Jump to content


Photo

Stan Roweru Po Wypadku

GIANT TCR

22 replies to this topic

#1 kojot

kojot
  • Użytkownik
  • 47 posts
  • Skądlubelszczyzna

Posted 06 March 2014 - 09:24

  Witam

 

    W ubiegłym sezonie dzięki Wam zdecydowałem się na zakup nowej szosy. Wybór padł na GIANTa TCRa z którego byłem zadowolony.

Niestety pod koniec sezonu miałem wypadek. Zderzyłem się z samochodem ciężarowym TIR, który wymusił na mnie pierwszeństwo.

Rower jest lekko poobijamy, ma skrzywioną dźwignie przerzutki/ hamulca i zósemkowane tylne koło.

Jednak całe uderzenie skumulowało się bardziej na mnie…

 

W związku z trwającym postępowaniem wyjaśniającym w sprawie odszkodowania, zwracam się do Was z prośbą o podpowiedź,  gdzie mógłbym oddać  swój rower, gdzie można byłoby sprawdzić /prześwietlić dokładnie ramę mojego roweru?

 

 Na pierwszy rzut oka, poza małym odpryskiem na ramie, nie widać żadnych pęknięć, wgnieceń, ale wolałbym mieć pewność,  że jest wszystko ok. i rower jeszcze posłuży mi …

Może któryś z Was miał podobną przykrą sytuację i zechce się podzielić.

Proszę zatem o odpowiedź w tym wątku lub wiadomość  na prv.

Pozdrawiam

 

Kojot



#2 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1,695 posts

Posted 06 March 2014 - 09:34

Najlepiej, skontaktuj się z przedstawicielem Gianta w Polsce:

http://www.giant-bic...gpages/kontakt/

Najprędzej tam czegoś się dowiesz.



#3 kojot

kojot
  • Użytkownik
  • 47 posts
  • Skądlubelszczyzna

Posted 06 March 2014 - 09:42

Że też nie pomyślałem w tym kierunku....

Dzięki za zainteresowanie moim problemem i podpowiedź.

 



#4 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Posted 06 March 2014 - 10:50

Jest/byl taki temat na forum - poszukaj.

 

Trzy lata temu taka sytuacje mial kolega Mateunio z tego forum. Pomagalem mu odrobine (bardziej zachealem do walki) o odszkodowanie z OC sprawcy. Sprawa zakonczyla sie po mysli poszkodowanego ze zwrotem kosztow nowych czesci tylko trzeba bylo sporo rzeczy wykazac.

 

Pozdrawiam i zycze powodzenia

Jesli tylko bedziesz mial orzeczenie o tym kto byl sprawca a rower byl Carbonowy musisz czym predzej wystapic o calkowita likwidacje szkody - rower na komponentach weglowych (rama, widelec, sztyca itp) winien byl wymieniony.



#5 kojot

kojot
  • Użytkownik
  • 47 posts
  • Skądlubelszczyzna

Posted 06 March 2014 - 11:52

Bardzo dziękuję .

W moim przypadku nie było problemu z orzeczenie dot. sprawcy.

Jechałem główną drogą (krajową) a TIR wyjeżdżał z CPNu gdzie ma znak STOP. Kierowca nie zachował szczególnej ostrożności, sugerując się brakiem aut na tym odcinku, dość gwałtownie wyjechał na drogę taranując mnie przy wyjeździe. Całe szczęście, że usłyszał uderzenie, bo gdyby nie zatrzymał się to już by mnie nie było na tym świecie.

Dlatego przestrzegam Was przed "przemęczonymi" kierowcami TIRów, którzy wracają z długiej trasy (tak jak to było w moim przypadku), siedzą ok 2 metry nad ziemią i nie zwracają uwagi na jadących "dużo niżej" rowerzystów....

Policja była na miejscu zdarzenia i ukarała kierowcę mandatem...

 

Co do roweru, to ja posiadam wersję Alluxx SL. Rama aluminiowa. Widełki kierownicy oraz rura pod-siodłowa z karbonu. 

32a6c9e9b9dd.jpg

 



#6 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 06 March 2014 - 12:23

W instrukcji obsługi na 99% masz informację o tym, że po poważnym wypadku na rowerze nie wolno jeździć. Warto z tego skorzystać.

