Po odebraniu roweru ze sklepu i przyprowadzeniu go do domu zauważyłem od razu, że koła mają bicie boczne ok. 1-2mm, a tylne koło jeszcze dodatkowo bicie góra-dół z 2mm. Czy to jest dopuszczalne? Czekać na przegląd gwarancyjny za miesiąc czy od razu reklamować? Póki co mam zamiar jeździć na trenażerze. Rower to giant tcr 2 więc nie jakiś tani z marketu. Koła to Giant Pr-2.
Rozcentrowane Koła W Nowym Rowerze
#4
Gosc_tobo_*
Napisano 02 luty 2014 - 19:08
Po pierwsze praktycznie żadne koła w fabrycznym rowerze nie są proste ![]()
Zazwyczaj jeśli klamka hamulca ma stosunkowo sensowny skok to kół się nie centruje. Robi się to gdy obręcz ociera o klocki. Ja jeśli koło ma milimetrowe bicie zawsze koryguję.
Jeśli jako klient wyrażasz niezadowolenie z centryczności kół to bez względu na stopień bicia powinno być to skorygowane.
#6
Napisano 02 luty 2014 - 20:06
Sprawdałem na swoim, którego również przyprowadziłem 3 dni temu, tylko że "jedynka" z tego roku, ale z takimi samymi kołami i też nie są wycentrowane idealnie. Potwierdza się więc spostrzeżenie Tobo. Nie mają jednak bicia góra-dół. Przynajmniej nie w takim stopniu, że można to stwierdzić bez centrownicy. Jest nieznacznie na boki, ale wydaje mi się, że gdybym to zgłosił serwisantowi, nie potraktowałby mnie poważnie. Patrząc na szczęki hamulca, wahnięcia obręczy są minimalne, rzędu ułamka milimetra. Gdy zacznie się ostra jazda, w sezonie, po naszych drogach, to o takiej tolerancji będzie można tylko pomarzyć.
#8
Gosc_tobo_*
Napisano 02 luty 2014 - 20:27
Jeśli Ci to przeszkadza to nie czekaj - koła POWINNY być proste. Możesz się upierać że lubisz krótki skok dźwigni hamulcowej i przy takim jej działaniu szczęki/klocki są tak blisko że obręcz ociera.
Jeśli koło jest krzywe to można użyć tego jako pretekstu do domagania się sensownego centrowania kół - niestety wiele fabrycznie zaplecionych jest źle i szprychy mają bardzo nierówny naciąg czego skutkim jest pękanie nawet po krótkim przebiegu.
Jest jeszcze jedna alternatywa - przy biciu na boki możesz skorygować je w znacznym stopniu sam, jeśli posiadasz klucz do nypli, jest to bardzo prosty zabieg i powinien rozwiązać problem.
#10
Napisano 02 luty 2014 - 20:38
I tu wychodzi moja nieznajomość tematu. Dotąd jeździłem na MTB i dostęp do klamki hamulca był raczej swobodny, na prostej kierownicy. Na szosówce, trzymając baranka u góry, nacisk będzie mniej wygodny i rzeczywiście, skok manetki musi być mniejszy, żeby hamulec działał skutecznie. Stąd konieczność prostych kół. Chyba trzeba będzie kupić centrownicę i uczyć się fachu. :-D


