problem z przednią 105
#1 Gosc_wonka2805_*
Napisano 16 kwiecień 2009 - 01:19
-przy regulacji zakresów i próbie odpowiedniego ustawienia wodzika względem położenia łańcucha w obu skrajnych położeniach możliwe jest wyregulowanie tylko jednego zakresu bez uszczerbku na drugim
-pojawiły się dziwne luzy i przy wydawałoby się skrajnym położeniu wodzika na największej zębatce mogę dociągnąć manetką wodzik w górę tak, żeby łańcuch się o niego nie ocierał ale przy ponownej próbie przejścia na zębatkę poniżej pojawia się jakby "pusty bieg" ustawiający wodzik w takim położeniu, że nie zrzuca łańcucha na średnią zębatkę a powoduje jedynie tarcie łańcucha
-schodząc niżej ze środkowej zębatki jeszcze niżej manetka dostaje takiego wystrzału, że linka ląduje na całkowitym luzie i potrzebne jest jej dodatkowe podciągnięcie w górę, aby wodzik utrzymywał pozycję dla najmniejszej zębatki
Dodam jeszcze, że celowo wcześniej obniżyłam położenie przerzutki, aby precyzyjniej zbierała łańcuch, tylko potem dopasowałam do tego naciąg linki - nie powinno to więc stanowić większego problemu.
Wychodzi na to, że albo mam całkowicie rozregulowaną lewą manetkę (czego niestety nie jestem w stanie przy moich obecnych umiejętnościach sprawdzić) albo linka zaczyna mi się dziwnie rozciągać, co może oznaczać jakieś jej uszkodzenie, czego jednak nie zauważyłam gołym okiem. A tył na trochę już zużytej kasecie, na sucho- beż obciążenia w postaci mojego tyłka na siodełku śmiga beż zarzutu
Widzicie jakieś rozwiązanie mojego problemu? Ja dopiero zaczynam bawić się w domorosłego mechanika rowerowego - bo już nie starcza mi siły i kasy na tych wszystkich miłych panów w serwisach 8-)
#2
Napisano 16 kwiecień 2009 - 07:33
Odepnij linke od przerzutki i sprawdż zakresy działania przerzutki bez linki i podłączonej manetki, jeżeli pracuje bez problemów, ładnie i płynnie i w zakresach się mieści , to należy się zająć manetka raczej.
Trzymamy linke naciągnietą ręką i próbujemy czy manetka pracuje - naciąga linke i zrzuca, mozna tez wyciągnąć linke z manetkli i zobaczyć czy z nią cos nie tak.
Jesli wszytsko działa , to spiąć to wszystko razem - linka na najmniejszym biegu nie może być lużna ..
I dlatego czasem niestety trzeba sie udać do miłych panów w serwisach jeżeli pewne prace przerastaja umiejętności użytkownika.
Czasem odrobina niewiedzy może zniszczyc skomplikowany mechanizm jakim jest manetk.
Pozdr.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#5 Gosc_wonka2805_*
Napisano 16 kwiecień 2009 - 17:26
Spike : jutro z rana znowu powiem "dzień dobry" z uśmiechem od uch do ucha panom serwisantom :-D oby tylko uratowali mój dobytek i naprawili com zdążyła zepsuć
Cóż, takie uroki stawiania pierwszych kroków na drodze do odznaki Wzorowego Mechanika Rowerowego :mrgreen:
#6
Napisano 16 kwiecień 2009 - 19:58
No to sobie poregulowałam :-/ nie wiem czy jeszcze coś wycisnę z tej 105 - paluchy w smarze, opuszki bolą jak cholera od grzebania w mechanizmie i do tego zero efektu a jest jeszcze gorzej
Spike : jutro z rana znowu powiem "dzień dobry" z uśmiechem od uch do ucha panom serwisantom :-D oby tylko uratowali mój dobytek i naprawili com zdążyła zepsuć
Cóż, takie uroki stawiania pierwszych kroków na drodze do odznaki Wzorowego Mechanika Rowerowego :mrgreen:
To nie takie proste koleżanko
Najprostszym sposobem , jest tak jak opisałem , przegladnąć oba mechanizmy osobno - to porada dla poczatkującego..
