1348 odpowiedzi w tym temacie

[Lukasz Kwiatkowski]

Sądzę,że nawet Atech 438 bije Sigmę 1609, bo jak na razie nie miałem żadnych zwiech, ani na kadencji, ani na pulsometrze i liczniku. Ale nie wiem czy warto kupować Garmina tylko dla GPS-u i wydać 800pln, jednak warto dołożyć te 300 i mieć puls i kadencję. Ja golasa bym nie kupował

[Radello]

Przecież w linku podanym przez kryniu jest do kupienia model z czujnikiem pulsu i kadencji/prędkości (jeden czujnik odbiera sygnały z dwóch magnesów - na korbie oraz na jednej ze szprych).
Kupowanie gołej 500-ki to totalne nieporozumienie. Jak kogoś nie interesuje pomiar tętna czy kadencji, to do niego jest skierowany model Edge 200 (GSP, bez możliwości skorzystania z czujników).

I nie ma co się obawiać GPS-u! Połowa PRO-peletonu jeździ z Edge 500. Teraz 500-ka bywa w dobrych cenach, bo ma następcę...

[elcidx]

Pytanie do posiadaczy Atech MXC0438 jakie baterie mieliście standardowo w liczniku?
Moja umarła już prawie po tygodniu, jakieś 200 km zrobione. Od razu jak dostałem licznik wszystkie baterie były powkładane, tak raczej być nie powinno. Czuję, że sprzedawca mnie na nich oszukał.

[czester_]

Ja również miałem powkładane. Po wyjęciu i ponownym włożeniu ikonka słabej baterii zniknęła.

Tak czy siak zapobiegawczo wymieniłem komplet baterii. działa 2 miesiąc...
Dużo osób narzeka na standardowe baterie.

[elcidx]

Myk z baterią na razie pomógł Ale nowe już do mnie jadą.

Mam jeszcze pytanie do posiadaczy Atech MXC-438, gdzie przyczepiliście prędkościomierz? Na przednim kole czy z tyłu koło kadencji?
Obecnie mam z przodu ale zastanawiam się czy nie przyczepić z tyłu, wyglądało by bardziej estetycznie moim zdaniem. Co o tym sądzicie?

[Tomo]

Witam,
z racji, że jest to mój pierwszy post na forum chciałbym się przywitać, co niniejszym czynie

Pod koniec poprzedniego sezonu mój czteroletni licznik za paręnaście złotych zaczął się kończyć i w najbliższych dniach planuje zakupić coś nowego i zarazem lepszego. Planuje wydać maksymalnie 200zł, oczywiście czym mniej tym lepiej.

Jeśli chodzi o wymagania, to :
- podstawowe funkcje (prędkość aktualna, maksymalna i średnia, dystans dzienny i całkowity, zegar, czas podróży, całkowity czas jazdy roweru)
- fajnie bybyło, gdyby miał nachylenie procentowe (oczywiście działające poprawnie, a nie tylko jako bezużyteczny dodatek)
- praca na baterii do min. 1500 km (mniej więcej tyle sezonowo robiłem na moim góralu :oops:)
- minimum dwa lata pracy
- inne dodatki będą tylko na plus

Moi faworyci:
Myślałem nad sigmą 12.12, ale niestety nie posiada funkcji nachylenia procentowego. Sigma 14.12 alti posiada funkcje wysokościowe, ale nachylenia też nie ma. ATECH MCX-438 posiada wszystkie funkcje, które chciałbym mieć oraz wiele innych (nie wiem czy przydatnych na tak małym przebiegu sezonowym), ale jest bezprzewodowy, a słyszałem wiele negatywnych opinii o tych licznikach (zresztą większość sprzętu bezprzewodowego jest lipna). Dodatkowo jest stosunkowo tani i pytanie czy w ogóle warto się nim interesować czy jednak pozostać przy Sigmie?

[elcidx]

- fajnie bybyło, gdyby miał nachylenie procentowe (oczywiście działające poprawnie, a nie tylko jako bezużyteczny dodatek)

Zależ co rozumiesz przez działający poprawnie Mam Atech MXC-438 i licznik pokazuje przewyższenia, lecz bazuje na różnicy ciśnień. A myk polega na tym, że nawet stojąc w miejscu wysokość na takim liczniku będzie się zmieniać, zależnie od pogody. I tak jest we wszystkich tanich licznikach.
Jak byś chciał bardzo dokładny pomiar musiał byś kupić coś z gpsem, a to już wydatek przekraczający kilkakrotnie twój budżet.
Atech nie zgubił mi jeszcze sygnału z odbiorników, i moim zdaniem będzie to najlepszy wybór w tym przedziale cenowym. Tylko przy zakupie wyposaż się od razu w nowe dobre baterie, bo które są razem dostarczane z licznikiem to badziewie.

[Maitre]

Wysokościomierz ciśnieniowy jest dokładniejszy niż GPS (chyba, że GPS jest zsynchronizowany z mapą topograficzną - ale ja takiego w liczniku rowerowym nie znam), tym bardziej nachylenie będzie dokładniej pokazywane niż przy GPS (choć też nie z super dokładnością, bo krótkich nachyleń nie wychwyci - nie zdąży).
Jak ktoś nie jeździ po górach, to funkcja nachylenia jest niepotrzebna.
Ktoś na forum pokazywał kiedyś fajne urządzenie do mierzenia nachylenia, coś na zasadzie poziomicy. Możliwe, że z niemieckiego sklepu Rose.

