Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czas W Kolarstwie


10 odpowiedzi w tym temacie

#1 gxtreme2

gxtreme2
  • Użytkownik
  • 43 postów

Napisano 07 sierpień 2014 - 17:48

Mam pytanie. Oglądam kolarstwo od niedawna i dziś zauważyłem że po zwycięzcy kolarze za nim maja strate 0:00 dlaczego tak jest? Przecież 30 osob nie mogło przejechac linię mety w tej samej sekundzie.



#2 hqvkamil

hqvkamil
  • Użytkownik
  • 610 postów
  • SkądBieszczady

Napisano 07 sierpień 2014 - 18:14

Bo przyjechali w jednej grupie ( część peletonu) a za peletonem, który był już podzielony mają straty do lidera stąd takie minimalne różnice. Chyba mniej więcej rozumiesz w czym rzecz. Jak nie to bardziej doświadczeni koledzy się wypowiedzą odemnie.


Focus user! :-P

#3 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1984 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 07 sierpień 2014 - 18:16

Jest taka zasada, że jak na metę wjeżdża grupa to każdy z tej grupy ma taki sam czas jak pierwsza osoba owej grupy. Szczerze mówiąc nie wiem jak dokładnie jest określona zasada podziału od siebie grup, w każdym bądź razie jeśli pomiędzy dwoma kolarzami jest jakaś ustalona różnica (przerwa) na mecie (np. 1 sekunda i więcej) to liczą się oni jako dwie oddzielne grupy. Dlatego też niektórzy mają 0:00 straty, a potem na przykład kilku ma 0:30 straty i tak dalej. Mam nadzieję, że nie namiszałem zbytnio :P

 

Dlatego też są sytuację, (których niektórzy nie potrafią zrozumieć), że pretendent do wygrania całego touru nie walczy na płaskim etapie, a zadowala się np. 30 miejscem w peletonie. Dopóki cały peleton przyjedzie razem to tak naprawdę owy kolarz nic nie stracił. Tak było w TdF czy teraz w TdP: na płaskich etapach, kolarze, którzy chcą wygrać cały wyścig, czekają na góry, a na płaskich pilnują tylko tego żeby przyjechać w pierwszej grupie i nie mieć straty. 



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53120563481_c30890a179_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png

248


#4 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 07 sierpień 2014 - 19:37

Nie do konca- przyjmuje sie "grupe" na 3 km przed linia mety  tzw 3km strefa ochronna.  Mozna przyjechac i pol godziny pozniej przez linie mety ( kraksa ) , ale jesli sie bylo w "grupie" na 3km przed meta otrzymuje sie ten sam czas. 


psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#5 severall

severall
  • Użytkownik
  • 690 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 08 sierpień 2014 - 05:27

Też nie do końca, zapomniałeś dodać że strefa ochronna dotyczy tylko kraks, ewentualnie defektów (co do tego nie jestem pewny). 

 

Aha. No i na etapach kończących się podjazdem nie ma strefy ochronnej.



#6 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 08 sierpień 2014 - 13:42

Nie- nie zapomnialem dodac - przeczytaj moj post jeszcze raz :)

 

Masz racje, ale sens byl taki ( odnosnie pytania o "ten sam czas" )- jesli jakas grupa ( poza etapami gdzie linia mety jest "premia gorska" a nie tylko podjazd jak napisales ) wjezdza jako "peleton" - mniejszy lub wiekszy na kreske -3km i wjezdza za chwile na kreske mety ( nadal jako grupa ) - wszyscy maja ten sam czas co 1y z grupy na kresce.

 

Tak samo bedzie, jak "zerwie" sie 10ciu i jako ucieczka wjada na "3" - i potem cala grupa wjezdza na mete ( zalozmy ze ktos finiszowal ze sprintu ) - ta grupka ma ten sam czas… 

 

I teraz ja mam pytanie : czy w wypadku kraksy w strefie ochronnej , przyjmijmy ze bardzo powaznej i , zeby bylo trudniej na 2.5 km przed meta ( zeby bylo daleko ) obowiazuje limit czasu jak dla "maruderow" czy nie ? 


  • immortal lubi to

psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#7 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 25 sierpień 2014 - 23:24

Jak kolarz który był w tej kraksie będzie musiał wykorzystać limit dla maruderów to może niech się nie wygłupia i idzie do szpitala.


 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#8 Gosc_kubapie_*

Gosc_kubapie_*
  • Gość

Napisano 25 sierpień 2014 - 23:47

Żeby dostać czas grupy, po wypadku kolarz musi ukończyć wyścig. Żeby ukończyć wyścig, musi wjechać na kreskę w limicie czasu.



#9 nikodem

nikodem
  • Użytkownik
  • 206 postów
  • SkądPoznań

Napisano 26 sierpień 2014 - 14:59

Chyba gdzieś w przepisach jest napisane, że jeżeli odstęp pomiędzy grupami jest większy, niż 5m (jakieś dwa rowery) to mogą już liczyć czas. W praktyce dużo tu jednak zależy od sędziego.

#10 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 18 wrzesień 2014 - 09:47

Jak kolarz który był w tej kraksie będzie musiał wykorzystać limit dla maruderów to może niech się nie wygłupia i idzie do szpitala.

 

A jak jemu nic, a jowejek sie polamal ? ;) i trzeba na pleckach niesc (Wystarczy pekniety lancuch), bo samochody serwisowe i neutralne zostaly u podstawy gory ( extremum, wiem… :)  ale moze sie zdarzyc ? moze… 


psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#11 Technik

Technik
  • Użytkownik
  • 72 postów

Napisano 20 grudzień 2015 - 21:08

Zgodnie z regulaminem, trzeba się zmieścić w limicie. A 3km to nawet pieszo dojdzie w limicie. W praktyce jakby była jakaś ekstremalna sytuacja i ktoś z powodu kraksy by się w limicie nie zmieścił to podejrzewam, że jest szansa, że komisja się przychyli i zezwoli na dalsze uczestnictwo, pomimo niezmieszczenia się w limicie, ale to musi być dobrze uzasadniona nietypowa sytuacja.





Dodaj odpowiedź