Czasem może linka przycierać pod ramą ( w dolnym ciągu) moze być wadliwy pancerzyk idący od manetki do ramy - lubią się przesuwać w nim druty i trą o linke .
Ha, jeżeli chodzisz do serwisu, i ciągle Ci nawala coś co było robione to zmień serwis.
Wonka285, idż do serwisu w którym goście się nie uśmiechają za bardzo - tylko robia pożądnie i rzeczowo, fachowca w danej dziedzinie poznasz po tym że on nie gdzyba, nie domyśla sietylko stawia diagnozę
No chyba że leci Ci coraz to co innego, to trzeba zrobić wszystko raz i pożądnie, ja nie mam za dużo czasu aby swoje x rowerów serwisować, ale nie mam z nimi nigdy kłopotu, po prostu działają tak jak mają działać.
A numerem 1 jakie czasem "pseudo serwisy") odpitalają to jest tzw. smarowanie linki jak klient ma do wymiany linki i pancerzyki, po prostu out i ząłożyć nowe.
Poza tym jakby kto nie wiedział to teflon w panerzykach także się wyciera, i czasem dorażna pomoc w trasie - należy obrócić pancerzyk wzdłuż jego osi o 90st, ale i tak pancerzyk jest do kosza.
Im wiecej jest biegów, im bardziej skomplikowane mechanizmy tym wiekszą uwagę należy zwrócić na jego działanie.
Na zdjęciu widać zamontowaną przerzutke na hak.
1. - jak widać jest półokragła podkładka, która musi być.
2. - otwór przeklotowy śruby którą montujemy przerzutke.
Reasumując, jesli wszystkie elemnty przerzutki do montażu są - tak jak wiodać na zdjeciu to nie ma bola, przerzutka sie trzyma, hm moja sie trzyma haka.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#7
Napisano 16 kwiecień 2009 - 20:32
Owszem mam u siebie podkładkę, ale zwykłą, tylko troszkę stuningowaną.
Taką zmianę konstrukcyjną wymusiła na mnie zakupiona na allegro przerzutka
z uszkodzonym gwintem.
Opcje były 2
1) albo dłuższa śruba -----> jakoś nie było pod reką,
2) cieńsza podkładka -----> to się dało zrobić
Podkładka jest najzwyklejsza i działa to idelanie. Jak wrzucę zdjęcia roweru do tematu o naszych rowerach nie omieszkam zamieścić tego patentu.
#8 Gosc_wonka2805_*
Napisano 16 kwiecień 2009 - 21:13
Klamkomanetek nawet nie będę tykać - to robota dla fachowca, ale nie sądzę żeby w tym tkwił problem. Na chwilę obecną nie starcza mi zakresu na wrzucenie największej zębatki. Wodzik w maksymalnym wychyleniu (nawet przy odpiętej lince i wychylony ręcznie) nie łapie zakresu dla największej tarczy. W takiej sytuacji regulacja śrubkami L/H nie ma chyba sensu, bo one pozwalają na "kosmetyczne" milimetrowe zmiany. Manetka ustawiona w naciągu na najtwardszym przełożeniu a wózek nie dociąga wystarczająco daleko.
Kombinowałam z luzowaniem i napinaniem linki, dokładnie sprawdziłam położenie przerzutki w pionie i względem osi jazdy. Tutaj wszystko gra.
