O istnieniu tego smarowidła dowiedziałem się od mojej ulubionej nauczycielki angielskiego z Youtube, która używała tego, by zademonstrować brzmienie niektórych samogłosek w amerykańskiej wymowie, które to samogłoski mają według niej pewną "vomiting quality" (co wywołało niemałe oburzenie Amerykanów).
Podobno Marmite albo się kocha, albo nienawidzi.
Sprzedają to u nas w marketach (u mnie w Tesco nie widziałem)?
Wartości odżywcze podobno ma niezłe.
http://www.buzzfeed....and#.yjw0Ye6EEG