Skocz do zawartości


Marmite - Próbował Ktoś?


13 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 06 styczeń 2015 - 14:24

O istnieniu tego smarowidła dowiedziałem się od mojej ulubionej nauczycielki angielskiego z Youtube, która używała tego, by zademonstrować brzmienie niektórych samogłosek w amerykańskiej wymowie, które to samogłoski mają według niej pewną  "vomiting quality" (co wywołało niemałe oburzenie Amerykanów).

Podobno Marmite albo się kocha, albo nienawidzi.

 

Sprzedają to u nas w marketach (u mnie w Tesco nie widziałem)?

Wartości odżywcze podobno ma niezłe.

 

http://www.buzzfeed....and#.yjw0Ye6EEG

 

 

 



#2 Kekacz

Kekacz
  • Użytkownik
  • 1111 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 06 styczeń 2015 - 15:35

Kupiłem to kiedyś raz na allegro. Albo to pokochasz albo znienawidzisz, stanów pośrednich nie zarejestrowałem. Ja spotkałem więcej osób, które krzywiły się jak po occie siedmiu złodziei. Mimo pozytywnego nastawienia sam się poddałem po kilku próbach.

 

Australijczycy mają wersję mocniejszą i zwie się Vegamite


Trzepak 

"MAMIL"


#3 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 06 styczeń 2015 - 16:34

Widziałem nawet wersję "Guiness" https://encrypted-tb...Hb0iAfGWbvfAyvZ

 

Smak faktycznie musi być wyrazisty, sądząc po reakcjach np. tych dzieci:

 

Brytyjczycy w ogóle mają dziwne gusta kulinarne. Kiedyś znajomi przywieźli mi stamtąd w prezencie na święta "Christmas Pudding" w puszcze. Takie ciemne, ciężkie niby-ciasto z zakalcem. Coś okropnego. 



#4 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8617 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 07 styczeń 2015 - 07:56

O istnieniu tego smarowidła dowiedziałem się od mojej ulubionej nauczycielki angielskiego z Youtube, która używała tego, by zademonstrować brzmienie niektórych samogłosek w amerykańskiej wymowie, które to samogłoski mają według niej pewną  "vomiting quality" (co wywołało niemałe oburzenie Amerykanów).

 

No to poszła po bandzie, nie dziwię się, że amerykańce się oburzali - przypomina mi się spikerka na lotnisku z "Misia" - choć tamta brała coś innego do buzi, to jednak brzmiało to podobnie ;-).

A ciekawe czy puściła pawika po tym smarowidle :shock:


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#5 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 04 luty 2015 - 23:16

Ohydztwo. Jakby smoła z toną soli. Próbowałem wielokrotnie, ale choćbym nie wiem jaki dobry miał humor to nie zjem całego tosta z tym szlamem.


 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#6 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 17 listopad 2017 - 20:13

Kupiłem to ostatnio w Tesco. Niedawno się pojawiło, ale chyba nie schodzi, bo było już na wyprzedaży, więc kupiłem za pół ceny (normalnie prawie 20 zł za słoiczek 125g). 

Nic odrażającego. Dla mnie to taka skoncentrowana Maggi.

Ze względu na dużą zawartość soli (prawie 10%) nie da się tego jeść łyżkami, ale sam smak jak dla mnie jest ciekawy. Na grzance nie próbowałem, ale dodawałem odrobinę do zupy i jak dla mnie jest ok.

Ma dużo witamin z grupy B, sporo białka i prawie zero tłuszczu.

W czasie  wojny dawali to żołnierzom w racjach żywnościowych.

 

Dokładna receptura jest tajemnicą firmy i nikt jej nie poda, ale wiadomo, że powstaje z odpadu po produkcji piwa.