Znaczy się, że jakoś sprytnie chcąc zniwelować jeden problem dorobiłam problemu trochę innej natury. Najpierw za dużo miałam przełożeń na maksymalnym wychyleniu wodzika do zewnątrz a teraz mi ich brakuje. Sęk w tym, że po tych wszystkich kombinacjach ustawień jakie uskuteczniłam nie wiem, co zrobiłam że jest jak jest :oops:
a ja biedna po prostu chciałam nauczyć się, jak dbać o mojego rumaka :shock:
BTW: w serwisie jak do tej pory byłam 2 razy, każdorazowo u innego "fachowca". Teraz siedzę znowu w innym mieście i mój rower jak nie miał fachowej opieki tak nie ma. Zobaczymy co Nowy Sącz ma do zaoferowania w dziedzinie mechaniki rowerowej
#10
Napisano 16 kwiecień 2009 - 23:05
Spike ale nie sądzę żeby w tym tkwił problem. Na chwilę obecną nie starcza mi zakresu na wrzucenie największej zębatki. Wodzik w maksymalnym wychyleniu (nawet przy odpiętej lince i wychylony ręcznie) nie łapie zakresu dla największej tarczy. W takiej sytuacji regulacja śrubkami L/H nie ma chyba sensu, bo one pozwalają na "kosmetyczne" milimetrowe zmiany. Manetka ustawiona w naciągu na najtwardszym przełożeniu a wózek nie dociąga wystarczająco daleko.
BTW: w serwisie jak do tej pory byłam 2 razy, każdorazowo u innego "fachowca". Teraz siedzę znowu w innym mieście i mój rower jak nie miał fachowej opieki tak nie ma. Zobaczymy co Nowy Sącz ma do zaoferowania w dziedzinie mechaniki rowerowej
Po drugie, jezeli przerzutka na max odkręconej śrubie do regulacji wychylenia na zewnatrz nie łapie duzej tarczy i mozliwości obsługi ostatniej zębatki z tyłu - to za szeroki pakiet - oś korbowodu.
Z tego co opisujesz to hm jest chaos majsterkowicza niestety.
A pytanie z ciekawosci - rower pewnie przerabiany robiony ???
Czy był wymieniany pakiet przy jakiejś wymianie ???
Sprawdż dokręcenie korby do pakiety - jeśli to zwykły pakiet, może w ogóle jakieś zdjecia było zapodać poglądowe
Jaka jest odległośc - w mm najmniejszego blatu z przodu od widełek ??
U mnie jst taka, trochę za dużo o jeden rozmiar pakietu, ale bedzie wymieniany na węższy.
SPEEDEK - ta podkładka musi być, ona jest jednostronnie wklęsła , aby zapewnić maksymalny docisk przerzutki do haka, po prostu tak musi być, można ją sobie wystrugać z kawałka alu,
Z drugiej strony jest płaska pod główke śruby.
I tak jak jest na zdjęciu ma być zamontowane, niestety widać Twój patent sie nie nadaje bo masz problemy.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#11 Gosc_wonka2805_*
Napisano 16 kwiecień 2009 - 23:31
Po drugie, jezeli przerzutka na max odkręconej śrubie do regulacji wychylenia na zewnatrz nie łapie duzej tarczy i mozliwości obsługi ostatniej zębatki z tyłu - to za szeroki pakiet - oś korbowodu.
Z tego co opisujesz to hm jest chaos majsterkowicza niestety.
A pytanie z ciekawosci - rower pewnie przerabiany robiony ???
Czy był wymieniany pakiet przy jakiejś wymianie ???
Sprawdż dokręcenie korby do pakiety - jeśli to zwykły pakiet, może w ogóle jakieś zdjecia było zapodać poglądowe
Jaka jest odległośc - w mm najmniejszego blatu z przodu od widełek ??
U mnie jst taka, trochę za dużo o jeden rozmiar pakietu, ale bedzie wymieniany na węższy.
korba jak i całość napędu jest oryginalna - 105 w seryjnie wypuszczonym Kellysie IRC 5.93 z 2006r. Nic nie zmieniane, nie tykane. Z tego też względu wkład supportu nie może być za długi. Jeżdżę na tym sprzęcie jako pierwszy właściciel trzeci już sezon.
chaos jest - ale... jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz
faktycznie śrubę H maksymalnie odkręciłam i nic to nie daje. Po prostu uderzę z rana na warsztat i zobaczymy co mi tam powiedzą na moje dłubanie w napędzie :-P
Zdjęcia nie miałam dzisiaj czym wykonać, dlatego staram się dokładnie opisać co jest grane. Dzięki Spike za merytoryczny wkład w sprawę. Będę informować o diagnozie warsztatowej ;-)
[ Dodano: 2009-04-17, 10:31 ]
Panowie i Panie - VICTORIA!
