2339 replies to this topic

[Adonis]

Ja mam z przodu Convoy S2+, zakupione na forum swiatelka.pl http://www.swiatelka...ic.php?t=14000 

 

z tylu mam Walle I. 

 

Z obydwu jestem mega zadowolony.

 

 

[robo]

Prozor, oczywiście, przecież wiem    

Niektórym by się pewnie nie chciało wyjmować aku do ładowania, bo niestety w SafeRide trzeba śrubkę odkręcić. Ja tam mam kilka kompletów akumulatorków w ciągłej rotacji i jednak ładuję je w ładowarce.

 

Ta śrubka to też wada jeśli chodzi o wymianę na drodze, dlatego trzeba czekać na pojawienie się idealnej lampki rowerowej. Ciekawe, czy ktoś na to wpadnie - a może już taka istnieje ?

 

A właściwie, to jak się wyjmuje aku z B&M Ixon IQ Premium ?

[Prozor]

No to tak jak ja - jeden zestaw aku w ładowarce

Chyba tak:

Przycisk. Prosto, nie?

 

Ale w SR SR 2gen kilka godzin bez oświetlenie działa (choć coraz słabiej), więc ta śrubka aż takim problemem nie będzie... Tym bardziej, że można ją monetą nawet odkręcić.

 

Ale żeby rzucić nieco światła na zagadnienie, zdjęcia porównawcze

SR80:

 

no i B&M Ixon IQ Premium:

 

Obie niby mają po 80 luxów? A różnica widoczna, prawda?

Dystrybucja światła, po lewej SR80, po prawej B&M:

Artefakty widać u SR80 - powodują one, że rowerzysta jest lepiej widoczny w ciemności, efekt zmiany świateł kierowców z drogowych na mijania.

Jak można porównać, chyba lepiej wychodzi SR80, prawda?

Jedyny plus B&M to to, że działać może chyba dłużej. No i nieco mniejsza jest. Na szerokość to mniej więcej o średnicę aku AA.

Minusy to słabsze światło, plastykowa obudowa i zatrzask, 

 

Z kolei SR80 ma plusy: mocniejsze światło w obu trybach (miasto i poza miastem), metalowa obudowa, duży i pewny przycisk przełączania z przejściem pomiędzy dwoma trybami świecenia jednym wciśnięciem i długim przyciśnięciem do wyłączenia, doskonały reflektor, ładowarka (choć wolę zewnętrzną).

Minus: większe wymiary no i nieco krótszy czas działania, zwłaszcza gen1, gen2 akceptowalne długo (choć po paru godzinach światło raczej będzie oświetleniem pozycyjnym) - a jak ktoś będzie wozić na wymianę komplet aku, to aż do bladego świtu .

 

A tak na marginesie - czy na prawdę SR80 jest aż taka duża w porównaniu do I&M?

Różnica nie jest aż tak kolosalna, żeby tracić na dobrym oświetleniu, prawda?

 

Można jeszcze używać lampek combo: czyli tych z dobrym odcięciem + latarek (lub z latarkowym światłem, czyli większości), te pierwsze nonstop, drugie w roli światła drogowego, ale tu jest haczyk, muszą mieć tylko tryb on/off, czyli włącz/wyłącz. A z tym problem, bo na ogół mają pierdylion trybów, a tych z prostym on/off ze świecą szukać!...) Ale przy mocnym trybie SR80 praktycznie nie potrzeba dodatkowego wspomagania, bo jeśli świeci na kilkadziesiat metrów do przodu tak dobrze (o ile nie lepiej!) jak światło mijania H7/H4 samochodowe, to po co jeszcze lampa świecąca na dodatkowe metry w górę? Nie widzę potrzeby. Nawet w przełaju używam SR 80 i jestem zadowolony, wiewiórek na drzewach liczyć nie muszę ...

[robo]

Też znalazłem jaki jest dostęp do aku  w B&M Ixon IQ Premium - na filmiku:

 

Nieraz tak sobie wymyślam, co można by wozić zamiast Philips Saferide 80 na sportowym rowerze, bo jednak duży jest (co prawda po ciemku nie widać). Do głowy przychodzą różne - czasem mam chęć kupić B&M Ixon IQ Speed  Premium, ale cena  studzi moje zamiary. A np. jak nie jestem pewny, czy wrócę przed zmrokiem, to biorę AXA Greenline 50 Lux - właśnie ładowanego przez USB. Jako lampka nawet się sprawdza pod względem świecenia, choć nie dorównuje oczywiście Philipsowi, ale to mocowanie gumką mnie denerwuje. Jak znajdę odpowiednią obejmę skręcaną, to ją zmodyfikuję - po prostu trzeba będzie ją przerobić i dokręcić do sanek zamiast gumki.

[Prozor]

Po zmianie czasu na zimowy, to chyba już nie problem, przynajmniej do lutego?

