Skocz do zawartości


Zdjęcie

Miesięczne przygotowanie do bardzo długiej trasy. Jak i co?


11 odpowiedzi w tym temacie

#1 beerbox

beerbox
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • SkądTychy

Napisano 24 lipiec 2009 - 20:04

Tak jak w temacie pod koniec sierpnia wybieram się w 500 kilometrową trasę. Przygotowania już powoli czynię. Proszę o profesjonalne porady co do przygotowań. Co jak dziennie żeby wytrzymać i żeby stawy wytrzymały. mam zamiar to przejechać od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora. Co jeść co pić? i jak trenować? z góry dzięki!

Aha zapomniałem dodać ze jestem amatorem i najdłuższy dystans jaki przejechałem do tej pory to 200 km! mam 20 lat jeśli to ważne i waże 90 kg 192 cm wzrostu

#2 michros

michros
  • Użytkownik
  • 109 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 lipiec 2009 - 23:11

przejechałem raz taki dystans a nawet trochę większy... masz przesrane tyle ci powiem :D aha i najlepszy jest spontan.. nie trenuj ;) A na pocieszenie ci powiem , że mój rekord przed tym był mniejszy niż twój :D

#3 GrzegorzP

GrzegorzP
  • Użytkownik
  • 1130 postów
  • SkądLeszno

Napisano 24 lipiec 2009 - 23:27

LEMONDKA - to wg mnie koniecznośc , dobra lampka na przód - ja mam Sigme Pave , wygodne siodło - to chyba oczywiste , żadnych plecaków - wszystko upakuj w torebki itp. Ja swój rekord jechałem w pedałach platformowych - tak w moim przypadku jest szybciej i zdrowiej .Blatu użyłem może na 10km.Reszte na 39 - 12,13,14. Picie - fajnie by miec jakis system z rurką. Ja jechałem od 15:30 z Olsztyna , w Lesznie byłem o 9:20 http://maps.google.c...5,14.084473&z=6

#4 Robson_87

Robson_87
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 25 lipiec 2009 - 09:50

Jak z przerwami przy takiej trasie?
Czeste a krotkie czy troche dluzsze ale rzadziej?
Ja ostatnio jechalem 110km co nie jest wyczynem i przy koncu plecy juz dawaly mocno o sobie znac. Teraz chcialbym zrobic ok 200km to niby niewiele w stosunku do Waszych rekordow ale co zrobic by przejechac to i nie byc skrajnie wykonczonym a plecy nie bolaly.
Pozdrawiam i zycze powodzenia w biciu rekordow ;-)

#5 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 lipiec 2009 - 11:30

raczej czeste ktorkei przerwy
nie wychladzasz tak miesni, czyli latwiej znow Ci jechac
mysle ze 5 minut to max
jedna jakas dluzsza przerwa na zjedzenie wiekszej porcji weglowodanow i troche bialek

beerbox, ja bym robil 50km jednego dnia 120 drugiego 50 trzeciego
dizen przerwy
100-50-100
dzien przerwy i tak w kolko

i poweidzmy raz czy dwa (przez ten miesiac) cos w stylu 120-150 bym pojechal

takie moje amatroskie dywagacje
za duzo podczas treniengow tez nie mozesz sie spompowac bo dlugotrwaly wysilek to jednak oslabia organizm
tak jak z supermaratonami (100 km), 1 rocznie plus dwa zwykle mozna robic
wiecej sie nei zaleca

#6 beerbox

beerbox
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • SkądTychy

Napisano 25 lipiec 2009 - 16:56

A jak z dietą przez ten miesiąc? co jeść co pić?

#7 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 26 lipiec 2009 - 20:16

Czeste a krotkie czy troche dluzsze ale rzadziej?

najlepsze sa krotkie i rzadkie.
co 150km cos cieplego do zoladka i da sie zrobic ;-)

#8 dracorp

dracorp
  • Użytkownik
  • 313 postów
  • SkądKoszalin

Napisano 26 lipiec 2009 - 21:45

Dobrze spros mówi, w końcu jeździ na długich dystansach. Ale dobre przygotowanie to podstawa. Bo podejżewam że każdy z nas by przejechał taki dystans, kwestia tylko jaką średnią ale co potem na to nasze kolana. A one są tu najważniejsze. Mięśnie się zregenerują ale kolana to już inna bajka. Pamiętam jak pierwszy raz przejechałem 300km, przez 2tygodnie miałem kołki zamiast nóg.

#9 wjagus

wjagus
  • Użytkownik
  • 195 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 26 lipiec 2009 - 21:58

beerbox, a jedziesz sam czy ktoś za Tobą pojedzie (samochód)?
Lemondka rzeczywiście się przyda. Odpoczną ramiona i plecy. Odpoczynki częste ale krótkie, tak samo z jedzeniem. Mało ale dosyć często + jeden "obiad". Dobrze jest do bidonów nalać dobrego izotonika. Ja na dłuższe wypady biorę jeszcze karteczkę, na której mam napisaną grupę krwii i podpisane oświadczenie, że zgadzam się żeby w razie potrzeby wyjęli ze mnie wszystkie bebechy, które mogą się komuś przydać :mrgreen:

#10 beerbox

beerbox
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • SkądTychy

Napisano 27 lipiec 2009 - 05:40

Jeszcze jeden gość będzie ze mną jechał ale bez żadnego samochodu. Będę przez mysłowice przejeżdżał ale nie napinaj się na moją wątrobe czy nerki:)

#11 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 lipiec 2009 - 06:27

Ja na dłuższe wypady biorę jeszcze karteczkę, na której mam napisaną grupę krwii

to akurat nie ma sensu
dzis nikt Ci nie zrobi transfuzji bez badania grupy krwi ktore trwa moment

#12 Gosc_Łukasz W._*

Gosc_Łukasz W._*
  • Gość

Napisano 19 sierpień 2009 - 05:57

beerbox czy jest szansa abym zabrał się z Wami? Z tego co piszesz, jedziecie we 2, może przydałby się trzeci kolarz do pomocy, lubię takie wyzwania, a jeżdże bardzo dużo, wcześniej 3 lata biegałem maratony więc myślę, że bym się przydał :) Jak idą przygotowania?



Dodaj odpowiedź