Powodzenia w walce o swoje. Szkoda kierowcy, bo chcę wierzyć, że nie zrobił tego umyślnie - ale konsekwencje niestety trzeba ponieść...

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#7 kojot

kojot
  • Użytkownik
  • 47 posts
  • Skądlubelszczyzna

Posted 06 March 2014 - 14:45

W instrukcji obsługi na 99% masz informację o tym, że po poważnym wypadku na rowerze nie wolno jeździć. Warto z tego skorzystać.

Powodzenia w walce o swoje. Szkoda kierowcy, bo chcę wierzyć, że nie zrobił tego umyślnie - ale konsekwencje niestety trzeba ponieść...

 

To oczywiste, dlatego chciałem sie Was doradzić jak z nim mam postępować. Gorzej się obawiam swoich dolegliwości. Części w rowerze można wymienić, kręgów w kręgosłupie już raczej nie....

Dzięki Wielkie. Przyda się, bo jednak ciężko jest z firmami ubezpieczeniowymi "walczyć o swoje"....

Kierowca nie poniósł wielkich konsekwencji, prócz mandatu i co najwyżej strachu.

 



#8 bans

bans
  • Użytkownik
  • 464 posts
  • SkądPszczyna

Posted 06 March 2014 - 15:13

Nie odpuszczaj mu! Chcesz się zabawić w jakieś prześwietlenia ramy? Bzdura. Tak jak wspomniano - weź z serwisu i od producenta opinię, że rama po wypadku nie może być używana i śmiało ścigaj gościa, z jego OC ci za nową zapłacą.

 

Czytając twoje posty mam wrażenie że niedużo brakuje, a zacząłbyś tego kierowcę przepraszać :/


  • kojot likes this

#9 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Posted 06 March 2014 - 16:29

Opinia o zakazie uzywalnosci winna takze tyczyc sie KASKU!



#10 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 06 March 2014 - 16:33

I oczywiście się tyczy.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#11 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1,384 posts
  • SkądSzczecinek

Posted 06 March 2014 - 16:46

A jak firma ubezpieczeniowa sprawcy będzie się migać zawsze możesz postraszyć ich kancelarią która zajmuje się odszkodowaniami z wypadków. Te firmy to hieny ale często same wymienienie z nazwy takiej firmy przyśpiesza załatwienie sprawy.



#12 kojot

kojot
  • Użytkownik
  • 47 posts
  • Skądlubelszczyzna

Posted 06 March 2014 - 21:28

Nie odpuszczaj mu! Chcesz się zabawić w jakieś prześwietlenia ramy? Bzdura. Tak jak wspomniano - weź z serwisu i od producenta opinię, że rama po wypadku nie może być używana i śmiało ścigaj gościa, z jego OC ci za nową zapłacą.

 

Czytając twoje posty mam wrażenie że niedużo brakuje, a zacząłbyś tego kierowcę przepraszać :/

Dzięki Wam zdałem sobie dopiero z tego sprawę, mimo iż od wypadku minęło prawie 5 miesięcy...

A kierowca...  Nie pofatygował się, aby dowiedzieć co się działo po tym jak zabrało mnie pogotowie.



#13 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1,384 posts
  • SkądSzczecinek

Posted 06 March 2014 - 22:14

Poszukaj jakiejś kancelarii która zajmuje się wypadkami i wyciąga odszkodowania. Jeśli ubezpieczyciel pojazdu nie pokrył całkowicie szkody do masz szanse na sprawiedliwość. Nie obraź się, ale na takich jak Ty zarabiają firmy ubezpieczeniowe...na osobach które nie są do końca świadome swoich praw.



#14 kris78

kris78
  • Użytkownik
  • 109 posts
  • SkądPOZNAŃ

Posted 07 March 2014 - 07:16

nie masz co się zastanawiać tylko szukaj prawnika albo firmy która zajmuje się takimi sprawami ,2 lata temu kobieta jadąca autem wjechała w moją dziewczynę,pomijam już to że musiała mieć operowaną rękę w dwóch miejscach,długa rechabilitacja do dzisiaj a do sprawności nie wróciła ,rama była aluminiowa wygięła się i większość części uszkodzona ,zgłosiliśmy sprawę do ubezpieczalni tej kobiety ,przyjechał facet porobił zdjęcia ,wziął ksero rachunku za rower i za 2 tygodnie cała kasa była na koncie .

