Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jakie szanse na zawodostwo ?


141 odpowiedzi w tym temacie

#1 Bauer1921

Bauer1921
  • Użytkownik
  • 64 postów
  • SkądRadom

Napisano 01 sierpień 2009 - 21:43

Witam, o jakiegoś czasu zacząłem poważnie myśleć o karierze kolarskiej. Rok temu w klubie powiedzieli mi, że starość nie radość... 15 lat to już za dużo. Teraz mam 16 i dostałem szanse na treningi. Nie w klubie ale zawsze to lepsze niż opierdzielanie się przed komputerem. W ciągu tygodnia robię 250-350 km ze średnią prędkością 27-29 km/h bez butów spd. Czy mam jeszcze jakieś szanse na zawodostwo?

#2 wjagus

wjagus
  • Użytkownik
  • 195 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 01 sierpień 2009 - 21:47

żeby mieć szanse na zawodowstwo musisz się ścigać w klubie. Chyba, że chcesz być mistrzem świata amatorów :-D

#3 Bauer1921

Bauer1921
  • Użytkownik
  • 64 postów
  • SkądRadom

Napisano 01 sierpień 2009 - 21:56

klub jest do załatwienia. Ale do tego jeszcze długa droga :-/ . A nawet jak z klubem nie wyjdzie to zawsze jest jakaś szansa ze mnie ktoś zauważy na amatorskich wyścigach ;-)

#4 Gosc_Arek_*

Gosc_Arek_*
  • Gość

Napisano 03 sierpień 2009 - 12:49

Zacznij jeździć w klubie i ścigać się. Jeśli po 5 latach ciężkich treningów i wyścigów nadal będziesz chciał jeździć na rowerze, posiadając nienaganne zdrowie i olbrzymią wytrzymałość psychiczną, możesz pomyśleć o zawodostwie. W tym wieku w ogóle sobie tym głowy nie zaprzątaj, po prostu ścigaj się i trenuj, zobaczysz co z tego wyjdzie i czy w ogóle to jest to, co chciałbyś robić w życiu poświęcając się w 100%

#5 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 03 sierpień 2009 - 13:17

Bauer1921, zainwetstuj w zatrzaski :-)
później postaraj się jeździć , jeździć i jeszcze raz jeździć.. jeśli nie znudzi Ci się popytaj w klubach.. ścigaj się na maratonach ,albo wyrób sobie licencje i ścigaj się w juniorach :-)

ps. dla przykładu.. Sylwek Szmyd zaczynał "kariere" w wieku 8-10 lat.. później wyjechał do włoch..

#6 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 03 sierpień 2009 - 20:48

Najlepszym rozwiązaniem będzie jak najszybsze znalezienie klubu. Im szybciej nauczysz się trenować i im szybciej zaczniesz się ścigać na poważnie tym będzie Ci łatwiej cokolwiek osiągnąć. Na początek możesz poszukać ustawek w okolicy. A prawda jest taka że na maratonach szosowych zbyt wiele się nie nauczysz, bo niestety ich formuła uniemożliwia prawdziwe ściganie. A szkoda bo przydałoby się troche normalnych wyścigów dla amatorów bez licencji. Widze w moim otoczeniu taką potrzebę, ale niesty nikt się za to nie bierze.

#7 meaculpa

meaculpa
  • Użytkownik
  • 158 postów
  • SkądLublin

Napisano 03 sierpień 2009 - 21:11

nie przejmuj się tym co powiedzieli w klubie tylko trenuj, sylwka szmyda też trener skreślił ale sylwek się nie poddał i mamy teraz dobrego góra w pro tourach, był taki kolarz Ludo Dierckxsens który został zawodowcem grubo po 20-stce i nawet wygrał etap na tdf, więc zainwestuj w pedały z butami i kręć

#8 Bauer1921

Bauer1921
  • Użytkownik
  • 64 postów
  • SkądRadom

Napisano 05 sierpień 2009 - 14:38

Zacząłem ostro trenować 3 i pół tygodnia temu. Zrobiłem już 1085 km od tamtego czasu i sam po sobie widzę, że są efekty. Wcześniej nie moglem nawet myśleć o dystansie powyżej 50 km ze średnią 27-29 km/h. Mam nadzieję że dalej będę tez robił takie postępy. Jak dojdą jeszcze buty to będę miał dodatkową motywację żeby jeździć i je wypróbowywać ;-) Czasami już się nie chce i mnie nogi bolą, ale długo czekałem na to żeby zaczęło się coś dziać i mam nadzieje ze tego nie zmarnuję. :-)