[robo]

Właśnie, czas na przełajówki - u mnie w okolicy połączyli w lasach kilka odcinków pięknie utwardzonych dróg - prawdziwe Strade Bianche - mogę sobie robić trasy praktycznie cały czas nie wyjeżdżając na drogi, byle tylko mieć dobre oświetlenie właśnie. Chyba kupię SR 80 2 gen. skoro  jak mówisz dłużej powinien  świecić.

[Prozor]

Masz gen1? Porównywałem już te 2 generacje (mam obie), ale w skrócie: gen 1 ma światło nieco zimniejsze, tryb mocny nieco mocniejszy od trybu mocnego w gen 2, ale to trzeba porównywać jednocześnie, żeby zauważyć różnicę. Za to tryb słabszy jest zdecydowanie mocniejszy w gen 2, praktycznie można używać poza terenem oświetlonym, choć jak się ma mocniejsze światło... .

Zwłaszcza, że gen 2 ma cieplejszą diodę, dzięki czemu wzrok lepiej widzi to co jest oświetlone. Za to obniżenie amperażu trybu mocnego w gen 2 spowodowało (kosztem minimalnego i prawie niezauważalnego zmniejszenia strumienia światła) znaczne wydłużenie świecenia lampki, co więcej można przywrócić tryb mocny bez konieczności wyciągania akumulatora z pojemnika (gen 1 po ok. godzinie przechodzi z trybu hi do lo i jedyny sposób przywrócenia mocnego świecenia na dodatkowe ok. pół h to zresetowanie sterownika przez wyjęcie jednego aku i włożenie go ponownie), oczywiście wraz ze zmniejszeniem się napięcia/pojemności akumulatorów światło będzie coraz słabsze, ale za to będzie świecić aż do całkowitego wyczerpania akumulatorów (kilka godzin) czyli do napięcia ok. 0,9V na akumulatorze. Gen 1 mocno świeci przez ok. 1,5h (konieczny reset sterownika po h pracy), gen 2 przynajmniej przez 2h, później powoli świeci coraz słabiej, ale jeszcze dodatkowe co najmniej ze 2h poświecić powinna (przynajmniej na porządnych akumulatorach). W tylko słabszym trybie pewno całą noc powinna przeświecić, ale nie testowałem .

Reflektor ten sam, różnica to diody (minimalna różnica) no i sterownik. Gen 1 nadaje się do docelowej jazdy w trybie mocnym w okolicy godziny czasu (później z automatu wchodzi tryb słabszy i chyba dodatkowa godzina, warto sprawdzić przed wyjazdem), czyli jeśli ktoś jeździ po terenie oświetlonym lampami drogowymi to będzie wykorzystywać tryb słaby głównie jako oświetlenie pozycyjne, a wyjazd poza teren oświetlony będzie przełączać na tryb mocny i w tym trybie będzie miał ok. godziny do dyspozycji. W gen 2 jak opisałem jest to lepiej rozwiązane, ale i tak na drogach oświetlonych warto przełączać lampkę na tryb o mniejszym poborze energii - widoczność lampy z przodu pozostaje niemalże bez zmian, oświetlenie drogi i tak zapewniają lampy uliczne, więc po co marnować energię? .

[sławek1976]

 Propozycja niedrogiej ( w porównaniu do Philipsa) lampki Mactronic z lepszymi parametrami i lepszym wyglądem :  http://allegro.pl/ma...4970011905.html

 

 

 

 

 

 

[sławek1976]

Pytanie - w  jaki sposób usunąć z lampki wylany kwas z baterii ? Synowi wylały się baterie i cała elektronika jest mokra z kwasu. 

[Prozor]

W Mactronicu? A i od kiedy w bateriach jest kwas? Coś mylisz pojęcia - baterie są alkaliczne, czyli tam nie kwas jest, a zasada. Różnica diametralna, bo to wskazuje sposób neutralizacji wylanego elektronitu. W bateriach elektrolitem jest wodorotlenek potasu jest jedną z silniejszych zasad, a te jak pewno powinieneś pamiętać z lekcji chemii neutralizuje się właśnie kwasem. Oczywiście nie polecam zalewania elektroniki kwasem solnym czy siarkowym, nawet ich wodnymi roztworami. Wystarczy użyć kwasku cytrynowego, później dobrze przepłukać wodą, a na koniec użyć alkoholu izopropenowego do pozbycia się wody, lub nawet WD40. 

 

MacTronic Tripper - zły nie jest, a nawet jest to całkiem dobra lampka, choć niestety do spełnienia niemieckiej normy trochę jej brakuje. Sam kiedyś się zastanawiałem czy to kupić, ale wpadły mi w ręce Philipsy w dobrej cenie .

