Siemka jak wyzej jakie są różnice w tych 2 modelach moz ktoś wie
Czy w ogóle polecacie veloflexy bo w polsce raczej mało popularne a na forach zagranicą dużo osób na nich lata
:-D
Napisano 18 listopad 2013 - 18:37
Napisano 18 listopad 2013 - 22:01
Mamy, 2 sezony temu jezdzilem na nich. Super niosa ale sa w miare delikatne. Dosyc szybko, bo po jakims 1k km tyl zlapal spore rozciecie. Jak nie wazysz duzo i masz dobre drogi, mozna sprobowac ale na tyl dalbym carbon.
Ewentualnie carbon przod i tyl. Niezle sa tez arenbergi, zrobilem na nich prawie 4k km bez zadnych niespodzianek. Mozna zapodac taka na tyl, a do przodu carbon.
Napisano 19 listopad 2013 - 16:59
A ja właśnie śmigam na Carbonach. Świetnie niosą i są stosunkowo wytrzymałe. Fakt, że należę raczej do tych lżejszych zawodników (~63 kg), ale to nie zmienia faktu z jakości tych gum.
Przód wytrzymuje (!) już blisko 6000 km. Z tyłem trochę gorzej ale to z 2 powodów. Jakoś po 2000 km złapałem nacięcie z boku. Śmigałem na nim jeszcze (!) około 1500 km. Z ciśnieniem już uważałem. Potem zmieniłem na nówkę sztukę, którą rozciąłem na rozbitej butelce i wróciłem do tej rozciętej Ta się poddała po około 200 km przy max ciśnieniu (10 bar). Oczywiście na jej miejsce wszedł kolejny Veloflex
Jeżdżę na nich w każdych warunkach i żadnego problemu z przyczepnością.
Najlepiej kupić w Cyklomanii, mają bardzo konkurencyjne ceny w porównaniu z resztą świata. Tylko niestety na Carbony trzeba będzie poczekać aż do lutego. Dostępne są Extreme w obniżonej, bardzo podobnej cenie co Carbon przed zniżką.
Napisano 19 listopad 2013 - 21:37
a nie macie wrażenia że veloflexy są ciasne i ciężko się je zakłada/ściąga z obręczy, np. w porównaniu do conti GP4000 ?
przyznaję że trakcja i przyczepność rewelacyjna!
z wytrzymałością bym nie przesadzał ... miękka guma super przyczepność - szybsze zużycie i podatność na rozcięcia.
mam wersję corsa.