Endorfina
#1 Gosc_Anonymous_*
Napisano 18 sierpień 2009 - 07:02
Nigdy nie zwracałem na to uwagi, lecz ostatnio podczas może nie zbyt forsownego wysiłku odczuwam coś w rodzaju euforii czy chociaż zadowolenia. Zawsze myślałem, że to może inna przyczyna tego stanu. Poprostu zmienność nastroju. Czy macie jakieś doświadczenia czy obserwacje w tej kwestii ?
#2
Napisano 18 sierpień 2009 - 07:38
Trudno to nazwać i opisać, prawda?
Wraz z postępem w treningach odczucie tego hormonu jest coraz silniejsze, przynosi ulgę, satysfakcję i chęci do dalszego wysiłku w niedalekiej przyszłości. Ból odczuwalny podczas jazdy z czasem nie przeszkadza i daje się tolerować a nawet, staje się "przyjemny" i zaczyna go brakować w przypadku odejścia od treningów.
Na szczęście natura skręciła w dobrym kierunku, dzięki czemu lżej jest przetrwać w trudnych warunkach.
#6
Napisano 18 sierpień 2009 - 09:50
(na szosie jestem początkujący), zdarzało mi się podczas zawodów Adventure Racing
(Rajdy przygodowe) gdzie masz bieg, rower, kajak, wspinaczka, a zawody trwają przeciętnie
od 12-40 godzin. Niewątpliwe poziom endorfin wzrasta też podczas skoków spadochronowych
i innych sportów ekstremalnych, gdyż jednym z bodźców powodującym wydzielanie endorfin
jest poczucie zagrożenia, oraz długotrwały wysiłek fizyczny.
p9375 napisał
Ból odczuwalny podczas jazdy z czasem nie przeszkadza i daje się tolerować a nawet,
staje się "przyjemny" i zaczyna go brakować w przypadku odejścia od treningów.
i pod tym podpisuję się "rencami" i nogami
#7 Gosc_Anonymous_*
Napisano 18 sierpień 2009 - 12:13
- poczucie zagrożenia (zjawisko analgezji spowodowanej stresem)
- śmiech a nawet myślenie o śmiechu
- niektóre (głównie pikantne) przyprawy, np. papryka chili (u szczurów)
- w niektórych przypadkach akupunktura
- czekolada
- efekt placebo
- seks, masturbacja
#10 Gosc_Anonymous_*
Napisano 18 sierpień 2009 - 19:09
Czy doświadczyliście kiedyś namacalnie działania hormonu ENDORFINY w waszych organizmach ?
Nigdy nie zwracałem na to uwagi, lecz ostatnio podczas może nie zbyt forsownego wysiłku odczuwam coś w rodzaju euforii czy chociaż zadowolenia. Zawsze myślałem, że to może inna przyczyna tego stanu. Poprostu zmienność nastroju. Czy macie jakieś doświadczenia czy obserwacje w tej kwestii ?
Jednostajny miarowy kilkugodzinny wysiłek zawsze spowoduje taki stan. Na dłuższych dystansach stan euforii następował u mnie na jakimś 130 km - potem to już raczej była padlina a nie endorfina.
Ten stan euforii to mały pikuś, większy stopień wtajemniczenia jest wtedy gdy doznajesz dziwnego odczucia, że jedziesz obok siebie. Zdarzyło mi to się raz i było to wręcz przerażające, ale jak napisałem tylko najlepsi dostąpią tego zaszczytu.