 

Wrzucając w wyszukiwarkę alibaby STVZO znalazłem Jexree GB-208, która zapowiada się dość ciekawie, jednak ruskie wideo na YT pokazuje jednak trochę za wąski strumień światła, choć może niektórym taka charakterystyka będzie odpowiadać. Jest jeszcze SW-SBL36 na rosyjskich wideo świeci całkiem przyzwoicie (chyba, do weryfikacji )

[sławek1976]

Prozor, dzięki za podpowiedź. Wypłukałem lampkę  w płynnym kwasku cytrynowym i czekam aż wyschnie. Później użyję WD40 i zobaczymy co będzie. Syn posiada lampkę Cateye HL-EL135 N. Ma 12 lat więc jak jest całkiem ciemno nie jeździ.  Jemu chodziło głównie o wygląd. Co do Mactronica  , przyznam że zasiałeś we mnie ziarnko niepewności , jestem właśnie przed zakupem lampki a ty mi taki klin wbiłeś :-). 

[Prozor]

W tych tanich też nie ma kwasu , elektrolitem jest roztwór chlorku amonu (sól kwasu solnego i amoniaku) lub rzadziej chlorku cynku (sól cynku i kwasu solnego). Stosowanie tego typu baterii chyba mija się z sensem, bo gęstość energetyczna ogniwa Leclanchégo jest dość mizerna w porównaniu do ogniw alkaicznych. Wylanie roztworu soli (prawdopodobnie chlorku amonu) jest łatwiejsze do oczyszczenia, bo sól ta dobrze rozpuszcza się w wodzie. Na pewno wyczyszczenie wodnym roztworem kwasu cytrynowego nie zaszkodzi .
 

[mikroos]

W tych tanich też nie ma kwasu , elektrolitem jest roztwór chlorku amonu (sól kwasu solnego i amoniaku)

Obaj macie trochę racji Owszem, chlorek amonu to sól, ale sól mocnego kwasu i słabej zasady - a więc sól wyraźnie kwasowa. Cała idea działania baterii polega na tym, że zachodzą w nich przemiany elektrolityczne, a więc musimy mieć w nich kwas albo zasadę (w rozumieniu mechanizmu oddziaływania, a niekoniecznie klasyfikacji chemicznej).

[Prozor]

No tak, ale zasada usunięcia i tak jest prosta jak drut - użycie najbardziej uniwersalnego rozpuszczalnika na ziemi, czyli H₂O. Woda czyni cuda - oczywiście przepłukać należy od razu po zauważeniu wylewu elektrolitu (obojętnie o jakim odczynie ph), tak aby nie dopuścić do powstania zniszczeń ścieżek drukowanych obwodów elektrycznych. 

A tak na marginesie: stosowanie ogniw cynkowo-węglowych ma chyba tylko jedną zaletę: niską cenę, która na pewno nie rekompensuje wad: niskiej pojemności i możliwości wylania, co jest istotne w przypadku urządzeń o niskim poborze energii, gdzie jeszcze tego typu baterie mają zastosowanie. Może okazać się, że straty spowodowane uszkodzeniem urządzenia zasilanego tego typu ogniwami są niewspółmiernie duże w stosunku do zaoszczędzonych pieniędzy na zakupie tańszych ogniw. A zastosowanie tego typu ogniw w urządzeniach o większych potrzebach energetycznych jest kompletnie nie opłacalne, duży pobór prądu potrafi wydrenować te ogniwa błyskawicznie. 

A jeśli chodzi o wylewanie, to również zdarzyło mi się widzieć wylane baterie alkaliczne. Na szczęście nie w urządzeniu zasilanym, tylko w pojemniku gdzie gromadzę zużyte ogniwa przed dostarczeniem ich do punktu utylizacji. 

[sławek1976]

Panowie wylały baterie firmy Duracell i co najdziwniejsze nie były do końca rozładowane bo lampka nadal świeciła. Syn nawet tego nie zauważył,  zorientowałem się, bo odblask zrobił się matowy. Co do wyników eksperymentu z czyszczeniem to powiem, że chyba za późno zadziałałem gdyż na wszystkich elementach miedzianych i stalowych pojawił się biało zielonkawy nalot. 

[Prozor]

Wbrew pozorom Duracelle są przodujące, ale w reklamie. Tak to raczej niczym się nie wyróżniają, ani pojemnością (w linku podanym przez marvello podane są realne pojemności po testach rozładowania - Druracelle nie odbiegają od innych baterii dobrych producentów ani na plus, ani na minus), ani jak widać jakością i nawet potrafią się wylać (choć to pewno może się zdarzyć każdej baterii). A że elektrolitem jest silnie żrący wodorotlenek potasu (jedna z silniejszych zasad, podobna w działaniu do wodorotlenku sodu, czyli sody kaustycznej), to nie ma się co dziwić, że w krótkim czasie potrafi spowodować korozję metali. Trzeba również uważać przy czyszczeniu, bo na ciało działa równie żrąco co na metal.

Między innymi dlatego do zasilania większości urządzeń elektrycznych i elektronicznych (o ile nie sprawia im problemów napięcie 1,2V zamiast 1,5V) stosuję akumulatorki. Przy okazji dbam o środowisko

[sławek1976]

Co sądzicie o lampkach halogenowych ? Czy warto brać takie pod uwagę ? Znalazłem lampkę Sigmy ale jej wydajność jest podana w luxach więc ciężko mi coś o niej powiedzieć :  http://allegro.pl/si...581159457.html