Poniżej ciekawy film z fabryki i trochę historii:

 

 

 



#7 budka

budka
  • Użytkownik
  • 142 postów
  • Skądz Internetu

Napisano 18 listopad 2017 - 18:57

Nic dziwnego,ze nie schodzi w polskich sklepach, bo komu smakuje ekstrakt z drozdzy z ogromna iloscia soli. Anglicy maja bardzo ciekawe upodobania smakowe wiadomo juz od dawna jak np. kanapki z chipsami czy baton mars smazony na glebokim oleju. Robiac sobie normalne jedzenie do pracy np ryz, makaron itp. czesto slyszalem" to Ty nie jesz normalnego jedzenia tylko zdrowe nom stop? 😁



#8 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 18 listopad 2017 - 20:53

Cliche, cliche...
Mieszkajac 13 lat w UK jeszcze nie widzialem nikogo jedzacego kanapki z frytkami. O smazonym Marsie slyszalem ale to akurat uznalbym za myslenie z serii "out of the box" ;)
Marmite, tez nie za bardzo widze zeby ludzie sie tym zajadali. Chociaz w jednej pracy kilku anglikow smarowalo tym tosty na sniadanie.
Ale moge to zrozumiec, teraz nie jem frytek bez octu :)



#9 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 18 listopad 2017 - 21:02

Cały sekret smaku Marmite tkwi w odpowiednim użyciu. Głównie chodzi o ilość. Jest to produkt skoncentrowany i trzeba go używać z umiarem, podobnie jak chilli (zwłaszcza te najostrzejsze odmiany, jak habanero). Jeśli będzie za dużo to poczujemy głównie sól, więc nikt przy zdrowych zmysłach nie zje ze smakiem całego słoiczka czy nawet łyżki. A nadciśnieniowcom może nawet w dużej ilości zaszkodzić (zresztą sól może zabić każdego w ilości 2-3g na kilogram wagi ciała).

Tak to się zwykle je (i po wyrazie twarzy widać, że dziewczyna naprawdę jest w siódmym niebie):

 

P.S. W smaku Marmite da się wyczuć też nutkę piwną, choć nie od razu to zauważyłem. 

W każdym razie mnie nie odrzuca w taki sposób, jak np. od zapachu mleka czy sera koziego. Niby zdrowe, ale nie mogłem przełknąć. Baraniny też nie toleruję, ale oscypka zjem.

 



#10 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 19 listopad 2017 - 02:13

Marmite jest niedobre ? - spójrzcie na niego:

:)


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#11 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 19 listopad 2017 - 18:36

Albo ta miłośniczka Marmite, jaką ma bogatą kolekcję.



#12 budka

budka
  • Użytkownik
  • 142 postów
  • Skądz Internetu

Napisano 22 listopad 2017 - 02:40

Mieszkajac 13 lat w UK jeszcze nie widzialem nikogo jedzacego kanapki z frytkami. O smazonym Marsie slyszalem ale to akurat uznalbym za myslenie z serii "out of the box" ;)
 

Chodzi mi o chipsy oczywiscie, a nie frytki. Z angielskiego crisps, bo jesli tyle juz tam mieszkasz to mogles zapomniec.https://youtu.be/FYJqERbGRQ8



#13 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 22 listopad 2017 - 08:01

Ciekawa sprawa, u mnie to jak u Pawlowa, jak widze chips, to dla mnie oznacza to jedno, frytki :) Aczkolwiek czasami odnoszac sie do crisps uzywam chips....
Co do crisps, to przyznam, spotkalem sie, ze ktos zajadal taki kanapkowy zestaw ale znowu, to byl sporadyczny przypadek i to dawno temu.
Czasami chodzilem na lunche do malego pubu, gdzie wogole nie serwowano frytek (jedyny mi znany wyjatek). Wiec na talerzach obok np burgerow, czy kanapek pojawialy sie crispy (nie na moim) ale to chyba z przymusu, niz z wyboru.

Polskie chips pochodza od amerykańskiego angielskiego, gdzie oznaczaja to samo co w PL. Chociaz i w UK czasami ludzie uzywaja chips w odniesieniu do crisps. Jak w wielu przypadkach znaczenie slowa jest uzaleznione od kontekstu i sytuacji.

#14 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 13 grudzień 2017 - 04:47

Smażone marsy to raczej amerykanie praktykują. 


 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman




Dodaj odpowiedź