Skocz do zawartości


Zdjęcie

Skladam rower colnago


13 odpowiedzi w tym temacie

#1 siwy92

siwy92
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 sierpień 2009 - 13:16

Witam!

Jakis czas temu znalazlem na strychu rower colnago i postanowilem go zlozyc. Moj problem polega na tym ze brakuje mi pare czesci (przerzutka przednia, manetka, sruba podsiodlowa).
Chcialbym sie dowiedziec czy nowa przerzutka campagnolo bedzie pasowac do starej ramy?
Przerzutka jest na hak, liczba zabkow na 2 tarczach z przodu tez pasuje. dolaczam link do aukcji z przerzutka:

http://allegro.pl/it..._front_der.html

2 problem to brak drobnych czesci typu manetka, sruba, kulki do sterow. Czy ktorys z bardziej doswiadczonych kolegow nie orientuje sie gdzie w warszawie mozna kupic stare czesci do rowerow szosowych? Jesli nie ma takiego miejsca w warszawie to gdzie mozna zalatwic jakies zamienniki? Slyszalem ze czesci od nowych rowerow nie zawsze pasuja np. przez to ze aktualnie produkowane ramy sa innej srednicy albo sa w podluznym ksztalcie.
Mam nadzieje ze dolaczone zdjecia pomoga wam odpowiedziec na moje pytania :)

http://img194.images...i/przoddpt.jpg/
http://img514.images....us/i/tylv.jpg/
http://img25.imagesh.../i/manetka.jpg/


Dziekuje z gory
Pozdrawiam

#2 thorian

thorian
  • Użytkownik
  • 858 postów
  • SkądRoztocze

Napisano 06 sierpień 2009 - 21:52

Ja też jestem właśnie w trakcie renowacji podobnego rowerka. Taka zabawa daje dużo satysfakcji, ale napracować się też przy tym trzeba ;-)
Przerzutka nie będzie pasować, zwłaszcza pod względem estetycznym. Poszukaj na giełdzie lub allegro raczej czegoś w tym stylu klik. Zdobycie manetek to samo źródło. Jeśli nie udało by się trafić manetek campy to myślę, że takie z shimano też się nadadzą jeśli Ci to nie przeszkadza, ale to już jednak nie to samo. Nie chodzi o działanie, ale raczej o satysfakcję i końcowy efekt.
Kulki do sterów dostaniesz w pierwszym lepszym sklepie rowerowym, to akurat nie problem.
Jeśli możesz to napisz dokładnie o jaką śrubkę chodzi, bo po zdjęciach nie bardzo wiem.
Widzę, że koła masz na szytki i raczej są one do wymiany. Jeśli tak będziesz miał trochę zabawy z pozbyciem się starego kleju z obręczy. Nie ma sensu bawić się w benzynę, czy nawet aceton, opalanie też niewiele daje. Polecam drucianą szczotkę. Zwróć tez uwagę na szprychy, czy nie są do wymiany. Warto by też przesmarować piasty i suport.
Powodzenia w postawieni rowerka na koła. Jeśli włożysz w to trochę pracy efekt będzie super.

W tym sklepie możesz w też poszukać, części, choć podejrzewam, że ceny będą mieli nie małe. Za to pewnie jakieś przydatne rady, czy dodatkowe sugestie z ich strony nie powinny być aż tak kosztowne.

#3 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 06 sierpień 2009 - 22:21

Polecam dział 'Zabytkowe' na alledrogo. --> http://www.allegro.p..._zabytkowe.html

A tu fajne gadżety Campy pasujace do Twojego roweru. TU --> http://www.allegro.p...campagnolo.html

#4 siwy92

siwy92
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 07 sierpień 2009 - 11:57

Zrobilem zdjecie miejsca na srube:

zdjecie

Masz racje szprychy sa troche przyrdzewiale ale to nie problem bo na strychu takze znalazlem pale innych ladnych kol i sporo nowiutkich szprych :) Na razie zalozylem te kola poniewaz tamte kola sa na 32-34 szprychy wiec raczej nie nadaja sie do jazdy po polskich drogach :P
Wlasnie dobrze ze wspomniales o szytkach chcialbym sie dowiedziec jak sprawa z szytkami wyglada. Slyszalem ze najtansze szytki sa po 60zl a dobre po 150-200 wiec chyba nie oplaca sie jezdzic na szytkach? Jesli mial bym kupowac opony to czy beda pasowaly na aktualne obrecze?

