę tłoka do zakresu ciśnienia, przez co pompują bardzo lekko - nie trzeba wkładać dużo siły, aby nabić do maksymalnego dla danego modelu ciśnienia.

 

Żeby dobrać pompkę, trzeba znać zakres ciśnień do jakich będziemy pompować ogumienie.

 

Opony w rowerach MTB i trekingach - wystarczy pompka potrafiąca nabić i zmierzyć ciśnienie powietrza do ok. 6 Bar.

 

Opony szosowe - do ok 9 Bar

 

Szytki szosowe - 11 Bar i więcej.

 

Jeśli miałbym wybierać pompkę podłogową Lezyne (a mam taką), to brałbym ze stalowym korpusem - mają też z korpusem aluminiowym, ale w pompce podłogowej przecież na wadze mi nie zależy. A i trwałość pompki stalowej większa. No i zakres ciśnień odpowiedni do zastosowania.

 

Jedyne co mi się popsuło, to przykręcana końcówka - musiałem wymienić wężyk. Ale to po paru latach użytkowania. Natomiast samo pompowanie pompką Lezyne - to czysta przyjemność. Lekko, dokładnie (manometry wskazują dokładnie, wskazówka nie skacze), przykręcana końcówka to też dobry patent, choć okazała się najmniej trwałym elementem.