Co do twoich obrażeń to również nie masz się co zastanawiać tylko szukaj prawnika ,na pewno weżmie prowizję ale wszystko za ciebie załatwi ,musisz mieć tylko całą dokumentację leczenia ,faktury za rehabilitację ,leki dorzucisz nawet pod to rzeczy w których jechałeś ,suma wyjdzie nie mała ,zależy od obrażeń i rokowań ,uwierz mi na słowo bo nasza sprawa toczy się do dzisiaj i aktualnie jest w sadzie ale już dużą część kasy PZU wypłaciło.

Ta kasa ci się po prostu należy za szkodę którą ci ten facet wyrządził,każdy inny na twoim miejscu by mu nie odpuścił tym bardziej że jak sam napisałeś klient nawet nie zadzwonił zapytać się o twoje zdrowie .

Dodatkowo jeśli sprawa pójdzie do sądu o wypadek i facet się przyzna to możesz go jeszcze sądzić prywatnie o odszkodowanie i sprawę masz wygraną na bank w obu opcjach.

kupisz sobie nowy rower a pieniądze przydadzą ci się na porządną rehabilitację i swoje potrzeby.

JA odradzam ci wsiadać na ten rower nawet po przeglądzie ,szkoda zdrowia .

Jeśli będziesz miał kłopot ze znalezieniem firmy lub prawnika to daj znać ,mogę ci poszukać w twoim rejonie to nic nie kosztuje.

Życzę zdrówka bo zdrowie jest najważniejsze .



#15 kojot

kojot
  • Użytkownik
  • 47 posts
  • Skądlubelszczyzna

Posted 07 March 2014 - 07:37

Bardzo Wam dziękuję za wpisy, opinię i dobre słowo.

Jednak zanim założyłem temat tu na forum to moje dokumenty powypadkowe trafiły do biura dochodzenia odszkodowań.

Sam nie podejmowałem się na takie przedsięwzięcie. Już to w sumie kiedyś przerabiałem... tylko z ZUSem a tam jak wiecie jest znacznie gorzej.

Jednak z racji, że cały ten proces rozpatrywania/gromadzenia dokumentacji dość znacznie się przedłużał  postanowiłem dodatkowo

napisać tu na forum o moim problemie. Żałuję mocno ze wcześniej tego nie zrobiłem. 

 

Wypadek miałem w październiku 2013 roku a rzeczoznawca był u mnie dopiero w tym tygodniu. Mimo iż dokumenty były przekazane 40 dni po wypadku, to bardzo długo czekałem na jakąkolwiek reakcje ze strony TUWu.

Dzięki Wam zdobędę dodatkową wiedzę i utwierdzę się w przekonaniu, że warto walczyć o swoje, zwłaszcza, że o włos było od tragedii.

Zdaje sobie też sprawę, ze na początek nie mam co się spodziewać odszkodowania, które faktycznie pokryje poniesione koszty, tylko dopiero poprzez Sąd uda się uzyskać konkretne odszkodowanie.

 

Najważniejsze jednak jest zdrowie, bo co mi z nowego roweru jak będę czuł kręgi szyjne, które ucierpiały najbardziej podczas tego wypadku. Aż się teraz boją siadać na rower z obawy nad skutkami tego wypadku.

Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie dobrze i dam radę w tym sezonie znów pokonać setki kilometrów na dwóch kółkach...

Zobaczymy.

Dzięki raz jeszcze. Pozdrawiam

Kojot



#16 kojot

kojot
  • Użytkownik
  • 47 posts
  • Skądlubelszczyzna

Posted 07 March 2014 - 07:55

Znalazłem kiedyś przypadkowo w sieci wypadek z udziałem rowerzysty, który wyglądał bardzo podobnie do mojego.

Ja miałem trochę więcej szczęścia w tym nieszczęściu - żyję.

