Siemanko.
Nabijam własnie dolna bieznie na widelec karbonowy (domowym sposobem, drewniany młotek, deseczka, rurka od odkurzacza, tuba papieru).
Widelec full karbon ale w miejscu nabijania bieżni jest kawałek kołnierza aluminium, różnica średnicy widelca (dolnego miejsca) a nabijanej bieżni to około 0,1 mm (mierzone suwmiarką).
Sprzęt nowy stery w komplecie org. wstępnie wyczyściłem wszystko dałem smaru na widelec i bieżnie, zacząłem nabijanie z początku szło kiepsko (brak odpowiednich narzedzi). Dobrze zaczeło iść przy pomocy tuby papieru i młotka drewnianego. Po pewnym czasie dobra passa ustała (narzędzie tuba sie rozwaliło (bo to papier przecież)).
Efekt końcowy jest taki jak na foto


Zostało tak jak by 1mm do dobicia do końca (bynajmniej nic tu nie pekło, to tylko refleksy).
Pytanie czy tak może zostać ? Przerwa w którą wchodzi 8 kartek papieru pomiedzy widelec a bieżnie. Czy jeszcze dobijać?



