Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przepuklina Pachwinowa - Co I Jak?


14 odpowiedzi w tym temacie

#1 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 14 kwiecień 2014 - 18:05

Miał ktoś z forumowych nieszczęśników? Parę dni temu trochę mi wybuliło, na razie niewielka bula i ból też jeszcze niewielki. Lekarz stwierdził pachwinową. Co ciekawe, bez wyraznego powodu. Chyba starość :roll:  Miał ktoś zabieg? Jak to wygląda i jak z powrotem do jazdy?  pozdr



#2 kapral_szef

kapral_szef
  • Użytkownik
  • 353 postów
  • SkądKalisz

Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:11

generalnie jeśli chodzi o powrót do zdrowia to trwa kilka m-cy zwłaszcza jeśli chodzi o aktywność fizyczną która powoduje zwiększenie ciśnienia w jamie brzusznej (siłownia itp.), Na szczęście rowerek do odstawienia na m-c po zabiegu może krócej, sam zabieg to nic wielkiego (albo zszywają, powstały wrotaprzepukliny albo wstawiają siatkę, lekarz decyduje co jest w danym przypadku lepsze) tyle że jakieś 2tyg będziesz dochodził do siebie bo jednak co by nie było to jakaś tam ingerencja w tkanki jest. 



#3 ciaptak

ciaptak
  • Użytkownik
  • 101 postów
  • SkądLeszno

Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:55

Jestem po plastyce przepukliny, bo tak to się fachowo nazywa. Generalnie w przypadku ludzi młodych i aktywnych sportowo zdecydowanie zaleca się ubezpieczenie siatką. Jak zrobisz prywatnie to jeszcze Ci ją przykleją (taki specjalny mega drogi klej zamiast szwów). Mi robili klasycznie i gdziech chyba jakiś nerw został uchwycony bo czasami coś tam zakuje. Jak dostaniesz siatkę to masz prawie 100% pewności, ze się nie nawróci, a ponoć jest to częste przy zwykłym zszyciu. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że najprawdopodobniej w przeciągu 5 lat będziesz mieć z drugiej strony do pary (tak mówią statystyki). Generalnie nie ma się czego bać. Przerwa od intensywnego wysiłku to do 3 miesięcy. lekko możesz kręcić po miesiącu. Zresztą sam wyczujesz kiedy i na ile możesz sobie pozwolić. Pełne wrośnięcie siatki w powłoki brzuszne to jest bardzo długi okres czasu.
 



#4 Daniel_105

Daniel_105
  • Użytkownik
  • 185 postów

Napisano 14 kwiecień 2014 - 21:30

Ją miałem zabieg na początku grudnia. Dużo strachu generalnie. Na miesiąc na pewno trzeba odstawić rower, później powoli można wracać. Dużo zależy też od tego ile zwlekałes zanim zgłosiłes się do lekarza. Ja z przepuklina chodziłem ok 4 miesięcy i wg lekarzy nie było tragedii. A samą siatkę czuje do dziś - taki lekki dyskomfort przy dolnym chwycie na kierownicy.

#5 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 14 kwiecień 2014 - 22:15

Dzięki za odpowiedzi. Pierwsze objawy zauważyłem ok 20 marca. Pachwinowa , ale małe wybrzuszenie pojawilo się na lewym wzgórku łonowym. Na 8 maja mam wizytę u chirurga /błyskawica jak na nasze warunki/. Niestety to będzie NFZ. Ponoć w przypadku osób powiedzmy dojrzałych, siatka leci zawsze. pozdr



#6 kapral_szef

kapral_szef
  • Użytkownik
  • 353 postów
  • SkądKalisz

Napisano 15 kwiecień 2014 - 04:33

przepuklinę miałem 11lat temu zoperowaną klasycznie przy uzyciu metody Shouldice'a (bez siatki), biegać zacząłem po około miesiącu,a po roku poczułem że już nie ma bólu gdy wykonywałem ćwiczenia na siłowni, wcześniej bardzo zwracałem uwagę na to by się nie nadwyrężać. Ogólnie żadnego powrotu przepukliny nie miałem, z drugiej strony też nic nie wyszło, fakt że od tamtego czasu trening mięśni brzucha to u mnie już rytuał.

 

#7 mburs

mburs
  • Użytkownik
  • 347 postów
  • SkądPoznań

Napisano 15 kwiecień 2014 - 08:55

krótko:

-zgadzam się z przedmówcami

-siatka praktycznie zawsze, przy czym kleją też na NFZ, zwykle przy operacjach laparoskopowych (ale nie polecam laparoskopii)

-bez większych wysiłków około 3 miesiące

-siatka może uwierać i dawać drobny dyskomfort dłuugo

-znajdź chirurga, który robi dużo takich zabiegów, zwiększa to szanse, że już umie

- większość chorych przeżywa operację :roll:



#8 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 22 maj 2014 - 21:53

Mam nadzieję, że tez przeżyję :roll:  Jutro rano na zabieg. Na NFZ, ale w prywatnej placówce. Oczywiscie siatka i normalne cięcie. Ponoć jak wszystko będzie ok, to w sobotę w domu.  pozdr



#9 ciaptak

ciaptak
  • Użytkownik
  • 101 postów
  • SkądLeszno

Napisano 23 maj 2014 - 21:21

Zdrowia. 3mamy kciuki. Nie martw sie na zapas!

#10 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 23 maj 2014 - 22:08

Jednak przeżyłem. Jestem w domu. Pozdr
  • astronom lubi to

#11 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 06 czerwiec 2014 - 21:16

No to ciąg dalszy :oops:  Dzisiaj minęło 2 tygodnie od zabiegu. Od momentu odzyskania władzy w nogach po znieczuleniu w kręgosłup, jestem na " chodzie". Szwy zdjęte, goi się ładnie, prawie nie boli. Mimo protestów żony i matki, dzisiaj postanowiłem zrobić mały rozruch na rowerze. 30 km w spacerowym tempie. Jak na razie wszystko wydaje się ok. Oczywiście komfortu fizycznego nie ma, bo to jednak tylko 2 tygodnie. Psychicznego też nie, bo z tyłu głowy coś tam mruga. Ale warto było. Nie macie pojęcia jaka to ulga, wyrwać się trochę od dwóch starych bab :-P   pozdr



#12 GoscNiedzielny

GoscNiedzielny
  • Użytkownik
  • 563 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 czerwiec 2014 - 21:20

Zamień je na jedną młodszą :-)

#13 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 06 czerwiec 2014 - 21:47

Gościu, jak zoperuję portfel to może :-D  pozdr



#14 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 772 postów
  • SkądPodhale

Napisano 28 sierpień 2024 - 06:26

I jak się czujesz? Chyba mam ten sam problrm ale u mnie dopiero początek drogi. Wizyta u rodzinnego do chirurga i dopiero zabieg

Facebuk i  YT  Strava


#15 manfred

manfred
  • Użytkownik
  • 772 postów
  • SkądPodhale

Napisano 25 wrzesień 2024 - 18:38

Za tydzień operacja trzymajcie kciuki aby na drugi dzień coś tu napisał :-)


  • ROZMIAR i sargento lubią to

Facebuk i  YT  Strava




Dodaj odpowiedź