#9 Gosc_Rzysko_*

Gosc_Rzysko_*
  • Gość

Napisano 05 sierpień 2009 - 14:52

"\\...Czasami już się nie chce i mnie nogi bolą...//" fakt ale nieważne czy deszcz, słońce (+60'c), mróz czy choćby ból nóg, karku, rąk (?), krzyża, kości ogonowej, kolan zawsze w trakcie jazdy wszystko mija... :roll:

Ps.
Przynajmniej mi :-P :mrgreen:

#10 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 05 sierpień 2009 - 17:09

Rzysko, dziwne... :lol: ja też tak mam że jak wsiadam na rower to wszystkie kontuzje mi się kończą :mrgreen:

#11 Gosc_Rzysko_*

Gosc_Rzysko_*
  • Gość

Napisano 05 sierpień 2009 - 17:47

Jest nas wielu nas nie pokonają... :mrgreen:

Ale od czwartku zeszłego tygodnia mnie boli kość ogonowa kupiłem sobie nowe twardsze siodło i najlepsze:

siedzę- boli
leże- boli
stoję-boli
jakoś na rowerze jak jestem to nie boli nie aż tak mocno może człowiek sie mnie skupia .... :roll:

#12 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 05 sierpień 2009 - 20:01

wiadomo... skupiasz się na przyjemności z jazdy a nie na przeżyciach dupy... :-P

#13 Gosc_Rzysko_*

Gosc_Rzysko_*
  • Gość

Napisano 05 sierpień 2009 - 20:22

Jak pięknie i krótko napisane :mrgreen: :mrgreen:

#14 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 14 sierpień 2009 - 21:26

Witam, o jakiegoś czasu zacząłem poważnie myśleć o karierze kolarskiej. Rok temu w klubie powiedzieli mi, że starość nie radość... 15 lat to już za dużo. Teraz mam 16 i dostałem szanse na treningi. Nie w klubie ale zawsze to lepsze niż opierdzielanie się przed komputerem. W ciągu tygodnia robię 250-350 km ze średnią prędkością 27-29 km/h bez butów spd. Czy mam jeszcze jakieś szanse na zawodostwo?


skończ dobre studia załóż rodzinę i zostań mastersem na szosie.................. a mżonki o zawodostwie wsadz se w dupe.................... masz 16 lat dorosłe życie juz kupa do ciebie mysl o przyszłości anie pierdołach

Tompoz

#15 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 14 sierpień 2009 - 21:31

Tompoz, nie jestem takim specjalistą jak Ty... i dlatego zadam Ci jedno ważne pytanie... po co go zniechęcasz??

mżonki o zawodostwie wsadz se w dupe

to na pewno go zmobilizuje... dzięki takim ludziom kolarstwo szosowe zyskuje w naszym kraju zwolenników wolniej...

niech trenuje, a jak się nie będzie nadawał, to sam to na pewno zauważy... w swoim czasie...

PS
Bauer1921, A ja mam nadzieję, że Ci się uda... żeby Ci się tylko nie znudziło...

#16 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 15 sierpień 2009 - 16:12

BAUER - jest pamięta jedna prawda - Jesli tego bardzo pragniesz to masz największe szanse na osiagniecie tego co zaplanujesz, pod warunkiem że nie zrezygnujesz z tego.
Czy będziesz zawodowcem , czy zawodowcem amatorem, będąc od czasu do czasu na pudle albo obokj niego będziesz zauważony.
oprócz kręcenia jest odpowiedni cykl treningów, odzywiania ,masaze i cała otoczka do tego wszystkiego.

Fausto Coppi takze jeździł w deszczu, czy było ciepło , czy sucho , ale chciał tego i to co osiągnął to miał.

Czasem zawodowcem jest sie krótko, czasem dłuzej.