[Vegeta]

Pytanie do posiadaczy Atech MXC0438 jakie baterie mieliście standardowo w liczniku?
Moja umarła już prawie po tygodniu, jakieś 200 km zrobione. Od razu jak dostałem licznik wszystkie baterie były powkładane, tak raczej być nie powinno. Czuję, że sprzedawca mnie na nich oszukał.

U mnie też baterie były włożone. Działały góra 3 tygodnie i skończyło się wymianą. Wyjęcie i włożenie baterii nie pomogło.

[big75]

Ktoś na forum pokazywał kiedyś fajne urządzenie do mierzenia nachylenia, coś na zasadzie poziomicy. Możliwe, że z niemieckiego sklepu Rose.

Dokładnie o coś takiego chodzi http://www.rosebikes...lay--/aid:20564

[Tomo]

Wysokościomierz ciśnieniowy jest dokładniejszy niż GPS (chyba, że GPS jest zsynchronizowany z mapą topograficzną - ale ja takiego w liczniku rowerowym nie znam), tym bardziej nachylenie będzie dokładniej pokazywane niż przy GPS (choć też nie z super dokładnością, bo krótkich nachyleń nie wychwyci - nie zdąży).
Jak ktoś nie jeździ po górach, to funkcja nachylenia jest niepotrzebna.
Ktoś na forum pokazywał kiedyś fajne urządzenie do mierzenia nachylenia, coś na zasadzie poziomicy. Możliwe, że z niemieckiego sklepu Rose.

Parę wzniesień w okolicy mam. Dłuższe podjazdy od 0,5 km do 5 km długości. Dla przykładu dzisiaj jechałem jedną górkę o długości 2,5km i przewyższeniu 65, czyli 2,6% i kolejną o długości 500m i przewyższeniu 45m, czyli 9%. Dane z endomondo także też nie wiem czy są ok. Pytanie czy wysokościomierz ciśnieniowy coś takiego wyłapie i mniej więcej od jak długich podjazdów w miarę funkcjonuje?

[nick]

Atech pokazuje nawet 1% nachylenie, ale jak jedziesz powoli, przy szybkiej jezdzie nie zdąży przeliczyć. Oczywiście jest opóznienie ok 100m dystansu, więc maksymalne nachylenie pokaże Ci, jak już je przejechałes. Dla mnie to niewielki feler, a pokazuje dokładnie to samo kolegi Polar za grubą kasę. pozdr

[Maitre]

Wszystkie liczniki z barometrycznym pomiarem wysokości działają na tej samej zasadzie, więc pokazują podobnie. Przewyższenie pokazują z dużą dokładnością, ale stopień nachylenia już z opóźnieniem. Myślę, że nie aż 100m, ale kilkadziesiąt i to przy szybkiej jeździe (przy wolniejszej stosunkowo mniej).
Najlepiej to jeździć 10 km/h, wtedy nachylenie pokazuje bardzo dokładnie
Dobrze jest też mieć możliwość zrzucenia obrazu graficznego z licznika do komputera, coś jak w Sigmie ROX 9 i 9.1 (tu niestety najdokładniejszy zapis to aż co 5 sek.). Wtedy można na wykresie dokładniej sprawdzić nachylenie (a średnie nachylenie całego podjazdu bardzo dokładnie).

[Tomo]

Super. Myślałem że trzeba dość spory podjazd pokonać, żeby zaczął pokazywać nachylenie. Szkoda, że działa z opóźnieniem, ale to przecież nie jest jakaś wielka wada. Myślę, że zdecyduje się na tego Atecha. Być może za rok zakupię szosę, to wówczas inne dodatkowe funkcje przydadzą się. Dzięki za pomoc.

[travisb]

milosz216, jeśli te dwa modele mają to samo mocowanie (a podejrzewam, że tak; upewnij się googlując w necie), to da się na mostku --> http://www.forumszos...ghlight=#254544

[wother]

Witam,
Chciałbym prosić użytkowników ATECH 438 o pomoc. Otóż po zamontowaniu wszystkich czujników na rowerze i licznika na mostku, mam wskazania na bieżąco tylko z kadencji. Puls czasami się pojawi.. ale przez większość czasu widnieje tam 0. Prędkość to samo.
Nie wiem czy powodem mogą być słabe baterie bo przekładałem je w różne kombinacje - licznik, kadencja, prędkość - i kadencje pokazuje OK a reszta albo 0... albo czasami sie coś pojawi na chwilke i znika - jakby gubiło sygnał.
Czy ktoś miał podobne problemy ? Czy wymiana kompletu baterii może pomóc? Liczik niest u mnie od 2 dni a wyjąłem go prosto z pudełka więc powinny być chyba wporządku.

Jeszcze jedna sprawa. Licznik jest ciągle włączony... nie dotykam go dobre 15 min a on nadal jest włączony.