Najbardziej dziwiło mnie to, że niemal codziennie mijam rowerzystów, którzy są ubrani w szare stroje, bez żadnych odblasków, nie mówiąc już światłach dołączonych do roweru i takim jakoś uchodzi...

Ja prócz oświetlenia LEDowego miałem opaski odblaskowe na rękawie, pomarańczową kurtkę rowerową, odblaski na kasku i plecaku a także stosuję wieczorem latarkę tzw czołówkę na kask i niestety to nie wystarczyło by ten typ z TIRa mógł mnie dostrzec. Dodatkowo w miejscu gdzie doszło do wypadku (Stacja CPN) są lampy wzdłuż jezdni.

No cóż...



#17 kris78

kris78
  • Użytkownik
  • 109 posts
  • SkądPOZNAŃ

Posted 07 March 2014 - 17:14

Poszukaj sobie kancelari i prawnika ,nie zawsze sprawa trafia do sądu.Większość kwoty dostaniesz po krótkim czasie w ratach a jeśli suma ugodowa nie będzie cię satysfakcjonować to wtedy idzie się do sądu .

Nie chce cię skłamać ale od dnia zdarzenia masz 3 lata na złożenie wniosku do ubezpieczyciela o odszkodowanie.

Jest wielu rowerzystów którzy jeżdżą bez oświetlenia w nocy i żyją ale to jest loteria .

Nie raz jadąc ulicą tir by mnie skasował ale jakoś za każdym razem udaje się zjechać bardziej w bok lub zahamować .



#18 jarabl

jarabl
  • Użytkownik
  • 281 posts
  • SkądSierpc

Posted 07 March 2014 - 17:39

Niestety wyegzekwowanie od ubezpieczyciela określonej sumy nie jest proste , przeważnie wypłacają jak najmniej. W moim przypadku było podobnie tzn dostałem 1/4 tego czego chciałem od PZU ( NIE MIAŁEM ŻADNYCH RACHUNKÓW NA ROWER I OSPRZĘT). Dodam że rower był używany i za każdy rok odcinają amortyzację (podobno bezprawnie). A najlepsze w cenniku OD PZU to "MALOWANIE RAMY - 50ZŁ" ... Ramka to Specialized Tarmac carbon dosyć mocno przytarta , pęknięć nie widać no ale kto wie.. Na nic się zdały pisma ze Speca że tylko wymiana , straszenie firmami odszkodowawczymi nic nie dało pozostaje tylko sprawa w sądzie. Może ktoś już składał pozew i mógłby coś podpowiedzieć ewentualnie jakiś wzór?



#19 Julkos

Julkos
  • Użytkownik
  • 468 posts
  • SkądBolesławiec

Posted 07 March 2014 - 18:11

O kurde, a jak coś we mnie walnie (nie zapeszać) a nie mam dowodu zakupu roweru bo kupiłem na Ebayu to co wtedy?

#20 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8,664 posts
  • SkądSzczecin

Posted 07 March 2014 - 18:33

To nic. Dowód zakupu z eBaya to taki sam dowód zakupu jak każdy inny. Paragon to tylko dokument podatkowy, a dowodem zakupu jest KAŻDY - jak sama nazwa wskazuje - dowód zakupu, czyli każde potwierdzenie zawarcia transakcji.

Oczywiście ubezpieczyciel może próbować to kwestionować, ale mając dowód zawarcia umowy sprzedaży (eBay), dowód zapłaty (potwierdzenie z PayPala) oraz dowód otrzymania przedmiotu umowy (zniszczony rower), jesteś na wygranej pozycji. Od Ciebie zależy, czy będziesz to egzekwował - ale moim zdaniem wręcz powinieneś.

@jarabl - jak wyżej. Ubezpieczyciel ma obowiązek NAPRAWIĆ SZKODĘ, a nie wypłacić Ci jałmużnę wg swojego cennika wziętego z kosmosu. Cennik to orientacyjna informacja i algorytm postępowania, ale rzeczywiste postępowanie powinno zakończyć się całkowitym naprawieniem szkody lub adekwatną do poniesionej szkody rekompensatą.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Reply to this topic