Panowie w serwisie byli bardzo zajęci spawaniem ramy ale po kilku zdaniach namowy wszystko ładnie naprawili Do tego zaprosili na naukę mechaniki warsztatowej wieczorem po pracy. :shock:
Skorzystałabym, ale kiedy przy naciąganiu linki musiałam pomóc w zlokalizowaniu śruby baryłkowej przeszło mi przez myśl, że może kiedy indziej. Fakt faktem mogę powiedzieć, że mam od dzisiaj zaprzyjaźniony warsztat w Nowym Sączu - może nie najlepiej zorganizowany w kwestii opieki nad szosówkami ale zawsze coś.
#13
Napisano 17 kwiecień 2009 - 20:02
Speedek - zrób fotke i z punktu mechanicznegio zastanów sie dlaczego coś co przykręcasz nie trzyma się - gdzieś jest luz.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#14
Napisano 17 kwiecień 2009 - 22:22
Spike dlaczego zakładasz, że jest tam luz i dlaczego piszesz, że się nie trzyma, skoro wyraźnie napisałem, że to działa?
Poprostu powierzchnia styku od strony śruby jest mniejsza, niż w przypadku orginalnej podkładki. Od strony przerzutki powierzchnia styku się nie zmienia. Siła docisku jest taka sama, tylko powierzchnia na której ta siła się rozkłada jest mniejsza.
Co do poglądu mechanicznego, to wydaje mi się, że nie jesteś osobą kompetentną aby udzielać mi lekcji mechaniki.
Może te zdjęcia rozjaśnią Ci prostotę i skuteczność rozwiązania. Dodam tylko, że nie ma to najmniejszego wpływu na jakość działania przerzutki. Nie powoduje także problemów z odpowiednim jej ustawieniem, pod warunkiem, że od strony ramy nieco się ją spiłuje.
Proszę oto zdjęcia:
Załączone pliki
#16
Napisano 18 kwiecień 2009 - 18:57
Może te zdjęcia rozjaśnią Ci prostotę i skuteczność rozwiązania. Dodam tylko, że nie ma to najmniejszego wpływu na jakość działania przerzutki. Nie powoduje także problemów z odpowiednim jej ustawieniem, pod warunkiem, że od strony ramy nieco się ją spiłuje.
Co trzeba spiłować od strony ramy? Wierzę, że to działa skutecznie ale sztywność takiego połączenia jest sporo mniejsza niż przy zastosowaniu właściwej podkładki. Płaska podkładka nie obejmuje haka tak jak wklęsła i nie dociska mocowania przerzutki jak trzeba. Być może jest to wystarczająco sztywne rozwiązanie ale na pewno mniej niż normalnie.
#17
Napisano 18 kwiecień 2009 - 19:19
Spiłować trzeba nieco podkładkę jeżeli jest ona okrągła, bo opiera się ona w miejscu wygięcia zaraz przy mocowaniu haka do ramy i nie da się wyreulować ustawienia wózka.
Jeżeli ma się do dospozycji podkładkę kwadratową, to nie trzeba tego robić.
Na zdjęciu nr 2 jest to widoczne. Może nie dość dobrze, ale zawsze ;-)
#18
Napisano 18 kwiecień 2009 - 20:24
Nie zgodze, jeżeli część w środku ma powierzchnie półokrągłe to po oby stronach podkładka i przerzutka musi mieć kształt dopasowany - wtedy siła ściskajaca jest najwięsksza i służy to takze do regulacji koata przerzutki , nie twierdze że tak też może być ,ale ja bym tak nie zamontował sobie, a co do kompetencji to je mam z punktu widzenia mechaniki.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo