Witam,
rozglądam się za piastą z możliwością zmiany bębenka shimano/campa (warunek konieczny) gdyż mam łapy, trochę osprzętu obu firm i nie zadecydowałem, który system finalnie zastosuje- być może nawet mieszany "shimergo", "shimagnolo".
Przeznaczenie piasty/koła to rower przełajowy jeżdżący 60% asfalt 40% teren, szutry itp. bez jakiegoś ekstremalnego błota.
Moja waga to około 85-90kg, ale rower może służyć również do sporadycznych wypraw "na lekko" więc z bagażem myślę, że spokojnie może być z 90-95kg.
Znalazłem dwie piasty z możliwością zmiany bębenka: dt 350 i novatec 162 lub 172, i zastanawiam się którą wybrać.. a może znacie jakieś inne nie kosztujące krocie.
Specyfikacje podobne, ale cena dt 450 zł + drugi bębenek 300 zł (w promocji) w porównaniu do novatec odpowiednio 200 zł i 100zł robi wielką różnice.
Czy dt 350 jest jakoś lepiej uszczelniona niż novatec 162/172? Czy jest sens "przepłacać" za piastę chyba robioną również na Tajwanie? a może dt 350 to prawie to samo co legendarna 240s?
Macie jakieś doświadczenie z tymi piastami będąc cięższymi zawodnikami?
Co byście doradzili?