Odopwiedni trener w klubie mądry pomógłby Ci zweryfikowac sie, czy masz szanse, czy będziesz góralem, czy płaskownikiem, czy sprinterem na końcówki.

Kluby na młodych wydają jak najmniej kasy, wejscie w jakikolwiek świat szybkiej jazdy będzie Cię sporo kosztowało.

Po prostu musisz być tak mocno zakręcony w tym co robisz aby uzyskać to co planujesz, determinacja, cieżkie treningi i poświęcenie wszystkiego dla szczytnej idei - czy to osiągniesz to juz kwestia samozaparcia i rezygnacji z wielu innych przyjemności.

Tak dla przykładu, oglądałem film o gościu co jest mistrzem swiata w jeździe 24h w rowerach górskich, on trenuje na szosówce codziennie, ale naprawde codziennie po 100 mil, ale on to lubi i chce i wygrywa.

Chcesz mieć wyniki - potrzebny Ci trener który odpowiednio poprowadzi cykl treningów, które układa sie indywidulanie pod kazdego zawodnika.

A robienie czegos na siłe nie ma sensu.

Życze powodzenia, ale dobry trening to podstawa sukcesu.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#17 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 15 sierpień 2009 - 17:00

Tak dla przykładu, oglądałem film o gościu co jest mistrzem swiata w jeździe 24h w rowerach górskich ...

Będę wdzięczny (i nie tylko ja) za tytuł tego filmu. Dzięki ;)

#18 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4683 postów
  • SkądKraków

Napisano 15 sierpień 2009 - 20:11

Tu jest mały trailer do oglądnięcia

Tu jest do pobrania i oglądnięcia ten sam jak ktos ma słabszy komp, to lepiej pobrać i oglądac z dysku
http://www.24-solo.com/trailer/

Musisz poszukać całego filmu, ja siepostaram przypomnieć skad zciągałem, ale będzie to trudne.
Gość był na pewno 6 krotnym mistrzem, a jak teraz to nie interersuje mnie akurat, film ciekawy a na końcu efekt co potrafi zrobić za duża ambicja jego przeciwnika.

Ewentualnie można wzorowac się na :


Ale to całkiem inna bajka.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#19 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 16 sierpień 2009 - 10:22

Kolego Adson D kolarstwo szosowe wPolsce nie straci na tym że masz młody kolega nie zostanie zawodowym kolarzem............... tylko wtym czasie skończy studia bedzie miał dobrze płatna pracę załozy rodzine a w wolnych chwilach gdy okarze że ma talent zostanie mistrzem Polski masters na rowerze za 20 tyś ( bo go będzie stać na to ). Gościu ma 16 lat w życiu nawet nie by6ł na zadnej ustawce nie ma bladego pojęcia czy chodz ma ksztynę talentu ................ i zadaje pytanie czy nie ma szanse zostać zawodowcem. Gdyby miał trochę więcej rozumu to by zadał pytanie czy jeszcze mam szanse spróbowac trenować kolarstwo w klubie..................... a ten wyskakuje z zawodestwem. Jak jest to dla niego ważne to niech mu rodzice zrobia badania za 300 zł i niech mu pkreśla VO 2 max i będzie wiedział czy ma szanse byś zawodowym kolarzem czy nie. Młodzi ludzie zadaja takie pytania......................... a wystarczy zrobić prosty test ile gościu biega na 1 km np.

Tompoz

#20 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 16 sierpień 2009 - 11:02

ale prawda jest taka, że te kilka słów, które mu wcześniej napisałeś, mogło go zrazić do kolarstwa na zawsze... Nikt nie mówi, że ma rzucić wszystko i zacząć jeździć po 6-7 godzin dziennie... zacznie startować w zawodach jak się poczuje na siłach do tego, i wtedy się dopiero okaże czy ma talent... a co do ustawek... to nie jeżdżenie na ustawki nie jest chyba gwarancją, że nie zostanie zawodowcem?? może się mylę, ale chyba to na zawodach odkrywane są talenty... i prośba... opisz mi dokładniej ten test... jaki czas powinien uzyskać "kandydat na zawodowca" żeby jednak mieć szansę?? chętnie sobie przebiegnę ten kilometr z czystej ciekawości...



Dodaj odpowiedź