#5 thorian

thorian
  • Użytkownik
  • 858 postów
  • SkądRoztocze

Napisano 07 sierpień 2009 - 16:35

Uuu z tą śrubka to mogą być problemy, ciężko coś takiego trafić, ale można spróbować wykombinować coś w zastępstwie. Jakaś i inna śrubka i nakrętka z drugiej strony. Oryginalna to są jakby dwie tulejki wkręcane jedna w drugą. Koła na 32 szprychach spokojnie na polskie drogi wystarczą.
Co do szytek.... zależy, czy chcesz zachować oryginalny wygląd roweru, czy tylko postawić go na koła i jeździć. Szytki są trochę bardziej kłopotliwe niż oponki. Jeśli, więc nie zależy Ci na oryginalnym wyglądzie - oponki, jeśli jednak chcesz, żeby wygląd bardziej przypomniał oryginał - szytki. Szytki lepiej niosą, przyjmują większe ciśnienie, jak się przebije można zalać je uszczelniaczem i dalej jeździć jeśli nie jest to jakaś spora dziura, bo inaczej to wymiana i znowu zabawa z klejem. Ceny szytek to tak jak pisałeś od 70zł w górę. Niestety, jeśli zdecydujesz się na opony to trzeba będzie wymienić obręcze bo mają one inny profil niż takie na oponę. Osobiście radził bym Ci zostać przy szytkach, pracy będzie może trochę więcej, ale za to efekt zdecydowanie lepszy.

#6 Marco665

Marco665
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądWarszawa / Koszalin

Napisano 07 sierpień 2009 - 17:58

z tą śrubką przerabiam ten sam patent - szybciej trafisz szybkozamykacz z jakiegoś górala. Najlepiej popytać po serwisach rowerowych.

#7 matheo

matheo
  • Użytkownik
  • 84 postów
  • SkądOtwock

Napisano 07 sierpień 2009 - 19:10

http://lajt.zumi.pl/...nego&loc=Otwock - Uderz tutaj, na 99% dostaniesz wszystkie brakujące części (tylko lepiej najpierw zadzwoń, bo niby są podane godziny otwarcia, ale w praktyce właściciel pracuje kiedy ma ochote ;-) )

Szytki są trochę bardziej kłopotliwe niż oponki.


Moim zdaniem jest odwrotnie, szytke zalewasz uszczelniaczem i masz spokój. Jedyny sposób żeby złapać gume to najechanie na coś i rozerwanie oplotu, ale tego nie wytrzyma też opona.

#8 thorian

thorian
  • Użytkownik
  • 858 postów
  • SkądRoztocze

Napisano 07 sierpień 2009 - 21:01

matheo ale nie mówię o wytrzymałości szytek, tylko o ewentualnej wymianie, co też napisałem dalej ;-)
Ja jeszcze swoich nie próbowałem zakładać, ale coś mi się wydaje, że będzie z nimi nie mniej zabawy niż z czyszczeniem obręczy :mrgreen:

#9 matheo

matheo
  • Użytkownik
  • 84 postów
  • SkądOtwock

Napisano 07 sierpień 2009 - 21:08

:oops: Jakimś cudem nie przeczytałem tego fragmentu, a napewno ostatniego zdania, Twojego postu.

#10 Marco665

Marco665
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądWarszawa / Koszalin

Napisano 07 sierpień 2009 - 21:47

thorian, założenie szytki jest szybsze niż czyszczenie obręczy :-P

#11 thorian

thorian
  • Użytkownik
  • 858 postów
  • SkądRoztocze

Napisano 07 sierpień 2009 - 21:56

matheo spoko też tak czasem mam ;-)

Marco665 to zależy o jakim czyszczeniu obręczy mówimy. Ze świeżego kleju może i szybsze, ale raczej nie czyściłeś takich z trzydziestoletnim klejem, którego nawet aceton nie rusza. Poza tym ja chciałem pozbyć się z obręczy najmniejszej nawet rysy i wypolerować na wysoki połysk. Dzięki specjalnej paście wyszedł super efekt. Obręcze trzy dni czyściłem :-P

#12 Marco665

Marco665
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądWarszawa / Koszalin

Napisano 07 sierpień 2009 - 22:30

thorian, a benzyna ekstrakcyjna też nie ruszyła tego starego kleju? Jak zmieniałem stare Gommitalie (bo tylna po prostu wybuchła) to benzyna dała radę, aczkolwiek nie wiem ile wiosen liczyła sobie ta szytka.

#13 thorian

thorian
  • Użytkownik
  • 858 postów
  • SkądRoztocze

Napisano 07 sierpień 2009 - 22:55

Aceton jest o wiele silniejszy od benzyny, jeśli on czegoś nie rozpuści/usunie to już chyba tylko kwas nam zostaje. Benzyną próbowałem, opalać próbowałem - bez efektu. W końcu drucianą szczotką pozbyłem się kleju, ale jednocześnie porysowałem obręcz. Potem papier ścierny od 100 do 3000 i tak przez 2 dni :-)

#14 Marco665

Marco665
  • Użytkownik
  • 178 postów
  • SkądWarszawa / Koszalin

Napisano 07 sierpień 2009 - 23:20

W końcu drucianą szczotką pozbyłem się kleju, ale jednocześnie porysowałem obręcz. Potem papier ścierny od 100 do 3000 i tak przez 2 dni :-)

Łomatko, masakra... W ogóle gdzieś czytałem, że trochę starego kleju powinno zostać...

A co do porównania szytki vs. opony - szytki wcale nie są droższe w eksploatacji, a są wytrzymałe. Ja, odpukać, zmieniam komplet raz na sezon i jest git ;-)



Dodaj odpowiedź